Efekt Sokratesa działał krótko. "Po jednym wypadku chcą nam zwęzić ulicę"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Większość kierowców zwalnia, jednak zdarzają się wyjątki
Większość kierowców zwalnia, jednak zdarzają się wyjątkiArtur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
wideo 2/4
Progi zwalniające na Sokratesa

Drogowcy szykują się do generalnej przebudowy ulicy Sokratesa, gdzie w październiku na oczach żony i dziecka zginął 33-letni mężczyzna. Jeszcze niedawno mieszkańcy domagali się zmian, teraz pojawili się ich pierwsi przeciwnicy. Obawiają się, że zwężenie ulicy zakorkuje osiedle.

Po dramatycznym wypadku na przejściu dla pieszych wydawało się, że wszyscy mówią jednym głosem. Mieszkańcy organizowali protesty, zwracali uwagę, że na Sokratesa jest niebezpiecznie, że potrzebne są zmiany, które zwiększą bezpieczeństwo pieszych. Urzędnicy obiecywali działania.

Ale kiedy projekt przebudowy ujrzał już światło dzienne, pojawili się jego przeciwnicy. Efekt Sokratesa działał krótko.

Najpierw progi zwalniające, później zwężenie

Pierwsze zmiany - progi zwalniające - pojawiły się na Sokratesa już kilka dni po wypadku. Urzędnicy powtarzali wówczas: to rozwiązanie doraźne, ulica przejdzie generalny remont. Przez kilka miesięcy pracowali nad projektem. Teraz przedstawili szczegóły.

- Pozostawimy po jednym pasie ruchu w każdym kierunku, poszerzymy azyle, rozważamy też możliwość wyniesienia przejść dla pieszych w niektórych lokalizacjach. W ramach projektu wybudujemy zatoki przystankowe i miejsca parkingowe, nasadzimy zieleń - mówi Karolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.

Drogowcy uwzględnili postulowane przez mieszkańców i radnych przeniesienie istniejącej ścieżki rowerowej, znajdującej się po stronie północnej ulicy na stronę południową.

- Obecny układ powoduje liczne kolizje na linii pieszy-rowerzysta. W obecnym kształcie jest również zbyt mało miejsca dla pieszych uczestników ruchu, którzy są zmuszeni wchodzić na ścieżkę rowerową. Sytuacja jest widoczna najbardziej w okolicy stacji benzynowej. Po stronie północnej, po której mamy obecnie wiele nowych osiedli, w miejsce ścieżki zostanie wybudowany szeroki chodnik. Nie likwidujemy infrastruktury rowerowej. Te zmiany mają przede wszystkim wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa pieszych i cyklistów, a także zapewnić komfort poruszania się pieszym - zapewnia rzeczniczka.

Mieszkańcy twierdzą, że jest to miejsce bardzo niebezpieczne
Mieszkańcy twierdzą, że jest to miejsce bardzo niebezpieczneTVN24

Chcą poszerzenia, nie zwężenia

Ale - jak się szybko okazało - projekt nie wszyscy przyjęli entuzjastycznie. Część mieszkańców obawia się, że zwężenie ulicy zakorkuje osiedle.

- Niech oni zostawią w spokoju ulicę Sokratesa - mówi stanowczo w rozmowie z tvnwarszawa.pl Zygmunt Morawski, przewodniczący samorządu osiedla Wawrzyszew. Zwraca uwagę, że już teraz w okolicy tworzą się korki.

Sam proponuje, aby ze zwężenia ulicy Sokratesa zrezygnować. A środki na zwężenie przeznaczyć na poszerzenie innej równoległej ulicy - Nocznickiego. Jego zdaniem pozwoli to na zmniejszenie ruchu na osiedlu.

- Po jednym wypadku chcą nam zwęzić ulicę. Jak w tym miejscu będzie jeden pas ruchu, to ludzie będą się ścigać, wyprzedzać i dopiero będzie niebezpiecznie. Planujemy spotkanie z urzędem dzielnicy, aby dojść do kompromisu - podnosi Zygmunt Morawski.

Protest po wypadku na SokratesaTVN24

ZDM: Należy skutecznie spowolnić ruch

Ale urzędnicy podtrzymują swoje stanowisko. Są przekonani, że zmiany na Sokratesa są potrzebne.

- Część osób postuluje poprawę bezpieczeństwa, zmiany w infrastrukturze. Jednak kiedy ten proces nabiera tempa, jest tyle samo obaw, co wcześniej postulatów. Nie bójmy się jednak zmian. Jeśli chcemy poprawić bezpieczeństwo, nie możemy przede wszystkim stosować półśrodków czy zmian punktowych. Kompleksowe zmiany nie są przecież wymierzone w tych, którzy jadą zgodnie z przepisami i zachowują należytą ostrożność, ale w tych, którzy niestety o tym zapominają - zaznacza Karolina Gałecka.

- Należy skutecznie spowolnić ruch, bo odpowiednia infrastruktura drogowa może być jednym z kilku czynników wpływających na bezpieczeństwo. Nie ma nic cenniejszego niż życie, dlatego te zmiany są konieczne. Jeżeli mamy do wyboru: uratować chociaż jedno życie ludzkie czy komfort kierowcy, zawsze staniemy po stronie najmniej chronionego uczestnika ruchu - dodaje.

"Zmiany są koniecznością"

Dzielnica nie przewiduje konsultacji w sprawie przebudowy Sokratesa. Grzegorz Pietruczuk, burmistrz Bielan, przypomina, że podczas spotkania komisji infrastruktury, w której udział wzięli także mieszkańcy, urzędnicy przedstawili koncepcję zmian. Mieszkańcy mogli wnosić swoje uwagi.

- Na spotkaniach pojawiło się kilka osób. Dla mnie, jako burmistrza i mieszkańca, priorytetem jest zwiększenie bezpieczeństwa na naszych drogach. Każdy wypadek jest o jeden za dużo, szczególnie ten śmiertelny. Uważam, że Zarząd Dróg Miejskich przedstawił koncepcję budzącą emocje, ale jeżeli to zaoszczędzi kolejnej tragedii, to my jesteśmy na tak. Po wypadku na Sokratesa rozmawiałem z żoną ofiary, nigdy więcej nie chciałbym przeprowadzać takiej rozmowy - mówi burmistrz.

W podobnym tonie o zmianach wypowiadają się miejscy aktywiści. Mówią wprost: zmiany są koniecznością.

- Na polskich drogach rocznie traci życie niemal trzy tysiące osób, czterdzieści tysięcy traci w zdarzeniach drogowych zdrowie. Musimy sobie odpowiedzieć na kluczowe pytanie: co jest dla nas ważniejsze? Przepustowość? Czy może życie i zdrowie drugiego człowieka? Pamiętajmy, że tragedia może dosięgnąć również nas i naszych bliskich. Badania pokazują, że kierowcy nagminnie przekraczają dozwoloną prędkość przed zebrami. Pora zatrzymać to szaleństwo. Należy sięgnąć po sprawdzone rozwiązania z innych państw europejskich. Do nich zalicza się zwężanie dróg na terenach miejskich - komentuje Karol Perkowski ze stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa.

Źródło: tvnwarszawa.pl

Autorka/Autor:kz/pm

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

O ponad 50 milionów złotych przekroczyła zakładany budżet najtańsza oferta na budowę nowego gmachu Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego. Uczelnia musi znaleźć dodatkowe środki albo powtórzyć przetarg.

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od piątku w Świątyni Opatrzności Bożej w warszawskim Wilanowie będzie można oglądać "Wiejskie chaty pośród drzew". Pod tą nazwa kryje się jedyny obraz Vincenta van Gogha znajdujący się w polskich zasobach. Jego autentyczność potwierdzili m.in. eksperci Muzeum van Gogha w Amsterdamie.

Latami leżał na strychu. To jedyny obraz van Gogha w polskich zbiorach. Trafił na wystawę

Latami leżał na strychu. To jedyny obraz van Gogha w polskich zbiorach. Trafił na wystawę

Źródło:
PAP

Na budowie bemowskiego odcinka drugiej linii metra dokonano archeologicznego odkrycia. Odnaleziono fragmenty wiejskiej chałupy z czasów Jagiellonów, ceramikę kuchenną i ekskluzwną czy kości zwierzęce. Znaleziska to ślady podwarszawskich osad, które funkcjonowały tu w XV wieku.

Na budowie metra odnaleźli pozostałości średniowiecznej chałupy

Na budowie metra odnaleźli pozostałości średniowiecznej chałupy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prawie dwa promile alkoholu miał kierowca samochodu, który dachował na trasie S17 w miejscowości Żabianka koło Garwolina (Mazowieckie). W wyniku wypadku ranny został pasażer auta. Kierującemu grożą trzy lata więzienia.

Wjechał w barierki, potem dachował. Policja: kierowca miał 1,8 promila

Wjechał w barierki, potem dachował. Policja: kierowca miał 1,8 promila

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oświadczyła, że anulowanie kandydatury profesor Agnieszki Cudnoch-Jędrzejewskiej na rektora "jest przedwczesne". W piątek, kilka dni przed wyborami, rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong nałożył na swoją kontrkandydatkę karę dyscyplinarną, która - w jego ocenie - uniemożliwiała jej start w wyborach. W sprawę zaangażowało się Ministerstwo Zdrowia.

Zaostrza się spór na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Komisja broni kontrkandydatki rektora

Zaostrza się spór na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Komisja broni kontrkandydatki rektora

Źródło:
PAP

Nowe zapisy w regulaminie parkingów Parkuj i Jedź zaczną obowiązywać w niedzielę, 28 kwietnia. Kierowcy będą mogli pozostawić samochody przez cały weekend, również w nocy. Zmienią się stawki za parkowanie bez biletu komunikacji miejskiej. Wiele zmian dotyczy także posiadaczy samochodów elektrycznych i hybrydowych.

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Źródło:
PAP

Bulwary od Wybrzeża Kościuszkowskiego po Gdańskie są zabytkiem. Nie przejęło się tym trzech młodych mężczyzn, którzy postanowili pokryć sprayem aż dziewięć metrów muru. Na widok strażników miejskich zaczęli uciekać.

Graffiti na zabytkowych bulwarach. Trzy osoby zatrzymane

Graffiti na zabytkowych bulwarach. Trzy osoby zatrzymane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Akademia Pedagogiki Specjalnej, która dzierżawi domki na Osiedlu Przyjaźń, nakazała studentom opuścić akademiki do 9 maja, czyli jeszcze w trakcje trwania semestru letniego. W sprawie interweniowali stołeczna radna i ratusz. Urzędnicy zapewnili, że studenci mogą podpisać trzymiesięczną umowę z miastem. To uratuje ich przed wyprowadzką tuż przed sesją egzaminacyjną.

Kazali się wyprowadzić studentom z osiedla, reaguje stołeczny ratusz. "Dziwi nas postępowanie uczelni"

Kazali się wyprowadzić studentom z osiedla, reaguje stołeczny ratusz. "Dziwi nas postępowanie uczelni"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do 87-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Przekonywał, że jej pieniądze są zagrożone, a on ma je ochronić. Zmanipulowana podczas rozmowy 87-latka z Bielan, przekazała oszustom oszczędności swojego życia. Straciła 160 tysięcy złotych.

Ostrzegał przed włamaniem do domu i kradzieżą pieniędzy. Sam był oszustem

Ostrzegał przed włamaniem do domu i kradzieżą pieniędzy. Sam był oszustem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nietrzeźwy kierowca wybrał się w niedzielę nad ranem na zakupy. Jazdę po Ciechanowie szybko zakończył na hydrancie, z którego po uderzeniu auta "woda lała się strumieniami". 21-latek zdarzenie zgłosił jednak uczciwie policji. Badanie wykazało, że miał 1,5 promila.

Pijany wjechał w hydrant, "woda lała się strumieniami"

Pijany wjechał w hydrant, "woda lała się strumieniami"

Źródło:
tvnwarszwa.pl

Na trasie S2, za węzłem Lotnisko, w porannym szczycie zderzyły się trzy samochody osobowe. Reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz ustalił, że w kolizji nikt nie ucierpiał. Były jednak spore utrudnienia.

Zderzenie trzech aut na trasie S2, kierowcy utknęli w korku

Zderzenie trzech aut na trasie S2, kierowcy utknęli w korku

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miejscy ogrodnicy razem z mieszkańcami posadzili w Warszawie pierwszy mikrolas, wykorzystując metodę japońskiego botanika. Zieleniec powstał u podnóża Kopca Powstania Warszawskiego.

Pierwszy w Warszawie mikrolas według metody japońskiego botanika

Pierwszy w Warszawie mikrolas według metody japońskiego botanika

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna zatrzymali 23-latka, który uszkodził przypadkowe auto. Podczas przesłuchania mężczyzna tłumaczył, że "ze złości". Grozi mu pięć lat więzienia.

"Była to zwyczajnie głupota ze złości". Odpowie za uszkodzenie samochodu

"Była to zwyczajnie głupota ze złości". Odpowie za uszkodzenie samochodu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Warszawscy strażnicy miejscy z patrolu rzecznego pomogli 60-latkowi, który próbował postawić żagiel na kajaku. Niestety wpadł do wody i miał problem, by wrócić do kajaku.

Chciał postawić żagiel na kajaku, wpadł do wody

Chciał postawić żagiel na kajaku, wpadł do wody

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilka minut utrudnień dla pasażerów i strachu o życie małego psa, który wyswobodził się z obroży i wpadł na tory metra na stacji Kondratowicza. Zdarzenie skończyło się szczęśliwie, ale Metro Warszawskie apeluje do opiekunów czworonogów o prawidłowe i odpowiedzialne przewożenie pupili.

Pies "uwolnił się z obroży" i wpadł na tory metra

Pies "uwolnił się z obroży" i wpadł na tory metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Straż miejska wezwała policję do handlarza truskawkami, który wystawił nielegalnie swoje stoisko na placu Defilad. Mężczyzna zagroził strażnikom, że "obetnie im nogi i utopi w Wiśle". Został zatrzymany.

Groził strażnikom, że "obetnie im nogi i utopi w Wiśle"

Groził strażnikom, że "obetnie im nogi i utopi w Wiśle"

Źródło:
tvnwarszawa.pl