Marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia pogratulował Rafałowi Trzaskowskiemu zwycięstwa w prawyborach KO. Podkreślił, że ich wynik go nie zaskoczył. Radosławowi Sikorskiemu przekazał wyrazy szacunku za determinację. Wiceprzewodnicząca klubu Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic przyznała, że nie jest zaskoczona wynikiem głosowania, a zdaniem Marka Sawickiego z PSL to dowód na to, że "Trzaskowski ma wewnątrz swojego środowiska silną pozycję". - Dobrze, że znamy już kandydata partii rządzącej. Reprezentuje on poglądy przeciwne do naszych w większości kwestii. Uważamy, że mamy szansę z nim wygrać - powiedział jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak.
W prawyborach w KO prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski uzyskał 74,75 proc. głosów, Radosław Sikorski - 25,25 proc. głosów. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia odniósł się na X do ogłoszonego w sobotę wyniku prawyborów.
Hołownia gratuluje Trzaskowskiemu
"Wynik partyjnych prawyborów w KO bez zaskoczenia. Gratuluję Rafałowi Trzaskowskiemu nominacji na kandydata w wyborach prezydenckich" - napisał. We wcześniejszym wpisie przekazał szefowi MSZ Radosławowi Sikorskiemu, który przegrał prawybory prezydenckie w KO, wyrazy szacunku za determinację i "przypomnienie wszystkim, że siła charakteru dalej jest jego znakiem rozpoznawczym.
"Tak przegrać, to jak wygrać" - ocenił.
Kucharska-Dziedzic: nie jestem zaskoczona
Wiceprzewodnicząca klubu Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica) przyznała, że nie jest zaskoczona zwycięstwem prezydenta Warszawy. - Wprawdzie aktywność Sikorskiego była olbrzymia, ale myślę, że tutaj zadecydowało to, że KO traktuje Rafała Trzaskowskiego jako człowieka absolutnie swojego, a Radek jeszcze chyba tego pełnego zaufania do końca nie ma - oceniła posłanka.
Dopytywana, czy kandydatura Trzaskowskiego wpłynie na decyzję Lewicy ws. własnego kandydata w nadchodzących wyborach, podkreśliła, że "zawsze się kalkuluje, na ile kandydaci będą ze sobą konkurowali, jakie będą tematy owej kampanii i jakie wartości czy postawy idą za poszczególnymi kandydatami".
Przyznała, że wszystkie ugrupowania przy wyborze swoich kandydatów analizują decyzje największych obozów politycznych, jednak obecnie takie kalkulacje są - według Kucharskiej-Dziedzic - "na wyrost". - Sytuacja jest tak zmienna i dynamiczna w Europie, że trudno powiedzieć, jakie tematy zdominują kampanię wyborczą za kilka miesięcy czy na wiosnę - stwierdziła. - W związku z tym myślę, że wszyscy będą wybierać - w tym Lewica - takiego kandydata czy kandydatkę, który w tej chwili daje największą rękojmię świetnego wyniku, sukcesu, wzmocnienia całego ugrupowania - podsumowała Kucharska-Dziedzic. Zgodnie z zapowiedziami, Lewica ma ogłosić swojego kandydata na prezydenta na przełomie grudnia i stycznia. W wypowiedziach członków ugrupowania najczęściej pojawiają się dwa nazwiska: szefowej MRPiPS Agnieszki Dziemianowicz-Bąk oraz wicemarszałkini Senatu Magdaleny Biejat.
Sawicki: świetny akt wewnętrznego PR
Do wyników prawyborów i poprzedzającej ich ogłoszenie kampanii odniósł się także Marek Sawicki z PSL.
- Tu można pochwalić premiera Donalda Tuska za świetny akt wewnętrznego PR i podtrzymania napięcia wokół Koalicji Obywatelskiej. Wynik był do przewidzenia od samego początku, o czym Tusk wiedział, więc niczym nie ryzykował - ani swojej reputacji, ani swoich ocen. Natomiast - tak jak to obowiązuje w Legii Cudzoziemskiej - wojsko musi maszerować i na dwa tygodnie wojsko KO zostało zagonione do maszerowania. Ono ten marsz wykonało, teraz będzie miało chwilę na capstrzyk i odpoczynek, a od jutra - do roboty - powiedział poseł PSL.
Jak zaznaczył, ten wynik "z pewnością pokazuje, że Trzaskowski ma wewnątrz swojego środowiska pozycję silną". - Jeśli jednak się kandyduje na stanowisko prezydenta RP, to w pierwszym zdaniu wystąpienia powinno się powiedzieć, że kandyduje się dla Polski i Polaków. A ja w pierwszym zdaniu usłyszałem: "kandyduję, by pokonać PiS". A myśmy już przecież PiS pokonali w wyborach parlamentarnych. Czekam więc, aż Trzaskowski pokaże, że chce i potrafi zrobić coś ważnego dla wszystkich Polaków, a nie znowu będzie przeciw komuś - stwierdził Sawicki.
Dodał, że oczekuje, że 7 grudnia Trzaskowski, przedstawiając swój program, będzie o tym pamiętał.
Bosak: mamy szansę wygrać z Trzaskowskim
- To dobrze, że znamy już kandydata partii rządzącej. Reprezentuje on poglądy przeciwne do naszych w większości kwestii. Uważamy, że mamy szansę z nim wygrać - powiedział jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak. - Oceniamy Rafała Trzaskowskiego, jako człowieka reprezentującego szkodliwe pomysły, popularne nie wśród Polaków, ale globalistycznej, międzynarodowej elity - dodał wicemarszałek Sejmu.
Według niego, Trzaskowski reprezentuje "pomysły kulturowo bardzo mocno odchylone w lewą stronę". - Myślę, że jego poparcie dla tych pomysłów, jak radykalna polityka klimatyczna, unijny federalizm, ograniczanie możliwości poruszania się samochodami, wynikają z życia w świecie elit i oderwania od realiów życia normalnych Polaków - ocenił.
Na pytanie, czy jest zaskoczony wynikiem prawyborów w KO, odpowiedział, że "nie było tajemnicą, że był faworytem Donalda Tuska, że Tusk ocenia go, jako bardziej przewidywalnego i zależnego od siebie polityka". - Więc nie byłem zaskoczony. Uważam, że prawybory, w których głosowali wyłącznie członkowie partii, a nie wyborcy, to też nie są prawdziwe prawybory - dodał. Kandydatem Konfederacji w wyborach prezydenckich jest Sławomir Mentzen.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak