Jedna osoba zginęła, jedna trafiła do szpitala w wyniku pożaru w kanałach ciepłowniczych na warszawskim Żeraniu. Ofiarami ognia padli chroniący się w nich przed zimnem bezdomni.
Akcja ratownicza już się zakończyła a kanały wypełnione są pianą gaśniczą. Zdaniem oficera operacyjnego PSP Grzegorza Bugaja nie powinno być więcej ofiar, bo strażacy dostali informację o dwóch osobach w kanale, a te wyciągnięto.
Jednego rannego przewieziono już do szpitala, druga osobę wydobyto martwą. Bilans zostanie ostatecznie zweryfikowany za kilka godzin, gdy ratownicy będą mogli zejść pod ziemię i to sprawdzić - na razie jest to jeszcze zbyt niebezpieczne.
Przyczyną pożaru było, zdaniem Grzegorza Bugaja, prawdopodobnie zaprószenie ognia. Jak powiedział Bugaj, takie pożary zdarzają się dość często, choć rzadko giną w nich ludzie. Jednak w poprzednim również miał tragiczny bilans - zginęło dwóch bezdomnych
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24