Lech Wałęsa: od kiedy rozbiliśmy ZSRR, nie mamy wspólnego mianownika

[object Object]
Jarosław Wałęsa i Lech Wałęsa w specjalnym wydaniu "Kropki nad i"tvn24
wideo 2/20

Byłem w 1989 roku namawiany szczególnie przez Kościół, żeby się poddać, żeby przestać, żeby inaczej się zorganizować, a ja z uporem maniaka mówiłem: 'nie ma wolności bez solidarności'. To spowodowało, że zmiany w Polsce nastąpiły - mówił w specjalnym wydaniu "Kropki nad i" w TVN24 Lech Wałęsa.

ZOBACZ CAŁY PROGRAM "KROPKA NAD I" W TVN24GO

W specjalnym wydaniu "Kropki nad i" z Gdańska Lech Wałęsa i Jarosław Wałęsa rozmawiali między innymi o 30. rocznicy czerwcowych wyborów. 30 lat temu, 4 czerwca 1989 roku, w Polsce odbyły się pierwsze po latach komunizmu częściowo wolne wybory.

30 LAT WOLNOŚCI. CZYTAJ WIĘCEJ >

Wałęsa: z uporem maniaka mówiłem: 'nie ma wolności bez solidarności'

Były prezydent pytany, czy gdyby nie on, byłby możliwy taki sukces w 1989 roku, odparł: - Jedyny pan Bóg wie, jak to naprawdę by wyglądało. Ja byłem wtedy namawiany szczególnie przez Kościół, że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi, żeby się poddać, żeby przestać, żeby inaczej się zorganizować, a ja z uporem maniaka mówiłem: 'nie ma wolności bez solidarności'. To spowodowało, że zmiany w Polsce nastąpiły, ale to był tylko etap zmian.

Podkreślił jednak, że nie czuje się bohaterem. - Pokolenie moich rodziców wmówiło nam, że zostaliśmy zdradzeni, tęsknota do wolności powodowała, że my wychowani w takim duchu szukaliśmy okazji, by odzyskać to, co poprzedni stracili - mówił Wałęsa.

"Ja, ciebie, ojcze uważam za bohatera"

Jarosław Wałęsa wtrącił jednak: - Wystarczy ojcze, że ja ciebie uważam za bohatera i wszystkie twoje dzieci.

- Ja teraz z kolei widząc, że ja już słabnę, że już się za chwilę przenoszę, oddaję wam syna, aby on poprowadził dalej ten bój - stwierdził były prezydent.

- Ojcze, jak ja nie lubię, jak ty tak mówisz, jak już się żegnasz z życiem, jeszcze jest tutaj tyle do zrobienia - odpowiedział mu Jarosław Wałęsa.

- Trzeba naród przygotować na to, żeby przyglądał się i dobrze wybierał - podkreślił były prezydent.

Zapytany, co teraz myśli o generale Wojciechu Jaruzelskim, Wałęsa przyznał, że miał problem z generałami. - Mówiłem: słuchajcie dlaczego tak postępowaliście? A wszyscy mi odpowiedzieli: proszę pana, my naprawdę widzieliśmy potęgę sowiecką, my naprawdę widzieliśmy rakiety wycelowane w każde polskie miasto. My baliśmy się, że zbyt nieodpowiedzialna, odważna walka spowoduje, że przyładują nam. Sowieci nam nie pozwolą na żadną wolność - mówił.

- (Generałowie) uważają się za patriotów: broniliśmy Polski przed Wałęsa, lubiliśmy go, fajny facet, ale mógł doprowadzić do nieszczęścia, 2/3 Polaków by zginęło, dlatego my czekaliśmy na okazję, ale takiej okazji nie było. Cały świat nie wierzył. My licząc to wszystko nie chcieliśmy nieszczęścia. I teraz jak ich osądzić? Jak oni rzeczywiście mogli patriotycznie chronić Polskę przed Wałęsą - dodał.

"Ja wiary swojej nie oddam, ale księżmi jestem zawiedziony"

Wałęsa pytany, czy nie odnosi wrażenia, że Kościół udaje, jakby nie go było przy Okrągłym Stole, odpowiedział: - Ja wiary swojej nie oddam, choćbym miał zginąć, ale księżmi jestem zawiedziony. Dookoła mnie byli księża zboczeńcy i agenci. Nieprawdopodobna sytuacja.

Zastanawiał się, jak był w stanie to wytrzymać. - Ale ja powiem dlaczego. Ja z nikim nie rozmawiałem. Ja mówiłem tak, a zrobiłem inaczej. Ja ich ogrywałem cwaniactwem, zwykłym cwaniactwem - stwierdził.

Dopytywany, czy zupełnie nic nie wiedział o księdzu Henryku Jankowskim i księdzu Franciszku Cybuli, oskarżanych o pedofilię, podkreślał, że nie wiedział. - Gdybym ja wiedział, człowiek wiary, ja bym ich zrzuciłze schodów. Dla mnie to jest obrzydzenie. Codziennie komunię z tych łap przyjmowałem. Ja naprawdę wierzyłem, ja naprawdę wierzę, mi do głowy nie przychodziło, że coś takiego może mieć miejsce - tłumaczył.

Jarosław Wałęsa dodał, że pamięta te czasy. - Ja w tamtym czasie, jak ojcze byłeś prezydentem, byłem nastolatkiem, moje siostry były dużo młodsze, jakbyśmy cokolwiek wiedzieli na temat takich spraw, to taki człowiek by się nie uchował w kancelarii - mówił.

Stwierdził jednak, że dzisiaj należy wrócić do 4 czerwca. - Przez 30 lat to święto nie było w należyty sposób honorowane. Należy wrócić do szkół, do edukacji, do tego, żeby jednak przekonywać młodzież, że to były częściowo wolne wybory, ale to był bardzo ważny krok ku wolnej Polsce, ku temu co ludzie mają w tej chwili - ocenił.

Wałęsa: wiary swojej nie oddam, ale księżmi jestem zawiedziony
Wałęsa: wiary swojej nie oddam, ale księżmi jestem zawiedzionytvn24

"Czy to są zdrajcy, czy to są głupcy?"

Lech Wałęsa pytany, co zrobić, gdy jego przeciwnicy nazywają go Bolkiem, odparł: - Ja zastanawiam się teraz, przecież mają dowody wszelkie, czy to są zdrajcy, czy to są głupcy? Bo tylko są dwie możliwości. Nawet gdyby tak było, to niszczenie tego zwycięstwa, niszczenie przywódcy, który jest głową tego wszystkiego, nie wolno tego robić. Ja mam pretensje do wszystkich, do Frasyniuków i innych, jak oni mogli mieć wątpliwości.

- Ojcze, ja już się od lat z tobą na ten temat kłócę, że nieważne, jakie pokażesz dokumenty, część społeczeństwa już uwierzyła w te brednie i będzie wierzyła niestety - bronił ojca Jarosław Wałęsa.

"Dopóki mnie słuchali, to byli świetni ludzie"

Były prezydent pytany, skąd się wzięła niechęć braci Kaczyński do niego, odpowiedział, że "dopóki go słuchali, to byli świetni ludzie". - Gdybym miał powtórzyć tę walkę, to na okres walki bym jeszcze chciał ich mieć, bo co dwie głowy to nie jedna - powiedział.

Jednak - jak zaznaczył - to wszystko trwało do momentu, kiedy zaczęli się usamodzielniać. - Oni nie potrafią być pierwszymi, oni są fajni wykonawcy, jak pani ich przypilnuje, da robotę i oni chcą ją wykonać, to są naprawdę świetni. Natomiast nie potrafią być pierwszymi - ocenił Wałęsa.

- To, co wyprawia nawet teraz (Jarosław Kaczyński - red.), to jest nieprawdopodobne. Cały świat skłócił, Europę skłócił - mówił.

"Mieliśmy wspólny mianownik"

Lech Wałęsa przyznał, że "w tamtych czasach wszyscy w Polsce i na całym świecie mieli wspólny mianownik: Związek Sowiecki i komunizm". - To nas łączyło. Ale teraz, kiedy rozbiliśmy Związek Sowiecki nie mamy wspólnego mianownika. Czy można teraz wymyślić wspólny mianownik? Chyba nie - ocenił.

- W tej ojczyźnie są interesy, jest wiele partii, wiele związków zawodowych i każdy interes inaczej ustawiony. Nie ma takiego wielkiego wspólnego mianownika jak kiedyś - powiedział.

Lech Wałęsa: od kiedy rozbiliśmy ZSRR, nie mamy wspólnego mianownika
Lech Wałęsa: od kiedy rozbiliśmy ZSRR, nie mamy wspólnego mianownikatvn24

Na uwagę, że kiedyś tym wspólnym mianownikiem był papież Jan Paweł II, odpowiedział: - Papież tak, ale Kościół walczył ze mną długo, abym poddał Solidarność.

- To nie papież zrobił rewolucję. Komuniści nas rozbijali i nie pozwalali nam się zorganizować. Papież nas zorganizował do modlitwy, a opozycja przejęła to zorganizowanie i poprowadziła do domu. Długo byśmy tego nie dokonali bez papieża, bo nie miał kto nas zorganizować. Papież dał słowo, a słowo my w ciało zamieniliśmy - mówił.

"Dzisiaj w Polsce jest tak jakby zdjąć znaki drogowe z ulicy"

Na uwagę, że teraz ludzie robią sobie zdjęcia z Jarosławem Kaczyńskim, nie z Lechem Wałęsą, odparł: - Teraz między innymi Kościół i całe zamieszanie z tymi zboczeńcami spowodowało takie zachowanie ludzkie. W dużym stopniu. W związku z tym to nie o to chodzi.

- Jeszcze trochę to będą na wybory chodzić tylko ci, co mają być wybrani, inni ludzie nie będą chodzić. Ludzie się nie utożsamiają z tymi partiami - ocenił.

Zdaniem Wałęsy, dzisiaj w Polsce, może nawet i na świecie, jest tak, jakby zdjęte zostały znaki drogowe z ulicy. - Nie mamy przepisów i znaków drogowych - skomentował.

Pytany, czy można było zrobić cokolwiek inaczej 30 lat temu, stwierdził, że "z dużych spraw nie, z małych tak".

"Przez ostatnie te trzy lata wpuściliśmy język chamstwa, nienawiści i złości"

Jarosław Wałęsa apelował, aby "przywrócić normalny język debaty publicznej, żebyśmy się nawzajem szanowali na tyle, żebyśmy mogli słuchać swoich argumentów".

- Przecież możemy się nie zgadzać, ale nie zgadzajmy się tak ładnie, różnijmy się pięknie. Przez ostatnie trzy lata wpuściliśmy język chamstwa, nienawiści i złości w debacie publicznej - ocenił.

Lech Wałęsa pytany, czy za coś by dzisiaj przeprosił, odpowiedział: - Ja bym przeprosił, że nie pytałem się, czy wejść w Okrągły Stół, nie pytałem się, czy skończyć strajk nawet w 1980 roku.

Ocenił również, że obecnie "żyjemy w epoce słowa". - Nie wierzymy sobie, bo pochodzimy z epoki oszustwa, kłamstwa, nawet księża nas zawiedli. Jak ja się dzisiaj czuję? Ja naprawdę nie mogę tego filmu oglądać ("Tylko nie mów nikomu" braci Sekielskich - red.), to jest obrzydzenie dla mnie - podkreślał.

Wałęsa o Tusku: wyjątkowo inteligentny, zdolny człowiek

Były prezydent na koniec został zapytany, czy chciałby, aby Donald Tusk wystartował w wyborach prezydenckich. - To jest wyjątkowo inteligentny człowiek, wyjątkowo zdolny człowiek, teoretycznie. Ja mu powiedziałem, jak zostawał pierwszy raz premierem: "jeśli pan połowę zrobi z tego, ile pan ma pomysłów i intelektu, to mamy najlepszego premiera, jaki w życiu nam się zdarzył". On miał trochę za mało praktyki. Teraz łapie praktyki w tym wszystkim więc może być idealny, tylko żeby chciał, a widząc to wszystko, co się dzieje, to może nie będzie chciał - mówił.

Jarosław Wałęsa stwierdził jednak, że "dopóki Tusk jest szefem Rady Europejskiej, nie oczekujmy twardych deklaracji". - Ma inne zadania, więc poczekajmy do końca roku, wtedy możemy oczekiwać. Póki co dajmy mu spokój, jest wiele innych tematów europejskich, niech się zajmuje tymi tematami - podsumował.

[object Object]
Lech Wałęsa: od kiedy rozbiliśmy ZSRR, nie mamy wspólnego mianownikatvn24
wideo 2/20

Autor: kb//kg / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Około 30 osób odniosło obrażenia po tym jak prom pasażerski uderzył w nabrzeże w porcie w Neapolu. Statek podróżował z wyspy Capri. Przypuszcza się, że przyczyną wypadku był gwałtowny poryw wiatru.

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył o nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył o nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Źródło:
PAP, The Maritime Executive
Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W kawiarniach to pospolity widok, że klienci zamawiają kawę i godzinami przesiadują z laptopami w lokalu. Nowe są jednak refleksje restauratorów, którzy liczą kasę i widzą, o ile więcej zarobiliby, gdyby stolik służył kilku towarzyskim spotkaniom. Są już tacy, którzy idą dalej i wprowadzają kawiarnie wolne od laptopów. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Restauratorzy mówią "nie" pracy z ich lokali. "Stali goście skarżyli się, że nie mogą usiąść"

Restauratorzy mówią "nie" pracy z ich lokali. "Stali goście skarżyli się, że nie mogą usiąść"

Źródło:
TVN24

Zorza polarna pojawiła się na polskim niebie w sobotnią noc. W jej obserwacji nie przeszkodziły nawet chmury, których gruba warstwa otulała w nocy część naszego kraju. Zdjęcie zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Aktualizacja:
Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Władze w Teheranie badają okoliczności ataku dronów w prowincji Isfahan w Iranie. Dotychczas nie potwierdzono związków Izraela z tym atakiem - powiedział w piątek szef irańskiej dyplomacji Hosejn Amir Abdollahijan w wywiadzie dla NBC News. Jak dodał, jeśli Izrael nie dokona odwetu na Iranie za zeszłotygodniowy atak, to "jesteśmy kwita, sprawa zakończona".

Teheran "nie wykrył związków" między atakiem na Isfahan a Izraelem. "Jesteśmy kwita"

Teheran "nie wykrył związków" między atakiem na Isfahan a Izraelem. "Jesteśmy kwita"

Źródło:
PAP

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Rozpoczęła się cisza wyborcza przed drugą turą wyborów samorządowych. W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na współpracownika Aleksieja Nawalnego. Z kolei pod Bagdadem doszło do potężnego wybuchu w wyniku "ataku z powietrza". Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia.

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Źródło:
PAP, TVN24

Czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego będą najtrudniejszymi wyborami dla premiera Węgier Viktora Orbana od ponownego przejęcia przez niego władzy w 2010 roku - ocenia politolog Daniel Rona z budapeszteńskiego think tanku 21 Research Center.

Politolog: Orban stoi przed najtrudniejszymi wyborami od czasu dojścia do władzy

Politolog: Orban stoi przed najtrudniejszymi wyborami od czasu dojścia do władzy

Źródło:
PAP

787 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Siemion Jeremin, korespodent wojenny rosyjskiego dziennika "Izwiestija" poniósł w piątek śmierć w południowowschodniej Ukrainie, w rezultacie ataku drona - poinformowała agencja Reutera, powołując się na komunikat dziennika. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Milczące anioły - tak się mówi na dzieci, które przestają mówić, chodzić, wodzić za rodzicami wzrokiem. Rodzice dziewczynek z zespołem Retta widzą, że cierpią. Wśród nich jest Gaja - na razie nie da się jej wyleczyć, ale rozwój choroby można spowolnić. Być może do czasu, gdy nauczymy się ją leczyć. Na tę terapię trzeba mnóstwa pieniędzy. Lena już ją stosuje i widać, że warto.

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24