Gliński nie będzie premierem

Adam Hofman z PiS przekonywał w "Piaskiem po oczach", że prof. Piotr Gliński jest "poważnym kandydatem" na premiera i teraz decyzja zależy od posłów w Sejmie. Według niego Gliński to "niezależny kandydat".

Kandydat PiS na premiera prof. Piotr Gliński nie wniesie nic do polskiej polityki - uważa prezes Fundacji Batorego prof. Aleksander Smolar. W "Kropce nad i" zauważył jednak, że Gliński "odgrywa pewną polityczną rolę".

- Nie sądzę, że współpraca PiS z ojcem Rydzykiem może wysadzić PO, bo sytuacja jest daleka od rebelii i buntu społecznego - powiedział w "Kropce nad i" Włodzimierz Cimoszewicz. Według niego, premier powinien stać się bardziej aktywny i odpowiedzieć na krytykę opozycji.

- Niezależnie od sondaży, coś się wypłukało w premierze Tusku. Widzą to też ludzie mu życzliwi, którzy od lat głosowali na niego - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Janusz Palikot. I zaproponował premierowi poparcie dla "rządu autorskiego".

W ciągu najbliższych dni, prawdopodobnie na początku przyszłego tygodnia, premier Donald Tusk ma przedstawić założenia swojego "drugiego expose" kierownictwu PO i PSL - poinformował szef klubu ludowców Jan Bury.

Część członków Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wezwała do ustąpienia prezesa SDP. "Włączenie się Krzysztofa Skowrońskiego w działalność partyjną oznacza wybór kariery partyjnej i zejście z drogi niezależnego dziennikarstwa" - stwierdzili w liście do władz SDP. Chodzi o debatę gospodarczą PiS i konferencję prasową tej partii, które poprowadził Skowroński.

Porozumienie wokół konstruktywnego wotum nieufności będzie trudne, ale możliwe - uważa Tadeusz Cymański, kandydat SP na premiera. Jego zdaniem, potrzebne jest minimum programowe. Propozycja SP zawiera 10 punktów.

- Spotkamy się z prof. Glińskim i zapytamy go co złego zrobił Jarosławowi Kaczyńskiemu, że ten go tak ośmieszył - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Leszek Miller, pytany czy SLD spotka się kandydatem na premiera przedstawionym przez PiS. Szef SLD zastrzegł jednak, że spotkanie będzie możliwe tylko pod warunkiem złożenia wniosku o konstruktywne wotum nieufności do marszałka Sejmu. Na razie - jak się wyraził - inicjatywę PiS traktuje jako "prywatną".

- To był marsz kłamstwa - tak Stefan Niesiołowski skomentował demonstrację, która pod hasłem "Obudź się, Polsko" przemaszerowała ulicami Warszawy. W "Kropce nad i" poseł PO powiedział: - Hasło "Obudź się, Polsko" jest hasłem hitlerowskim. (...) Według niezależnych obserwatorów, a nie pisowskich kłamców, było tam trzydzieści parę tysięcy ludzi. To nie jest powód, żeby delegitymizować władzę - zaznaczył.

SLD nie wyklucza spotkania z kandydatem PiS na premiera - profesorem Piotrem Glińskim. Stawia jednak warunek: najpierw PiS musiałoby złożyć wniosek o konstruktywne wotum nieufności.

Nie zapłacę każdej ceny, żeby zostać premierem. Nie zależy mi na stanowisku - zapewniał w programie "Jeden na jeden" prof. Piotr Gliński, od wczoraj kandydat PiS na premiera ponadpartyjnego rządu. Podkreślił jednak, że wierzy w swoją misję. I nie wykluczył jednocześnie w swoim gabinecie polityków.

Piotr Gliński - kandytat Prawa i Sprawiedliwości na premiera - to absolwent ekonomii, socjologii, były przewodniczący Polskiego Towarzystwa Socjologicznego. Już wcześniej próbował swoich sił w polityce, kandydując do Sejmu, jako przedstawiciel porozumienia ruchów ekologicznych z listy Uniii Wolności. Wtedy - bez powodzenia.

Kandydatura prof. Glińskiego ma małe szanse na uzyskanie poparcia opozycji innej niż PiS. Przychylnie ale ostrożnie wypowiada się o niej Solidarna Polska, gotowy do rozmów jest też SLD, choć o poparciu nie mówi. Stanowczo jednak przeciwny profesorowi jest Ruch Palikota i PSL. - Gliński to ukryty talib, tu nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z ekspertem. (...) V Kolumna PiS, przebrana za Polską Akademię Nauk - powiedział Janusz Palikot.

- Jarosław Kaczyński szybko odszedł od języka umiaru i – mimo że miał pełne prawo powrotu do kwestii smoleńskiej, choć niepotrzebnie w takim stylu – dał się z łatwością wmontować w scenariusz wyniszczającej walki politycznej. To przykre - tak jeszcze w 2010 roku prof. Piotr Gliński wypowiadał się na temat politycznej walki wokół katastrofy smoleńskiej. Jego zdaniem szef PiS "zdał egzamin na męża stanu".

Potwierdziły się informacje TVN24. Kandydatem PiS na premiera został prof. Piotr Gliński. Jego kandydatura już od pewnego czasu pojawiała się na liście nazwisk. - To człowiek o bardzo wysokiej pozycji naukowej - powiedział na konferencji prezes PiS Jarosław Kaczyński.

- Jak nie ma co do roboty, to niech się bawi - tak były prezydent Lech Wałęsa skomentował zapowiedź przedstawienia dziś przez PiS kandydata na premiera ponadpartyjnego rządu.

- Prezes nie ma nikogo, jest łapanka, złapie się pewnie jakiś profesor, który w zamian za Europarlament przez chwilę będzie udawał premiera - powiedział w RMF FM europoseł Solidarnej Polski Jacek Kurski. Jego zdaniem "będzie to outsider", a "nie ktoś z PiS". - Metoda działania prezesa PiS-u jest taka, żeby nikt nie wyrósł - zaznaczył poseł.

Niewykluczone, że kandydatem PiS na premiera rządu technicznego, będzie prof. Grażyna Ancyparowicz. Adam Hofman, rzecznik PiS w programie "Jeden na jeden" nie zaprzeczył temu. Dopytywany stwierdził: - Jeszcze trochę, jeszcze kilka godzin. Swojego kandydata na szefa ponadpartyjnego rządu PiS przedstawi w południe.