Lech Kaczyński niestrudzenie budował Polskę silną, suwerenną, solidarną, w której wszyscy są traktowani równo, w której zwycięża uczciwość i nie ma miejsca dla cynizmu i draństwa - oświadczył prezydent Andrzej Duda w poniedziałek, w Sejmie, podczas uroczystości odsłonięcia tablicy upamiętniającej Lecha Kaczyńskiego. - Bardzo ważne jest, by pamięć o wybitnym Polaku, prezydencie Lechu Kaczyńskim, trwała w Sejmie i pomagała parlamentarzystom urzeczywistniać jego najpiękniejsze wizje, idee i kontynuować jego dzieło - dodał marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
W uroczystości odsłonięcia tablicy upamiętniającej prezydenta Lecha Kaczyńskiego uczestniczyli między innymi prezydent Andrzej Duda, marszałkowie Sejmu i Senatu Marek Kuchciński oraz Stanisław Karczewski, premier Mateusz Morawiecki, prezes PiS Jarosław Kaczyński, ministrowie oraz parlamentarzyści.
"Lech Kaczyński zabiegał o Polskę silną, suwerenną, uczciwą"
Andrzej Duda podkreślił, że odsłonięcie tablicy to ważny moment dla całego polskiego parlamentu, a także dla Polski, dla przyszłości Rzeczypospolitej, o którą "z tak wielką troską przez całe swoje polityczne życie zabiegał pan prezydent profesor Lech Kaczyński".
Jak mówił, Lech Kaczyński pełniąc różnorakie funkcje państwowe zabiegał nieustannie o "budowanie Polski silnej, suwerennej, solidarnej - takiej, w której wszyscy są równo traktowani, w której zwyciężać ma uczciwość i nie ma miejsca dla cynizmu i draństwa".
- Taką Polskę właśnie każdego dnia swojej służby dla Rzeczypospolitej budował pan prezydent - podkreślił. Zwrócił uwagę, że na tablicy odsłanianej w poniedziałek widnieje napis: "zginął w służbie ojczyźnie 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem".
Prezydent podkreślił, że Lech Kaczyński "służył ojczyźnie do końca". - Ta tablica będzie, wierzę w to, po wsze czasy świadectwem służby dla Polski naszego pana prezydenta. Mam nadzieję, że z tej tablicy będzie także patrzył na coraz silniejszą, coraz piękniejszą Rzeczpospolitą, taką, o jaką walczył i o jakiej marzył - powiedział.
"Pamięć o Lechu Kaczyńskim musi trwać w Sejmie"
Marszałek Sejmu powiedział podczas uroczystości, że Lech Kaczyński budował przyszłość w duchu wartości wielkich polskich patriotów. - Służba Polsce była treścią jego całego życia. Miał wizję Polski sprawiedliwej i bezpiecznej, dobrze zarządzanej i dumnej z własnej historii i statusu Polski w świecie - podkreślał Kuchciński.
- Jego misja, przerwana tragicznie, zmieniła bieg historii naszej ojczyzny. Po 2010 roku stał się odczuwalny brak naszego prezydenta, pozostała wśród nas świadomość niedokończonego dzieła. Mamy nadzieję, że odsłaniana dzisiaj tablica upamiętni postać prezydenta Lecha Kaczyńskiego - dodał.
Zdaniem marszałka Sejmu bardzo ważne jest, by właśnie w Sejmie pamięć o Lechu Kaczyńskim wciąż trwała i pomagała parlamentarzystom "urzeczywistniać jego najpiękniejsze wizje, najpiękniejsze idee i kontynuować jego dzieło".
Wcześniej posłowie opozycji zwracali uwagę, że w poniedziałek rano, przed uroczystością, nie wpuszczano dziennikarzy do Sejmu.
O 11.45 konferencja przy biurze przepustek do Sejmu: @MiroslawSuchon z @Nowoczesna i @JanGrabiec @Platforma_org
— Jan Grabiec (@JanGrabiec) 9 kwietnia 2018
Kto i dlaczego zamknął dziś Sejm przed dziennikarzami? pic.twitter.com/rraVOfjniR
Część posłów opozycji wyraża swój sprzeciw przeciwko umieszczeniu w Sejmie tablicy poświęconej prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu.
Krytycznie do tej lokalizacji odniósł się na Twitterze szef klubu PO Sławomir Neumann. "W Sejmie, w tajemnicy przed posłami, obok tablicy upamiętniającej Św. Jana Pawła II zawiśnie tablica dla Lecha Kaczyńskiego! To brak zachowania jakichkolwiek proporcji. Moim zdaniem próba przyrównywania Lecha Kaczyńskiego do Św. Jana Pawła II jest nieprzyzwoita" - napisał.
To absolutny skandal!
— Sławek Neumann (@SlawekNeumann) 6 kwietnia 2018
W Sejmie, w tajemnicy przed posłami, obok tablicy upamiętniającej Św.Jana Pawła II zawiśnie tablica dla L.Kaczyńskiego!
To brak zachowania jakichkolwiek proporcji.
Moim zdaniem próba przyrównywania L. Kaczyńskiego do Św. Jana Pawła II jest nieprzyzwoita. pic.twitter.com/RtSMHgeora
Centrum Informacyjne Sejmu odpowiada
W sprawie tych zastrzeżeń zabrało głos Centrum Informacyjne Sejmu. "Jako Kancelaria Sejmu jesteśmy zdziwieni i zasmuceni niektórymi reakcjami polityków opozycji. Zmarłym należy się należyta pamięć i szacunek. Tym bardziej jeżeli dotyczy to śp. Prezydenta" - napisało CIS w sobotnim komunikacie. Podkreślono ponadto, że katastrofa smoleńska była "tragicznym czasem", a śmierć polskiej delegacji wraz z prezydentem Lechem Kaczyńskim "poruszyła do głębi całą Polskę" i sprawiła, że "Polacy połączyli się w żałobie".
"Miejsce ulokowania tablicy - wobec dramatu wydarzeń z 10 kwietnia - powinno być jak najbardziej dostojne i odpowiednie" - czytamy.
Centrum Informacyjne Sejmu zwróciło też uwagę, że na istniejącej już tablicy smoleńskiej, odsłoniętej w Sejmie jesienią 2010 roku "brakuje nazwiska Lecha Kaczyńskiego".
Tablica, o której mowa, znajduje się w hallu przy głównym wejściu do Sejmu, na ścianie po prawej stronie schodów prowadzących do Sali Posiedzeń.
Dwie tablice w KPRM
Dwie tablice poświęcone członkom Rady Ministrów oraz pracownikom KPRM, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej odsłonięto w poniedziałek w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Na jednej z tablic widnieją nazwiska: Władysława Stasiaka, Aleksandra Szczygło, Zbigniewa Wassermana, Pawła Wypycha i Jerzego Szmajdzińskiego; na drugiej - Grażyny Gęsickiej, Mariusza Handzlika, Przemysława Gosiewskiego, Izabeli Jarugi-Nowackiej i Katarzyny Doraczyńskiej. Na obu tablicach widnieje napis: "W hołdzie członkom Rady Ministrów i pracownikom Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiej 10 kwietnia 2010". W uroczystości odsłonięcia tablic wzięli udział między innymi przedstawiciele rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, premier Mateusz Morawiecki wraz z przedstawicielami rządu, a także prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Autor: kb//kg / Źródło: TVN24, PAP