Policja wkracza do punktu KIK na Podlasiu
TVN24
Uzbrojeni policjanci weszli do punktu interwencji kryzysowej KIK na Podlasiu i do świtu przesłuchiwali wolontariuszy - to była nocna akcja bez nakazu przeszukania. Na takie działania musi być zgoda prokuratora, ale tu jej nie było. Sprawą zajęło się już Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Lekarze i wolontariusze mogliby przy granicy pomagać więcej i szybciej, ale dla nich strefa przygraniczna pozostaje zamknięta. Sylwia Piestrzyńska.
Źródło: TVN24