W sobotę, 19 lipca, kilka minut po godzinie 17, oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o znalezieniu przez przypadkowych spacerowiczów ciała mężczyzny. Znajdowało się w odosobnionym miejscu, przy opuszczonym budynku.
- Ciało znaleziono na terenie tartaku w miejscowości Rudzienice. Miał obrażenia, które świadczyły o tym, że do śmierci przyczyniły się osoby trzecie - powiedział prokurator Piotr Budziejewski z Prokuratury Rejonowej w Iławie.
Przy ciele nie było żadnych dokumentów. Policjanci ustalili, że ofiarą jest 66-letni mieszkaniec gminy, a do jego śmierci doszło kilka dni wcześniej. Nikt nie zgłaszał zaginięcia mężczyzny.
Tragiczny finał rodzinnej awantury
Podejrzenie padło na 42-letniego syna ofiary. Z ustaleń śledczych wynika, że pomiędzy synem i ojcem doszło do awantury.
- Syn zadawał ojcu uderzenia najprawdopodobniej drewnianą deską. Doszło również do zepchnięcia pokrzywdzonego z wysokości około trzech metrów - dodał prokurator Piotr Budziejewski.
W poniedziałek (21 lipca) mężczyzna został zatrzymany. We wtorek usłyszał zarzut zabójstwa. - Zatrzymany potwierdził udział w awanturze. Jego wyjaśnienia korespondują z dotychczas zebranym materiałem dowodowym - podkreślił prokurator.
Prokuratura zawnioskowała do sądu o trzymiesięczny areszt.
Mężczyźnie grozi dożywocie.
Autorka/Autor: mm/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Warmińsko-Mazurska Policja