W Stalowej Woli dwóch mężczyzn w kominiarkach napadło na sklep z dopalaczami i elektroniką. Ukradli m.in. pieniądze oraz konsolę do gier. Samych specyfików nie zabrali.
Dwaj zamaskowani mężczyźni weszli do sklepu we wtorek po godz. 21. Jeden z napastnik uderzył sprzedawcę w głowę i owinął ją taśmą samoprzylepną. Jego wspólnik pakował w tym czasie do torby projektor, laptop, konsolę do gier i pieniądze, ale dopalacze zignorował. Po chwili uciekli z łupem.
Chwilę później sprzedawca wezwał policję.
Porzucili część łupu
Funkcjonariusze natychmiast odnaleźli torbę, w której był laptop i projektor, bo okazało się, że złodzieje zostawili te rzeczy obok wejścia do sklepu.
Jeden z mężczyzn wpadł w środę po południu. To 20-letni mieszkaniec Stalowej Woli. Trafił do aresztu.
Trwają poszukiwania drugiego sprawcy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24