"Opowiadaliście o tym, że będziecie partią dla milionów, a jesteście partią dla milionerów, bo milionerów tworzycie"

Źródło:
TVN24
Gawkowski: to nie tylko afera, to bandyterka
Gawkowski: to nie tylko afera, to bandyterkaTVN24
wideo 2/12
Gawkowski: to nie tylko afera, to bandyterkaTVN24

O funduszu ministra edukacji Przemysława Czarnka dyskutowali w "Faktach po Faktach" szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski i rzecznik Partii Republikańskiej Szymon Stachowiak. - Opowiadaliście o tym, że będziecie partią dla milionów, a jesteście partią dla milionerów, bo milionerów tworzycie. Przekładacie kasę z kupki na kupkę tylko dla swoich i tylko o swoich myślicie - mówił Gawkowski do Stachowiaka. - Jest to faktycznie nowa formuła, gdzie mamy możliwość zakupu infrastruktury, tego wcześniej nie było, ale nie widzę powodu, dla którego organizacje pozarządowe byłyby wykluczane z takich możliwości - oświadczył Stachowiak.

Dziennikarze tvn24.pl Justyna Suchecka-Jadczak i Piotr Szostak opisali, jak pieniądze z funduszu szefa resortu edukacji i nauki Przemysława Czarnka trafiały do organizacji zbliżonych do Prawa i Sprawiedliwości. Wielomilionowe dotacje przeznaczane były na zakup nowych siedzib. Domy na warszawskim Mokotowie i Ursynowie, lokal w zabytkowej kamienicy oraz działka z dwoma stawami, własnym lasem i "domkiem pszczelarza" to tylko niektóre z 12 nieruchomości, których zakup z publicznych pieniędzy sfinansował Czarnek.

CZYTAJ WIĘCEJ: Willa plus. Publiczne pieniądze dla organizacji bliskich PiS || Autorzy publikacji "Willa plus": ta lista nie była dotąd jawna

Dziennikarze ustalili też, że szereg wniosków na pierwszym etapie konkursu otrzymało negatywną ocenę komisji konkursowej.

Kolejne wątki sprawy: - Nie dostali na paintball ani na okulary za 35 tys. zł sztuka, będzie gotowanie jak u mamy. Edukacja w willi plus - Miała być willa od ministerstwa, to będzie, choć inna. Fundacja założona przez Dworczyka zmieniła zdanie

Sprawę komentowali w sobotnim wydaniu "Faktów po Faktach" w TVN24 szef gabinetu politycznego ministra sportu i turystyki oraz rzecznik Partii Republikańskiej Szymon Stachowiak, a także szef klubu parlamentarnego Lewicy Krzysztof Gawkowski.

Stachowiak: w roku wyborczym trzeba uważać na rzeczy, które mogą zostać odebrane jako kontrowersyjne

Stachowiak uznał, że nazywanie tej sprawy aferą jest "mocno przesadzone". - Rozmawiamy tutaj o programie ministerialnym, jednym z wielu realizowanych przez nasz rząd. Jest to faktycznie nowa formuła, gdzie mamy możliwość zakupu infrastruktury, tego wcześniej nie było, ale nie widzę powodu, dla którego organizacje pozarządowe byłyby wykluczane z takich możliwości - powiedział.

Dodał, że "jeżeli chodzi o kwestie prawne, merytoryczne", to nie ma zarzutów do tego konkursu. Ocenił przy tym, że "dzisiaj sam fakt, że stacja TVN mówi o tym od kilku dni oznacza, że być może był to pewien błąd polityczny". - W roku wyborczym trzeba uważać na rzeczy, które mogą zostać odebrane jako kontrowersyjne - zauważył.

Stachowiak pytany był dalej o negatywne zaopiniowanie przez komisję konkursową części projektów, które potem MEiN zaakceptował i przyznał dotację. - Opinia urzędników, podczas oceniania konkursów ministerialnych, niezależnie od tego jaki jest resort i program, ma pewien charakter opiniotwórczy. Jeżeli taka decyzja, a nie inna, została podjęta przez ministra, to znaczy, że miał do tego pewne prawo i nie jest to kwestia jakoś mocno dyskusyjna - argumentował.

- Ja niewątpliwie oczekuję, że jeżeli w ciągu najbliższych pięciu lat nie zostaną zrealizowane założenia, jakie są w tym programie, że te pieniądze będą po prostu zwracane - oświadczył.

CZYTAJ TAKŻE: 10 rzeczy, które trzeba wiedzieć o publicznych milionach rozdawanych przez ministra Czarnka

Stachowiak: jest to faktycznie nowa formuła, gdzie mamy możliwość zakupu infrastruktury, tego wcześniej nie było
Stachowiak: jest to faktycznie nowa formuła, gdzie mamy możliwość zakupu infrastruktury, tego wcześniej nie byłoTVN24

Gawkowski: to przede wszystkim bandyctwo

Dla Gawkowskiego "to nie tylko afera, ale przede wszystkim bandyctwo". - Dlatego, że pieniądze, które zostały przyznane wielu organizacjom, zostały przyznane i zabrane tym, które rzeczywiście tego potrzebowały. Organizacji na liście wstydu jest 40. Ja tę listę przyniosłem, żeby pokazać 40 organizacji, które przyjęły pieniądze - powiedział. 

Krzysztof GawkowskiTVN24

- To kpina z państwa, to doprowadzenie do sytuacji, w której publiczne pieniądze trafiają do ludzi związanych z Prawem i Sprawiedliwością - komentował dalej. - Ja nie mówię o wszystkich, nikogo nie będę wkładał do jednego worka - zastrzegł. - Ale większość tych organizacji, to są organizacje, które Prawo i Sprawiedliwość przytula i czuje, że w roku wyborczym warto oddać pieniądze, bo pewnie stracą władze, a te pieniądze później będzie zmonetyzować - tłumaczył.

Gawkowski następnie zwrócił się do Stachowiaka. - Słuchałem pana z uwagą, ale zalewa mnie krew, jak politycy PiS-u, Zjednoczonej Prawicy, opowiadają o tym, że to jest dla dobra państwa. Opowiadaliście o tym, że będziecie partią dla milionów, a jesteście partią dla milionerów, bo milionerów tworzycie. Przekładacie kasę z kupki na kupkę tylko dla swoich i tylko o swoich myślicie. A opowiadanie o tym, że będziecie odtrącali innych, bo mają inne poglądy, to działanie wbrew państwu i przeciwko obywatelowi - stwierdził.

- A pan brnie w to, chociaż pan z tyłu głowy myśli, że to jest złe, ale zatyka pan przy tym smrodzie nos i mówi: "mi tu nie śmierdzi". To ja panu mówię: tu śmierdzi, niech się pan do tego przyzna - dodał.

CAŁA ROZMOWA JEST DOSTĘPNA W TVN24 GO:

Autorka/Autor:akw / prpb

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24