"Polska i Izrael zainteresowane deeskalacją napięcia"

[object Object]
"Pani ambasador dwukrotnie wypowiedziała się w sposób nieprzystający do standardów"tvn24
wideo 2/26

Ta wypowiedź, wydaje mi się, że nie powinna mieć miejsca - skomentował w dogrywce "Jeden na jeden" w tvn24.pl słowa ambasador Izraela szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk. - W moim przekonaniu powinniśmy bardzo zwracać uwagę na to, co mówimy, zarówno po stronie izraelskiej, jak i po stronie polskiej. Po to, żeby nie generować dodatkowych niepotrzebnych emocji - dodał.

- I Polska i Izrael są zainteresowane deeskalacją napięcia, które powstało w ostatnich tygodniach - zapewnił Dworczyk.

"Polska i Izrael zainteresowane deeskalacją napięcia"
"Polska i Izrael zainteresowane deeskalacją napięcia"tvn24

- Oba kraje mają wspólne interesy. Czymś naturalnym jest chęć budowy dobrych relacji i wyjaśniania potencjalnych nieporozumień, rozwiązywania napięć - zaznaczył szef kancelarii premiera.

Dworczyk pytany był o wypowiedź senatora Prawa i Sprawiedliwości Jana Żaryna, który zasugerował ambasador Izraela Annie Azari opuszczenie Polski.

- Jeżeli ktokolwiek dziś będzie uważał, że rządy Prawa i Sprawiedliwości w jakimkolwiek stopniu nawiązują do hucpy żydowskiej, prowadzonej przez aparat partyjny 1968 roku, czyli przez moczarowców, to ja na pewno takiej osobie nie podam ręki. Jeżeli to czyni ambasador obcego państwa, to może trzeba poprosić tę panią, by opuściła to państwo - powiedział Żaryn we wPolsce.pl.

- Nie chciałbym komentować wypowiedzi pana senatora - powiedział gość dogrywki "Jeden na jeden" w tvn24.pl. Jego zdaniem, "pani ambasador dwukrotnie wypowiedziała się w sposób zaskakujący i nieprzystający do standardów obowiązujących dyplomatów".

"Ta wypowiedź nie powinna mieć miejsca"

Chodzi między innymi o słowa Anny Azari z przemówienia wygłoszonego podczas uroczystości 50. rocznicy Marca '68 zorganizowanych na Dworcu Gdańskim oraz przemowę z obchodów 73. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz.

- Przez ostatnie półtora miesiąca już wiem, jak łatwo w Polsce obudzić i przywołać wszystkie demony antysemickie. Nawet kiedy w kraju prawie nie ma Żydów. Są ludzie, którzy mówią, że wtedy [w 1968 roku - red.] nie było Polski - powiedziała 8 marca ambasador ma Dworcu Gdańskim.

- Ta wypowiedź, wydaje mi się, że nie powinna mieć miejsca - skomentował z kolei Dworczyk.

- W moim przekonaniu powinniśmy bardzo zwracać uwagę na to, co mówimy, zarówno po stronie izraelskiej, jak i po stronie polskiej. Po to, żeby nie generować dodatkowych niepotrzebnych emocji - podkreślił.

Jak przekonywał szef kancelarii premiera, istnieją rankingi pokazujące "twarde fakty i twarde dowody" na temat liczby incydentów antysemickich w Polsce. Podkreślił, że sporządziły je organizacje zagraniczne. Nie sprecyzował jednak, które konkretnie.

- Polska jest na czarnym końcu. Do takich incydentów o wiele częściej dochodzi w szeregu innych krajów europejskich. U nas tego zjawiska nie ma - podkreślał.

"Nie znam dokładnej daty"

Zapytany o to, kiedy odbędzie się następne spotkanie zespołów polskiego i izraelskiego dotyczące nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, odparł, że "dokładnej daty nie zna".

"Dokładnej daty nie znam"
"Dokładnej daty nie znam"tvn24

- Nasza delegacja, nasza grupa do spraw dialogu historycznego wyjeżdża z Izraela z takim ustaleniem, że do spotkania powinno w przewidywalnym czasie dojść, tym razem zapewne w Polsce - zaznaczył. Jego zdaniem "nastrój i atmosfera pierwszego spotkania została oceniona pozytywnie".

- Uważam, że należy być dobrej myśli - dodał.

"O niczym takim nie było mowy"

Gość programu odniósł się również do publikacji portalu onet.pl. Portal informował, że jest w posiadaniu notatki polskiej ambasady w Waszyngtonie z 20 lutego. Wynikać ma z niej między innymi to, że USA wstrzymują kontakty dwustronne na najwyższym szczeblu. Według Onetu z notatki wynika, że "prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki nie mają szans na wizytę w Białym Domu" do momentu zakończenia prac nad nowelizacją ustawy o IPN.

Michał Dworczyk o publikacjach portalu onet.pl
Michał Dworczyk o publikacjach portalu onet.pltvn24

- To, czego dowiedzieliśmy się w zeszłym tygodniu, to to, że nieprawdziwe informacje potrafią kształtować rzeczywistość polityczną - ocenił Dworczyk.

- Nic mi na ten temat [ograniczeń w dwustronnych kontaktach - przyp. red.] nie wiadomo. Taka wizyta nie była planowana. Sankcje czy zerwanie relacji, w ogóle o niczym takim nie było mowy - podkreślił. Jak dodał, "zdementowała to dwukrotnie rzecznik Departamentu Stanu USA, zdementowało nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych".

- Jak zwykle w manipulacji wygląda to tak, że nieprawdziwe informacje miesza się i łączy z prawdziwymi - skwitował.

"Powinniśmy zaczekać na wyrok Trybunału"

Szef kancelarii premiera przyznał jednak, że rzeczywiście "tego nikt nie kwestionuje, że USA ma inny punkt widzenia, jeśli chodzi o nowelizację ustawy o IPN".

- Ale czymś innym jest rozbieżność [w sprawie - przyp. red.] stanowionego w Polsce prawa, a czymś innym jest zerwanie relacji - uściślił.

Pytany o to, czy Polska nie powinna wycofać się z nowelizacji ustawy o IPN, odpowiedział, że "powinniśmy zaczekać na wyrok Trybunału Konstytucyjnego".

- Uważam, że do tego czasu powinniśmy zachować spokój - zaznaczył Michał Dworczyk.

Autor: JZ//now / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Orlen traktowany był jak prywatny folwark - powiedział w programie "#BezKitu" minister aktywów państwowych Borys Budka. Wskazywał, że ze służbowej karty Orlenu opłacano między innymi "wydatki stomatologiczne" i "zabieg botoksu".

Budka o nietypowych wydatkach ze służbowej karty Orlenu. "Ktoś sobie mógł ząbki zrobić"

Budka o nietypowych wydatkach ze służbowej karty Orlenu. "Ktoś sobie mógł ząbki zrobić"

Źródło:
TVN24

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

W piątkowym losowaniu Eurojackpot po raz kolejny nie padła główna wygrana. W Polsce najwyższe były wygrane czwartego stopnia w wysokości nieco ponad pół miliona złotych. Kumulacja w loterii wzrosła do 520 milionów złotych.

Wyniki Eurojackpot z 19 kwietnia 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Eurojackpot z 19 kwietnia 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
Lotto.pl

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Argentyńscy senatorowie przyznali sobie 136-procentowe podwyżki. Sprawa stała się czołowym tematem w mediach. Decyzję podjęto bowiem poprzez podniesienie ręki i nie można jednoznacznie wskazać, kto jak zagłosował. Prezydent Javier Milei skrytykował decyzję o podwyżkach diet w kraju zmagającym się z kryzysem. "Tak właśnie działa kasta" - napisał w serwisie X.

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Źródło:
PAP, Buenos Aires Herald

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24