Posłowie z sejmowej komisji ds. zbadania śmierci Krzysztofa Olewnika zamierzają interweniować u prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta ws. etatów dla prokuratorów prowadzących śledztwo - dowiedziała się tvn24.pl. Chcą wysłać oficjalne pismo w tej sprawie. Wszystko po publikacji tvn24.pl. Napisaliśmy, że śledczy mogą zostać w każdej chwili odwołani ze stanowiska, a sprawa może zostać im odebrana tylko dlatego, że nie mają etatów w gdańskiej prokuraturze.
Andrzej Seremet nie chce się zgodzić na etaty w gdańskiej Prokuraturze Apelacyjnej dla prokuratorów, pomimo, że rocznie wydaje ponad 4 mln złotych dla 27 śledczych, których rok temu wysłał na wcześniejszą emeryturę. Kłopoty z etatami mają prokurator Paweł Zmitrowicz z Olsztyna, szef zespołu ds. śmierci Olewnika prokurator Jarosław Paluch, prokurator Dominika Mońko oraz prokurator dr Michał Gabriel Węglowski.
Będzie apel
Posłowie z komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Krzysztofa Olewnika zapowiadają interwencję w tej sprawie u Prokuratora Generalnego. - Chcemy doprowadzić do tego, że czworo prokuratorów Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku nie zostanie odsuniętych od śledztwa. Mam nadzieje, że w tej sprawie zadziała cały skład byłej już komisji śledczej i wspólnie wystosujemy apel do prokuratora Seremeta – mówi tvn24.pl poseł PO i były członek komisji Paweł Olszewski.
Posłów szczególnie niepokoi fakt, że prokuratorzy do ostatnich dni nie wiedzieli czy po upływie terminu kolejnej delegacji (30 czerwca) dalej będą prowadzili śledztwo w sprawie Olewnika. O tym, że delegacje zostały im przedłużone do końca roku i będą prowadzili śledztwo, dowiedzieli się dopiero po południu ostatniego dnia kończącej się delegacji.
"Muszą mieć spokój"
- Apeluję do Prokuratora Generalnego, by nie dopuszczał do takich sytuacji – mówi były szef komisji Marek Biernacki.
Chcemy by wszyscy posłowie z komisji wykorzystując wszystkie instrumenty przysługujące parlamentarzystom zwrócili się do Prokuratora Generalnego o zapewnienie spokoju i bezpieczeństwa gdańskim prokuratorom. komisja
Poseł dodaje, że tacy prokuratorzy powinni mieć ustabilizowaną sytuację w pracy tak by mogli spokojnie prowadzić śledztwa dotyczące nie tylko okoliczności zniknięcia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika, ale także błędów popełnionych w tej sprawie przez wymiar sprawiedliwości. - Nasza komisja działała tak, że prokuratorzy mieli nasze pełne wsparcie. Gdy tylko zakończyliśmy działalność okazało się że prokuratorzy nie są pewni czy dalej będą prowadzić śledztwa ws. Olewnika. Dlatego chcemy by wszyscy posłowie z komisji wykorzystując wszystkie instrumenty przysługujące parlamentarzystom, zwrócili się do Prokuratora Generalnego o zapewnienie spokoju i bezpieczeństwa gdańskim prokuratorom – tłumaczy Biernacki.
Potrzebny etat
Co w sprawie gdańskich prokuratorów może zrobić Andrzej Seremet? Przede wszystkim powinien przydzielić prokuraturze apelacyjnej w Gdańsku wolne etaty. Następnie szef tej prokuratury powinien ogłosić konkurs na te wolne miejsca. Poza tym Prokurator Generalny mógłby już teraz zamienić delegację prokuratorów z czasu określonego na nieokreślony. Dzięki temu nie musieliby się oni co pół roku martwić o to czy będą mieli przedłużony okres oddelegowania.
Prokuratura Generalna na nasze pytania o delegowanych prokuratorów nie odpowiedziała.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24