Zmiana postawy rządu jest dla mnie miła. Szkoda, że nastąpiła dopiero teraz, bo pewne rzeczy są oczywiste - tak prezydent Lech Kaczyński odniósł się do stanowiska rządu w sprawie budowy tarczy antyrakietowej. - Powszechnie się mówi, że to minister Radosław Sikorski zna się na polityce zagranicznej, jak widać nie bardzo - dodał prezydent.
Prezydent tym samym odniósł się do deklaracji premiera Tuska o konieczności przyśpieszenia rozmów w sprawie budowy tarczy antyrakietowej w Polske. Szef rządu stwierdził na konferencji prasowej, że wydarzenia w rejonie Kaukazu nakazują poważnie myśleć o szybkiej instalacji amerykańskiego systemu. - Dzisiaj widać, że rzeczywiście potrzebne są nam gwarancje bezpieczeństwa - ocenił Tusk.
Tusk: Jest postęp
- Nie chcę jeszcze obwieszczać sukcesu, ale w tym tygodniu powinniśmy osiągnąć postęp w rozmowach z USA w sprawie tarczy - ogłosił premier Donald Tusk. Jak dodał, jest bardzo prawdopodobne, że propozycje polskiego rządu dotyczące instalacji tarczy zostaną uwzględnione.
- Nasze warunki dotyczące stałej obecności amerykańskich żołnierzy i rakiet Patriot powinny zostać spełnione - zapowiedział premier. Jak dodał, nie stawia "kropki nad i" bo warunki Polski są święte, ale "sprawa jest na niezłej drodze".
- Przeszliśmy wiele trudnych prób w czasie tych negocjacji, ale informacje, jakie otrzymujemy są optymistyczne - podkreślił Tusk. Zaznaczył też, że w chwili osiągnięcia porozumienia z USA, Polska nie będzie zwlekać z instalacją tarczy.
Źródło: tvn24