Odwołana karetka, lekarz "zniknął"? Akcja ratunkowa na S8 - minuta po minucie

Jak przebiegała akcja ratunkowa na S8?
Jak przebiegała akcja ratunkowa na S8?
tvn24
W wypadku zginęły 3 osobytvn24

Kto, jak i czy odpowiednio koordynował akcję ratunkową na S8? Te pytania stawia prokuratura, a minister zdrowia zlecił już kontrolę działań służb. TVN24 dotarła do szczegółowego zapisu przebiegu działań ratunkowych, koordynowanych przez łódzkie pogotowie. Wcześniej do mediów trafiło także dwuminutowe, zmontowane nagranie rozmów dyspozytorów, mające świadczyć o tym, że podczas akcji ratunkowej na drodze panował chaos.

Zapis przebiegu działań ratunkowych na S8 część 1, część 2

Do karambolu doszło w nocy z soboty na niedzielę na drodze S8 w miejscowości Kowiesy (powiat skierniewicki) na pasie w kierunku Wrocławia. W wypadku brało udział 11 samochodów, w tym dwa tiry. Zginęły trzy osoby, w tym małe dziecko. Pomocy medycznej udzielono 25 rannym osobom. Dziewięć z nich trafiło do szpitali.

Chaos?

Według "Dziennika Łódzkiego" akcja ratunkowa była chaotyczna. Gazeta oparła się na nagraniu, zmontowanym z fragmentów rozmów dyspozytorów. "Dziennik Łódzki" napisał, że zgłoszenie wpłynęło do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Łodzi o godzinie 23.27. Następnie, kilka minut później (o 23.33) od operatora CPR przyjął je dyspozytor łódzkiego pogotowia ratunkowego. Zarządzaniem zespołami ratowników zajmowały się w sumie cztery dyspozytornie: w Łodzi, Rawie Mazowieckiej, Grodzisku Mazowieckim i w Pabianicach.

Jako pierwsza na miejscu miała się pojawić karetka z Białej Rawskiej. Potem - według gazety - przyjechały dwa zespoły specjalistyczne - z Rawy Mazowieckiej i ze Skierniewic (ambulans łódzkiego pogotowia), a lekarz z łódzkiej karetki przekazał informację, że nie potrzeba już na miejscu więcej karetek. Po tej informacji dyspozytor z Łodzi zgodził się na zawrócenie karetki firmy "Falck" z Żyrardowa (była potrzebna do innego wezwania).

Ze zmontowanego nagrania rozmów dyspozytorów wynika, że na miejscu nie przeprowadzono triażu, czyli segregowania rannych, w pewnym momencie zabrakło też lekarza, który by koordynował pracę ratowników medycznych na miejscu.

Według nieoficjalnych informacji TVN24 nagranie pochodzi od firmy "Falck", której karetka uczestniczyła w akcji. "Falck" temu zaprzecza.

Dyrektor tłumaczy

Z zapisu przebiegu działań ratunkowych Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi, do którego dotarła TVN24, wynika, że łódzkie pogotowie otrzymało zgłoszenie o wypadku o godz. 23.33. Z pierwszych informacji wynikało, że poszkodowana została jedna osoba - kobieta zakleszczona w samochodzie.

Bogusław Tyka, dyrektor łódzkiego pogotowia, poinformował, że Kowiesy, gdzie doszło do karambolu, są oddalone o ok. 30 km od miejsca stacjonowania karetek pogotowia w Skierniewicach i Lipcach Reymontowskich - zabezpieczających powiat skierniewicki. Jak mówił, działano w skrajnie trudnych warunkach - była noc, dodatkowo gęsta mgła utrudniała widoczność.

- Dyspozytor pracował z czterema powiatami, z czego dwa nie były nasze, z dwoma województwami, z czego jedno nie było nasze - tłumaczył Tyka, dodając, że akcja wymagała dobrej koordynacji.

Już minutę po otrzymaniu zgłoszenia (o 23.34) do akcji zadysponowano dwie karetki - specjalistyczną ze Skierniewic, która razem ze strażą pożarną i policją jechała w kierunku Kowies, oraz z sąsiedniego rejonu - z Białej Rawskiej. Z informacji łódzkiego pogotowia wynika, że o godz. 23.52 skierniewicki zespół poinformował o utrudnieniach z dotarciem na miejsce zdarzenia - była mgła i duży korek.

Ze zapisów pogotowia wynika także, że pierwsza na miejsce dotarła ekipa z Białej Rawskiej - była godzina 23.57. Niemal w tym samym czasie ochotnicza straż pożarna, która dojechała już na miejsce, poinformowała, że w wypadku poszkodowane zostały dwie osoby.

Prośba o pomoc

Jak mówił Tyka, dyspozytor z Łodzi chciał, by służby jak najszybciej dotarły na miejsce, dlatego zdecydował się zadysponować dodatkowo zespół z Mszczonowa. Telefon do dyspozytora z Grodziska Mazowieckiego (rejon którego obsługuje firma "Falck") wykonał o godz. 23.58. Ale - zdaniem łódzkiego pogotowia - "Falck" nie mógł wówczas wysłać stamtąd swojej karetki, więc skierował na miejsce wypadku inny zespół, z Żyrardowa. Aleksander Hepner, przedstawiciel "Falcka", potwierdził na antenie TVN24 te informacje.

Jak mówił Hepner, dyspozytorzy nie słyszeli wcześniej żadnych przekazów radiowych, ponieważ nie był to rejon ich pracy, dlatego nie włączali się w akcję. Tłumaczył, że ratownicy wyjeżdżają do zdarzenia dopiero wówczas, gdy zostają poproszeni o pomoc.

Następnie, sześć minut po północy, na miejsce wypadku dotarł pieszo - ze względu na trudne warunki - zespół z karetki skierniewickiej, która wcześniej zgłaszała problemy z dojazdem. Zespół ze Skierniewic przekazał łódzkiemu dyspozytorowi informację o samochodzie zakleszczonym pod tirem i uwięzionych trzech osobach. Trzy minuty później, o godz. 00.09, ten sam zespół poinformował, że na miejscu nie potrzeba już więcej zespołów.

Zawrócona karetka

Jak wynika z zapisu pogotowia, o godzinie 00.12 dyspozytor z Grodziska Mazowieckiego wykonał telefon do łódzkiego dyspozytora z prośbą o zawrócenie karetki "Falck" z Żyrardowa, która wciąż nie dojechała na miejsce.

Karetka została odwołana - jak twierdzi przedstawiciel "Falcka" - dlatego, że na miejscu były już wystarczające siły i środki. Bogusław Tyka zaznacza jednak, że karetka z Żyrardowa faktycznie zawróciła, ale na wyraźną prośbę dyspozytorki z Grodziska Mazowieckiego, która musiała ją wysłać do ciężarnej kobiety.

Tyka tłumaczył, że łódzki dyspozytor, który koordynował akcję, mając na uwadze bezpieczeństwo kobiety i dziecka, a z drugiej strony świadomość, że na miejsce wypadku dojeżdżają zespoły z innych powiatów, zdecydował się zrezygnować z żyrardowskiej karetki. - Za co była mu dyspozytorka bardzo wdzięczna - podkreślił Tyka.

Więcej poszkodowanych

O godzinie 00.14 zespół ze Skierniewic (który koordynował akcję ratunkową na miejscu) podtrzymywał w rozmowie z łódzkim dyspozytorem, że nie potrzeba więcej zespołów. O godz. 00.22 poprosił jednak o jedną dodatkową karetkę podstawową, a o 00.38 o kolejne dodatkowe zespoły - zgłaszały się bowiem kolejne poszkodowane osoby.

Zadysponowano kolejny zespół ze Skierniewic, który dotarł na miejsce pół godziny później oraz karetkę z miejscowości Lipce Reymontowskie, która dotarła na miejsce po 36 minutach.

W związku ze zgłaszaniem się kolejnych rannych, łódzki dyspozytor ponownie poprosił tez o pomoc firmę "Falck". O godzinie 00.46 dyspozytor z Grodziska Mazowieckiego wysłał karetkę "Falck" z Mszczonowa, - najbliższy wolny zespół. Hepner dodał, że zespół podstawowy - z dwoma ratownikami medycznymi - dojechał na miejsce o godz. 01.02.

Lekarz zniknął?

Tyka zwrócił uwagę, że ranni byli już wówczas "posegregowani" i czekali na transport. Tymczasem jeden z ratowników "Falcka" relacjonował, że to on o godz. 1.02 jako pierwszy prowadził segregację medyczną. - Byli kierowcy tirów, którzy chodzili, palili papierosy po całym tym terenie, gapie. Było 1,5 godziny po wypadku - zaznaczył Hepner, powołując się na relację wspomnianego ratownika.

- Ratownik meldował, że na miejscu jest lekarz, który koordynuje akcję. Kilka minut później ten lekarz zniknął z miejsca zdarzenia. Nasz ratownik meldował dyspozytorowi w Grodzisku Mazowieckim, że lekarz, który powinien koordynować akcję, zniknął - powiedział Hepner.

Karambol na S8. Tak wyglądał główny schemat działania służb
Karambol na S8. Tak wyglądał główny schemat działania służb tvn24

Faktycznie, jak wynika z zapisu łódzkiego pogotowia, karetka ze Skierniewic (czyli zespół, który koordynował działania) wyruszyła z rannymi do szpitala o godzinie 1.20. Tuż przed odjazdem z miejsca wypadku zespół przekazał także dyspozytorowi, że na miejscu zostały już tylko osoby z zielonymi opaskami. - Wśród osób, które zostały, nie było takich, którym zagrażałoby niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Nie było tam żadnej osoby z opaską czerwoną - mówił Tyka. Zapewniał przy tym, że lekarz był obecny na miejscu zdarzenia "od początku do końca".

Ranni zostali na miejscu

Tymczasem dwie minuty po odjeździe ekipy ze Skierniewic dyspozytor z Grodziska Mazowieckiego poinformował łódzkiego dyspozytora, że zespół "Falck", który przyjechał z drugiej strony wypadku, prosi o wezwanie kolejnych karetek, bo na miejscu wciąż są ranni, wśród nich kobieta "czerwona", wycinana z auta. Na pomoc wyruszyła ekipa z Żyrardowa, która dojechała na miejsce o 1.45. i zabrała ciężko ranną kobietę do szpitala w Skierniewicach. Jak poinformowało łódzkie pogotowie, później na miejsce zadysponowano jeszcze zespół z Głowna i z Łowicza. O godz. 2.51 ratownik z Mszczonowa, który zajmował się pacjentami z namiotu rozstawionego na miejscu przez strażaków poinformował, że nie są potrzebne dodatkowe karetki. Akcja została zakończona.

Przedstawiciel "Falck" o karambolu na S8
Przedstawiciel "Falck" o karambolu na S8tvn24

"Wzorcowa" akcja

Dyrektor łódzkiego pogotowia nie ma żadnych zastrzeżeń do pracy dyspozytora. - Dziwię się, ze zostały wykorzystane materiały z prywatnych rozmów, które w bardzo niekorzystnym świetle stawiają pracę dyspozytora - mówił. Dodał, że dyspozytor "prowadził racjonalny sposób dysponowania zespołami wyjazdowymi".

- Nie stworzył sytuacji, w której ludzie musieliby oczekiwać na dotarcie zespołu wyjazdowego do pacjenta, który w tej chwili umiera, czyli zabezpieczył życie w tym województwie, a jednocześnie zorganizował szybką, sprawną akcję ratunkową. Powinniśmy mu podziękować, że w ten sposób się zachował - stwierdził. - Po naszej analizie wygląda na to, że nie ma żadnych przeciwwskazań do tego, by ocenić tę akcję jako bardzo dobrą, wzorcową wręcz na te warunki, w których się znaleźliśmy - dodał.

Zarzut wobec Białorusina

W związku z tą sprawą zarzut spowodowania wypadku, w wyniku którego ranna została pasażerka jednego z samochodów, usłyszał 28-letni kierowca tira - obywatel Białorusi. Jego auto jako ostatnie uderzyło w samochody biorące udział w karambolu. Mężczyzna był trzeźwy, podobnie jak pozostali kierowcy, ale z odczytu tachografu wynikało, że jechał z prędkością ok. 95 km/h. Tymczasem gęsta mgła ograniczała widoczność zaledwie do kilku metrów.

Chaos podczas akcji ratunkowej na S8? Rozmowy dyspozytorów
Chaos podczas akcji ratunkowej na S8? Rozmowy dyspozytorówtvn24

Autor: db/ja/kwoj/zp / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Pozostałe wiadomości

Departament Stanu USA potwierdził, że Stany Zjednoczone jeszcze w marcu dostarczyły Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu ATACMS w wersji o zasięgu do 300 kilometrów. Według dwóch amerykańskich urzędników, na których powołuje się agencja AP, rakiet użyto między innymi w ataku na lotnisko wojskowe na Krymie, do którego doszło w połowie kwietnia.

Departament Stanu potwierdza, że dostarczono Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu

Departament Stanu potwierdza, że dostarczono Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu

Źródło:
PAP

Departament Stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż Polsce 360 rakiet przeciwradarowych AARGM-ER. To jeden z najnowszych amerykańskich pocisków tego typu. Maksymalną cenę potencjalnej transakcji wyznaczono na 1,275 miliarda dolarów.

360 rakiet AARGM-ER może trafić do Polski. Amerykańskie władze wyraziły zgodę na sprzedaż

360 rakiet AARGM-ER może trafić do Polski. Amerykańskie władze wyraziły zgodę na sprzedaż

Źródło:
PAP

Mocnym kandydatem do objęcia teki ministra spraw wewnętrznych i administracji jest Tomasz Siemoniak, dotychczasowy koordynator służb specjalnych - dowiedział się tvn24.pl. Nie jest jeszcze przesądzone, że będzie łączył obydwie fukcje: ministra i koordynatora.

Tomasz Siemoniak kandydatem do objęcia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji

Tomasz Siemoniak kandydatem do objęcia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji

Źródło:
tvn24.pl

IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed oblodzeniem i opadami śniegu. Z komunikatu wynika też, że w części kraju temperatura spadnie poniżej zera stopni. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Śliskie drogi i chodniki, spadnie też śnieg. IMGW wydał ostrzeżenia

Śliskie drogi i chodniki, spadnie też śnieg. IMGW wydał ostrzeżenia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Rzecznik dyscyplinarny ma się ponownie zająć sprawą prokuratora, który we wrześniu 2021 roku chodził nago ulicami Świdnicy na Dolnym Śląsku. Sąd dyscyplinarny uwzględnił zażalenie prokuratora generalnego Adama Bodnara na umorzenie sprawy.

Prokurator spacerował nago. Ponownie zajmie się nim rzecznik dyscyplinarny

Prokurator spacerował nago. Ponownie zajmie się nim rzecznik dyscyplinarny

Źródło:
PAP

Jeżeli ktoś dopuszczał do tego, że prywatne rozmowy przewodniczącego Rady Europejskiej z jego adwokatem, bo ja wówczas reprezentowałem Donalda Tuska, znajdowały się w posiadaniu służb jakiegokolwiek kraju - bez względu na to, czy sojuszniczego, czy nie - to to jest szpiegostwo - mówił w "Faktach po Faktach" poseł KO i adwokat Roman Giertych.

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Źródło:
TVN24

Wejście Ukrainy do Unii Europejskiej mogłoby stworzyć konieczność zwiększenia budżetu Wspólnoty nawet o 20 procent - powiedział unijny komisarz do spraw budżetu i administracji Johannes Hahn. Scenariusz ten zakładałby utrzymanie pomocy dla rolnictwa i wsparcia strukturalnego w Unii Europejskiej. Zdaniem komisarza jednak "najmniejszym zmartwieniem jest strona finansowa".

Rachunek za akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Rachunek za akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Źródło:
PAP

Mariusz Kamiński wypiera pewne fakty ze swojej świadomości. Pewnie te, które są dla niego najbardziej niewygodne - tak były poseł Michał Wypij skomentował w "Tak jest" w TVN24 zeznania Mariusza Kamińskiego przed sejmową komisją śledczą do spraw wyborów kopertowych. Odnosząc się do sporu dotyczącego obecności byłego premiera Mateusza Morawieckiego w słynnym spotkaniu w jego willi przy ulicy Parkowej, powiedział, że "jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem".

Wypij: jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem

Wypij: jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem

Źródło:
TVN24

Jedynym ministrem z ramienia PSL, który będzie się ubiegał o mandat europosła, będzie minister rozwoju Krzysztof Hetman. Więcej kandydatów Polskiego Stronnictwa Ludowego z rządu nie przewidujemy - przekazał w "Kropce nad i" w w TVN24 wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Michał Szczerba, który sam będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej, mówił, iż jest "absolutnie przekonany, że to będzie najważniejsza kadencja Parlamentu Europejskiego w historii". Zapewnił jednocześnie, że komisja śledcza do spraw afery wizowej, której przewodniczy, "wykona swoją robotę". 

Trzecia Droga "pracuje nad najlepszymi kandydatami", jeden minister z PSL będzie kandydował na europosła

Trzecia Droga "pracuje nad najlepszymi kandydatami", jeden minister z PSL będzie kandydował na europosła

Źródło:
TVN24

Zdrada stanu. To jest prawdziwy powód aresztowania wiceministra obrony Timura Iwanowa - podały niezależne rosyjskie media. Jak pisze portal The Moscow Times, Iwanow był "prawą ręką" ministra Siergieja Szojgu, a sprawa ta jest dla szefa resortu obrony "potężnym ciosem". Komitet Śledczy Rosji poinformował we wtorek, że wiceminister Iwanow, który pełnił tę funkcję od ośmiu lat, został zatrzymany pod zarzutem przyjmowania łapówek.

Trzęsienie ziemi na Kremlu. Szojgu "otrzymał potężny cios", jego człowiek aresztowany

Trzęsienie ziemi na Kremlu. Szojgu "otrzymał potężny cios", jego człowiek aresztowany

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, The Moscow Times, Lenta, Ważnyje Istorii

Czy Andrzej Duda po zakończeniu prezydentury mógłby zostać liderem prawicy w Polsce? Ponad połowa uczestników sondażu SW Research dla rp.pl odpowiedziała "nie". 25 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej kwestii. Kto szczególnie negatywnie ocenia perspektywę objęcia przez obecnego prezydenta roli lidera prawicy?

Andrzej Duda liderem prawicy? Nowy sondaż

Andrzej Duda liderem prawicy? Nowy sondaż

Źródło:
Rzeczpospolita, tvn24.pl

Policjanci z Ochoty pokazali zdjęcia pacjenta jednego z warszawskich szpitali. Proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości starszego mężczyzny, który nie miał przy sobie dokumentów.

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Remis to wynik gry, w której żadna ze stron nie została pokonana, a remiz: to gra rozstrzygnięta, to gra pozorów, buduje wiszące gniazda czy kopie podziemne korytarze? Na to pytanie za 10 tysięcy złotych w programie "Milionerzy" odpowiadała pani Anna Downar z Karkowa.

Czym jest remiz? Pytanie w "Milionerach" za 10 tysięcy złotych

Czym jest remiz? Pytanie w "Milionerach" za 10 tysięcy złotych

Źródło:
Milionerzy TVN

Prezydent USA Joe Biden poinformował, że podpisał ustawę, na mocy której Stany Zjednoczone przeznaczą niemal 61 miliardów dolarów na pakiet pomocowy dla Ukrainy. Zapowiedział, że "dosłownie w ciągu kilku godzin" USA zaczną wysyłać sprzęt na Ukrainę. W skład pierwszego pakietu wejdą różne rodzaje pocisków i wozy opancerzone.

Pomoc USA dla Ukrainy. Jest decyzja prezydenta Bidena

Pomoc USA dla Ukrainy. Jest decyzja prezydenta Bidena

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Wstrzymano poszukiwania wojskowego nurka, który zaginął podczas ćwiczeń wojskowych w okolicach wyjścia z portu w Gdańsku. Akcja ma być wznowiona w czwartek rano. Zaginiony to żołnierz jednostki wojskowej GROM z zespołu B, który zlokalizowany jest w Gdańsku na Westerplatte.

Zaginiony nurek z GROM-u. Poszukiwania przerwano

Zaginiony nurek z GROM-u. Poszukiwania przerwano

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji. Decyzja jest związana z jego startem do europarlamentu. - Bardzo polubiłem to ministerstwo, przeżyłem tam bardzo dużo emocjonalnych chwil, ale jest dobrze uporządkowane i mam nadzieję, że mój następca będzie się tam czuł jeszcze lepiej - powiedział Sienkiewicz w rozmowie z reporterem TVN24.

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

17-latek zauważył na chodniku w Lesznie (Wielkopolska) stojącego w samej piżamie i kapciach starszego mężczyznę. Oddał mu swoje buty i kurtkę i zaprowadził go do komisariatu policji. Okazało się, że senior był ofiarą domowej przemocy - został pobity przez syna i wyrzucony z domu.

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokurator generalny Adam Bodnar przedstawił w Sejmie informację o kontroli operacyjnej w Polsce, między innymi przy użyciu Pegasusa. Powiedział, że publiczne zeznania osób, które były nim inwigilowane, są dla niego "wstrząsające i przygnębiające". Dodał, że to jest "sprawa, która uderza w samo sedno demokracji". Po jego wystąpieniu odbyła się debata.

Bodnar w Sejmie o Pegasusie. "Wstrząśnięty i przygnębiony"

Bodnar w Sejmie o Pegasusie. "Wstrząśnięty i przygnębiony"

Źródło:
TVN24, PAP

Jewgienija Gucul, przywódczyni autonomicznego regionu na południu Mołdawii, Gagauzji, może stanąć przed sądem. Mołdawska prokuratura poinformowała o zakończeniu dochodzenia w jej sprawie. Zarzuty dotyczą między innymi finansowania prorosyjskiej partii Sor - podał portal NewsMaker.

"Systematycznie wwoziła pieniądze". Zwolenniczka Putina z zarzutami

"Systematycznie wwoziła pieniądze". Zwolenniczka Putina z zarzutami

Źródło:
NewsMaker, tvn24.pl

Australijska policja apeluje o pomoc w znalezieniu Orpheusa Pledgera - aktora znanego z takich seriali jak "Zatoka serc" czy "Sąsiedzi". Sąd wydał nakaz aresztowania po tym, jak 30-latek nie stawił się na rozprawie w związku z napaścią na kobietę, podają lokalne media.

Obława na znanego aktora. Policja apeluje o pomoc

Obława na znanego aktora. Policja apeluje o pomoc

Źródło:
ABC, Sydney Morning Herald, tvn24.pl

Nadchodzące dni będą dość pochmurne, poza tym pojawią się opady deszczu. Niebawem czeka nas jednak zmiana pogody. Zrobi się słonecznie, a temperatura wzrośnie miejscami do 26 stopni Celsjusza.

Wiemy, kiedy nastąpi zmiana pogody

Wiemy, kiedy nastąpi zmiana pogody

Źródło:
tvnmeteo.pl

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Orlen spisał na straty ogromne środki. To efekt wypłacenia około 400 milionów dolarów bez zabezpieczenia pośrednikom handlu ropą naftową przez poprzedni zarząd Orlen Trading Switzerland. Zaliczki przepadły, a surowiec nigdy nie dotarł do kraju. W środę do tej sytuacji odniósł się były premier Mateusz Morawiecki.

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w środę ostrzeżenie dotyczące wykrycia Escherichia coli wytwarzających toksynę Shiga (STEC) w tatarze wołowym. Zakażenie bakterią STEC może prowadzić do krwotocznego zapalenia okrężnicy lub znacznie rzadziej - bezkrwawej biegunki.

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Źródło:
PAP

Pierwotne niedobory odporności (PNO) to grupa chorób, przeważnie uwarunkowanych genetycznie. Szacuje się, że w Polsce z tą przypadłością może żyć nawet 40 tysięcy osób, ale zdiagnozowano ją u zaledwie pięciu tysięcy pacjentów. Tymczasem konsekwencje opóźnionej diagnozy są w dużej mierze nieodwracalne i wiążą się z uszkodzeniem narządów lub występowaniem przewlekłych chorób.

PNO może mieć nawet 40 tysięcy Polaków, niewielu otrzymało diagnozę. Objawy ostrzegawcze

PNO może mieć nawet 40 tysięcy Polaków, niewielu otrzymało diagnozę. Objawy ostrzegawcze

Źródło:
PAP

Departament Stanu USA opublikował raport dotyczący przestrzegania praw człowieka na całym świecie. 45 stron zajęło podsumowanie sytuacji w Polsce w 2023 roku. W dokumencie wskazano na doniesienia dotyczące między innymi dyskryminacji wobec kobiet, zagrożenia dla niezależności sądów, nadmiernego używania siły przez policję i sytuacji mediów.

Departament Stanu USA o przestrzeganiu praw człowieka w Polsce

Departament Stanu USA o przestrzeganiu praw człowieka w Polsce

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Znamy wyniki czwartej edycji rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+. W zestawieniu znalazły się placówki z sześciu miast. Najwięcej, bo aż sześć jest z Warszawy. Inicjatywa została objęta patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Równości i Rzecznika Praw Dziecka.

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Źródło:
Fundacja GrowSPACE, tvn24.pl

Kanadyjska piosenkarka Celion Dion pojawiła się na okładce francuskiego "Vogue'a" i udzieliła magazynowi przejmującego wywiadu. Artystka, która w 2022 roku zawiesiła koncerty z powodu rzadkiej choroby - tak zwanego zespołu sztywnego człowieka - opowiedziała o tym, jak obecnie wygląda jej życie i terapia. Powiedziała, że wciąż ma nadzieję na powrót do koncertowania.

Celine Dion opowiada o dramatycznej walce z chorobą. "Chcę zobaczyć wieżę Eiffla"

Celine Dion opowiada o dramatycznej walce z chorobą. "Chcę zobaczyć wieżę Eiffla"

Źródło:
"Vogue", "The Hollywood Reporter", tvn24.pl

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Maciej Świrski nałożył w ostatnim czasie kary na TVN24 oraz TOK FM, które zostały wyegzekwowane od spółek pomimo wniesienia odwołania od decyzji przewodniczącego. "Nie może przewodniczący KRRiT, prezes Orlenu czy dowolny wójt lub burmistrz stawiać się w roli nadredaktora, mówiącego niezależnym redakcjom co wolno, a czego nie" - napisała w oświadczeniu Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24