PODSUMOWANIE

Ukraińskie drony nad Moskwą. Tymczasowo zawieszono ruch na czterech lotniskach

Lotnisko Szeremietiewo
Rada Najwyższa poparła powołanie Swyrydenko na urząd premiera Ukrainy
Źródło: Reuters
Atak Rosji na Ukrainę rozpoczął się 1243 dni temu. Ukraińskie drony nadleciały nad Moskwę. Ze względów bezpieczeństwa ruch lotniczy na czterech moskiewskich lotniskach został tymczasowo zawieszony. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Rustem Umierow zaproponował stronie rosyjskiej kolejne spotkanie w przyszłym tygodniu. Oto najważniejsze wydarzenia minionej doby wokół wojny.

Ataki ukraińskich dronów na Moskwę

Rosja poinformowała w niedzielę o kolejnych ukraińskich atakach dronów na Moskwę. Zestrzelono co najmniej 14 dronów, o czym napisał mer Siergiej Sobianin w Telegramie. Ratownicy zostali rozmieszczeni w rejonach, gdzie spadły ich szczątki. Nie ma doniesień o poważnych szkodach ani rannych. Cztery moskiewskie lotniska wstrzymały loty - poinformowała DPA.

Ze względów bezpieczeństwa ruch lotniczy na czterech moskiewskich lotniskach: Szeremietiewo, Domodiedowo, Wnukowo i Żukowski, został tymczasowo zawieszony - poinformowały rosyjskie media powołując się na urząd lotniczy Rosawiacja. Ograniczenia są konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa cywilnego ruchu lotniczego, wyjaśnił urząd.

W sobotę Ukraina również zaatakowała cele w Rosji dronami w ramach obrony przed agresją Moskwy - pisze agencja DPA.

Sztab Generalny: 177 starć bojowych w ciągu ostatniej doby

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał w sobotę, że w ciągu ostatniej doby odnotowano 177 starć bojowych z wojskami Rosji. Amerykański Instytut Studiów nad Wojną podał w najnowszym raporcie, że siły rosyjskie posunęły się naprzód na północy obwodu sumskiego.

"Ogółem w ciągu minionej doby odnotowano 177 starć bojowych. Według zaktualizowanych danych wczoraj (w piątek - red.) najeźdźcy przeprowadzili na terytorium Ukrainy dwa ataki rakietowe i 71 uderzeń lotniczych, użyli sześciu rakiet i zrzucili 101 kierowanych bomb lotniczych. Ponadto wykorzystali 3843 drony kamikadze do uderzeń oraz przeprowadzili 5825 ostrzałów pozycji naszych wojsk i miejscowości, w tym 98 – z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych" - czytamy w komunikacie.

Deportacje Ukraińców

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha oskarżył w sobotę po południu Rosję o deportowanie Ukraińców do Gruzji i pozostawianie ich setki kilometrów od domu bez odpowiednich dokumentów. Wielu deportowanych to byli więźniowie - podkreślił we wpisie w serwisie X.

"Od czerwca Rosja znacznie zwiększyła liczbę deportowanych obywateli Ukrainy, głównie byłych skazańców, do granicy z Gruzją" - napisał Sybiha. "W rezultacie dziesiątki osób, z których wiele nie posiada odpowiednich dokumentów, utknęło w strefie tranzytowej". Jego zdaniem dowodzi to, że Rosja używa deportacji jako broni.

Sybiha powiedział, że 43 obywateli zostało przetransportowanych z Gruzji do Ukrainy przez Mołdawię, ale więcej osób czeka w ciężkich warunkach na granicy. Wezwał Rosję do przetransportowania ich do granicy ukraińskiej.

Wiadomość do Moskwy od Ukrainy

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opublikował w sobotę wieczorem w mediach społecznościowych swoje codzienne wystąpienie wideo. "Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (Rustem) Umierow poinformował, że zaproponował stronie rosyjskiej kolejne spotkanie w przyszłym tygodniu" - przekazał we wpisie na Facebooku.

Czytaj więcej: Ukraina wysyła wiadomość do Moskwy

"Należy zwiększyć dynamikę negocjacji. Trzeba zrobić wszystko, aby osiągnąć zawieszenie ognia. A strona rosyjska musi przestać unikać podejmowania decyzji" - dodał.

Umierow oświadczył też, że dalsze rozmowy z Rosją będą miały sens jedynie wtedy, gdy dojdzie do spotkania prezydenta Zełenskiego z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: