Ustawa lex anty-TVN ma jedno miejsce, w którym powinna się znaleźć, to jest sejmowa niszczarka - mówiła w "Kawie na ławę" posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica). Według eurodeputowanego Krzysztofa Hetmana (PSL), PiS "potrzebuje mieć pod butem" media i sędziów, żeby wygrać kolejne wybory. Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński (PiS), odnosząc się do krytycznych głosów ze strony USA wobec noweli ustawy medialnej, ocenił, że "jakakolwiek próba zmiany prawa" w Polsce wzbudza reakcję "histeryczną".
W niedzielnej w "Kawie na ławę" w TVN24 politycy dyskutowali o złożonym przez Prawo i Sprawiedliwość projekcie nowelizacji ustawy medialnej, nazywanym lex anty-TVN. W zgodnej opinii komentatorów projekt godzi w niezależność TVN, której właścicielem jest amerykańskie Discovery poprzez spółkę zależną w Holandii. W kontekście lex anty-TVN płynie wiele krytycznych głosów, między innymi od senatorów USA i kongresmenów, a także innych czołowych polityków i organizacji w Stanach Zjednoczonych.
Kierwiński: Kaczyński zdecydował, że może poświęcić relacje z USA
Poseł Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej ocenił, że "Jarosław Kaczyński zdecydował, że może poświęcić relacje ze Stanami Zjednoczonymi, byleby tylko mieć większe szanse wygrania wyborów". - Bo te szanse może sobie zwiększyć tylko wtedy, jeżeli nie będzie niezależnych mediów. Bo jeżeli będą niezależne media, to wypunktują wszelkie przekręty, które robicie - powiedział, zwracając się do przedstawiciela rządu goszczącego w programie - wiceszefa MSZ Pawła Jabłońskiego.
Podobne stanowisko wyraził europoseł Krzysztof Hetman z Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Zgadzam się z tym, że PiS, wcale tego nie ukrywa, potrzebuje mieć pod butem media, potrzebuje mieć pod butem sędziów po to, żeby kolejną kadencję wygrać - powiedział. Dodał, że rządzący "muszą podnieść podatki po to, żeby mieć pieniądze na swoje rozdawnictwo".
Sroka o ustawie lex anty-TVN: najchętniej wyrzuciłabym ją do śmieci
Wiceprezes koalicyjnego Porozumienia Magdalena Sroka mówiła zaś, że "jeżeli ktoś chce ograniczać wolność mediów, to wydaje mi się, że urodził się nie w tej epoce". - Jako Porozumienie nigdy nie poprzemy tej ustawy. Ja najchętniej wyrzuciłabym ją do śmieci - przyznała. Przypomniała też, że jej ugrupowanie złożyło poprawkę do projektu, od przyjęcia której uzależnia swoje poparcie dla ustawy. Zmierza ona do poszerzenia katalogu krajów, w których swoją siedzibę mogą mieć osoby prawne będące właścicielami mediów działających w Polsce. W projekcie PiS są to kraje Europejskiego Obszaru Gospodarczego, a w poprawce Porozumienia również kraje Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), a więc i Stany Zjednoczone.
Według Agnieszki Dziemianowicz-Bąk z Lewicy, "ustawa lex anty-TVN ma jedno miejsce, w którym powinna się znaleźć - to jest sejmowa niszczarka". - Nad tą ustawą nie należy się pochylać, nie należy jej poprawiać, negocjować, stawiać jakichś warunków, tylko po prostu zagłosować za jej odrzuceniem w pierwszym czytaniu - mówiła.
- Jeżeli Porozumienie chce się prezentować jako ugrupowanie, które nie jest za niszczeniem wolności i niezależności mediów, to powinno zagłosować za takim wnioskiem, który Lewica – jeśli ustawa trafi do Sejmu - niezwłocznie złoży - dodała.
Bosak o "nadużywaniu prawa" przez KRRiT w sprawie koncesji dla TVN24
Poseł Krzysztof Bosak z Konfederacji nawiązał zaś do wciąż nierozpatrzonego przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji wniosku o przedłużenie koncesji dla TVN24. Jego zdaniem "formą nacisku na TVN jest w tej chwili brak wydawania decyzji koncesyjnej". - Jeżeli Rada Krajowa (KRRiT - red.) uważa, że koncesja się TVN-owi nie należy, to niech po prostu wyda decyzję odmowną. Jeżeli uważa, że się należy, niech wyda decyzję pozytywną - mówił. - Natomiast zwlekanie kilkanaście miesięcy z decyzją koncesyjną w dość prostej sprawie, gdzie ustawowo kryteria są sprecyzowane, jest antyprzykładem dla wszystkim instytucji w państwie, jak traktowany ma być biznes i obywatele - powiedział poseł.
Jego zdaniem "jest to po prostu nadużywanie prawa".
Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński z PiS pytany o krytykę projektu noweli ustawy medialnej przez stronę amerykańską, powiedział: - My się cały czas zastanawiamy, jak tę sprawę rozwiązać.
- Dlatego, że jesteśmy dzisiaj w sytuacji, w której jakakolwiek próba zmiany prawa, i to zmiany prawa w taki sposób, żeby po prostu te przepisy istniejące były przestrzegane, wzbudza reakcję nieprawdopodobnie, w zasadzie można powiedzieć histeryczną - ocenił.
Lex anty-TVN i kwestia koncesji dla TVN24
Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości wniosła 7 lipca do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. "Wolą ustawodawcy jest, by spółki z siedzibą w Polsce nie mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego" - napisano w uzasadnieniu. W zgodnej opinii komentatorów zmiany wymierzone są w niezależność TVN. TVN24 wciąż czeka na przedłużenie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji koncesji, która wygasa 26 września. Wniosek o jej przedłużenie został złożony w lutym 2020 roku. KRRiT twierdzi, że problem leży w "sytuacji właścicielskiej" grupy TVN.
CZYTAJ TAKŻE: Koncesja dla TVN24 a ustawa anty-TVN. Prezes Discovery Networks International komentuje >>>
Zarząd stacji w oświadczeniu napisał, że w 2015 roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zaakceptowała wejście amerykańskiego kapitału do TVN. Od 2016 roku - w takich samych warunkach właścicielskich - KRRiT wydała już koncesje dla kanałów TVN24 BiS, TTV i TVN International West. W sprawie koncesji dla TVN24 odbyły się 22 lipca dwa głosowania w KRRiT. Nie doszło jednak do żadnych rozstrzygnięć.
Sejmowa komisja kultury i środków przekazu przyjęła natomiast 27 lipca projekt noweli ustawy medialnej z poprawkami i przesłała go do dalszych prac.
Właścicielem TVN jest Discovery poprzez spółkę zależną Polish Television Holding BV w Holandii, a więc należącą do Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Oświadczenie zarządu Spółki TVN S.A. >>> Oświadczenie TVN w związku z projektem ustawy medialnej >>> Oświadczenie Discovery, Inc. W związku z projektem ustawy medialnej >>>
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP