Poznańskie rogale dotarły do Azji

Rogale świętomarcińskie poleciały do Wietnamu
Rogale świętomarcińskie poleciały do Wietnamu
Łukasz Kozłowski
Łukasz KozłowskiRogale po raz trzeci trafiły do Wietnamu

Rogale świętomarcińskie dotarły nawet do Azji. W ostatnich latach za sprawą Łukasza Kozłowskiego, ten poznański smakołyk trafia do wietnamskiego Ho Chi Minh.

- Teraz czas na 11 listopada i by to poznaniacy objadali się rogalami. My już swoje kilkadziesiąt sztuk zjedliśmy! - informuje Łukasz Kozłowski, społecznik z Poznania, który od ponad dwóch lat mieszka w Azji.

Gdy po raz pierwszy uświadomił sobie, że rogale świętomarcińskie mogą go ominąć, postanowił działać. Dzięki własnemu zaangażowaniu i pomocy przyjaciół udało się je dowieźć. Wypiekiem zajęła się jedna z poznańskich cukierni, dowieziono je następnie z Poznania do Warszawy, skąd dreamlinerem dotarły do Ho Chi Minh. Postanowił to powtórzyć.

Nie tylko Sajgon

Akcja pod hasłem #RogaledlaSajgonu odbyła się w tym roku po raz trzeci. - To już jest tradycją, że imieniny ulicy Święty Marcin świętuje się także w Ho Chi Minh. Data jest mobilna, ale stałym punktem są rogale! - podkreśla Kozłowski.

Wietnamczycy zajadali się poznańskimi rogalami 7 listopada. Do Sajgonu trafiło w tym roku aż 40 kg rogali. Przez przypadek. Połowa miała trafić na spotkanie Polaków w Bangkoku.

- Przez błąd, którego nie mogliśmy przewidzieć, rogale nie wyleciały do stolicy Tajlandii i zostały na Okęciu - wyjaśnia Kozłowski.

Do Tajlandii rogale mają trafić w przyszłym roku. - Z rogalami do Azji wracamy za rok, z pewnością ponownie do Sajgonu no i Bangkoku, a może gdzieś jeszcze? - zastanawia się Kozłowski.

Zobacz jak się robi rogale świętomarcińskie:

Jak zrobić rogala świętomarcińskiego?
Jak zrobić rogala świętomarcińskiego?TVN 24 Poznań

Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: PLOT, Łukasz Kozłowski

Pozostałe wiadomości