Schetyna ogłasza koniec wojny i konkurencji w PO

Schetyna ogłasza koniec wojny i konkurencji w PO
Schetyna ogłasza koniec wojny i konkurencji w PO
tvn24
tvn24Grzegorz Schetyna w "Jeden na jeden"

Czas wojenny, różnic i konkurencji w Platformie musi mieć swój koniec. I ja jestem dobrej myśli - powiedział w "Jeden na jeden" wiceszef PO Grzegorz Schetyna. Jak zaznaczył, tylko współpraca i zaufanie może pomóc partii się odbić w notowaniach.

Schetyna pokreślił, że to trudny czas dla PO, ale prawdziwą, dobrze zorganizowaną partię poznaje się po tym, jak go przechodzi.

- Jestem przekonany, że listopad jest tym momentem, który pokaże, że jesteśmy gotowi do następnego etapu i w dobrej formie - powiedział wiceszef PO.

W jego opinii PO potrzebuje pracy i wewnętrznego porozumienia.

- Zamknięcia kwestii, które nas różniły, podsumowania dwóch lat (kadencji - red.) i precyzyjnej mapy drogowej następnych dwóch lat - powiedział Schetyna.

Zapewnił, że nie ma otwartej wojny między nim a Donaldem Tuskiem.

- Czas wojenny, różnic i konkurencji w PO musi mieć swój koniec - zaznaczył. Przyznał też, że jest w tej kwestii "dobrej myśli".

Tusk jak Napoleon?

Schetyna pytany, czy Tusk zgromadził w PO władzę podobną do tej, jaką dysponował Napoleon, czyli władzę absolutną, przypomniał, że podstawą zwycięstw Napoleona była współpraca z dobrymi marszałkami, którzy mieli nie tylko umiejętności, ale i szczęście.

- Wierzę, że to jest lekcja. Donald Tusk jest historykiem, historię Napoleona na pewno więc dobrze zna - powiedział Schetyna. I dodał, że podstawą sukcesu PO jest dobra współpraca i zaufanie.

Pytany czy, wystarcza mu funkcja wiceszefa PO, odparł, że na razie pełni tę funkcję i jest mu z tym - jak się wyraził - dobrze.

- Bardziej się martwię o Platformę i o tę drogę, która przed nami - zakończył Schetyna.

Autor: mac//gak / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości