Imigracyjny kryzys w Europie

21 kwietnia 2015

Osiem "decyzji operacyjnych". Co ustalono na szczycie UE

Po północy w czwartek zakończyło się nadzwyczajne posiedzenie Rady Europejskiej w Brukseli dotyczące pomocy dla uchodźców. Przywódcy państw UE podjęli decyzje jak radzić sobie z kryzysem imigracyjnym w Europie. Postanowiono m.in. o przeznaczeniu co najmniej jednego dodatkowego miliarda euro na pomoc uchodźcom. Europejscy liderzy zaznaczyli w komunikacie, że to tylko najpilniejsze decyzje operacyjne przed wcześniej zaplanowanym październikowym szczytem ws. imigracji. Oto one.

"Mam poważne wątpliwości, czy rząd wie, na co się zgodził"

- Obawiam się, że są to decyzje spóźnione - skomentował ustalenia środowego szczytu przywódców UE Mariusz Kamiński. Wiceprezes PiS stwierdził w programie "Jeden na jeden", że nie ma przekonania, czy polski rząd jest przygotowany na przyjęcie uchodźców, a wiele pytań pozostaje wciąż bez odpowiedzi.

Polska zalana imigrantami? Davies: to strachy na Lachy

- Polacy chyba są mało przyzwyczajeni do ludzi innych narodowości i religii - stwierdził w programie "Świat" Norman Davies. Brytyjski historyk mówił, że w obecnej sytuacji pokutuje brak edukacji Polaków, którzy nieufnie podchodzą do wszystkich obcych. Obawy, że imigranci przyjdą i narzucą Polsce swoją religię czy wartości nazwał natomiast "strachami na Lachy".

"Przyrównywanie kobiet i dzieci do terrorystów jest skandaliczne"

- Liderzy Państwa Islamskiego powiedzieli kilka miesięcy temu, że wyślą do Polski pół miliona uchodźców i razem z nimi wyślą terrorystów - mówił w "Kropce nad i" Przemysław Wipler (KORWIN). - To jest próba budowania kapitału politycznego na lękach - ocenił Jakub Rutnicki (PO).

Chorwaci zignorowali ultimatum Serbów. Blokada trwa

Szef MSW Chorwacji Ranko Ostojić powiedział w środę, że zakaz wjazdu dla ciężarówek z Serbii na głównym przejściu granicznym, Bajakovo-Batrovci, będzie obowiązywał do czasu, gdy Belgrad zacznie kierować napływających przez Serbię migrantów na Węgry.

Siedem punktów przed szczytem. Wspólny głos Grupy Wyszehradzkiej

Rządy państw grupy Wyszehradzkiej wydały wspólne oświadczenie przed rozpoczynającym się szczytem ws. imigracji w Brukseli. Padają w nim wezwania do wzmocnienia ochrony granic zewnętrznych UE, sytemu odsyłania imigrantów czy walki z przemytnikami ludzi. Szczegółowy plan działania miałaby przygotować Komisja Europejska.

Niemcy chcą przedłużyć kontrole na granicach

Niemcy zwróciły się do Komisji Europejskiej o zgodę na przedłużenie kontroli granicznych wprowadzonych tymczasowo w związku z ogromnym napływem migrantów - informuje w środę Reuters, powołując się na rzeczniczkę KE. Rząd Niemiec wprowadził wspomniane kontrole 13 września na okres 10 dni. Teraz Berlin chce ich przedłużenia o kolejne 20 dni.

Liberałowie chcą ograniczyć prawa Węgier w UE

Szef frakcji socjalistów w Parlamencie Europejskim zaproponował w środę zawieszenie SMER-SD premiera Słowacji Roberta Fico w prawach partii członkowskiej Europejskich Socjalistów. Liberałowie w PE chcą natomiast wszczęcia wobec Węgier procedury, która może ograniczyć prawa tego kraju w UE.

Orban między uchodźcami a Putinem. Co z solidarnością?

Władze Węgier krytykują pozostałe państwa Unii Europejskiej za przegłosowanie we wtorek decyzji w sprawie podziału 120 tys. uchodźców i narzekają na brak europejskiej solidarności. Jednak w innych sprawach Viktor Orban dał się wcześniej poznać jako polityk, który nie waha się przed podejmowaniem decyzji, które trudno uznać za wyraz solidarności z innymi krajami UE. Szczególnie w relacjach z Rosją.

"Nie tysiące, a miliony potencjalnych uchodźców". Tusk przedstawi plan

Szef Rady Europejskiej Donald Tusk zapowiedział, że na dzisiejszym szczycie unijnym w pierwszej kolejności trzeba będzie się zająć kwestią ochrony granic zewnętrznych UE. Oświadczył też, że zaproponuje większą pomoc dla państw sąsiadujących z regionami konfliktów. Szczyt UE, podczas którego szefowie państw i rządów będą rozmawiać o kryzysie imigracyjnym, ma się rozpocząć o godz. 18.

Azylanci w Dachau. "Napięta sytuacja z lokalami"

Niemcy mają coraz większe problemy z zapewnieniem dachu nad głową tłumom napływających migrantów. Tylko w ciągu pierwszych trzech tygodni września trafiło do tego kraju ponad 100 tys. przybyszów. Lokalne władze rozmieszczają ich w różnych publicznych obiektach. Ci, którzy dostaną azyl, też przez jakiś czas muszą gdzieś mieszkać. W Dachau umieszczono ich w budynkach należących kiedyś do miejscowego obozu koncentracyjnego. Materiał "Faktów z zagranicy".