Sejmowa komisja sprawiedliwości pozytywnie zarekomendowała tylko jedną poprawkę, Prawa i Sprawiedliwości, zgłoszoną w drugim czytaniu do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Dotyczy wydłużenia vacatio legis z 14 do 21 dni. Wszystkie poprawki opozycji zostały zaopiniowane negatywnie.
Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka rozpatrzyła w czwartek poprawki zgłoszone podczas drugiego czytania ustawy o Sądzie Najwyższym i innych sądach, które odbyło się w czwartek po południu. Zdecydowaną większość z 15 poprawek zaopiniowano negatywnie. To te same poprawki, które kluby opozycyjne (KO, Lewica, KP i koło Polska 2050) zgłaszały już w pierwszym czytaniu.
Poprawki opozycyjne miały wprowadzać pięć zmian: przekazać sprawy dyscyplinarne sędziów do Sądu Najwyższego, wykreślić przepisy tzw. ustawy kagańcowej, które dają podstawy do ścigania sędziów za wydawane przez nich orzeczenia, wprowadzić siedmioletni staż sędziów w Sądzie Najwyższym, którzy mieliby rozstrzygać sprawy dyscyplinarne, unieważnić wszystkie orzeczenia Izby Dyscyplinarnej, a także przyznać sądom i obywatelom prawo do weryfikowania, czy sędzia w danej sprawie jest sędzią niezawisłym, czyli rozszerzyć zawarty w projekcie ustawy o SN test niezawisłości.
- Przedłożyliśmy poprawki, które dają szanse ze stuprocentową pewnością sięgnąć po środki z KPO - argumentowała wiceprzewodnicząca komisji Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO).
Jej zdaniem przedłożone w projekcie ustawy o SN rozwiązania w ustawie nie dotykają sedna problemu - sędziów powołanych z wadą prawną przez, jak mówiła, neoKRS. Tacy sędziowie są bowiem także w NSA, który ma prowadzić sprawy dyscyplinarne sędziów. - Może być tak, że przedłożona ustawa nie odblokuje tych pieniędzy z KPO - mówiła posłanka KO.
Komisja pozytywnie zarekomendowała tylko jedną poprawkę, zgłoszoną przez klub PiS, wydłużającą vacatio legis ustawy z 14 do 21 dni.
Prezes NRA o konieczności prawidłowego ukształtowania KRS
W obradach wziął udział prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati. Jego zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby powierzenie spraw dyscyplinarnych sędziów Wydziałowi VI Izby Karnej Sądu Najwyższego. W opinii prezesa NRA nie będzie też rozwiązania problemów wymiaru sprawiedliwości, jeśli nie będzie rozwiązany podstawowy problem - prawidłowego ukształtowania Krajowej Rady Sądownictwa, w której obecnym składzie jest 15 sędziów wyłonionych "z udziałem czynnika politycznego".
Głosowanie nad projektem ustawy o Sądzie Najwyższym i innych sądach odbędzie się w piątek rano.
Szynkowski vel Sęk o poprawkach opozycji
W czwartek po południu Sejm przeprowadził drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy, który według autorów ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO.
Podczas drugiego czytania w Sejmie na pytania posłów do treści projektu odpowiadał minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk. Jego zdaniem, nastąpił ważny moment, w którym wspólnym zadaniem całej klasy politycznej powinno być to, aby środki z KPO wpłynęły do Polski. Według niego, przyjęcie poprawek złożonych przez opozycję mogłyby spowodować "masę kłopotów z wykonaniem kompromisu z Komisją Europejską". - Byłyby z tego kłopoty, gdyby te poprawki zostały przyjęte, dlatego absolutnie nie może być o tym mowy - dodał.
Szynkowski vel Sęk namawiał posłów do poparcia projektu. - Rozwiązania dają nam szanse na zmierzenie się z wielkimi wyzwaniami, z którymi dzisiaj mierzy się cała Europa (...) To główne zagrożenie jest na wschodzie. Podejmijcie państwo tę odpowiedzialność, żebyśmy mogli się z nim zmierzyć - mówił.
Prace w Sejmie nad projektem zmian w sądownictwie
Pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o SN odbyło się w środę, potem trafił on do prac w komisji sprawiedliwości i praw człowieka, która zebrała się tego samego dnia wieczorem. Około godz. 1.30 w nocy zarekomendowała ona Sejmowi przyjęcie noweli. Wcześniej komisja zaakceptowała szereg uwag redakcyjnych Biura Legislacyjnego oraz jedną poprawkę PiS. Poprawki opozycji przekształcające główne z zapisów ustawy nie uzyskały większości.
Złożone w środę poprawki opozycji odnosiły się między innymi do pozostawienia sędziowskich spraw dyscyplinarnych i immunitetowych w Sądzie Najwyższym, po przeniesieniu ich do Izby Karnej tego sądu.
Podczas prac w komisji przyjęta została poprawka PiS do przepisu przejściowego projektu, dotycząca możliwości składania przez sędziów wniosków do Naczelnego Sądu Administracyjnego o wznowienie prawomocnie zakończonych postępowań w sprawach należących przed zmianą do właściwości Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN.
Projekt zmian w sądownictwie autorstwa PiS
PiS złożyło projekt w Sejmie 13 grudnia ubiegłego roku. Według autorów, zmiana ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO. Założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli.
Zgodnie z projektem, sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów miałby rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Projekt przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także badania podczas testu o przesłankę ustanowienia sędziego "na podstawie ustawy".
Źródło: PAP