- Kaczyński przekazał, że wydarzenie odbędzie się pod koniec października.
- Prezes PiS mówił między innymi o potrzebie zmiany "systemu prawnego i konstytucji".
- Odniósł się też do innych kwestii, jak zaprzysiężenie Karola Nawrockiego czy referendum w sprawie paktu migracyjnego.
W niedzielę prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński spotkał się z mieszkańcami Lublina. - Musimy robić różne rzeczy, działać na różnych kierunkach. Ale w tej chwili w centrum naszego działania będzie operacja programowa – powiedział lider PiS. Zapowiedział, że partia rozpocznie niebawem prace nad programem wyborczym.
Jego zdaniem dzisiaj w społeczeństwie - a przynajmniej w jego konserwatywnej części - jest chęć tworzenia czegoś nowego, nowej wizji dla Polski. - I tym razem zdecydowaliśmy się na pierwszą wielką konferencję w końcu października, a więc za trzy miesiące - oznajmił, dodając, że odbędzie się ona w Katowicach.
Jak mówił, "będzie to start operacji, która ma przygotować program i mobilizować ludzi".
Kaczyński o zmianie "systemu prawnego i konstytucji"
Prezes PiS wymieniał w punktach "problemy do rozwiązania", które według niego powinny znaleźć się w nowym programie partii.
- Pierwszy to taka zmiana systemu prawnego i konstytucji, żeby polska suwerenność była zagwarantowana – całkowicie i jednoznacznie - mówił.
Kolejną sprawą, którą w jego ocenie należy się zająć w trakcie prac nad programem, jest reakcja na to, "co się stało w ciągu ostatnich 18 miesięcy". - W Polsce potężnie uderzono w polską praworządność i polską demokrację, uderzono w sposób nieliczący się z konstytucją i z prawem – powiedział Kaczyński.
Mówił, że że media publiczne, "Polskie Radio, telewizję i PAP przejęto po prostu siłą, bez podstaw prawnych".
Lider PiS wzywał działaczy partii do wysiłku i mobilizacji. Przekonywał, że potrzebna jest "wielka operacja pod tytułem 'Od gminy do gminy'". Jak wyjaśnił, chodzi o to, aby m.in. parlamentarzyści, samorządowcy w swoich okręgach odwiedzili wszystkie gminy, "bo pewne rzeczy można tłumaczyć ludziom, i to jest skuteczne, ale tylko jak się z nimi po prostu rozmawia".
- Żebyśmy z pewnych rzeczy zdawali sobie sprawę, żebyśmy nie usypiali w przeświadczeniu, że wszystko jest dobrze. Daleko jest do tego, żeby tak naprawdę było dobrze – stwierdził Kaczyński.
"To jest dziecinada". Lider PiS apeluje o "realizm"
Apelował również o "realizm" do działaczy partii, którzy mogą sądzić teraz, że PiS ma przewagę i pewną wygraną w nadchodzących wyborach parlamentarnych. - To jest - przykro mi, bo mówię coś takiego ostrego, brutalnego - to jest dziecinada. Musicie zauważyć wszystkie różnice, ciągłe ataki na nas - kontynuował.
Wśród punktów, które powinny znaleźć się w nowym programie partii, wymienił również m.in. kwestie związane z ochroną granic. Wskazał na referendum w sprawie odrzucenia paktu migracyjnego. - Raz się nie udało, musimy do tego wrócić. Zbieramy podpisy, dobrze to idzie - ocenił Jarosław Kaczyński.
Na początku lipca o zbiórce podpisów w sprawie referendum informował szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Mówił wówczas, że zebranych jest już 500 tys. wymaganych podpisów, ale potrzeba ich więcej. Poprzednie referendum zainicjowane przez PiS w 2023 roku nie przekroczyło progu frekwencyjnego, wynoszącego 50 proc., wobec czego jego wyniki nie były wiążące.
Kaczyński o zaprzysiężeniu Nawrockiego
Lider PiS nawiązał również do nadchodzącego 6 sierpnia zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta Polski. Zaapelował do zebranych o obecność tego dnia pod Sejmem i w czasie uroczystości. - Mogłoby się wydawać, że już wszystkie sprawy zostały wyjaśnione, ale oni kombinują dalej i w dalszym ciągu nie wiadomo, co w tym ostatecznym momencie się stanie – ocenił.
Jego zdaniem, początek kadencji Nawrockiego "musi być czymś wielkim - czymś, co pokazuje, że to było prawdziwe zwycięstwo, prawdziwe poparcie narodu".
Autorka/Autor: akr/kris
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Wojciech Szubartowski