- PO nie chce niszczyć Radia Maryja, to oczywiste – zapewnił w "Magazynie 24 godziny" poseł Platformy Andrzej Czuma. - Problem w tym, dlaczego ktoś podnosi raban, gdy chce się sprawdzić czy 2 + 2 = 4 – dodał.
- Jeżeli zapowiedź sprawdzenia prawidłowości u kogokolwiek budzi przerażenie, to pierwszy odruch jest taki, że tam się coś niedobrego dzieje – uważa Czuma. - Bardzo to jest symptomatyczne… - zastanawiał się głośno poseł PO, dodając jednocześnie, że „nie widzi żadnych podstaw do lęków u ojca Tadeusza Rydzyka”.
Posła LiD Andrzeja Celińskiego również dziwi zaniepokojenie o. Rydzyka. Szczególnie zaś jego reakcja i „wypowiedzenie wojny” PO: - Jakkolwiek mnie nie dziwi oryginalność o. Rydzyka, to dziwią mnie pretensje do państwa, które pilnuje pieniędzy.
Zdaniem Celińskiego, nie ma nic dziwnego w tym, że władza państwowa chce przyjrzeć się wydatkowanym z budżetu pieniądzom. Według posła LiD, problem leży gdzie indziej: - Wynika stąd, że państwo przez szereg lat tolerowało działania o. Rydzyka, które w normalnym państwie podlegają kontroli organów skarbowych i karnych.
Celiński nie widzi nic zdrożnego w zapowiedziach duchownego, że na ulice wyjdą zwolennicy Radia Maryja: - Każdy ma prawo demonstrować. Nie sądzę, by jakikolwiek rząd się temu przeciwstawiał.
Radia Maryja bronił jedynie poseł PiS Aleksander Szczygło: - Nie zauważyłem, żeby pozycja o. Tadeusza Rydzyka była szczególna na tle innych mediów.
Były szef MON ubolewał jednocześnie, że Radio Maryja, „które pozwala części społeczeństwa poczuć się wspólnotą”, samo jest szykanowane: - Wyjątkowo smutnym zdarzeniem ostatnich dni było to, że nowe kierownictwo MON nie pozwoliło Orkiestrze Reprezentacyjnej Wojska Polskiego zagrać na jubileuszu Radia Maryja – powiedział Szczygło.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24