- Jeżeli prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy obniżającej składkę zdrowotną, będzie wiadomo, że zarówno on, jak i Karol Nawrocki są przeciwko przedsiębiorcom - powiedział w programie "#BezKitu" w TVN24 poseł Polski 2050 Ryszard Petru. Poseł PiS Marcin Horała ocenił, że ustawa jest "kiełbasą wyborczą".
Senat zagłosował w środę za przyjęciem bez poprawek nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców od 2026 roku.
Ryszard Petru (Polska 2050-Trzecia Droga) i Marcin Horała (PiS) zostali zapytani w programie "#BezKitu" w TVN24, na jaką decyzję prezydenta w tej sprawie liczą.
- Myślę, że podpisze (ustawę - red.), bo jeżeli nie podpisze, to będzie wiadomo, że zarówno Andrzej Duda, jak i Karol Nawrocki są przeciwko przedsiębiorcom, czyli przeciwko 2,5 miliona przedsiębiorców, dla których ta składka zostanie obniżona - ocenił Petru.
- Dla mnie jest niepojęte stanowisko Prawa i Sprawiedliwości, które głosowało przeciwko. Niepojęte to jest, bo była dla was szansa wycofania się z Polskiego Ładu, który dorżnął polskie firmy - powiedział, zwracając się do Horały.
Zdaniem posła Polski 2050 "nie ma nic gorszego dla ochrony zdrowia niż firma, która z powodu wysokiej składki zdrowotnej zawiesza swoją działalność i w ogóle żadnej składki nie płaci".
Horała: to kiełbasa wyborcza
- Oczywiście mam nadzieję, że pan prezydent zawetuje tę ustawę. Ona jest całkowicie nieodpowiedzialną kiełbasą wyborczą - powiedział natomiast poseł PiS.
- Nadal Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłacił szpitalom za nadwykonania z zeszłego roku. Tysiące Polaków doświadczały tego, że niezbędne operacje, niezbędne zabiegi były odkładane na następny rok, bo brakowało pieniędzy - mówił.
Jak przekonywał, "jesteśmy za tym, żeby pomagać przedsiębiorcom, ale jednak ta dysproporcja, że ktoś, kto trzy razy więcej zarabia, ma płacić mniejszą składkę, nie jest uzasadniona".
- Gdyby tak miało być, potrzebne jest dodatkowe pięć miliardów z budżetu państwa, żeby tylko tę dziurę załatać. Tymczasem mamy rekordowy deficyt w budżecie, rekordowe zadłużenie państwa, brakuje pieniędzy nieomal na wszystko. I do tego jeszcze spadają wpływy podatkowe, mimo że rosną wskaźniki i nic takiego nie powinno mieć miejsca - wymieniał.
Ocenił, że "to nie są niestety warunki do obniżania składki".
Nowela zakłada wprowadzenie dwuelementowej podstawy wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców - do pewnego poziomu byłaby ona ryczałtowa, a od nadwyżki dochodów - procentowa. Zmiany dotyczą około 2,5 miliona prowadzących działalność gospodarczą.
Nowe przepisy nie zmieniają wysokości składki zdrowotnej płaconej przez pracowników na etacie i nadal będzie to 9 procent. Nie będzie też zmian, jeśli chodzi o składkę w przypadku świadczeń emerytalnych - dalej będzie to 9 procent.
Zmiana będzie kosztować budżet państwa 4,6 miliarda złotych (o tyle mają się zmniejszyć wpływy ze składki zdrowotnej).
Autorka/Autor: js
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24