"Wychowywanie przyszłych obiektów zainteresowań pedofilskich". Minister tłumaczy swoje słowa

[object Object]
Dariusz Piontkowski o wychowaniu seksualnym dzieciRMF FM
wideo 2/32

Jeśli ktoś próbuje te malutkie dzieci do tego zmuszać, wprowadzając tego typu zajęcia, to może to prowadzić do tego, że będzie to wychowywanie przyszłych obiektów zainteresowań pedofilskich - stwierdził w czwartek nowy minister edukacji Dariusz Piontkowski. Odniósł się w ten sposób zarówno do faktu podpisania przez prezydenta Warszawy tak zwanej karty LGBT, jak i do swoich wcześniejszych słów o wychowaniu seksualnym dzieci.

Dariusz Piontkowski wszedł do rządu Mateusza Morawieckiego w miejsce poprzedniej minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej, która została wybrana do Parlamentu Europejskiego.

CZYTAJ TAKŻE: SYLWETKA NOWEGO MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ >

W czwartek w RMF FM pytany był o swoją wypowiedź z 18 marca, kiedy to w telewizji państwowej komentował deklarację LGBT podpisaną przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Mówił wtedy, że "to, co próbuje robić Platforma Obywatelska, Nowoczesna także w innych dużych miastach, to jest próba seksualizacji dzieci na siłę według standardów lewackich, które wprowadzono w części krajów Europy Zachodniej".

- Tak naprawdę jest to próba wychowania dzieci, które zostaną oddane w jakimś momencie pedofilom - przekonywał wówczas.

- Ja mówiłem o tym, że próbuje się doprowadzić do tego, żeby dzieci już kilkuletnie, jeszcze w wieku przedszkolnym były uczone masturbacji i to według mnie jest chore - odnosił się do tych słów Piontkowski w rozmowie w RMF FM.

"Czy ja muszę ten dokument od deski do deski przeczytać?"

Minister pytany, kto według niego miałby uczyć kilkuletnie dzieci masturbacji, odparł: - Standardy WHO [Światowej Organizacji Zdrowia - przyp. red.], na które powołują się niektóre środowiska.

Dopytywany, czy czytał w całości wytyczne WHO, powiedział, że przeglądał i "zna duże obszerne fragmenty". - Ale czy ja muszę ten dokument od deski do deski przeczytać? - zwrócił się z pytaniem do prowadzącego rozmowę.

- Nie życzyłbym sobie, żeby moje dzieci, jak trafią do przedszkola czy do pierwszych klas szkoły podstawowej, żeby jednym z najważniejszych przedmiotów, który chcieliby niektórzy wprowadzić, była próba uczenia ich zachowań seksualnych - mówił nowy minister edukacji.

Zdaniem Piontkowskiego "przygotowywanie dzieci do życia seksualnego w zbyt wczesnym wieku nie jest dobre i nie powinniśmy tego robić". Jak dodał, "zbyt małe dzieci niekoniecznie muszą być wychowywane seksualnie".

- Z mojego punktu widzenia, jeśli ktoś próbuje te malutkie dzieci do tego zmuszać, wprowadzając tego typu zajęcia, to może to, niestety, prowadzić do tego, że będzie to wychowywanie przyszłych obiektów zainteresowań pedofilskich i to wyraźnie potwierdzam. (...) Tego typu wychowanie może doprowadzić do tego, że w małych dzieciach zbyt wcześnie obudzi się pewnego rodzaju zachowania i tolerancję dla zachowań także innych osób, już bardziej dorosłych - wskazywał szef MEN.

Jednocześnie przekonywał, że "wychowanie seksualne jest fragmentem przedmiotu wychowania do życia w rodzinie, jest czymś naturalnym, że nastolatki także zaczynają interesować się swoją seksualnością, i wtedy także trzeba o tym z nimi rozmawiać, ale w umiejętny sposób".

"Trzeba rozmawiać z nauczycielami, także ze związkami zawodowymi, nie tylko z ZNP"

Piontkowski pytany był także, jak chce przekonać Związek Nauczycielstwa Polskiego i nauczycieli, by nie wznawiali we wrześniu zawieszonego strajku. Strajku, w którym jak zaznaczył prowadzący wywiad, wzięli udział wszyscy nauczyciele. Odpowiadając, Piontkowski stwierdził: - Brali udział nie wszyscy nauczyciele, ale zdecydowana większość - z tego, co wiem - przynajmniej w niektórych miastach. Ale były też takie miejsca, gdzie tego strajku nie było i stopniowo ten strajk wygasał - dodał.

- Na pewno trzeba rozmawiać z nauczycielami, także ze związkami zawodowymi, nie tylko z ZNP - powiedział szef MEN. - Mam zamiar rozmawiać - zadeklarował.

Dopytywany, czy rozmowa jest najlepszym rozwiązaniem na wszystkie nauczycielskie problemy, Piontkowski odpowiedział: - Oczywiście, że nie, ale rozmowa jest potrzebna, bo dopóki się nie rozmawia, to nie wiadomo tak naprawdę, o co chodzi obu stronom.

- Jednym z elementów, który będziemy na pewno chcieli zrobić w najbliższym czasie, to jest wywiązanie się z tych porozumień, które zawarliśmy jeszcze przed wybuchem strajku - przekonywał.

"Gruby portfel" ministra

Pytany zaś, czy podczas tych rozmów będzie miał z sobą "gruby portfel", czyli czy będzie przygotowany na przyznanie nauczycielom podwyżek, których się domagają, minister edukacji narodowej zaznaczył, że "portfel w rządzie to ma przede wszystkim minister finansów i pan premier".

- Na pewno będziemy rozmawiali także o pieniądzach dla nauczycieli. My te pieniądze już gwarantujemy. Wyraźnie przecież mówiliśmy o tym jako rząd, że mamy dodatkowe pieniądze dla nauczycieli od 1 września. To jest prawie 10 procent kolejnej transzy podwyżki - dodał Piontkowski.

Ja mówiłem o tym, że próbuje się doprowadzić do tego, żeby dzieci już kilkuletnie, jeszcze w wieku przedszkolnym były uczone masturbacji i to według mnie jest chore. Czytaj więcej na https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/poranna-rozmowa/news-dariusz-piontkowski-przygotowywanie-dzieci-do-zycia-seksualn,nId,3028736#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefoxJa mówiłem o tym, że próbuje się doprowadzić do tego, żeby dzieci już kilkuletnie, jeszcze w wieku przedszkolnym były uczone masturbacji i to według mnie jest chore.Ja mówiłem o tym, że próbuje się doprowadzić do tego, żeby dzieci już kilkuletnie, jeszcze w wieku przedszkolnym były uczone masturbacji i to według mnie jest chore.

Autor: mjz / Źródło: RMF FM, PAP

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24