- Nie było więc kwestii, kto wygra, tylko ile bramek strzelą nam rywale - mówi o pamiętnym meczu z Anglikami na Wembley z 1973 r. Jan Tomaszewski. To po tym meczu przylgnęło do niego miano "człowieka, który zatrzymał Anglię". Tomaszewski uważa, że dzisiejsza reprezentacja ma takie same szanse na osiągnięcie korzystnego rezultatu jak drużyna Kazimierza Górskiego. - Mecz będzie w przeddzień rocznicy naszego pojedynku, a to zobowiązuje - zaznacza.