Pędziła 111 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym. Tłumaczyła - "popchnął mnie diabeł"

Jechała 111 kilometrów na godzinę we mgle i deszczu na pięćdziesiątce
Do zdarzenia doszło w powiecie głubczyckim
Źródło: Google Earth
We mgle i deszczu pędziła przez Klisino na Opolszczyźnie 111 kilometrów na godzinę na obowiązującej pięćdziesiątce. 48-letnia kierująca tłumaczyła, że "popchnął ją diabeł". Kobieta straciła prawo jazdy na trzy miesiące, dostała 14 punktów karnych i 2 tys. zł mandatu.

W piątkowy poranek, 5 grudnia, policjanci z Głubczyc prowadzili kontrolę prędkości w Klisinie, gdy niekorzystne warunki atmosferyczne wymagały od kierowców szczególnej ostrożności.

"W pewnym momencie zarejestrowali pędzące w ich stronę renault clio, które poruszało się z prędkością aż 111 kilometrów na godzinę w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 kilometrów na godzinę" - informuje policja w Głubczycach.

Jechała 111 kilometrów na godzinę we mgle i deszczu na pięćdziesiątce
Jechała 111 kilometrów na godzinę we mgle i deszczu na pięćdziesiątce
Źródło: KPP Głubczyce

Mandat i punkty karne

Kierująca została natychmiast zatrzymana do kontroli. 48-letnia kobieta tłumaczyła policjantom, że została "popchnięta przez diabła", spiesząc się do szkoły.

Za przekroczenie dozwolonej prędkości o 61 kilometrów na godzinę, zgodnie z obowiązującym taryfikatorem, kobieta została ukarana mandatem w wysokości 2 000 złotych, oraz otrzymał 14 punktów karnych, a także zostało jej zatrzymane prawo jazdy na trzy miesięcy.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: