Ziobro o Stefanie W.: pozostawał w stanie remisji, kategorycznie odmawiał leczenia

[object Object]
Zbigniew Ziobro w Sejmie o Stefanie W.tvn24
wideo 2/22

Zachowanie Stefana W. w czasie przebywania w zakładzie karnym w Malborku w styczniu 2016 roku znów uległo "wyraźnej zmianie". Zaczął słyszeć głosy. Miał wrażenie, że służby więzienne cofają czas, uważał, że jest świadkiem koronnym, aktorem - mówił w środę w Sejmie prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Przedstawił informację dotyczącą śledztwa w sprawie zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

W środę Sejm przyjął informację rządu dotyczącą wątpliwości pojawiających się wokół śledztwa dotyczącego zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza oraz funkcjonowania systemu więziennictwa i wymiaru sprawiedliwości.

O przedstawienie informacji o działaniach rządu wnioskowało PSL podczas spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z szefami klubów parlamentarnych w ubiegły piątek.

Ziobro o pobycie Stefana W. w więzieniu

Zbigniew Ziobro mówił w Sejmie o wcześniejszym pobycie Stefana W. w różnych zakładach karnych po napadach m.in. na bank i SKOK-i. Stefan W. został za to skazany na 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, wyszedł na wolność pod koniec ubiegłego roku po odsiedzeniu całej kary. Prokurator generalny wskazał, że istotne jest to, iż według opinii psychiatrów badających wówczas Stefana W., popełniając przestępstwa, za które został skazany, był on "w pełni poczytalny". - Nie miał on zniesionej ani w znacznym stopniu ograniczonej zdolności rozpoznawania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem - powiedział Ziobro. Dodał, że biegli psychiatrzy nie wskazali wówczas potrzeby zastosowania w stosunku do Stefana W. środka zapobiegawczego w postaci pobytu w zakładzie psychiatrycznym.

Ziobro poinformował, że w zakładzie karnym w Gdańsku od 21 czerwca 2013 r. do 14 maja 2015 r. Stefan W. był zakwalifikowany jako wymagający osadzenia w celi lub oddziale aresztu śledczego, lub zakładu karnego typu zamkniętego. Zakwalifikowanie go, jako "stwarzającego poważne zagrożenie społeczne" było - jak dodał - weryfikowane co najmniej raz na trzy miesiące przez komisje penitencjarne.

Minister sprawiedliwości przytoczył wyniki analizy zachowania skazanego od 20 września 2013 r. do 14 maja 2015 r. - Jego zachowanie zdaniem specjalistów z Ministerstwa Sprawiedliwości, którzy dokonywali oceny całości jego akt i okresu pobytu, należy ocenić, jako umiarkowanie pozytywne - zaznaczył Ziobro. - W stosunku do przełożonych był regulaminowy, w grupie wychowawczej funkcjonował właściwie, układał poprawne relacje z współosadzonymi - relacjonował Ziobro.

Zachowanie Stefana W. "zaczęło ulegać stopniowej zmianie"

Ziobro poinformował, że stan zdrowia Stefana W. zmienił się w maju 2015 roku podczas pobytu w areszcie śledczym w Gdańsku. - Zachowanie osadzonego zaczęło ulegać stopniowej zmianie i właśnie wtedy po raz pierwszy został przyjęty przez psychologa, w dniu 8 maja 2015 roku. W jego wypowiedziach pojawiła się wielowątkowość, dygresyjność, dziwaczne treści - mówił. Tak wynikało - jak dodał - z relacji psychologa, który badał Stefana W. Według ministra sprawiedliwości mężczyzna został skierowany na konsultację psychiatryczną i od tego momentu zostawał pod opieką lekarza psychiatry. - Był konsultowany kolejno w dniach: 13 maja, 10 czerwca, 8 lipca 2015 roku. Każdorazowo konsultacje przeprowadzali zewnętrzni specjaliści, lekarze psychiatrzy - podał Ziobro.

Stefan W. "zaczął słyszeć głosy"

W wyniku zastosowanego leczenia - jak mówił minister - zachowanie Stefana W. ustabilizowało się, następnie w czasie przebywania w zakładzie karnym w Malborku w styczniu 2016 roku znów uległo "wyraźnej zmianie". - Zaczął słyszeć głosy (...). Te głosy miały komentować jego zachowanie, wydawać mu polecenia. Miał wrażenie, że służby więzienne cofają czas, uważał, że jest świadkiem koronnym, aktorem itp. - wyliczał Ziobro. Z uwagi na wyraźne pogorszenie stanu psychicznego mężczyzna był czterokrotnie konsultowany przez lekarza psychiatrę (byli to również specjaliści spoza zakładu karnego). - Ponieważ nie udało się uzyskać poprawy stanu psychicznego przy zastosowaniu leczenia w warunkach ambulatoryjnych, został on skierowany do oddziału psychiatrii sądowej aresztu śledczego w Szczecinie, gdzie przebywał w okresie od 23 lutego do 13 kwietnia - relacjonował minister sprawiedliwości. Podczas hospitalizacji u Stefana W. rozpoznano chorobę psychiczną, która wymagała zastosowania leczenia farmakologicznego i terapii. - Po uzyskaniu poprawy, w dobrym stanie psychicznym, został przekazany do leczenia ambulatoryjnego. Pozostawał w dobrym stanie psychicznym bez ostrych objawów psychotycznych, wielokrotnie konsultowany - mówił Ziobro. Jak dodał, diagnoza, która została wówczas wydana, brzmiała: remisja choroby (brak objawów chorobowych). - Osadzony do chwili opuszczenia zakładu karnego w Gdańsku pozostawał w dobrym stanie psychicznym, w stanie remisji, pod stałą kontrolą lekarską i okresowo psychologiczną - powiedział Ziobro.

Bez przepustek, bez zgody na przedterminowe zwolnienie

Ziobro informował, że Stefanowi W. nie udzielono ani razu przepustek z zakładu karnego, ani nie udzielono mu zgody na warunkowe przedterminowe zwolnienie. - Mimo trzykrotnie podejmowanych starań z jego strony - podkreślił minister. Poinformował, że Stefan W. ubiegał się o warunkowe, przedterminowe zwolnienie w 2016, 2017 i w 2018 roku.

- Osadzony nie podejmował przed osadzeniem ani w warunkach izolacji prób samobójczych, nie dokonywał samouszkodzeń, nie przejawiał też zachowań agresywnych lub autoagresywnych wobec osadzonych - powiedział o Stefanie W. Ziobro. W związku z tym, jak mówił, wobec osadzonego nie stosowano środków przymusu bezpośredniego, a kontakt zewnętrzny, w formie korespondencji i rozmów telefonicznych, utrzymywał głównie z najbliższą rodziną. - Osadzony nie posiadał sprecyzowanych zainteresowań, w zajęciach kulturalno-oświatowych i sportowych uczestniczył na zasadach ogólnych, rzadko również, niesystematycznie czytał prasę (...). Oglądał też dostępną w zakładzie karnym telewizję - powiedział Ziobro.

Minister sprawiedliwości podkreślał, że wielokrotnie proponowano Stefanowi W. leczenie "na poczet wzmocnienia remisji" choroby psychicznej i że pacjent każdorazowo kategorycznie odmawiał.

"Utożsamiał poczucie krzywdy z Platformą Obywatelską"

Ziobro podkreślał, że dyrektor więzienia był zobowiązany do poinformowania policji, iż wyrok kończy osoba, której zasądzono karę powyżej trzech lat więzienia i że ten obowiązek wykonano oraz powiadomiono w tej sprawie komendę miejską policji w Gdańsku telefaksem. - Następnie, w dniu 30 listopada, do zakładu karnego w Gdańsku wpłynął telefonogram z komisariatu policji (...) z prośbą o podjęcie wszelkich możliwych działań, będących w gestii zakładu karnego, mogących wpłynąć na plany i postawę skazanego wychodzącego na wolność - mówił Ziobro.

Tłumaczył, że uczyniono to "z uwagi na ustalenia, z których wynika, że pan Stefan W. składa deklaracje słowne, w których oznajmia, że niesłusznie dostał tak wysoki wyrok, bo to nie była prawdziwa broń, tylko atrapa i że jak wyjdzie z więzienia to dopiero zrobi napad z prawdziwą bronią, weźmie maczetę i pojedzie do Warszawy i tam zrobi napad, albo wykorzysta tę atrapę broni, którą ma w więzieniu do dyspozycji" - mówił minister sprawiedliwości. Ziobro podkreślił, że w związku z tymi informacjami wychowawca oraz psycholog w ramach przysługujących im kompetencji przeprowadzili rozmowy ze skazanym. - Ponadto rozpytano współosadzonych w celi, przeprowadzono też rozmowy z osobami, które zajmowały się osadzonym, a o rezultatach poinformowano komisariat policji w Gdańsku - dodał.

Z ustaleń wychowawcy i psychologa wynikało - mówił Ziobro - że Stefan W. "nie wykazywał działań przestępczych, raczej rozgoryczenie co do skrzywdzenia wyrokiem; deklarował niechęć wobec aparatu wymiaru sprawiedliwości i utożsamiał poczucie krzywdy z ówczesnym obozem władzy, czyli Platformą Obywatelską".

Ustawa o tzw. bestiach "nie mogła zostać zastosowana"

Ziobro powiedział, że ustawa o tzw. bestiach, "która pozytywnie odgrywa rolę, jeśli chodzi zapobieganie powrotu do przestępstwa najbardziej groźnych sprawców przestępstw" nie mogła być w tym wypadku zastosowana, bo zgodnie z art. 96 paragraf 1 Kodeksu karnego wykonawczego w systemie terapeutycznym odbywają kary skazani z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi.

Stefan W. - jak podkreślił Ziobro - został natomiast zdiagnozowany jako chory na zaburzenie typu psychotycznego, które "dyskwalifikowało go" z zastosowania przepisów ustawy o tzw. bestiach. - Potrzeba skierowania do odbywania kary w systemie terapeutycznym powinna wynikać w szczególności z opinii psychiatrycznej - podkreślił Ziobro. Dodał, że w sprawie Stefana W. taki wniosek w opiniach psychiatrycznych "nie został sformułowany na żadnym etapie postępowania wykonawczego". Prokurator generalny poinformował również, że Stefan W. był dwukrotnie poddawany lustracji przez sędziego, który badał sposób postępowania z osadzonym przez służbę więzienną. Jak zaznaczył za każdym razem ta ocena ze strony sądu była pozytywna dla służby więziennej.

Ziobro przyznał, że "stała się rzecz straszna". - Zbrodnia jawnie popełniona przez groźnego przestępcę - podkreślił.

Prokurator generalny wyraził nadzieję, że "polskie państwo wyciągnie z tego dramatycznego, straszliwego wydarzenia właściwe wnioski".

Brudziński o brakach w wymianie informacji, Ziobro o badaniach Stefana W. Sejmowa informacja w sprawie zabójstwa Adamowicza
Brudziński o brakach w wymianie informacji, Ziobro o badaniach Stefana W. Sejmowa informacja w sprawie zabójstwa AdamowiczaFakty TVN

Analiza zmian w przepisach o leczeniu psychiatrycznym

Wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko podczas wystąpienia w Sejmie przypomniała, że w ministerstwach: zdrowia i sprawiedliwości trwają analizy uregulowań dotyczących leczenia psychiatrycznego. Nowa procedura mogłaby objąć sprawców przestępstw, u których w trakcie wykonywanej kary rozpoznano choroby psychiczne, zaburzenia osobowości czy uzależnienia od alkoholu, narkotyków i innych substancji, a także upośledzenie umysłowe. Szczurek-Żelazko wskazywała na potrzebę monitorowania kontynuacji terapii rozpoczętej podczas pobytu w zakładzie karnym. - Wobec osób, które nie wywiązują się z nałożonych obowiązków kontynuacji terapii, nie poddają się terapii, sąd opiekuńczy mógłby – w zależności od stopnia ryzyka – zdecydować o umieszczeniu tych osób w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym – powiedziała. Zwróciła uwagę, że obecnie zgodnie z prawem, jeżeli u osadzonego ujawnią się zaburzenia psychiczne, to po opuszczeniu zakładu karnego jest on objęty przepisami ustawy z 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego. Przewiduje ona, że osoba chora psychicznie może być przyjęta do szpitala psychiatrycznego bez wyrażonej zgody przede wszystkim wtedy, gdy jej dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że z powodu tej choroby zagraża bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób. Wiceminister przypomniała, że podczas spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami klubów i kół parlamentarnych ustalono, że powołany zostanie zespół ekspertów, który wypracuje rozwiązania zgodne z dobrem pacjenta i uszczelniające system monitorowania zachowań osób z zaburzeniami psychicznymi. - Chcielibyśmy niezwłocznie rozpocząć prace nad wypracowaniem rozwiązań, które w przyszłości będą zapobiegały takim dramatom, z jakimi do czynienia mieliśmy w Gdańsku – powiedziała wiceminister. - Mam nadzieję, że uda nam się wspólnie wypracować takie rozwiązania, które przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa społeczeństwa, ale również zagwarantują prawa pacjenta – powiedziała wiceminister.

Informacja rządu na wniosek PSL

Informacja rządu ws. śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza to jeden z efektów spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z szefami klubów i kół parlamentarnych, które miało miejsce w ubiegły piątek. Spotkanie odbyło się w Sejmie na zaproszenie szefa rządu. Obok Morawieckiego stronę rządową reprezentowali m.in. szefowie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Zdrowia oraz Ministerstwa Sprawiedliwości. Rozmowy dotyczyły m.in. wypracowania regulacji prawnych, które będą zapobiegać takim sytuacjom, jak atak na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Po spotkaniu Mateusz Morawiecki poinformował, że strona rządowa "wyszła naprzeciw" kilku postulatom opozycji, dotyczącym m.in. przedstawienia informacji w Sejmie w związku ze śmiercią Pawła Adamowicza oraz zapewnienia kontroli śledztwa rodzinie zamordowanego prezydenta Gdańska.

Zespół powołany przez Patryka Jakiego

Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki poinformował na Facebooku, że powołał zespół, który dokona analizy okoliczności śmierci prezydenta Adamowicza. "Po śmierci P. Adamowicza nie zabierałem głosu. Chciałem uszanować żałobę. Jednak praca trwała. Powołałem zespół ludzi, który ma za zadanie analizę zdarzenia oraz przedstawienie konstruktywnych wniosków. Chciałem, aby taka tragedia przyniosła coś dobrego nie tylko w języku i zachowaniu, ale również w działalności państwa" - napisał Jaki. Do najważniejszych obszarów problemowych, którymi ma się zająć zespół, wiceminister zaliczył m.in. firmy ochroniarskie, imprezy masowe, niskie kary dla przestępców, działalność systemu penitencjarnego, język nienawiści oraz "zapobieganie przestępstwom, kiedy są informacje".

Zbigniew Ziobro odpowiadał na pytania posłów

Zbigniew Ziobro odpowiadał również na pytania posłów. Mówił, że Stefan W. w wyjaśnieniach, jakie złożył, podał, że po wyjściu z zakładu karnego "poleciał niezwłocznie do Warszawy".

- Był pod Pałacem Prezydenckim, był hotelach, gdzie znajdują się kasyna do gry - mówił. - Z jego wyjaśnień wynika również, że rozważał wejście na teren Pałacu Prezydenckiego - powiedział.

- Powtórnie przesłuchano podejrzanego w dniu 28 stycznia 2019 r. W trakcie tego przesłuchania m.in. deklarował, że oglądał wszystkie kanały telewizyjne, bo nie jest prawdą, bo tutaj padło pytanie, stwierdzenie, że w zakładach karnych można oglądać tylko jeden kanał telewizyjny, że jest to telewizja publiczna, to jest nieprawda - mówił. - Oglądał wszystkie programy telewizyjne różnych stacji, które są dostępne - dodał.

Ziobro mówił także, że w sprawie przesłuchano ponad 140 świadków - niektórych z nich wielokrotnie.

Podkreślił również, że obecnie weryfikowane są wyjaśnienia podejrzanego oraz różne sygnały, które prokuratura uzyskuje w tej sprawie od różnych świadków. - Trwają czynności nakierowane na ustalenie przebiegu pobytu podejrzanego w Warszawie, w tym również zwrócono się o sprawdzenie wskazanych przez niego hoteli, a także zabezpieczenie monitoringu sprzed Pałacu Prezydenckiego - mówił.

Ziobro przekazał także, że prokuratura prowadzi wielotorowe postępowanie, które ma wyjaśnić wszelkie aspekty tej sprawy.

Główne śledztwo i dwa inne postępowania

Minister podkreślił, że poza głównym śledztwem toczą się dwa kolejne postępowania. Jak dodał, dotyczą one oceny prawidłowości zapewnienia bezpieczeństwa osób uczestniczących w WOŚP w Gdańsku oraz kwestii składania fałszywych zeznań.

- Dotychczasowe ustalenia wykazały, że ten podejrzany o składanie fałszywych zeznań werbował pracowników do pracy. Zdecydowana większość pracowników nie posiadała żadnego przeszkolenia w zakresie ochrony osób i mienia, nie wymagano od nich jakichkolwiek zaświadczeń, nie wymagano od nich zaświadczeń o niekaralności. Okazało się też, że zatrudniano osoby karane lub z orzeczeniem całkowitej niezdolności do pracy i osoby nieletnie - wskazał.

Jak dodał, prokuratura bada też wątki związane z działaniem Służby Więziennej i Policji. - Prokuratura gromadzi materiały dowodowe dotyczące postępowania obu tych służb w okresie, gdy Stefan W. był pod ich nadzorem - mówił Ziobro.

Walka z mową nienawiści? "Podpisuję się dwoma rękoma"

- Jeżeli mówicie o walce z mową nienawiści, to ja się podpisuję dwoma rękoma, ale w takim razie musimy się spotkać i podjąć taką uczciwą rozmowę, nie manipulację, która ustali, jakie kryteria stosować, aby były one równe wobec wszystkich - mówił w Sejmie Ziobro. - Warto porozmawiać, ale nie może być tak, że tworzy się fałszywy obraz rzeczy, fałszywą symetrię - udaje się, że są sami święci i ci, którzy odpowiadają za mowę nienawiści - dodał.

Ziobro stwierdził, że prokuratura nie może zastępować zasad kultury debaty parlamentarnej i zajmować się wypowiedziami każdego z posłów czy osób manifestujących. - Musimy pomyśleć, jak zmienić te standardy, ale szczerze, a nie używać tej sytuacji jako maczugi - powiedział minister sprawiedliwości.

Ziobro poinformował, że dokonał również kwerendy spraw dotyczących mowy nienawiści w warszawskiej prokuraturze. - Na 400 spraw 300 dotyczy spraw, w których pokrzywdzonymi są politycy PiS, a 100, w których pokrzywdzeni są politycy PO - mówił minister sprawiedliwości.

Debata o zaostrzeniu prawa karnego. "Pojawia się krytyka niektórych propozycji"

Ziobro nawiązał do debaty o zaostrzeniu prawa karnego, o co występowało PiS, i do kwestii, czy od popełnienia przestępstwa odstrasza nieuchronność czy surowość kary. Jak mówił Ziobro, "pojawia się krytyka niektórych propozycji" i opinia, że "ostrość nie ma znaczenia, bo znaczenie ma tylko nieuchronność".

- Jak nieuchronność mogła wpłynąć na człowieka tak zdeterminowanego, który chciał zostać złapany na gorącym uczynku, chciał ogłosić i wykrzyczeć całemu światu, chciał się stać sławny z powodu popełnienia najokrutniejszego z przestępstw, jakim jest morderstwo? - pytał Ziobro.

Wyraził przekonanie, że od zabójstwa mogła sprawcę odstraszać długość kary. - Gdyby prokurator zażądał znacznie wyższego wymiaru kary, to mogłoby być tak, że kara w sposób skuteczny izolowałaby tego sprawcę, który przez lata jeszcze mógł siedzieć za kratkami, powinien siedzieć, bo popełnił bardzo ciężkie przestępstwo, wielokrotny rozbój z użyciem broni, doprowadził do rozstroju zdrowia kobiet pracujących w placówkach bankowych - powiedział Ziobro.

Dodał, że kara izolująca "mogła być skuteczna, gdyby polska polityka karna była taka, jaką proponował klub PiS". Ocenił, że polskie prawo jest wyjątkowo łagodne wobec sprawców takich przestępstw, za jakie został wcześniej skazany zabójca prezydenta Gdańska.

Odniósł się też do debaty o znaczeniu mowy nienawiści. - Jeżeli jesteście tak skrupulatni w podawaniu różnych przykładów, związanych z tym, jakie zdarzenia miały miejsce w ostatnim czasie, które eskalowały waszym zdaniem mowę nienawiści, to przypomnę jak klub PO zareagował na wypowiedzi, że należy zabić i wypatroszyć Jarosława Kaczyńskiego. Czy dostaliśmy zawiadomienie do prokuratury, czy prokuratura wszczęła jakieś czynności, prowadziła jakieś postępowanie? - zwracał się do posłów PO-KO.

Dodał, że "pierwsze zabójstwo polityczne miało miejsce w Łodzi".

Autor: js,KB//rzw / Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał we wtorek ustawę o mobilizacji. Wiek poboru został w niej obniżony z 27 do 25 lat. Akt zakłada rozszerzenie uprawień władz w zakresie poboru do wojska.

Obniżony wiek poborowych, kary za unikanie służby. Zełenski podpisał ustawę o mobilizacji do wojska

Obniżony wiek poborowych, kary za unikanie służby. Zełenski podpisał ustawę o mobilizacji do wojska

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Nawet do tygodnia może potrwać naprawa tunelu w Sulejówku. We wtorek nad ranem ciężarówka uderzyła w jego betonową rozporę, bardzo mocno go uszkadzając. Władze miasta zapowiadają, że naprawa może potrwać tydzień. Mieszkańców czekają spore utrudnienia. Jedyna droga, by przejechać przez tory prowadzi przez Wesołą.

Tunel za miliony uszkodziła ciężarówka, dlaczego nie ma przed nim znaku o dozwolonej wysokości auta?

Tunel za miliony uszkodziła ciężarówka, dlaczego nie ma przed nim znaku o dozwolonej wysokości auta?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zabytkowa Giełda Papierów Wartościowych w Kopenhadze w ogromnej części spłonęła. Ikona stolicy Danii przetrwała 399 lat. - To narodowa tragedia - powiedział Mads Damsbo, dyrektor znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie Zamku Christiansborg. Nie ma doniesień o tym, by w pożarze ktoś ucierpiał.

Spłonęła zabytkowa giełda w Kopenhadze. "To narodowa tragedia"

Spłonęła zabytkowa giełda w Kopenhadze. "To narodowa tragedia"

Źródło:
Reuters, DR, tvn24.pl, PAP

Nie dostrzegam wyraźnego konfliktu stanowisk między prezydentem a premierem w kwestii zabezpieczenia polskiej przestrzeni powietrznej - stwierdził szef BBN Jacek Siewiera, odnosząc się do możliwości przystąpienia Polski do europejskiej "żelaznej kopuły". Stwierdził, że pod pewnymi warunkami prezydent Andrzej Duda "będzie zdecydowanie za taką formą wzmocnienia polskiego bezpieczeństwa".

Szef BBN o "kopule". Wskazuje warunki prezydenta

Szef BBN o "kopule". Wskazuje warunki prezydenta

Źródło:
TVN24

Zbliża się składkowa rewolucja – wszystkie umowy zlecenia mają zostać objęte składkami na ZUS. O tej zmianie mówiło się już od jakiegoś czasu, jest ona zapisana w Krajowym Planie Odbudowy i zależy od niej wypłata unijnych środków. Jest jednym z tak zwanych kamieni milowych. Jak dowiedział się Business Insider Polska, reforma ma wejść w życie 1 stycznia 2025 roku. O jej efektach rozmawiali w studiu TVN24 BiS Kamil Sobolewski, główny ekonomista pracodawców RP, oraz Sebastian Koćwin, wiceprzewodniczący OPZZ.

Rząd chce oskładkować umowy zlecenie. "Niższe płace, wyższe koszty" kontra "pozytywne konsekwencje"

Rząd chce oskładkować umowy zlecenie. "Niższe płace, wyższe koszty" kontra "pozytywne konsekwencje"

Źródło:
TVN24 BiS

Do poważnego wypadku doszło w Tyczynie koło Rzeszowa. Osobowy samochód zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z tirem. W ciężarówce odpadło koło. Tir uderzył następnie w inny samochód, a potem w przystanek, na którym stali ludzie. Pięć osób trafiło do szpitala.

Samochód uderzył w tira, tir w inny samochód i przystanek. Wielu rannych

Samochód uderzył w tira, tir w inny samochód i przystanek. Wielu rannych

Źródło:
PAP

Funkcjonariusze Straży Granicznej i żołnierze natrafili przy granicy polsko-białoruskiej na obywatelkę Etiopii, która kilkanaście godzin wcześniej urodziła dziewczynkę. Obie zostały przewiezione do szpitala w Hajnówce.

Przy granicy potrzebowała pomocy. Kilkanaście godzin wcześniej urodziła

Przy granicy potrzebowała pomocy. Kilkanaście godzin wcześniej urodziła

Źródło:
tvn24.pl

Na konferencję NatCon, organizowaną przez europejskie środowiska narodowo-konserwatywne w Brukseli, przyszła we wtorek policja z nakazem jej przerwania. Stało się to w momencie, w którym przemawiał główny propagator brexitu Nigel Farage. Taką decyzję wydał burmistrz jednej z dzielnic miasta z uwagi na "bezpieczeństwo publiczne". Skrytykował ją premier Belgii. Jak wynika z informacji organizatora, jednym z prelegentów w środę ma być Mateusz Morawiecki, którego o to, czy wystąpi na konferencji, zapytał korespondent TVN24 Maciej Sokołowski.

Policja weszła na konferencję europejskiej prawicy. Jutro w planie przemówienie Mateusza Morawieckiego

Policja weszła na konferencję europejskiej prawicy. Jutro w planie przemówienie Mateusza Morawieckiego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl, PAP, Sky News

Były szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował, że został wezwany do prokuratury na tę samą godzinę, o której ma się stawić przed komisją śledczą. Szef komisji śledczej do spraw afery wizowej Michał Szczerba powiedział, że nie planuje przełożenia czwartkowego posiedzenia, na którym ma zeznawać Kamiński. W mediach społecznościowych opublikował wezwanie dla polityka PiS do stawienia się przed komisją.

Kamiński "nie ma daru przebywania w dwóch miejscach". Szczerba: niczego nie przekładam

Kamiński "nie ma daru przebywania w dwóch miejscach". Szczerba: niczego nie przekładam

Źródło:
TVN24, PAP

Jeśli będzie taka możliwość, spotkam się towarzysko z Donaldem Trumpem - powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda przed wylotem do Stanów Zjednoczonych. Premier Donald Tusk, komentując wcześniej doniesienia o możliwości takiego spotkania, przyznał, że "wolałby, żeby żaden polski polityk nie włączał się aktywnie" w kampanię wyborczą w USA. - Jeśli rzeczywiście pan prezydent się spotka z panem Trumpem, to oczekiwalibyśmy, żeby bardzo twardo poruszył kwestię jednoznacznego opowiedzenia się po stronie świata zachodniego, demokracji, Europy w konflikcie ukraińsko-rosyjskim - powiedział.

Prezydent Duda o spotkaniu z Trumpem

Prezydent Duda o spotkaniu z Trumpem

Źródło:
TVN24

W czasie lotu rosyjskiej linii Aerofłot z Królewca do Moskwy piloci ustawili kod alarmowy transpondera 7700, informujący o zagrożeniu dla samolotu lub niebezpieczeństwie - wynika z danych z serwisu FlightRadar24. Powód zgłoszenia jest nieznany, samolot wylądował w Petersburgu.

Samolot leciał do Moskwy. Piloci ustawili kod alarmowy

Samolot leciał do Moskwy. Piloci ustawili kod alarmowy

Źródło:
tvn24.pl

Piotr M. był nietrzeźwy i pod wpływem narkotyków, na drodze zderzył się z samochodem, którym sześcioosobowa rodzina wracała z wesela. Przeżył tylko 16-latek. Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko kierowcy.

W wypadku zginęła pięcioosobowa rodzina. Jest akt oskarżenia

W wypadku zginęła pięcioosobowa rodzina. Jest akt oskarżenia

Źródło:
PAP

Policja pod nadzorem prokuratury ustala tożsamość oraz przyczyny śmierci osoby, której szczątki zostały znalezione w podmokłym, trudno dostępnym terenie przy ulicy Janowskiej w Lublinie.

W zaroślach znaleźli ludzkie szczątki. Nie wiedzą, kto to

W zaroślach znaleźli ludzkie szczątki. Nie wiedzą, kto to

Źródło:
tvn24.pl

Naszym zadaniem jest wykorzystanie każdej instalacji na rzecz uzbrojenia polskiego nieba w taki sposób, aby Polska była bezpieczna - powiedział premier Donald Tusk. Podkreślił, że potencjalne uczestnictwo Polski w tak zwanej "żelaznej kopule" to nie alternatywa wobec czegokolwiek, tylko uzupełnienie. - Nikt nie mówi o rezygnacji z tego, co robimy w tej chwili - dodał, pytany o wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy.

Tusk pytany o słowa Dudy w sprawie "żelaznej kopuły": dla mnie jest nieistotne, kto ma jaki biznes

Tusk pytany o słowa Dudy w sprawie "żelaznej kopuły": dla mnie jest nieistotne, kto ma jaki biznes

Źródło:
TVN24, PAP

Aby nikt nigdy więcej nie używał Pegasusa przeciwko tym, którzy patrzą władzy na ręce, trzeba rozliczyć tych, którzy użyli tego systemu - podkreślił Dariusz Joński z KO, odnosząc się do nowych informacji o inwigilacji Pegasusem. - Będą upublicznione dowody, będę wtedy to komentował - stwierdził z kolei prezydent Andrzej Duda.

"Bezprecedensowa" i "porażająca" skala inwigilacji. Prezydent "podchodzi do tego bardzo spokojnie"

"Bezprecedensowa" i "porażająca" skala inwigilacji. Prezydent "podchodzi do tego bardzo spokojnie"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Zostaliśmy wezwani z ministrem Maciejem Wąsikiem na najbliższy czwartek do prokuratury w celu ogłoszenia nam zarzutów jakoby nielegalnego udziału w głosowaniach w Sejmie - poinformował na wtorkowej konferencji prasowej Mariusz Kamiński. - Traktujemy to wezwanie do prokuratury jako zemstę polityczną Donalda Tuska - oświadczył Maciej Wąsik. Kamiński stwierdził też, że wezwanie koliduje z terminem jego przesłuchania przed komisją do spraw afery wizowej. - Niestety nie mam daru przebywania w dwóch miejscach - dodał.

Kamiński z Wąsikiem wezwani do prokuratury. "W celu przedstawienia nam zarzutów"

Kamiński z Wąsikiem wezwani do prokuratury. "W celu przedstawienia nam zarzutów"

Źródło:
TVN24

Po 23-letniej sądowej batalii ze Skarbem Państwa Marek Kubala, były właściciel salonu Seata w Wałbrzychu, dostanie wielomilionowe odszkodowanie. Zgodnie z wyrokiem sądu przysługuje mu 16 milionów złotych za zniszczenie jego dobrze prosperującej firmy. To mniej niż oczekiwał, lecz jak przyznaje, chce już zakończyć tę sprawę.

Ponad 20 lat walczył o odszkodowanie od Skarbu Państwa. Koniec sądowej batalii przedsiębiorcy

Ponad 20 lat walczył o odszkodowanie od Skarbu Państwa. Koniec sądowej batalii przedsiębiorcy

Źródło:
tvn24.pl

Rząd przyjął projekt zmian w Kodeksie pracy. Mają one dotyczyć ochrony pracowników przed działaniem czynników rakotwórczych lub mutagenów. Ich wykaz rozszerzy się o czynniki szkodliwe między innymi dla płodności i funkcji seksualnych, czyli tak zwane substancje reprotoksyczne.

Będą zmiany dla pracowników. Jest decyzja rządu

Będą zmiany dla pracowników. Jest decyzja rządu

Źródło:
PAP

Do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa trafił raport podsumowujący sytuację w dwóch stadninach: w Michałowie (woj. świętokrzyskie) oraz w Janowie Podlaskim (woj. lubelskie). Obie przez lata cieszyły się międzynarodowym uznaniem, które podupadło po tym, jak władzę w 2015 roku przejęło Prawo i Sprawiedliwość. - Z audytu wynika to, co obserwowaliśmy przez ostatnie lata: chaos, niekonsekwencja i niekoniecznie dobre decyzje. Odbudowa pozycji stadnin zajmie lata - mówi przed kamerą TVN24 Henryk Smolarz, dyrektor generalny Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.

Jak zniszczono prestiż stadnin w Janowie Podlaskim i Michałowie? Są wyniki audytu

Jak zniszczono prestiż stadnin w Janowie Podlaskim i Michałowie? Są wyniki audytu

Źródło:
TVN24

Spółką Orlen rządzili ci, którzy, teraz już nie ma wątpliwości, którzy przejdą do historii jako specjaliści od brudnych interesów - powiedział podczas konferencji prasowej premier Donald Tusk. Stwierdził, że "skala nieprawidłowości jest naprawdę uderzająca". W ten sposób premier odniósł się do sprawy utraty 1,6 mld zł zaliczek na transakcje zakupu ropy, której Orlen nigdy nie otrzymał.

Donald Tusk o Orlenie: tam było aż tak źle, że za rządów PiS-u niektórzy nie wytrzymali

Donald Tusk o Orlenie: tam było aż tak źle, że za rządów PiS-u niektórzy nie wytrzymali

Źródło:
tvn24.pl

Hannah Waddingham została zaczepiona przez jednego z fotografów podczas niedzielnego rozdania Olivier Awards. Riposta brytyjskiej aktorki była błyskawiczna i momentalnie zyskała popularność w mediach społecznościowych. Przedstawiające ją nagranie, tylko na X, zostało już odtworzone ponad 2 miliony razy.  

"Mężczyźnie nigdy byś tego nie powiedział". Riposta gwiazdy "Gry o tron" hitem w sieci

"Mężczyźnie nigdy byś tego nie powiedział". Riposta gwiazdy "Gry o tron" hitem w sieci

Źródło:
BBC, People

IMGW wydał alarmy meteorologiczne pierwszego stopnia. Synoptycy ostrzegają przed silnym wiatrem i burzami, podczas których może pojawić się grad. Obowiązują też alerty przed przymrozkami.

Alerty IMGW w 10 województwach

Alerty IMGW w 10 województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Potrącenie rowerzysty przez samochód osobowy na przejściu dla pieszych w Toruniu. Na nagraniu widać, jak rozpędzony cyklista bez zachowania odpowiedniej ostrożności wjeżdża pod nadjeżdżający pojazd.

Zamiast prowadzić rower, wjeżdża na przejście. Tak to się kończy. Nagranie

Zamiast prowadzić rower, wjeżdża na przejście. Tak to się kończy. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Do prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim (woj. łódzkie) wpłynęła opinia uzupełniająca dotycząca wypadku na autostradzie A1, w którym zginęło małżeństwo z pięcioletnim dzieckiem - dowiedział się portal tvn24.pl. Teraz zapozna się z nią prokurator i niewykluczone, że zdecyduje o zmianie zarzutów dla Sebastiana M. Jest on obecnie podejrzany o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, a zarzut może zmienić się na spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, co jest zagrożone wyższą karą. Prokuratura informuje, że cały czas trwa proces ekstradycyjny 32-latka, który został w lutym zwolniony z aresztu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Nowa opinia po wypadku na A1. Może wpłynąć na zmianę zarzutu dla Sebastiana M.

Nowa opinia po wypadku na A1. Może wpłynąć na zmianę zarzutu dla Sebastiana M.

Źródło:
tvn24.pl

Wtorek to trzeci dzień poszukiwań Rafała Zyski, podejrzanego o zabójstwo żony. Zwłoki 40-letniej kobiety znaleziono w niedzielę w Jagatowie (woj. pomorskie). Prokuratura ma już wstępne wyniki sekcji zwłok. Biegły stwierdził liczne rany kłute w odrębnie głowy, szyi, klatki piersiowej i górnych kończyn. Bezpośrednią przyczyną śmierci kobiety był krwotok zewnętrzny.

Trzeci dzień obławy po zabójstwie kobiety. Są wyniki sekcji zwłok

Trzeci dzień obławy po zabójstwie kobiety. Są wyniki sekcji zwłok

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W latach 2017-2022 kontrola operacyjna przy użyciu Pegasusa objęła 578 osób - wynika z informacji Prokuratora Generalnego przesłanej do Sejmu i Senatu. Najwięcej osób było objętych taką kontrolą w 2021 roku - 162.

Prokurator Generalny o użyciu Pegasusa w Polsce: kontrola objęła 578 osób

Prokurator Generalny o użyciu Pegasusa w Polsce: kontrola objęła 578 osób

Źródło:
PAP, TVN24

Nie byliśmy pewni co do końcowej daty wyborów prezydenckich. Nie wiedzieliśmy, kiedy mamy wystartować, bo to było zależne od uchwalenia ustawy - zeznał we wtorek przed komisją śledczą do sprawy wyborów kopertowych Paweł Skóra, były dyrektor Pionu Informatyki i Telekomunikacji Poczty Polskiej.

Przesłuchanie w sprawie wyborów kopertowych. "Nie byliśmy pewni co do końcowej daty"

Przesłuchanie w sprawie wyborów kopertowych. "Nie byliśmy pewni co do końcowej daty"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kandydaci walczący w drugiej turze wyborów o prezydenturę w największych polskich miastach mogą liczyć na wsparcie swoich kolegów i koleżanek z innych miast. Prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz poparła między innymi kandydata na prezydenta Rzeszowa Konrad Fijołka oraz kandydata na prezydenta Torunia Pawła Gulewskiego. Podobnie zrobiła prezydentka Łodzi Hanna Zdanowska. Z kolei kontrkandydat Fijołka, Waldemar Szumny z Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że rzeszowianie nie potrzebują polityków z Gdańska czy Warszawy. - Te wybory są lokalne, miejscowe - stwierdził Szumny.

Kandydaci zabiegają o głosy przed drugą turą. Niektórzy mogą liczyć na silne wsparcie

Kandydaci zabiegają o głosy przed drugą turą. Niektórzy mogą liczyć na silne wsparcie

Źródło:
PAP, TVN24
Do trzech razy sztuka. Jak wymiar sprawiedliwości przegrywa z gangiem wołomińskim

Do trzech razy sztuka. Jak wymiar sprawiedliwości przegrywa z gangiem wołomińskim

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Izrael zapowiedział, że dokona odwetu za irański ostrzał swojego terytorium. O tym, kiedy i jakiego odwetu można się spodziewać, na antenie TVN24 mówiła dr hab. Joanna Dyduch, politolożka z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu UJ. - Izrael będzie starał się unikać takiego odwetu, który by powodował ofiary śmiertelne - przewidywała we "Wstajesz i wiesz".

Jak Izrael odpowie na atak? Ekspertka: nie będzie atakował terytorium Iranu

Jak Izrael odpowie na atak? Ekspertka: nie będzie atakował terytorium Iranu

Źródło:
tvn24.pl

Niemal 1,5 tysiąca przypadków zachorowań na krztusiec odnotowano w zeszłym tygodniu w Czechach. To rekordowy wzrost przypadków tej groźnej choroby, nienotowany u naszego południowego sąsiada od 1959 roku. "Tylko ci, którzy są regularnie szczepieni, są chronieni, ponieważ ani choroba, ani szczepionka nie zapewniają długoterminowej ochrony", podkreślają lokalne władze.

Rekordowy wzrost przypadków groźnej choroby w Czechach. Tak źle nie było od 65 lat

Rekordowy wzrost przypadków groźnej choroby w Czechach. Tak źle nie było od 65 lat

Źródło:
PAP, irozhlas.cz, tvn24.pl

We wtorek w godzinach porannych zabytkowa Giełda Papierów Wartościowych w Kopenhadze stanęła w płomieniach. - Dookoła widać jedynie czarny dym. To bardzo trudne patrzeć na płonącą bardzo ważną część historii Danii - relacjonowała pani Dominika. Nagrania z pożaru otrzymujemy na Kontakt 24.

"Widziałam kilku Duńczyków, którzy płakali na ulicy". Pożar zabytkowej Giełdy Papierów Wartościowych

"Widziałam kilku Duńczyków, którzy płakali na ulicy". Pożar zabytkowej Giełdy Papierów Wartościowych

Przepisy tworzą lukę, umożliwiającą nadużycia i oszustwa, ceny napojów wzrosną, a klienci zapłacą dodatkowy VAT - to tylko część zastrzeżeń do ustawy kaucyjnej, które zgłaszają przedstawiciele branży. Apelują do premiera Tuska i do rządu o zmiany. Przepisy zakładają, że system kaucyjny w Polsce zacznie działać od 2025 roku.

"System kaucyjny jest szkodliwy." Przedsiębiorcy apelują do Tuska o pilne zmiany

"System kaucyjny jest szkodliwy." Przedsiębiorcy apelują do Tuska o pilne zmiany

Źródło:
tvn24.pl