Policjanci ofierze nie pomogli

Aktualizacja:
Policjanci nie pomogli, bo kontrolowali samochód
Policjanci nie pomogli, bo kontrolowali samochód
TVN24
Policjanci nie pomogli, bo kontrolowali samochódTVN24

Funkcjonariusze drogówki byli nie dalej niż 20 metrów od wypadku, ale motocykliście nie pomogli - opowiadają świadkowie wypadku pana Bartosza. Co więcej, policjanci sami mogli przyczynić się do wypadku, bo schowani w pasie zieleni zatrzymywali samochód ze środkowego pasa - ten, w który uderzył motocykl pana Bartosza, jadącego pasem lewym.

Do wypadku doszło na trasie wlotowej do Poznania. Trzy pasy w jednym kierunku, trzy w drugim - a na środku, na pasie zieleni zatrzymujący pojazdy do kontroli policjanci. Wątpliwości budzi tu wszystko: miejsce gdzie stali funkcjonariusze, to, że zza wzniesienia nie byli dla kierowców widoczni, i to, że zatrzymywali do kontroli po lewej stronie jezdni. A szczególnie ich zachowanie po wypadku.

- Wjeżdżając na wiadukt zobaczyliśmy policjanta, który wylatując na środek drogi chciał ściągnąć mini morrisa ze środkowego pasa na lewy - opowiada Damian Gierek, świadek wypadku. Jak uzupełnia Tomasz Sobierajski, który też widział wypadek, parę sekund później auto zaczęło zjeżdżać na lewy pas.

Jemu jeszcze udało się ominąć samochód. Panu Bartoszowi Wiechcińskiemu już się nie powiodło. - Próbowałem ominąć to auto, ale nie udało się, zabrakło mi kilka centymetrów, uderzyłem w tył, zostałem wyrzucony z motocykla i wylądowałem na środku drogi - mówi motocyklista.

Schowani za wiaduktem

Czy tak prowadzona kontrola nie spowodowała niebezpiecznej sytuacji? Policja uważa, że nie. - W naszej ocenie miejsce, w którym stali policjanci jest widoczne, oczywiście kierowca, który przekracza dopuszczalna prędkość może się tak tłumaczyć, że nie widział - mówi rzecznik komendy wojewódzkiej policji w Poznaniu podinsp. Andrzej Borowiak.

Jednak zdaniem eksperta, Ryszarda Fonżychowskiego ze stowarzyszenia "Droga i Bezpieczeństwo", było wprost przeciwnie: policjanci i ich radiowóz byli zasłonięci przez barierkę energochłonną, a gdy stawali się już widoczni dla kierowców, było już zbyt późno na wykonanie prawidłowego manewru.

Miejsce zatrzymania

Jeszcze więcej wątpliwości eksperta budzi miejsce, w którym patrol zatrzymywał kierowców - pas zieleni między jezdniami. W jego ocenie zatrzymywanie tam pojazdów jadących środkowym czy prawym pasem stwarzało niebezpieczeństwo dla pozostałych kierowców.

Jednak zdaniem podinsp. Borowiaka to na kierowcach spoczywa obowiązek zachowania ostrożności i prowadzenia pojazdu z taką prędkością, żeby zatrzymać go nawet przed najbardziej nieoczekiwaną przeszkodą. - Trochę zdrowego rozsądku, wiadomo, że auta jadące lewym pasem, tym najszybszym, jadą z jakąś prędkością i czy to był motocykl czy samochód, to już nie ma żadnego znaczenia. Moim zdaniem stworzyli ewidentne zagrożenie na drodze - komentuje całą sytuację Sobierajski, ten, któremu zatrzymywany samochód udało się ominąć.

Pierwsza pomoc

Ale największe kontrowersje budzi reakcja policjantów po wypadku. Dokładniej - jej zupełny brak. Strażak Dariusz Wojcieszak, który był na miejscu wypadku, opowiada, że policjanci byli 10-20 metrów od miejsca zdarzenia, a mimo to zajmowali się kontrolą drogową pojazdu, który zatrzymali. - Wiem na pewno, że policja nie udzielała pierwszej pomocy. Pomocy udzielali koledzy, czyli motocykliści, i brał w niej udział jakiś strażak, który przejeżdżał tutaj po cywilu - mówi Wojcieszak. Ten fakt jednak nie został wpisany do protokołu wypadku, mimo że świadkowie na to nalegali.

Postępowanie w sprawie wypadku jest w toku, ale sprawy udzielenia lub nie nikt nie porusza. - Nikt takiego argumentu i takiego zarzutu policjantom nie postawił. (...) Natomiast w ramach tego samego postępowania, jeśli będzie taka konieczność, to oczywiście wyjaśnimy tę kwestię - zastrzega naczelnik wydziału ruchu drogowego Józef Klimczewski.

- Myślę, że będziemy na drodze sądowej walczyć z tym, bo wydaje się że to, co zaprezentowała policja jest naganne - zapowiada pan Bartosz.

Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24