- Sądzę, że nawet gdyby tak zrobił, nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi - odpowiada szef BBN gen. Stanisław Koziej na pytanie, czy jego zdaniem prezydent powinien wywołać szefa kontrwywiadu wojskowego do odpowiedzi w sprawie rzekomych więzień CIA w Polsce. Generał przyznał, że sam "dużo nie wie" na ten temat, ale jego zdaniem więzień nie ma. - Tak zakładam - powiedział.
Generał Koziej stwierdził, że istnieje taka możliwość, by tajne więzienia w Polsce istniały a on na ten temat nic nie wiedział, bo "jako szef BBN nie jest informowany o wszystkich działaniach operacyjnych". - Dużo nie wiem, ale też nie chcę mówić. Funkcjonariusze publiczni nie powinni się zajmować gdybaniem - ucinał rozmowę w TOK FM.
Co jest więzieniem?
Mimo to dał się jednak namówić na ocenę, że jego zdaniem takich więzień w Polsce "nie ma". - Tak zakładam - dodał. W jego opinii jasną i stanowczą odpowiedź na pytanie, czy tajne więzienia rzeczywiście istniały w Polsce, utrudnia kłopot z definicją więzienia. - Zależy, co to znaczy. Załóżmy, że samolot przyleciał na to lotnisko w ramach porozumienia. Stał przez dzień. Czy do tego samolotu nasze służby musiały wsiadać i patrzeć, co się dzieje? - pytał.
Według Kozieja nie ma właściwszego organu w państwie do zajmowania się tą sprawą niż prokuratura. - Powinniśmy robić wszystko, żeby stworzyć jej dobre warunki, żeby ona robiła wszystko zgodnie ze swoją procedurą - podkreślał szef BBN.
Źródło: TOK FM
Źródło zdjęcia głównego: TVN24