"PiS się kompletnie pogubił i prezes razem z nim"

[object Object]
Tomasz Siemoniak w Faktach po Faktachtvn24
wideo 2/3

Najpierw chwalono, że to takie świadectwo uczciwości, a teraz jest grożenie sądem - powiedział w "Faktach po Faktach" TVN24 były szef MON i były wicepremier Tomasz Siemoniak, oceniając reakcję Prawa i Sprawiedliwości na opublikowane tak zwane taśmy Kaczyńskiego. Zdaniem polityka Platformy Obywatelskiej, zarówno PiS, jak i prezes Jarosław Kaczyński "kompletnie się pogubili".

"Gazeta Wyborcza" opublikowała w tym tygodniu dwa stenogramy z rozmów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera i dwóch innych osób. Dotyczyły one budowy w Warszawie wieżowca przez powiązaną z Prawem i Sprawiedliwością spółkę Srebrna. Według "GW" takich rozmów było 19. CZYTAJ WIĘCEJ O "TAŚMACH KACZYŃSKIEGO"

Siemoniak: sytuacja dwuznaczna i kłopotliwa

Publikację oraz jej następstwa komentował w "Faktach po Faktach" Tomasz Siemoniak (PO).

- Prezes banku na telefon, prezes obiecujący kredyt na bardzo wątpliwe przedsięwzięcie... Myślę, że dla właścicieli Pekao SA, czyli dla państwa, dla rządu, to jest sytuacja bardzo dwuznaczna i bardzo kłopotliwa - ocenił polityk Platformy jeden z wątków rozmów na "taśmach Kaczyńskiego".

Zdaniem gościa "Faktów po Faktach" nie jest normalną sytuacja, w której lider obozu rządzącego "zajmuje się biznesami w swoim gabinecie".

- Nie było takiej sytuacji po 1989 roku i nie ma takiej sytuacji w innych krajach - przekonywał Tomasz Siemoniak. Dodał, że prezes PiS Jarosław Kaczyński "jest w ogromnej pułapce".

"Świadectwo uczciwości" i grożenie sądem

- PiS się kompletnie pogubił i prezes razem z nim, bo najpierw chwalono, że to taki rekin biznesu, że to takie świadectwo uczciwości, a teraz jest grożenie sądem - zauważył były szef MON. Jego zdaniem Prawo i Sprawiedliwość nie ma pomysłu, jak reagować na aferę, w której centrum znalazł się Jarosław Kaczyński. Polityk opozycji wyraził przypuszczenie, że samo PiS prawdopodobnie nie wie, co jest na następnych, jeszcze nieopublikowanych taśmach.

- Nie da się obronić tego, że szef ich partii, prezes, jest zaangażowany w takie biznesy - stwierdził Siemoniak. Zauważył, że nie wiadomo, "co się tam (w siedzibie PiS - red.) działo przez 25 lat, jakie inne rozmowy się tam odbywały".

- Gdyby PiS był partią demokratyczną, to powinni zmienić swojego szefa, mówiąc mu, że jego działalność biznesowa prowadzona w gabinecie prezesa partii tak ją obciąża, że powinna być zmiana - mówił Siemoniak. Przyznał, że jest to niemożliwe, ponieważ "oni wszyscy są zakładnikami prezesa i będą tonąć razem z nim". - To jest prywatna partia prezesa Kaczyńskiego - uznał były wicepremier.

Gość "Faktów po Faktach" zwrócił uwagę na częstotliwość spotkań Jarosława Kaczyńskiego z austriackim deweloperem, do których miało dojść 20 razy w ciągu roku.

- Pytanie, ile razy się spotykał z ministrami swojego rządu w tym czasie - pytał retorycznie. - Okazuje się, że prezes nie zajmuje się Polską, tylko własnymi interesami - dodał.

"Fatalny błąd"

Prezes Jarosław Kaczyński skierował wezwania przedsądowe do Platformy Obywatelskiej i Ryszarda Petru, w których domaga się przeprosin za komentarze po publikacji. Chce także przeprosin od Agory SA, wydawcy "Gazety Wyborczej" za stwierdzenie, że "jest podejrzany o popełnienie przestępstwa".

Były wicepremier przekonywał, że grożenie przez Kaczyńskiego pozwami sądowymi to "fatalny błąd", bo prezes PiS musi liczyć się z tym, że "przed sądem będą zeznawali jego kierowca i sekretarka, którzy są zarządem spółki, będzie zeznawał kuzyn, czy wszyscy kuzyni, córki kuzynów, zięciowie kuzynów", a ich zeznania - zdaniem Siemoniaka - mogą okazać się dla prezesa PiS "miażdżące".

"Liczymy, że prokuratura będzie działała"

Siemoniak odniósł się także do wniosków do prokuratury, złożonych w tej sprawie przez Platformę Obywatelską.

- Liczymy na to, że prokuratura będzie działała. To są tak oczywiste fakty, że nie można ich zamieść pod dywan - uznał.

"Prokuratura i CBA stały się narzędziami politycznym"

- Tu chodzi o to, żeby przyciągnąć uwagę opinii publicznej, uderzyć w Stefana Niesiołowskiego - przekonywał Siemoniak, odnosząc się do zarzutów korupcyjnych stawianych posłowi PO.

W sobotę łódzki sąd zdecydował, że dwaj biznesmeni, Bogdan W. i Wojciech K., podejrzani o udzielanie korzyści osobistej Niesiołowskiemu w postaci organizowania i opłacania usług seksualnych, zostaną aresztowani na trzy miesiące.

Według Siemoniaka, "jeżeli słyszymy od byłego szefa CBA, że materiały były gotowe do przekazania prokuraturze trzy lata temu i nagle w tygodniu, gdy Polska żyje nagraniem prezesa (PiS - red.) i jego biznesami deweloperskimi takie rzeczy się pojawiają" to jest oczywiste, że ma to odwrócić uwagę opinii publicznej. - To jest fatalna metoda pokazująca, że prokuratura i CBA stały się narzędziami politycznym. Ktoś się zastanawiał przez trzy dni, czym odwrócić uwagę od taśm prezesa, to "z półki 2015" ściągnięto to i rzucono - stwierdził.

Wezwanie poważnych ludzi

- To wezwanie poważnych ludzi - powiedział były szef MON o deklaracji podpisanej w piątek przez grupę byłych premierów i byłych szefów Ministerstwa Spraw Zagranicznych, która zawiera apel o stworzenie szerokiej listy w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W piątkowej konferencji uczestniczyli: Grzegorz Schetyna, Ewa Kopacz, Włodzimierz Cimoszewicz, Jerzy Buzek, Leszek Miller, Marek Belka, Kazimierz Marcinkiewicz i Radosław Sikorski. - To są autorytety. Oni mówią: "idźmy razem, odsuńmy PiS od władzy. Polska w Europie to jest nasza racja stanu" - wyjaśnił Siemoniak. Jego zdaniem znaczenie tego wydarzenia "jest naprawdę bardzo duże, zwłaszcza po tym okropnym styczniu w polskiej polityce".

"To wezwanie poważnych ludzi"
"To wezwanie poważnych ludzi"tvn24

ZOBACZ CAŁE "FAKTY PO FAKTACH"

Autor: momo//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Argentyńscy senatorowie przyznali sobie 136-procentowe podwyżki. Sprawa stała się czołowym tematem w mediach. Decyzję podjęto bowiem poprzez podniesienie ręki i nie można jednoznacznie wskazać, kto jak zagłosował. Prezydent Javier Milei skrytykował decyzję o podwyżkach diet w kraju zmagającym się z kryzysem. "Tak właśnie działa kasta" - napisał w serwisie X.

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Źródło:
PAP, Buenos Aires Herald

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24