Angielski sąd uniewinnił Polaków skazanych na dożywocie. Przyczynili się do tego dziennikarze "Superwizjera"

Źródło:
"Superwizjer" TVN
Dyskusja w studiu po reportażu "Czwarty człowiek" Jakuba Stachowiaka i Patryka Szczepaniaka (wideo z maja 2019 roku)
Dyskusja w studiu po reportażu "Czwarty człowiek" Jakuba Stachowiaka i Patryka Szczepaniaka (wideo z maja 2019 roku)
Dyskusja w studiu po reportażu "Czwarty człowiek" Jakuba Stachowiaka i Patryka Szczepaniaka (wideo z maja 2019 roku)

Dwaj skazani na dożywocie Polacy uniewinnieni przez angielski sąd. W 2020 roku sąd apelacyjny Wielkiej Brytanii przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia, a teraz ława przysięgłych jednogłośnie orzekła o niewinności Polaków. To bezprecedensowy wyrok. Mężczyźni odsiadywali wyrok za zabójstwo kolegi. Prawdziwy sprawca nadal jest na wolności. W tej sprawie niebagatelną rolę odegrały ustalenia dziennikarzy "Superwizjera" TVN.

OGLĄDAJ TVN24 NA TVN24 GO >>>

To ewenement w historii brytyjskiego sądownictwa. Chodzi nie tylko o to, że uniewinniono emigrantów skazanych za zamordowanie innego emigranta. Ważne także jest to, że udało się uchylić wyrok dożywotniego więzienia. 

- Ława przysięgłych londyńskiego sądu była jednomyślna. Patryk Pachecka jest niewinny - mówi wyraźnie zadowolona Siobhan Grey, prawniczka z prestiżowej kancelarii Libertas Chambers w Londynie, obrońca Polaka. - To była długa i trudna walka, ale sprawiedliwość zwyciężyła. Prawda wyszła na jaw. Dzięki informacjom z reportażu dziennikarzy "Superwizjera" TVN udało nam się unieważnić wyrok za zabójstwo. Uważam, że rola mediów w sprawach, w których doszło do pomyłki sądowej, jest konieczna - zaznacza adwokatka.

Grey z zespołem prawników od czterech lat bez wynagrodzenia zajmowała się sprawą Patryka Pachecki. Razem z Grzegorzem Szalem został on oskarżony o zabójstwo Grzegorza Pietryckiego w londyńskiej dzielnicy Wood Green w sierpniu 2016 roku. Ława przysięgłych przy Central Criminal Court w Londynie uznała ich wtedy za winnych zabójstwa. W 2020 roku sąd apelacyjny Wielkiej Brytanii uznał apelację obrony i unieważnił wyroki skazujące Polaków. Przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Przez ostatni rok ciągnął się nowy proces przed Central Criminal Court w Londynie. Mógł on się skończyć: ponownym skazaniem za zabójstwo, zmianą kwalifikacji czynu i na przykład wyrokiem za brak pomocy ofierze lub uniewinnieniem. Było więc zupełnie nowe postępowanie na podstawie nowych dowodów.

- Teraz skupiamy się na wysłaniu pana Pachecki do domu. Otrzymaliśmy w tej sprawie pomoc od Konsulatu RP w Londynie. Po czterech latach w więzieniu za zbrodnię, której nie popełnił, czas najwyższy, żeby wrócił do swojej rodziny - dodaje Grey. 

W pierwszym procesie o zabójstwo Pietryckiego oskarżony był także trzeci Polak, Grzegorz G. To on, według pozostałych oskarżonych, ale i świadków, miał zamordować Pietryckiego.

Ława przysięgłych uznała jednak, że G. jest niewinny. Na takim werdykcie zaważyła m.in. informacja, jakoby Grzegorz G. nie był wcześniej karany. To ważne, bowiem i Pachecka i Szal mieli na koncie wyroku za przestępstwa popełniane w Polsce.

Dziennikarze "Superwizjera" odkryli jednak informacje, że także Grzegorz G. miał konflikty z prawem. Był skazany za udział w rozboju. Ta informacja jednak nie dotarła do londyńskiego sądu. Po reportażu "Czwarty człowiek" w "Superwizjerze" obrońcy Polaków napisali o tym w apelacji.

Obejrzyj cały reportaż Superwizjera pod tytułem "Czwarty człowiek" autorstwa Jakuba Stachowiaka oraz Patryka Szczepaniaka >>>

Grzegorz G. był już wtedy wolny. Wiele wskazuje na to, że uciekł z Wysp Brytyjskich.

Zabójstwo w "polskiej dzielnicy"

Patryk Pachecka i Grzegorz Pietrycki mieszkali w Londynie w dzielnicy Wood Green i pracowali dorywczo. 23 sierpnia 2016 roku, w nocy do ich mieszkania przyszli dwaj kolejni Polacy: Grzegorz Szal i Grzegorz G. Ten pierwszy był kolegą Pachecki, znali się z Trójmiasta.

Pachecka i Szal - co istotne - mieli za sobą nieciekawą przeszłość kryminalną. Pachecka siedział w więzieniu za rozbój i był podejrzewany o handel narkotykami, Szal w zakładach karnych spędził kilkanaście lat, między innymi za rozbój, oszustwo i narkotyki.

Grzegorz G. od dwóch dni pojawiał się w mieszkaniu Polaków, bo rozstał się z dziewczyną, która wyrzuciła go z domu. Jak zeznają świadkowie, w tym czasie był pobudzony i zdenerwowany, miał także zażywać narkotyki.

Wieczór 23 sierpnia 2016 roku Szal i G. spędzali w mieszkaniu tego pierwszego. Około godziny czwartej nad ranem poszli do mieszkania pozostałych Polaków, gdzie nocował Grzegorz G. W pokoju byli wtedy Grzegorz Pietrycki i Patryk Pachecka. Pietrycki spał. Pachecka zeznał, że on sam w tym czasie siedział przed komputerem. Nie mógł spać z powodu upału.

Grzegorz G. wszedł do pokoju przez okno, a Szal został na zewnątrz. Po chwili Pachecka zawołał Szala do mieszkania, twierdząc, że Grzegorz G. jest agresywny wobec Pietryckiego.

To, co stało się potem, zaważyło na losach całej czwórki.

Grzegorz Pietrycki został brutalnie zamordowany "Superwizjer" TVN

Pietrycki zarejestrowany na nagraniu

Z wersji Pachecki wynika, że wyszedł na chwilę z pokoju, a kiedy wrócił, Grzegorz G. mocował się z Pietryckim, a pokój był we krwi. Wybiegł z domu i zaczął uciekać. Do ucieczki rzucił się także Szal. Uciekających nagrały kamery monitoringu.

W domu spali jeszcze inni Polacy. Obudziły ich krzyki, a kiedy otworzyli drzwi pokoju, w którym mieszkał Pietrycki, zobaczyli Grzegorza G., pobudzonego i agresywnego. Wrócili do siebie i zadzwonili po policję. Gdy upewnili się, że Grzegorz G. wyszedł, zajrzeli do pokoju. W pomieszczeniu zobaczyli krew.

Niecałe pół minuty po tym, jak Pachecka i Szal uciekli z domu, kamera zarejestrowała biegnącego w przeciwnym kierunku Grzegorza Pietryckiego. Był tylko w szortach i w koszulce, biegł boso. Chwilę potem, zdaniem policji, szedł za nim Grzegorz G., prawdopodobnie trzymając w prawej dłoni jakiś przedmiot. Być może nóż.

To jedyne nagranie obu mężczyzn tej nocy.

"Na Pachecce nie ma śladów krwi. Nie jest ranny i nie ma broni"

Co było dalej, to tylko domysły: kilka minut po awanturze do domu znajdującego się kilkadziesiąt metrów dalej dobijał się ranny Pietrycki. Wystraszony właściciel domu nie otworzył drzwi i wezwał pogotowie. W tym czasie Polak wykrwawił się na śmierć. Do dziś nie jest jasne, czy śmiertelna rana tętnicy szyjnej została zadana w domu, czy już pod drzwiami Anglika, czy zadał ją Grzegorz G. oraz co stało się z narzędziem zbrodni.

Grzegorz Szal i Patryk Pachecka twierdzą, że żaden z nich nie widział ataku nożem na Grzegorza Pietryckiego.

Szal wrócił do domu. Pachecka przez jakiś czas krążył po okolicy, wrócił do domu, potem poszedł do sklepu, kupił papierosy. Po drodze zatrzymał go patrol policji i spisał jego dane. - Najważniejsze w raporcie policyjnym jest to, że na Pachecce nie ma śladów krwi. Nie jest ranny i nie ma broni – zwracała uwagę Gray.

Następnego dnia policja przesłuchuje Pacheckę i Szala. Obaj kłamią – i potem, podczas kolejnych przesłuchań kilka razy zmieniają wersje wydarzeń. Początkowo twierdzili, że w ogóle nie było ich w domu w chwili zabójstwa. Te sprzeczne zeznania zaważyły potem na ich losie. Dziennikarzom "Superwizjera" powiedzieli, że nie mówili prawdy, bo "nie chcieli sprzedać kolegi na policję". Ten kolega to Grzegorz G.

Gdy zrozumieli, że odpowiedzą za zabójstwo Pietryckiego, było już za późno. I to mimo, że angielska policja odnalazła po kilku miesiącach Grzegorza G. Mieszkał 135 kilometrów od Londynu, zmienił numer telefonu i tożsamość. Pomagała mu była dziewczyna. Została potem skazana za składanie fałszywych zeznań.

Zatrzymany Grzegorz G. odmówił składania wyjaśnień. Nie przyznał się do niczego. Mimo to został oskarżony o udział w zabójstwie, razem z Szalem i Pachecką.

Tu powraca kwestia przeszłości całej trójki: Szal i Pachecka mieli na koncie wyroki, Pachecka był w dodatku poszukiwany. Grzegorz G. oficjalnie miał czystą kartotekę.

"Bardzo ważny moment tego procesu”

W sprawie ważne były także zeznania Polaków mieszkających razem z Pachecką i Pietryckim. Zeznali oni, że kiedy w nocy obudziły ich krzyki, mieli słyszeć, że ktoś błagał: "Co ja ci zrobiłem?".

- To był bardzo ważny moment tego procesu. Słowo "you" [po angielsku oznaczające zarówno "ty", jak i "wy" – przyp. red.] w zeznaniach świadków było użyte w liczbie pojedynczej, a nie mnogiej. To znaczy, że w momencie, gdy zamordowany wykrzykiwał te słowa, w salonie była tylko jedna osoba – stwierdza Grey.

Mimo to ława przysięgłych - głosami dziesięć do dwóch - skazała Pacheckę i Szala na dożywocie z prawem ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po odsiedzeniu 18 lat.

"Mam nadzieję, że wszyscy wrócą do domów"

Prawnicy brytyjscy w 2019 roku wnieśli apelację od wyroku. Ważnym dla nich był fakt, który ujawnił "Superwizjer", że Grzegorz G. był karany, w związku z czym ława przysięgłych mogła powziąć błędny obraz trzeciego oskarżonego. Jak można przeczytać w uzasadnieniu decyzji brytyjskiego sądu wysłanym do redakcji "Superwizjera", "ława przysięgłych podjęła decyzję na podstawie błędnych informacji, które mogły mieć realne znaczenie dla ich oceny sprawy".

Autorka/Autor:Jakub Stachowiak, Patryk Szczepaniak

Źródło: "Superwizjer" TVN

Źródło zdjęcia głównego: "Superwizjer" TVN

Pozostałe wiadomości

Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało w piątek nad ranem o "intensywnej aktywności" rosyjskiego lotnictwa, związanej z uderzeniami na Ukrainę. W związku z tym nad Polską operują polskie i sojusznicze samoloty. W Ukrainie ogłoszono alarm, zagrożony atakami z powietrzna jest między innymi leżący przy granicy z Polską obwód lwowski.

"Intensywna aktywność" rosyjskiego lotnictwa. Nad Polską "operują polskie i sojusznicze statki powietrzne"

"Intensywna aktywność" rosyjskiego lotnictwa. Nad Polską "operują polskie i sojusznicze statki powietrzne"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Premier Donald Tusk stwierdził, że "wojna nie jest już pojęciem z przeszłości", "jest realna" i "możliwy jest każdy scenariusz". "Musimy mentalnie oswoić się z nadejściem nowej epoki - epoki przedwojennej. Z dnia na dzień jest to coraz bardziej widoczne" - dodał w rozmowie z europejskimi redakcjami, w tym z "Gazetą Wyborczą".

Tusk: Musimy się oswoić z nadejściem epoki przedwojennej. Możliwy jest każdy scenariusz

Tusk: Musimy się oswoić z nadejściem epoki przedwojennej. Możliwy jest każdy scenariusz

Źródło:
"Gazeta Wyborcza"

Chcę ufać, że prezydent rozważa podjęcie sensownej decyzji do ostatniej chwili. Może być jutro, może być dzisiaj, byle byłaby to decyzja słuszna, czyli taka która będzie wiązała się z podpisaniem tej ustawy - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, odnosząc się do noweli ustawy w sprawie dostępności pigułki "dzień po" bez recepty. Prezydencka minister Małgorzata Paprocka przekazała w TOK FM, że Andrzej Duda ogłosi decyzję w piątek.

Oczekiwanie na ruch prezydenta. "Chcę ufać, że rozważa podjęcie sensownej decyzji"

Oczekiwanie na ruch prezydenta. "Chcę ufać, że rozważa podjęcie sensownej decyzji"

Źródło:
TVN24, PAP

Autobus z pielgrzymami spadł z mostu i zapalił się na przełęczy między Mokopane i Marken w prowincji Limpopo w RPA. 45 osób zginęło. Przeżyła tylko ośmioletnia dziewczynka.

Autobus spadł z wiaduktu. 45 pielgrzymów zginęło. Przeżyła jedynie ośmiolatka

Autobus spadł z wiaduktu. 45 pielgrzymów zginęło. Przeżyła jedynie ośmiolatka

Źródło:
PAP, BBC

765 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Ogłoszono alarm powietrzny na terenie całej Ukrainy w związku z wystrzeleniem rakiet manewrujących przez rosyjskie bombowce strategiczne - poinformował Ukrinform. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

W 2023 roku wzrost gospodarczy kraju wyniósł 5,3 procent - poinformował Urząd statystyczny Ukrainy. Jak dodała agencja Reutera, w pierwszym roku rosyjskiej inwazji ukraiński PKB skurczył się prawie o jedną trzecią. W czwartek po raz pierwszy od inwazji podano roczny produkt krajowy brutto. Ukraińska gospodarka jest w dużym stopniu uzależniona od pomocy finansowej z Zachodu.

Po ogromnym spadku, jest wzrost. Mimo wojny gospodarka rośnie

Po ogromnym spadku, jest wzrost. Mimo wojny gospodarka rośnie

Źródło:
PAP

Zbigniew Ziobro nie miał możliwości przekazania dokumentów swojemu następcy - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 przedstawiciel Suwerennej Polski, były wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Tłumaczył, że miało to związek z wykrytą u Ziobry chorobą. Odniósł się w ten sposób do tego, że śledczy znaleźli w domu byłego ministra dokumenty dotyczące sprawy śmierci jego ojca.

Wójcik o tym, czemu dokumenty były w domu Ziobry. "Nie było możliwości przekazania"

Wójcik o tym, czemu dokumenty były w domu Ziobry. "Nie było możliwości przekazania"

Źródło:
TVN24

Termin podpisania przez prezydenta nowelizacji Prawa farmaceutycznego w sprawie tabletki "dzień po" mija w piątek. Sam Bankman-Fried został skazany na 25 lat więzienia za kradzież 8 miliardów dolarów od klientów upadłej giełdy kryptowalut FTX. Z kolei minister sprawiedliwości Adam Bodnar odwołał z delegacji pięcioro sędziów, w tym szefową neo-KRS Dagmarę Pawełczyk-Woicką. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć 29 marca.

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek, 29 marca

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek, 29 marca

Źródło:
PAP, TVN24

Zbigniew Ziobro udzielił w czwartek dwóch wywiadach telewizyjnych. Opowiadał w nich między innymi o objawach choroby, które u siebie zauważył i o procesie leczenia, w tym o skomplikowanej operacji, którą - jak mówił - przeszedł za granicą. Odniósł się także do pojawiających się zarzutów, że symuluje chorobę.

Zbigniew Ziobro udzielił dwóch wywiadów

Zbigniew Ziobro udzielił dwóch wywiadów

Źródło:
Polsat News, TV Republika, PAP

Od 1. kwietnia przestanie obowiązywać zerowy VAT na żywność, co oznacza powrót do wcześniejszej 5-procentowej stawki. To oznacza podwyżki cen w sklepach, jednak kilka sieci poinformowało, że zamierza utrzymać ceny na dotychczasowym poziomie.

Wyższy VAT na żywność, te same ceny. Te sieci obiecują brak podwyżek

Wyższy VAT na żywność, te same ceny. Te sieci obiecują brak podwyżek

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Dziś prowadzimy badania i wsłuchujemy się w głos Polaków. Mówią: nie mamy czasu dla rodziny, nie mamy czasu, żeby rodzinę założyć, nie mamy czasu na miłość, przyjaźń, na spacer, na spotkanie ze znajomym - wymieniła w programie "Fakty po Faktach" Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Odniosła się w ten sposób do pomysłu skrócenia tygodnia pracy.

"Nie mamy czasu na miłość". Ministra o planach skrócenia tygodnia pracy

"Nie mamy czasu na miłość". Ministra o planach skrócenia tygodnia pracy

Źródło:
tvn24.pl

Gdy myślimy o wyborach w Stanach Zjednoczonych, to przychodzą nam na myśl dwa nazwiska: Joe Bidena i Donalda Trumpa. Jednak chętnych do Białego Domu jest więcej. Wśród nich jest ktoś, czyje nazwisko jest wszystkim dobrze znane. To Robert F. Kennedy Junior. To postać kontrowersyjna. Jest głośnym aktywistą antyszczepionkowym. Pochlebnie wypowiadał się o Trumpie, a Trump o nim. Szans na Biały Dom nie ma, ale za sprawą poglądów i nazwiska jest jedną z głównych postaci tegorocznej kampanii.

Robert F. Kennedy Jr. kandyduje na prezydenta USA. Jego własna rodzina się od niego odcina

Robert F. Kennedy Jr. kandyduje na prezydenta USA. Jego własna rodzina się od niego odcina

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Rosyjska obrona przeciwlotnicza omyłkowo zestrzeliła w czwartek rosyjski myśliwiec Su-35 u wybrzeży Krymu - podały rosyjskie niezależne media. Informację o tym, że samolot wpadł do Morza Czarnego potwierdził szef okupacyjnych władz Sewastopola.

Rosyjski myśliwiec spadł do morza. Media: omyłkowo zestrzelili go Rosjanie

Rosyjski myśliwiec spadł do morza. Media: omyłkowo zestrzelili go Rosjanie

Źródło:
PAP

Mam wrażenie, że to naprawdę jest dopiero wstęp do grubego wyjaśniania grubych tematów - stwierdził w "Faktach po Faktach" Bartosz Arłukowicz (KO), odnosząc się do działań prokuratury w związku z wydatkowaniem Funduszu Sprawiedliwości. - O tym, czy jest jakaś afera, czy jej nie ma, stwierdza sąd w prawomocnym wyroku - mówił Krzysztof Szczucki (PiS).

Arłukowicz: przestańcie się mazać, chłopaki z PiS-u

Arłukowicz: przestańcie się mazać, chłopaki z PiS-u

Źródło:
TVN24

Pani Wiktoria z Jasła (woj. podkarpackie) przez kilka lat żyła ze złośliwym guzem w piersi. Kobieta bała się operacji i nie konsultowała swojego stanu ze specjalistą, a zmiana stale rosła. Guz utrudniał jaślance codzienne czynności – kobieta nie mogła się schylać, bo przewracała się pod jego ciężarem. Po operacji okazało się, że ważył blisko 10 kilogramów.

Bała się operacji, żyła z guzem piersi większym od głowy

Bała się operacji, żyła z guzem piersi większym od głowy

Źródło:
tvn24.pl

Portal informacyjny Voice of Europe miał służyć jako narzędzie do potajemnego finansowania w wyborach europejskich kandydatów, którzy są przychylni Moskwie - pisze portal niemieckiego tygodnika "Spiegel", powołując się na ustalenia czeskich władz. "Mówi się o sumie kilkuset tysięcy euro" - dodano. W opisanej przez "Spiegela" sprawie pojawia się również polski wątek.

"Spiegel": europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji

"Spiegel": europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji

Źródło:
PAP, Spiegel

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstw przez europosła Adama Bielana i byłego ministra funduszy i polityki regionalnej Grzegorza Pudę - podało RMF FM. Postępowanie prowadzone na wniosek Najwyższej Izby Kontroli dotyczy nieprawidłowości w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk powiedział w "Tak jest" w TVN24, że podjęto decyzję, iż postępowania w zakresie NCBR "będą skoncentrowane u jednego prokuratora". Dodał, że prokurator regionalna "nie wyklucza powołania zespołu, bo to będzie kolejna z wielkich, ogromnych spraw".

Afera w NCBR. Jest śledztwo dotyczące Adama Bielana i Grzegorza Pudy. Dariusz Korneluk: prokurator nie wyklucza powołania zespołu

Afera w NCBR. Jest śledztwo dotyczące Adama Bielana i Grzegorza Pudy. Dariusz Korneluk: prokurator nie wyklucza powołania zespołu

Aktualizacja:
Źródło:
RMF FM, TVN24

Sprawca zabójstwa został zatrzymany po 26 latach. Kiedy miał 22 lata, zabił kolegę z pracy. Tak twierdziła policja i prokuratura, ale nie było świadków, ani odcisków palców. Nie było też możliwości zbadania DNA. Czasy się zmieniły, możliwość już jest. Jakim tropem zatem szli policjanci z archiwum X?

W młodości zabił kolegę. Policjanci z archiwum X zatrzymali go 26 lat później

W młodości zabił kolegę. Policjanci z archiwum X zatrzymali go 26 lat później

Źródło:
Fakty TVN

Wśród czterech ofiar śmiertelnych wypadku autokaru, do którego doszło w środę w Niemczech, jest 47-letnia Polka - przekazały Deutsche Welle oraz dziennik "Der Tagesspiegel", powołując się na informacje od policji. Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku.

Wypadek autokaru w Niemczech. Media: Polka wśród ofiar śmiertelnych

Wypadek autokaru w Niemczech. Media: Polka wśród ofiar śmiertelnych

Źródło:
Tagesspiel, Deutsche Welle

Pięcioro sędziów pełniących obowiązki w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, w tym szefowa neo-KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka, zostało w czwartek odwołanych z delegacji przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara - przekazał resort w komunikacie.

Minister sprawiedliwości odwołał z delegacji pięcioro sędziów. W tym szefową neo-KRS

Minister sprawiedliwości odwołał z delegacji pięcioro sędziów. W tym szefową neo-KRS

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Gdzie i do której godziny zrobimy zakupy w święta wielkanocne? Jeśli jeszcze nie zdążyliśmy ze wszystkimi sprawunkami, to mamy nieco czasu. Oto godziny otwarcia sklepów w najbliższy weekend.

Godziny otwarcia sieci handlowych na Wielkanoc

Godziny otwarcia sieci handlowych na Wielkanoc

Źródło:
tvn24.pl

Plaża w Sopocie znalazła się w rankingu stu najlepszych plaż świata. Na pierwsze miejsce zestawienia Golden Beach Awards trafiła w tym roku plaża na wyspie Bora Bora.

Polski kurort wśród stu najlepszych plaż świata

Polski kurort wśród stu najlepszych plaż świata

Źródło:
Beach Atlas
Gówniany temat? Może uratować ci życie

Gówniany temat? Może uratować ci życie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Trwa śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości. Doszło do przeszukań i pierwszych zatrzymań. Afery wokół FS wielokrotnie były tematem materiałów na portalu tvn24.pl i w magazynie reporterskim "Czarno na białym" w TVN24. Na bieżąco piszemy też o postępach w śledztwie.

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Źródło:
tvn24

Nadchodzi Wielkanoc, której nieodłączną tradycją jest dekorowanie jajek. Część z nas decyduje się na używanie do tego barwników dostępnych w niemal każdym sklepie spożywczym, niektóre z nich zawierają jednak szkodliwe dla zdrowia substancje chemiczne. Badacze przypominają, że do przygotowania pisanek lepiej użyć naturalnych środków, które możemy znaleźć w swojej kuchni.

Czym malować jajka, żeby sobie nie zaszkodzić?

Czym malować jajka, żeby sobie nie zaszkodzić?

Źródło:
PAP

Zachęta została metaforycznie wyczyszczona. Odgłosy sprzątania: szorowania, odkurzania, froterowania można było usłyszeć podczas symbolicznego odświeżania gmachu galerii w performansie "Czyszczenie Zachęty" Katarzyny Krakowiak–Bałki.

Symboliczne "Czyszczenie Zachęty"

Symboliczne "Czyszczenie Zachęty"

Źródło:
PAP

Dwa pasące się łosie, w tym jeden o nietypowym, białym umaszczeniu, sfilmowała Reporterka 24 pod Giżyckiem (woj. warmińsko-mazurskie). - To pierwsza odnotowana obserwacja łosia o takim umaszczeniu w historii. Jest to więc bardzo rzadki okaz - stwierdził Sławomir Kowalczyk z Nadleśnictwa Giżycko. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl