Powalone drzewa, połamane ławki, zniszczone lampy - tak wygląda poznańskie Nowe Zoo po wichurze, która przeszła nad miastem. Od piątkowego poranka trwa usuwanie skutków gwałtownego wiatru. Ogród zamknięty jest dla zwiedzających.
Silny wiatr w Poznaniu wiał w czwartek od rana, jednak po południu przybierał na sile. - Wiedzieliśmy, że jest ostrzeżenie przed gwałtownymi wichurami, dlatego zabezpieczyliśmy zwierzęta, przede wszystkim te niebezpieczne już około godziny 14 - mówi Małgorzata Chodyła, rzecznik prasowa poznańskiego zoo.
Jak tłumaczy, to stała procedura, którą wdrażają przy każdej tego typu sytuacji.
Godzinę później zdecydowano o zamknięciu ogrodu. - Gdy zaczęły spadać konary, wstrzymano kursy kolejki jeżdżącej po zoo i ewakuowaliśmy samochodami zwiedzających do wyjścia - tłumaczy.
Dziura w płocie u lwów
Podczas wichury połamało się kilka drzew. Jedno z nich spadło na ogrodzenie wybiegu dla lwów, na szczęście zwierząt na nim już nie było - ich opiekunowie wcześniej zamknęli je w budynku.
Lwy na wybieg na razie nie wyjdą, będzie to możliwe dopiero po naprawieniu ogrodzenia.
Trwa sprzątanie w całym ogrodzie. Przewrócone drzewa i spadające konary zniszczyły m.in. ławki i lampy.
- Nasi leśnicy pracują od godziny 6-7 rano, potrzebujemy więcej czasu, by sprawdzić cały teren, czy nie ma gdzieś nadłamanych konarów, które mogłyby dopiero spaść - mówi Chodyła. Jak przypomina, poznańskie Nowe Zoo to 120 hektarów, głównie lasu.
W sobotę ogród ma już normalnie funkcjonować. - O godzinie 9 otwieramy - zapowiedziała rzeczniczka.
1900 interwencji w Wielkopolsce
W sumie w ciągu minionej doby wielkopolscy strażacy w związku ze skutkami silnego wiatru przyjęli 1900 zgłoszeń z całego regionu. Uszkodzonych zostało około 200 dachów, strażacy wyjeżdżali też m.in. do powalonych drzew, zerwanych gałęzi, zablokowanych dróg. Niegroźnie poszkodowana została jedna osoba. Najwięcej zgłoszeń spływało z Poznania i powiatu poznańskiego oraz z powiatów: ostrowskiego, kaliskiego czy nowotomyskiego.
IMGW ostrzega o silnym wietrze także w piątek. Porywy mają sięgać nawet do 80 kilometrów na godzinę. Jak przekazał oficer dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej, cały czas spływają kolejne informacje o zdarzeniach związanych z pogodą.
Źródło: TVN 24 Poznań, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Zoo Poznań