Służby ratownicze otrzymały informację o tym, że do cieśniny rzeki Dziwny w Wolinie wjechał samochód. Pojazd znajduje się kilka metrów pod wodą. W środku nie było nikogo.
Jak przekazał nam dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa w Szczecinie, około godziny 11 służby otrzymały informację o aucie, które wjechało do cieśniny Dziwny.
Na miejsce skierowano strażaków z Wolina, Kołczewa, Kamienia Pomorskiego oraz policję. Z wstępnych informacji wynika, że samochód znajdowało się na głębokości około trzech metrów.
W kabinie nikogo nie było
- Po zejściu pod wodę płetwonurek nie znalazł nikogo w kabinie ani w pobliżu pojazdu. Jeszcze dziś chcemy wyciągnąć auto na powierzchnię. To duży volkswagen typu van. Pogoda nam nie sprzyja, ale mamy na miejscu ekipę płetwonurków, którzy podwieszą pod auto pasy - powiedział "Głosowi Szczecińskiemu" st. kpt. Michał Wiaderski z kamieńskiej straży pożarnej.
Jeszcze w czwartek wieczorem specjalistyczny dźwig wyciągnął samochód spod wody. Zostanie on poddany oględzinom.
Policja ustala szczegóły zdarzenia.
Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: OSP WOLIN