Wybór śmigłowców Airbusa to nie wyrok dla Mielca i Świdnika

Francuski H225M Caracal w akcji
Francuski H225M Caracal w akcji
Thomas Goisque | airbusgroup.com
Wybór Airbusa to nie koniec polskich fabrykThomas Goisque | airbusgroup.com

Decyzja MON o dopuszczeniu do dalszych testów francuskich śmigłowców EC725 Caracal nie jest wyrokiem śmierci dla należących do przegranych koncernów zakładów w Mielcu i Świdniku. Oba mają zajęcie i produkują na rynek zagraniczny. Nie ulega jednak wątpliwości, że utraciły szansę na szybki rozwój i pewną przyszłość.

Przetarg na zakup nowych śmigłowców wielozadaniowych był jednym z największych w całym planie modernizacji polskich sił zbrojnych. Jego wartość to około 13 miliardów złotych, czyli więcej niż np. cała umowa Rosjan z Francuzami na dostawę niesławnych Mistrali, która jest wyceniana na ponad połowę mniej. Rywalizacja o takie pieniądze w sposób oczywisty była i jest zacięta.

Przegrani protestują

Wygrana oferty koncernu Airbus Helicopters wywołała protesty pokonanych rywali: angielsko-włoskiego koncernu Agusta-Westland i amerykańskiego Sikorsky Helicopters. Jednym z najgłośniej powtarzanych argumentów mających przemawiać za tym, że MON dokonało złego wyboru, jest los polskich zakładów produkcyjnych przegranych firm: PZL Świdnik należącego do Agusta-Westland oraz PZL Mielec posiadanego przez Sikorsky Helicopters. Do krytyki MON przyłączyli się również politycy opozycji i związkowcy twierdzący, że decyzja ministerstwa, to cios w polski przemysł. Nie ulega wątpliwości, że w przypadku wygranej jednego z dwóch rywali Airbusa, któryś z polskich zakładów znacząco by zyskał. Wybór MON nie oznacza jednak nieuchronnej likwidacji, choć stagnacja czy pewne redukcje mogą mieć miejsce.

Posada Tuska za francuskie śmigłowce? "Była taka sugestia"
Posada Tuska za francuskie śmigłowce? "Była taka sugestia"tvn24

Amerykanie biorą Mielec

PZL Mielec zatrudnia 2100 osób. Zakłady należą do Amerykanów od 2007 roku. Kupienie ich przez Sikorsky’ego było efektem realizowania zobowiązań offsetowych z kontraktu na zakup przez Polskę myśliwców F-16. W ramach offsetu Amerykanie mieli początkowo pomóc polskim zakładom w sprzedaniu na świecie setki małych samolotów transportowych M28, którym nadano marketingową nazwę Skytruck, a także setki lekkich samolotów rolniczych M18 Dromader. Nic z tego nie wyszło, ale Amerykanie nawiązali współpracę z mieleckimi zakładami i po kilku latach zapadała decyzja, aby sprzedać im podupadającą polską firmę. Nie obeszło się bez kontrowersji, bo wypełnienie przez USA zobowiązań offsetowych z umowy o zakup F-16 było co najmniej dyskusyjne, a na dodatek polskie władze zobowiązały się do pośredniego dotowania PZL Mielec. W 2008 roku zawarto kontrakt na zakup 12 mało potrzebnych wojsku M28, które na dodatek były droższe niż gdyby nabywał je klient zagraniczny. Niezależnie od kontrowersji, Amerykanie zaczęli inwestować w mieleckie zakłady. Już w momencie ich kupienia musieli mieć na uwadze przyszłe potrzeby polskiego wojska. W 2007 roku wiadomo było, że stare poradzieckie śmigłowce długo nie posłużą i trzeba będzie zacząć je wymieniać najpóźniej za dekadę. Zakłady w Mielcu, specjalizujące się w produkcji samolotów, kupił koncern wytwarzający helikoptery. Sikorsky umieścił w nich produkcję części do swojego najpopularniejszego średniego śmigłowca transportowego Blackhawk, a następnie całą linię montażową dla jego wariantu eksportowego S-70i, czyli tego, który właśnie przegrał z EC725 Caracal.

Od produkcji samolotów do śmigłowców

Przez osiem lat pod rządami Amerykanów mieleckie zakłady zmieniły profil. Produkcja samolotów ma coraz mniejsze znaczenie i odchodzi na dalszy plan, co nie może dziwić biorąc pod uwagę, że Sikorsky zajmuje się śmigłowcami. To ich produkcja stała się głównym zajęciem załogi PZL Mielec. Obecnie powstają tam rozległe elementy kadłuba (około 80 procent) UH-60 Blackhawk, tożsame z montowanymi w S-70i. W zakładach powstają też całe śmigłowce tego drugiego typu, ale oznacza to wypełnianie kadłubów wyprodukowanych na miejscu częściami dostarczonymi z zagranicy. Obecnie w Mielcu powstaje rocznie od 10 do 15 maszyn tego drugiego typu. Gdyby Sikorsky wygrał przetarg, ta liczba miała zostać podwojona na czas wypełniania polskiego zamówienia (pięć lat). Oznaczałoby to dodatkowe miejsca pracy, stabilizację i wzrost znaczenia w ramach koncernu, ale nie zmieniłoby radykalnie sytuacji mieleckich zakładów. Nie było planów umieszczenia w nich produkcji dodatkowych elementów śmigłowców, jak na przykład przekładni (bardzo ważna część śmigłowca przenosząca energię z silnika do wirnika), elektroniki czy silników. Większość tych części i tak produkują amerykańscy poddostawcy Sikorsky’ego. PZL Mielec jest już wpleciony w sieć powiązań wewnątrz koncernu i wydaje się mało prawdopodobne, aby wobec przegrania przetargu w zakładach doszło do masowych zwolnień czy ograniczania produkcji. Amerykanie mają dużo zamówień na Blackhawki i S-70i, a polska wytwórnia stała się istotnym ogniwem w ich budowie.

Do czego są Polsce potrzebne nowe śmigłowce?
Do czego są Polsce potrzebne nowe śmigłowce?TVN 24 BiŚ

Polska marka w rękach obcokrajowców

Pozornie gorsza jest sytuacja zakładów w Świdniku, zatrudniających trzy tysiące osób. Od założenia w czasach PRL było to główne polskie centrum produkcji i obsługi śmigłowców. Wytwarzano tam głównie małe helikoptery Mi-2, których powstało około pięciu tysięcy. Później flagowym produktem stał się zaprojektowany własnymi siłami, na podstawie przyswojonych rozwiązań radzieckich, PZL W-3 Sokół. Ich produkcja trwa od połowy lat 80. do dzisiaj, ale na małą skalę. Udało się ich sprzedać w Polsce i za granicą około 150 sztuk. Mniej znanym, ale nowszym o ponad dekadę dziełem PZL Świdnik jest lekki śmigłowiec SW-4. Polskie wojsko ma 24 takie maszyny, które są wykorzystywane do szkolenia pilotów w Dęblinie i noszą nazwę „Puszczyk”. Projekty wyprodukowania uzbrojonej wersji, która miała spełniać funkcję lekkiego śmigłowca szturmowego, spełzły na niczym. SW-4 nie zawojował też rynków międzynarodowych. Właśnie ze względu na co najmniej umiarkowane powodzenie Sokoła i Puszczyka, zakładom nie wiodło się najlepiej w czasach III RP. Pod koniec minionej dekady postanowiono PZL Świdnik sprywatyzować z nadzieją, że nowy właściciel dokapitalizuje zakłady, ułatwi promocję ich produktów na rynkach zagranicznych i wdroży nowe technologie. Bój o polską fabrykę toczyła czeska firma Aero Vodochody oraz brytyjsko-włoski koncern AgustaWestland. Wygrali ci drudzy, mając już wtedy najpewniej na uwadze przyszłe przetargi na śmigłowce dla polskiego wojska.

Najnowszy śmigłowiec Świdnika, SW-4 PuszczykPZL Świdnik

Dogasające Sokoły i produkcja części

Nowy właściciel zgodnie ze zobowiązaniami utrzymał w Świdniku produkcję Sokołów i Puszczyków. Umieścił tam też linie do produkcji kadłubów i części do swoich śmigłowców AW 101/109/119/139/159/169. W Świdniku są też wytwarzane duże części samolotu Pilatus PC-12 (cały kadłub i skrzydła), niemal całe skrzydła pasażerskich ATR-42/72 oraz mniejsze elementy dla samolotów pasażerskich Airbusa. Produkowane są też ogony dla legendarnych już śmigłowców Huey (ich najnowszej wersji nadal wytwarzanej przez koncern Bell). Zakłady wytwarzają też elementy obudowy silnika dla sztandarowego samolotu pasażerskiego Rosjan, Suchoj Superjet 100, które trafiają za naszą wschodnią granicę poprzez włoski koncern Alenia Aermacchi. Przyszłość zakładów nie rysuje się w różowych barwach, bo ich największa duma, czyli Sokoły, starzeją się i nie budzą wielkiego zainteresowania. Ich produkcja może się zakończyć w ciągu kilku lat, ponieważ AgustaWestland nie jest specjalnie zainteresowana modernizacją konstrukcji, która jest konkurencją dla jej własnych śmigłowców. Świdnik ma jednak jeszcze wieloletnie kontrakty na remonty i modernizacje Sokołów polskiego wojska.

W dłuższej perspektywie rysuje się jednak wizja zdegradowania zakładów do roli poddostawcy produkującego części. Wybranie przez MON jako nowego śmigłowca wielozadaniowego AW149 byłoby szansą na utrzymanie statusu przez Świdnik, bowiem AgustaWestland deklarowała, iż umieściłaby tam główną linię montażową tych maszyn. Oznaczałoby to rozbudowę i stabilizację na wiele lat. Bez zamówienia z MON zakłady jednak nie upadną w najbliższym czasie. AgustaWestland nie będzie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów, bo rywalizacja o polskie pieniądze jeszcze się nie zakończyła. Na horyzoncie jest program Kruk, czyli zakup śmigłowców bojowych. Angielsko-włoskie konsorcjum najpewniej zaoferuje w nim Polakom swoją maszynę AW 129 Mangusta. Nie ma szans, aby były montowane w Świdniku, jako że polskie wojsko chce ich nabyć maksymalnie 30, ale na pewno w ramach offsetu świdnickie zakłady mogłyby liczyć na jakieś korzyści.

Program Kruk niesie nową szansę

Wobec obaw o przyszłość PZL Mielec i Świdnik warto zauważyć, że nawet w przypadku pewnych redukcji zatrudnienia w tamtych zakładach, jest duża nadzieja na nowe miejsca pracy dla ich wykwalifikowanych pracowników. Do Polski musi bowiem mocniej wkroczyć Airbus Helicopters, realizując offset za zakup śmigłowców EC725. Francuzi roztaczają wielkie wizje. W Łodzi ma powstać centrum serwisowe dla nowych maszyn oraz ich linia montażowa. Dodatkowo padają deklaracje o umieszczeniu w Polsce zakładu montującego silniki, wirniki i przekładnie, czyli najbardziej skomplikowanych elementów śmigłowców. Może on stanąć w Łodzi lub Radomiu. Łącznie Airbus deklaruje, że da pracę około nawet czterem tysiącom polskich specjalistów. Choć do deklaracji składanych tuż po wygraniu kontrowersyjnego przetargu należy podchodzić z rezerwą, to można być pewnym, iż przynajmniej część z nich zostanie spełnionych. Wybór francuskich śmigłowców nie oznacza więc zapaści dla polskiego przemysłu lotniczego.

Autor: Maciej Kucharczyk//rzw / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Airbus Helicopters

Pozostałe wiadomości

- Długo czekaliśmy, byliśmy przygotowani i w końcu się udało - szef wywiadu wojskowego w Kijowie Kyryło Budanow w rozmowie z ukraińską sekcją BBC ujawnił kulisy zestrzelenia rosyjskiego bombowca dalekiego zasięgu Tu-22M3. Maszyna została strącona w piątek w Kraju Stawropolskim w Rosji. Według oficjalnej wersji Moskwy samolot spadł z powodu "niesprawności technicznej".

"Tygodniowa zasadzka". Nowe informacje o strąceniu rosyjskiego bombowca

"Tygodniowa zasadzka". Nowe informacje o strąceniu rosyjskiego bombowca

Źródło:
BBC, Liga, Radio Swoboda, tvn24.pl

Ukraina przeprowadziła w nocy atak dronów na cele na terytorium Rosji - powiadomił portal Ukraińska Prawda, powołując się na źródła w ukraińskich służbach i wojsku. Media informują o pożarze obiektu paliwowego w obwodzie smoleńskim na zachodzie Rosji.

Ukraińskie drony zaatakowały osiem obwodów w Rosji. Doniesienia o uszkodzeniach obiektów energetycznych 

Ukraińskie drony zaatakowały osiem obwodów w Rosji. Doniesienia o uszkodzeniach obiektów energetycznych 

Źródło:
PAP

W bloku przy rondzie Wiatraczna wybuchł pożar. Ogień zajął mieszkanie na 10 piętrze. Strażacy ewakuowali z balkonu jedną osobę. Trafiła do szpitala. Trwa dogaszanie.

Pożar mieszkania na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali jedną osobę z balkonu

Pożar mieszkania na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali jedną osobę z balkonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Cmentarzu Głównym w Przemyślu odbył się pogrzeb Damiana Sobola, polskiego wolontariusza, który zginął pierwszego kwietnia w Strefie Gazy po ataku rakietowym izraelskiego wojska na konwój humanitarny. - Zapłacił najwyższą cenę za to, że niósł pomoc innym. Od zawsze chciał pomagać - mówili po uroczystości jego bliscy.

"Chłopak pełen energii i miłości do drugiego człowieka stał się celem". Pogrzeb wolontariusza, który zginął w Strefie Gazy

"Chłopak pełen energii i miłości do drugiego człowieka stał się celem". Pogrzeb wolontariusza, który zginął w Strefie Gazy

Źródło:
tvn24.pl

Pasażerowie podróżujący samolotem z Nowego Jorku do Warszawy mieli nieplanowany postój. Maszyna lądowała na Islandii.

Samolot z Nowego Jorku do Warszawy lądował na Islandii

Samolot z Nowego Jorku do Warszawy lądował na Islandii

Źródło:
PAP

Tankowiec, który zaopatruje w paliwo statki tak zwanej rosyjskiej floty cieni, powiązany jest z rosyjskim oligarchą i łotewskim magnatem naftowym - poinformowała w sobotę szwedzka telewizja SVT. Statek jest zakotwiczony na Morzu Bałtyckim na wschód od Gotlandii.

Bunkrowanie "floty cieni" na Bałtyku. Media o rosyjskich powiązaniach tankowca

Bunkrowanie "floty cieni" na Bałtyku. Media o rosyjskich powiązaniach tankowca

Źródło:
PAP

Rozpoczęły się największe demokratyczne wybory w historii ludzkości - do urn może pójść niemal miliard ludzi. I prawie wszyscy oddadzą głos na tego samego człowieka - rządzącego już od dekady premiera Narendrę Modiego, którego poparcie przed wyborami sięgnęło niemal 80 proc. Niektórzy uważają go wręcz za boga, ale jego władza ma ciemną stronę. Stronę, która może zagrozić rozpadem całych Indii. - To będzie ogromna konfrontacja i nie wiem, jak ona się skończy - mówi ekspert ds. Indii, dr Krzysztof Iwanek.

Przez niego Indie mogą się rozpaść. Ludzie i tak go wybiorą

Przez niego Indie mogą się rozpaść. Ludzie i tak go wybiorą

Źródło:
tvn24.pl

Russian Copper Company (RCC) i chińskie firmy unikały podatków i omijały zachodnie sankcje poprzez handel walcówką miedzianą pod przykrywką złomu - poinformowały agencję Reutera trzy źródła zaznajomione ze sprawą.

Kwitnie handel "złomem". Rosyjskie i chińskie firmy znalazły sposób

Kwitnie handel "złomem". Rosyjskie i chińskie firmy znalazły sposób

Źródło:
Reuters

Przełamanie impasu w Kongresie w sprawie amerykańskiego pakietu pomocy dla Ukrainy niestety znaczy, że Amerykanie mają bardzo ponure prognozy dotyczące Ukrainy - powiedział w sobotę w programie "Jeden na jeden" w TVN24 Jerzy Marek Nowakowski, prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego. Jak dodał, "wygląda na to, że jest osobista zgoda Trumpa na tę decyzję". - Zrozumiał, że żarty się skończyły - stwierdził Nowakowski.

Nowakowski: środowisko Trumpa to nie jest banda wariatów

Nowakowski: środowisko Trumpa to nie jest banda wariatów

Źródło:
TVN24

Dwa samoloty F-16 - jeden pilotowany przez człowieka, drugi przez sztuczną inteligencję (AI) - zmierzyły się nad bazą sił powietrznych USA Edwards Air Force Base w stanie Kalifornia. Agencja do spraw Zaawansowanych Projektów Obronnych (DARPA) nie ujawniła, która maszyna wygrała starcie. Podała jednak, że wyniki pokazują "historyczną zmianę w lotnictwie".

"Historyczna zmiana w lotnictwie". Człowiek w F-16 starł się z maszyną pilotowaną przez sztuczną inteligencję

"Historyczna zmiana w lotnictwie". Człowiek w F-16 starł się z maszyną pilotowaną przez sztuczną inteligencję

Źródło:
PAP

Wenecja wprowadza specjalny system rezerwacji wizyt w mieście, a także opłatę w wysokości pięciu euro za wstęp do historycznego centrum. Ma ona obowiązywać jednak tylko w wybranych dniach od 25 kwietnia do 14 lipca. Zostaną nią objęci także tylko ci turyści, którzy nie zatrzymają się w mieście na nocleg. To pierwszy test takiego rozwiązania na świecie.

Rezerwacje i opłaty za wstęp do miasta. "Nikt wcześniej nie wprowadził takiego eksperymentu"

Rezerwacje i opłaty za wstęp do miasta. "Nikt wcześniej nie wprowadził takiego eksperymentu"

Źródło:
PAP

Około 30 osób odniosło obrażenia po tym jak prom pasażerski uderzył w nabrzeże w porcie w Neapolu. Statek podróżował z wyspy Capri. Przypuszcza się, że przyczyną wypadku był gwałtowny poryw wiatru.

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Źródło:
PAP, The Maritime Executive

Jeż spuchnięty do rozmiarów piłki futbolowej został znaleziony w Anglii. Zwierzę wymagało natychmiastowej opieki weterynaryjnej - niezwykłe "nadmuchanie" ciała to bowiem objaw poważnego schorzenia, które może skończyć się jego śmiercią.

Jeż spuchł do rozmiarów piłki futbolowej. "Skóra rozciągnęła się do granic możliwości"

Jeż spuchł do rozmiarów piłki futbolowej. "Skóra rozciągnęła się do granic możliwości"

Źródło:
BBC, Wild Hogs Hedgehog Rescue

Policjanci interweniowali na peronie w Górze Kalwarii, gdzie na gorącym uczynku zatrzymano dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o pomalowanie wagonu pociągu farbą w spreju.

Pomalowali wagon, przy sobie mieli 22 puszki farby

Pomalowali wagon, przy sobie mieli 22 puszki farby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zorza polarna pojawiła się na polskim niebie w sobotnią noc. W jej obserwacji nie przeszkodziły nawet chmury, których gruba warstwa otulała w nocy część naszego kraju. Zdjęcie zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Aktualizacja:
Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl, Kontakt 24
Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Milczące anioły - tak się mówi na dzieci, które przestają mówić, chodzić, wodzić za rodzicami wzrokiem. Rodzice dziewczynek z zespołem Retta widzą, że cierpią. Wśród nich jest Gaja - na razie nie da się jej wyleczyć, ale rozwój choroby można spowolnić. Być może do czasu, gdy nauczymy się ją leczyć. Na tę terapię trzeba mnóstwa pieniędzy. Lena już ją stosuje i widać, że warto.

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Źródło:
Fakty TVN

IMGW wydał kolejne alerty meteorologiczne. W sobotę we wszystkich województwach spodziewane są niebezpieczne zjawiska. Wystąpią opady śniegu i lokalne burze z gradem, a drogi w wielu regionach skuje lód. W nocy wyraźnie spadnie także temperatura przy gruncie.

Alerty IMGW we wszystkich województwach

Alerty IMGW we wszystkich województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Zima powróciła w polskie góry. W sobotę warunki na szlakach w Tatrach, Beskidach i Karkonoszach są trudne i wymagają specjalistycznego sprzętu. Ratownicy proszą o rozwagę podczas wycieczek, szczególnie w wyższych partiach gór.

Niebezpiecznie w górach. "Warunki mogą się zmienić nawet w kilkanaście minut"

Niebezpiecznie w górach. "Warunki mogą się zmienić nawet w kilkanaście minut"

Źródło:
PAP, TPN

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o antywojennym thrillerze "Civil War". Młodzi twórcy będą mogli powalczyć o 100 tysięcy złotych na realizację etiudy w konkursie organizowanym między innymi przez stację TVN. Powody do radości mają fani Shakiry, która zapowiedziała międzynarodowe tournée. Céline Dion z kolei przedstawi walkę z chorobą w filmie dokumentalnym.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl