Mundial w Brazylii

5 września 2012

1:8. Trener wylany

Trener piłkarskiej reprezentacji Kanady, pochodzący z Trynidadu i Tobago Stephen Hart, został odwołany w trybie natychmiastowym w dwa dni po porażce 1:8 w meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw świata z Hondurasem.

"Kapitalny" Grosicki, żenujący Anglicy

Lewandowski tworzył problemy od początku, a Grosicki był po prostu kapitalny - analizuje mecz Polska-Anglia jeden z najbardziej poczytnych dzienników w Wielkiej Brytanii, "Daily Mail" w swoim internetowym wydaniu. O ekipie Roya Hodgsona pisze z przekąsem, stwierdzając, że "nie zasłużyła nawet na punkt" i "będzie miała problemy w grupie".

Anglicy "siedzieli zasępieni i smutni"

- To nie była obrona Częstochowy. Anglicy nie spędzili ostatnich 10 minut na naszym polu karnym. Graliśmy o pełną pulę do samego końca - powiedział Tomasz Rząsa, dyrektor kadry ds. kontaktów z mediami. Były reprezentacyjny obrońca dodał, że po meczu rywale w autokarze "siedzieli bardzo zasępieni i smutni".

"Sportowo zły" Glik nie spał do 3 w nocy

Najpierw adrenalina, później zaskoczenie odwołanym meczem, kłopoty z zaśnięciem, na koniec wielka radość, o której będzie opowiadał dzieciom - tak ostatnie godziny przed meczem z Anglikami i samo spotkanie opisuje strzelec bramki dla Polski Kamil Glik. Nasz obrońca uważa, że to nie rywale byli w środę słabi, ale Polacy mocni. - Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Dziś nie można powiedzieć o nas złego słowa - podsumowuje.

Gerrard: w Polsce nikt nie wygra

Remis 1:1 z Polską to drugi podział punktów "Synów Albionu" w czwartym meczu eliminacyjnym do MŚ 2014. Na inaugurację zremisowali na Wembley z Ukrainą również 1:1. Punkt zdobyty w meczu z Polską uważają jednak za bardzo cenny.

"Drużyna pokazała charakter, były szanse na zwycięstwo"

- Pierwsze słowa kieruję w stronę naszych kibiców, którzy stworzyli świetną atmosferę. Byli dla nas ogromnym wsparciem. Po przełożeniu wczoraj meczu wielu z nich wracało w nocy do odległych zakątków kraju, ale dzisiaj znów się tutaj pojawili i bardzo pomogli - powiedział Waldemar Fornalik chwilę po zakończeniu meczu z Anglią. Polacy zremisowali 1:1.

"Myślałem, że Anglicy są lepszą drużyną"

- Wielka radość. Nieczęsto zdarza mi strzelać bramki, a szczególnie Anglikom - powiedział po remisie z Anglią zdobywca jedynej bramki dla Polski Kamil Glik. A Paweł Wszołek dodał: - Myślałem, że Anglicy są lepszą drużyną.

Narodowy jak Wembley 39 lat temu. Polska z Anglią na remis

Dzień później niż pierwotnie planowano odbył się mecz eliminacji do mistrzostw świata 2014. Polacy nie zagrali z Anglikami we wtorek z powodu obfitych opadów deszczu. Przy zamkniętym dachu podopieczni Waldemara Fornalika w środę zremisowali z Anglią 1:1 (0:1). Dokonali tego dokładnie w 39. rocznicę "zwycięskiego" remisu na Wembley. 17 października 1973 roku, remis 1:1 dał Polakom awans na mundial.

Relacja minuta po minucie z meczu z Anglią

Polska zremisowała z Anglią 1:1 (0:1) w meczu eliminacji do mistrzostw świata 2014. Spotkanie odbyło się dzień później niż pierwotnie planowano. We wtorek na przeszkodzie stanęły obfite opady deszczu. Zobacz relację z meczu na żywo.

Brytyjska prasa drwi: Czy w tym kraju nie ma prognoz pogody?

Brytyjskie media nie zostawiają na Polsce suchej nitki. - Takiej sytuacji nie było od czasów wojny - piszą, przypominając, ile kosztował zadaszony warszawski stadion. Pojawiają się też teorie spiskowe. - Polacy nie chcieli grać bez Błaszczykowskiego i mieli nadzieję, że mecz przesunięty zostanie na jakiś odległy termin - twierdzi z kolei amerykański portal Bleacherreport.

PZPN: Bilety zachowują ważność bez względu na ich stan

"Bilety i zaproszenia na mecz, który nie odbył się wczoraj zachowują ważność, bez względu na stan, w jakim się znajdują" - poinformował na swojej stronie internetowej Polski Związek Piłki Nożnej. Mecz Polska-Anglia odwołano we wtorek z powodu intensywnie padającego deszczu, który całkowicie zamoczył murawę. Niektórym kibicom zamokły także bilety. Rozpadły się na kawałki.

Niemcy roztrwonili przewagę po mistrzowsku, z 4:0 do 4:4

Gdy polscy i angielscy piłkarze chowali się przed deszczem, w Kijowie Czarnogórcy wydzierali punkty gospodarzom. I wydarli. W drugim meczu grupy H doszło do niespodzianki, bo zespół z Bałkanów pokonał Ukrainę 1:0. Plują sobie w brodę Niemcy. Ze Szwecją prowadzili już 4:0, ale i tak przewagę roztrwonili.

"To farsa, to Monty Python". Anglicy w szoku

Zdziwienie, niezadowolenie, a przede wszystkim mocno ironiczne uwagi o polskich organizatorach meczu - tak na problemy na Stadionie Narodowym reagują angielscy dziennikarze i kibice. "To jak Monty Python. Kibice obu stron zostali potraktowani haniebnie" - tweetuje z Warszawy komentator radiowy BBC Graham Taylor.

"Wstyd na całą Europę i świat. Jestem zdruzgotany"

- Wstyd na całą Europę i cały świat - tak dziennikarz sportowy Tomasz Zimoch skomentował w TVN24 zamieszanie związane z meczem Polska-Anglia na Stadionie Narodowym. I dodał: - Organizotorem tego meczu jest PZPN i tutaj nie ma na kogo zwalać winy - ocenił.

Narodowy zalany. Relacja "minuta po minucie"

Miał być wielki mecz i wielkie emocje. Jest gigantyczna kompromitacja. Murawę Stadionu Narodowego zalał deszcz, na płycie boiska pojawiły się ogromne kałuże. Mecz przełożono na środę, na godz. 17.

"Żadna z drużyn nie chciała zamknięcia dachu"

- Na rozgrywanie meczu Polska - Anglia przy zasuniętym dachu nie zgodziła się żadna ze stron - mówi w rozmowie z tvn24.pl rzeczniczka PZPN Agnieszka Olejkowska. Dlatego kwestia ta nie była nawet rozważana przez delegata FIFA. Według przepisów mecz powinien zostać rozegrany w takich samych warunkach, w jakich odbył się oficjalny trening. - Ale to jest sytuacja ekstremalna - dodaje Olejkowska.