Dała sobie domalować siniaki, zagrała ofiarę, którą kiedyś była. "Forma musi szokować"


Do czasu tej kampanii opowiadałam o tym, co mnie spotkało. Teraz dołączyłam obraz. Nie dla pieniędzy czy sławy, tylko po to, żeby pomóc kobietom katowanym przez oprawców, takich samych, jakim był mój mąż - mówi w rozmowie z Magazynem TVN24 Karolina Piasecka.

O Karolinie Piaseckiej zrobiło się głośno w 2017 roku. Przez 10 lat była ofiarą przemocy ze strony swojego męża Rafała, byłego już radnego Prawa i Sprawiedliwości. Sprawa ujrzała światło dzienne, kiedy kobieta opublikowała wstrząsające nagrania. Słychać na nich, jak jest bita, poniżana. W sierpniu 2019 roku sąd skazał byłego męża za znęcanie się nad żoną na dwa lata pozbawienia wolności. Orzekł także zakaz zbliżania się do niej przez pięć lat i wypłatę nawiązki w wysokości 75 tysięcy złotych. Sprawa jest w trakcie apelacji. Dziś o kobiecie znów zrobiło się głośno, tym razem przy okazji reklamy rajstop, w której wzięła udział. Na zdjęciu na wielkim billboardzie widać przerażoną, kulącą się kobietę z wyraźnymi śladami pobicia na twarzy. Obok hasło: "Walcz o siebie. Ja to zrobiłam". Kampania wzbudziła kontrowersje. Jedni chwalą Piasecką za odwagę, inni krytykują za spłycanie problemu przemocy domowej i pogoń za popularnością. Czy reklama trywializuje przemoc domową, a może skłania do mówienia o niej głośno?

Katarzyna Zdanowicz: Znów siedzisz skulona i pobita, z siniakami na twarzy, potarganymi włosami. Tym razem to nie mąż cię skatował, teraz to robota charakteryzatora przed sesją zdjęciową do reklamy rajstop. Co czułaś, kiedy spojrzałaś w lustro?

Karolina Piasecka*: - Najgorsze momenty życia stanęły mi przed oczami. Przywołałam wspomnienia, o których chciałam zapomnieć.

Dwa lata więzienia dla byłego radnego PiS za znęcanie się nad żoną
Dwa lata więzienia dla byłego radnego PiS za znęcanie się nad żonątvn24

Jakie?

Wyświetliła mi się noc. Właśnie w nocy czułam się najbardziej bezradna. Dziewczynki, nasze córki, szły spać, zostawałam z nim sam na sam, śpiący świat nas nie słyszał. To wtedy najczęściej zaczynała się gehenna. Wielogodzinne seanse nienawiści, przemocy, pogardy, pod byle pretekstem. Równie dobrym powodem do bicia była niezmieciona pajęczyna gdzieś na suficie, czy moja odmowa współżycia seksualnego. Byłam wielokrotnie bita. Zadawał ciosy tak, żeby nie było widać sińców. Wykręcał mi nadgarstki. Potrafił uderzyć z głowy w nos, co natychmiast powodowało krwawienie. Dusił mnie. Modliłam się, żeby przeżyć do rana.

Więc po co, tym razem na własną prośbę, przywołujesz we wspomnieniach tamten koszmar?

Moja najważniejsza motywacja to dodać odwagi kobietom, które nadal żyją w przemocowych związkach. Tą sesją chcę im powiedzieć: "Walczcie o siebie! Uwolnijcie od kata, nie jesteście same!".

Tylko czy do tego manifestu potrzebny jest udział w kontrowersyjnej sesji reklamowej rajstop?

Jeśli chociaż jedna ofiara przemocy spojrzy na te zdjęcia i powie: "czas skończyć z koszmarem", to było warto. Rozmawiamy na ten temat dzięki tej reklamie. Temat przemocy wobec kobiet ożył w mediach, a więc jest szansa, że jakaś młoda, aktywna zawodowo, zadbana kobieta, której otoczenie jest pewne, że żyje w szczęśliwym związku, a tak naprawdę tkwi w piekle, postanowi zmieni swoje życie. Wiem, o czym mówię, bo sama to przeszłam. Kiedy w naszym domu była rodzina, koledzy męża, nasi przyjaciele, wyglądałam jak z obrazka, zbierałam pochwały. A kiedy drzwi się za nimi zamykały, kat zmieniał mnie w ofiarę z tego reklamowego billboardu, którym tak wiele osób się oburza.

Karolina Piasecka: mój oprawca został ode mnie odseparowany
Karolina Piasecka: mój oprawca został ode mnie odseparowany

Nie dziw się, wielu nie rozumie, dlaczego dałaś się ucharakteryzować na ofiarę. To jeden z krytycznych cytatów: "Nie potrzebujemy udawania przemocy domowej – mamy policyjne archiwa, mamy zdjęcia Piaseckiej. Potrzebujemy prawdy, a nie szopki. Charakteryzacja na ofiarę maltretowania nie jest w dobrym guście, nie jesteśmy w teatrze".

Nie mam oporów, żeby o tym opowiedzieć. Sesja była krótka. Wokół mnie - dużo życzliwych osób. Pozwoliłam namalować sobie siniaki, wiedziałam, że za chwilę je zmyję. I po kilkunastu minutach wrócę do normalnego świata, bez przemocy. Ja już mam ten komfort, że od prawie trzech lat jestem bezpieczna, ale tysiące innych kobiet jeszcze tkwi w matni. Zrobiłam tę sesję dla nich. Żeby zrozumiały, gdzie są. Do tego potrzebny jest wstrząs, drastyczne zdjęcie.

Monika Młynarczyk z Centrum Praw Kobiet powiedziała na antenie radia Tok FM, że kiedy zobaczyła ciebie w tej reklamie, czuła dysonans. Na zdjęciu widzi kobietę pobitą, za to pończochy są w całości..

Trafiła w sedno. Ja tak właśnie wyglądałam. W ciągu dnia chodziłam w szpilkach, spódnicy, a kiedy wracałam do domu, stawałam się zupełnie inną kobietą. Byłam poniżana, wyzywana, płakałam, miałam rozmazany makijaż. Skulona, chciałam schować się przed całym światem.

Może trzeba było pokazać siebie inaczej. Jako silną kobietę, w eleganckim ubraniu, która stanęła na nogi, wyszła z przemocowego związku. Jak kogoś, kto ma ważną lekcję do przekazania. Zobaczcie – jestem, żyję, wyszłam z tego.

Ładne zdjęcie nie przykułoby uwagi. Forma musi szokować, żeby dotarła do adresata. Moje życie było piekłem. Niektóre kobiety jeszcze w takim piekle tkwią. Gdyby zobaczyły mnie ładnie pomalowaną, przeszłyby obojętnie. To zdjęcie ma być odbiciem lustrzanym ich stanu.

Psycholog Tomasz Kozłowski o kampanii reklamowej z udziałem Karoliny Piaseckiejtvn24

Trzy lata temu cała Polska poznała twoją historię. Ujawniłaś nagrania męża, wtedy prominentnego polityka PiS, katującego ciebie psychicznie i fizycznie. Co się zmieniło przez ten czas?

Wszystko. Żyję inaczej, mój mąż został skazany na więzienie i po uprawomocnieniu się wyroku trafi tam, gdzie od dawna jest jego miejsce. Dzisiaj już wiem, że wówczas nie byłam przygotowana na medialną burzę. W pewnym momencie miałam już dość udzielania wywiadów, bo przecież moim celem nie było zaistnienie medialne. Chciałam pokazać światu prawdę nie tylko o naszym dramacie, moim i dzieci. Miałam wewnętrzne przekonanie, że to jest prawda o znaczeniu szerszym, problem dotykający wielu kobiet mojego pokolenia. Małżeństwo uważane za wzorcowe. On – ważny pan, miły, towarzyski. Ja – miła i grzeczna żona, cicha, pokorna, skrupulatna. Dwoje dzieci, zadbane, ładnie ubrane, często trzymające się za ręce. Idealny model katolickiej rodziny. A kiedy zachodzi słońce, zaczyna się piekło i wszyscy wychodzą ze swoich ról. W moim życiu nie ma już tego teatru. Czuję spokój. Pozbyłam się przenikliwego strachu, że on za chwilę stanie w drzwiach. Od kiedy został odseparowany, prawie zawsze normalnie zasypiam. Chodzę wypoczęta do pracy, zajmuję się dziećmi. Przywróciłam w swoim życiu równowagę. Nabrałam pewności i wiary w siebie. Łatwiej mi rozmawiać również o tym, co było koszmarem. Czas leczy rany.

Karolina Piasecka: bardzo bolało każde zdanie, które wypowiadałam
Karolina Piasecka: bardzo bolało każde zdanie, które wypowiadałam

Który moment był najgorszy?

Kiedy musiałam publicznie się otworzyć i szczerze opowiedzieć całą prawdę. Wyłożyć swoje życie, w tym to intymne, na stół po to, by każdy mógł sobie je zobaczyć. To straszne uczucie. Niestety, w tym przypadku to było konieczne. Każde zdanie bolało, otwierało na nowo rany. Po przeprowadzce z Bydgoszczy, gdzie mieszkaliśmy przez całe małżeństwo z mężem i dziećmi, do Warszawy, nadal czułam strach. Nie wiedziałam, co może mnie spotkać z jego strony. Bałam się o życie swoje i dzieci. Ten strach tak całkowicie jeszcze się nie skończył, ale jednak jest już dużo, dużo mniejszy.

Kto ci pomógł?

Najbardziej rodzina. Moja mama zawsze stała za mną murem. Przyjechała do stolicy razem ze mną i dziewczynkami. Przez cały czas byłyśmy razem. Znosiła mój każdy trudny dzień, a tych, co oczywiste, była większość. Pomagała w tych najważniejszych sprawach bieżących. Nowe miasto, nowa szkoła, masa obowiązków, oprócz tego moja praca, zainteresowanie mediów, wywiady, sprawa rozwodowa, sprawa karna męża w sądzie itp. Sama bym tego nie zniosła. Dużą pomoc otrzymałam też od swojej byłej szefowej. Kiedy dowiedziała się o moim koszmarze, nie biadoliła, tylko zaczęła działać. Skontaktowała mnie z instytucją pomagającą ofiarom przemocy domowej, znalazła prawnika. Nakłoniła do zmiany, otworzyła oczy.

W jaki sposób się dowiedziała?

Uważnie mnie obserwowała. Zauważyła, że zaniedbuję swoje obowiązki, a wcześniej się to nie zdarzało. Przychodziłam do pracy spóźniona, nie było ze mną kontaktu. Nie mogła się do mnie dodzwonić, oczywiście nie miała pojęcia, że moją kartę SIM mąż pociął w drobny mak, w ramach kary za jakieś urojone przewinienie. Zauważyła też, że mam zniszczony laptop. Zaczęła dopytywać, co się dzieje. Próbowałam ją zbywać, nie odpuszczała. Powoli, krok po kroku, dotarła do mojego wnętrza. Podała rękę, dzięki niej zrobiłam pierwszy krok. Jestem jej za to bardzo wdzięczna, choć wtedy bardzo się bałam. Dosłownie umierałam ze strachu. Jak się okazało – te obawy nie były nieuzasadnione. Nie wiem, czy dzisiaj byśmy rozmawiały, gdyby nie ochrona osobista, którą wtedy zapewnił mi prawnik.

Uważasz, że uratował ci życie?

Tak. Mój były mąż dwa razy próbował wtargnąć do mojego wynajętego mieszkania, ale został zatrzymany przez ochroniarza. Sprawa skończyła się na policji. Sama świadomość, że nie musiałam zmierzyć się z nim osobiście, stanąć twarzą w twarz, była dużą ulgą. Równolegle podjęłam terapię. Zrozumiałam, że warto było walczyć o siebie i dzieci.

Kiedy jeszcze byliście małżeństwem, próbowałaś je ratować?

Zdecydowanie za dużo razy. Pierwszy raz uderzył mnie, kiedy byłam w ciąży. Nigdy za to nie przeprosił. Wybaczyłam. Dzisiaj wiem dlaczego – panicznie bałam się zostać sama z dzieckiem. Byłam naiwna, myślałam, że kiedy córka się urodzi, wszystko wróci do normy. Było tylko gorzej. W 2013 roku uciekłam do rodziców. Zadzwonił, prosił, żebym wróciła. Z zemsty pomazał sprayem auta moich rodziców: "Pomagacie rozbijać rodzinę córki, ukradliście dzieci". Zgłosiłam sprawę na policję i po raz pierwszy założono nam Niebieską Kartę. Poprosiłam o wsparcie zaprzyjaźnionego księdza. Podjął się mediacji. Poszliśmy wspólnie na konsultacje psychologiczne. Zauważyłam poprawę, znów dałam się nabrać.

Po zamknięciu Niebieskiej Karty znowu bił, wyzywał, poniżał. Kiedy pakowałam mu torbę na wycieczkę do Strasburga, gdzie jako asystent europosła PiS jechał oprowadzać młodzież po Parlamencie Europejskim, zapomniałam o jego ulubionym zagłówku, który zawsze z sobą zabierał. Wpadł w furię. Wyrzucił z szafy wszystkie nasze ubrania, darł się, kazał mi i dzieciom wynosić się z domu. Starsza córka wzięła walizkę i szybko zaczęła się pakować. Wykonywała jego polecenie. Czułam, że coś we mnie pęka, że już nic nie będzie takie samo. Po tej awanturze stan córki bardzo się pogorszył. W szkole potrafiła nagle rozpłakać się bez powodu. Byłam wzywana przez nauczycielkę. Postawiłam mężowi ultimatum, że odejdę, jeśli chociaż raz użyje wobec nas przemocy. Zaatakował mnie jeszcze trzy razy, w tym urządził nocną jatkę po wieczerzy wigilijnej. Tę wielogodzinną awanturę nagrałam. To go pogrążyło.

Karolina Piasecka: starsza córka potrafiła się popłakać na lekcji
Karolina Piasecka: starsza córka potrafiła się popłakać na lekcji

Dzieci już wróciły do równowagi?

Starsza córka ma 13 lat, młodsza - osiem. Są radosne, zadowolone, w szkole nie ma problemów. Obawiały się przeprowadzki, czy poradzą sobie w nowej szkole, znajdą przyjaciół. Dużo o tym rozmawiałyśmy. Pomogły wizyty u psychologa. Przez półtora roku porządkowałyśmy sprawy. Teraz świetnie sobie radzą, dobrze się uczą.

Pytają o ojca?

Prawie w ogóle. Czasami wracają wspomnienia, zdarza się, że się rozklejają, płaczą, zwłaszcza starsza córka. Ma więcej przykrych wspomnień.

Jak często się z nim widzą?

Za chwilę będzie rok, kiedy go nie widziały. Były mąż odwołuje spotkania. Na początku walczył o dzieci, próbował udowodnić przed sądem, że jest dobrym ojcem. Kiedy sąd przyznał mi opiekę, a jemu dwa widzenia w miesiącu w obecności kuratora, odpuścił. Ostatni raz dzwonił do córek pod koniec czerwca ubiegłego roku. Nie płaci też alimentów.

Został skazany na dwa lata więzienia za znęcanie się nad tobą. Co czułaś, kiedy sędzia odczytywał wyrok?

Ulgę. Ten wyrok był zamknięciem pewnego rozdziału w moim życiu. Dopiero po czasie zdałam sobie sprawę, że zabrakło w nim skierowania Rafała na obligatoryjną terapię dla przemocowców. To ważne, więc złożyłam taki wniosek i sprawa się toczy. On musi się leczyć, zrozumieć, że krzywdzi innych. Do tej pory nikogo nie słuchał, z nikim się nie liczył. Wyrok nie zmieni jego zachowania. Odbędzie karę i z kolejnej kobiety zrobi kolejną ofiarę?

Jak córki przyjęły, że ich tata został skazany na więzienie?

Wiedzą o tym, ale to nie jest przedmiot naszych rozmów. Przyjdzie czas, kiedy wszystko zrozumieją.

Na pewno zauważą też burzę wokół reklamy rajstop, w której wystąpiła mama. Nie obawiasz się tego?

Dla mnie to nie jest reklama, tylko kampania społeczna. Sprawą drugorzędną jest fakt, że tę kampanię, ważną i potrzebną, finansuje producent rajstop. Gdyby pojawiła się propozycja od producenta słodyczy, też bym powiedziała "tak!".

Manuela Gretkowska nie zostawiła na tej akcji suchej nitki. Napisała, że rajstopy nie uchronią przed siniakami.

Nie zgadzam się z nią. Poznałam właścicielkę firmy. Szanuję, że chce poruszyć kolejny ważny społecznie temat w sposób bezkompromisowy. Przecież wcześniej w innej ich kampanii wystąpiła Anna Grodzka. Wtedy nie słyszałam takiej krytyki.

Ale Grodzka była w tej kampanii sobą, nie grała ucharakteryzowanej ofiary.

Do czasu tej kampanii opowiadałam o tym, co mnie spotkało. Teraz dołączyłam obraz. Chcę dotrzeć do tysięcy kobiet, które wahają się, czy odejść od oprawcy, czy może dać mu kolejną szansę. Jeśli zdjęcie przykuwa ich uwagę, mogą poszukać w sieci mojej historii, dowiedzieć się, jakimi etapami wychodziłam z przemocowego związku. Tylko dlatego się zgodziłam.

Nie dla pieniędzy?

To nie są jakieś wielkie stawki, a od początku część wynagrodzenia postanowiłam przeznaczyć na instytucje wspierające kobiety.

Karolina Piasecka: w moim odczuciu to nie jest reklama
Karolina Piasecka: w moim odczuciu to nie jest reklama

Niektóre z nich piszą w Internecie wprost, że czują się przez ciebie zdradzone.

Z jakiego powodu?

Byłaś dla nich symbolem walki o godność. Teraz – jak piszą – sprzedałaś swoje cierpienie.

Nikt nie ma prawa tak mówić, nikt nie ma prawa mnie potępiać. Zapłaciłam wielką cenę za zbyt późne uwolnienie się od męża. Dziś ostrzegam kobiety w podobnej sytuacji, żeby nie popełniły moich błędów. Kat zawsze jest katem. Nie można skusić się na czułe słówka. Trzeba ratować siebie, póki można. Ta kampania jest moim krzykiem.

Nie sądzisz, że problem przemocy wobec kobiet został wykorzystywany w celach czysto komercyjnych? Że reklama trywializuje przemoc, robi sobie z niej teatrzyk, a tak naprawdę chodzi tylko o rajstopy? To one mają się sprzedać.

Nie wiem, czy to dobra reklama dla rajstop. Patrząc na komentarze w sieci, producent nie sprzeda ich więcej. Niektóre kobiety wprost piszą: tym rajstopom mówię "nie". A jednak właścicielka firmy zaryzykowała. Przy moim udziale nagłośniła problem zamiatany pod dywan.

Stanowisko producenta rajstop, firmy Adriantvn24

Mogła pójść dalej. Bardziej uwiarygodnić przekaz, ogłosić na przykład, że z każdej pary kupionych rajstop jakiś procent przekaże dla ofiar przemocy domowej.

Nie wiem, jakie kroki firma podejmie dalej. Czy będzie kontynuowała temat, czy przekaże część zysku na organizacje wspierające kobiety. To pytania do nich. Jak dla mnie już zrobili wystarczająco dużo. Pokazaliśmy wspólnie, że świat nie zawsze jest kolorowy, ale potrzeby kobiet są podobne. Każda z nas chce ładnie wyglądać, czuć się kochana. Nie każda ma to szczęście. Ważne, by zauważyły, że żyją w chorych relacjach. Zgłosiły się po pomoc. Zapisywały wszystkie formy agresji psychicznej i fizycznej w notesie. Stworzyły pamiętnik, który później, podczas rozpraw, uwiarygodni ich przekaz.

Konsultowałaś udział w reklamie z córkami?

Nie, ale porozmawiam z nimi na ten temat. Wierzę, że będą mnie wspierały.

Autor: Katarzyna Zdanowicz

Pozostałe wiadomości

Senat USA przyjął pakiet pomocowy dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu o wartości 95 miliardów dolarów. Prezydent Joe Biden oświadczył we wtorek wieczorem czasu lokalnego, że podpisze ustawę w środę 24 kwietnia, tak, aby wznowić dostawy amerykańskiej broni na Ukrainę jeszcze w tym tygodniu. Senatowi po głosowaniu podziękował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Amerykański Senat przyjął pakiet pomocowy dla Ukrainy

Amerykański Senat przyjął pakiet pomocowy dla Ukrainy

Źródło:
PAP

To jest absolutnie wspaniała wiadomość. To jest początek, ponieważ tych działań dotyczących zwiększenia obecności sojuszników w polskiej przestrzeni powietrznej, ale nie tylko polskiej, będzie więcej w nadchodzącym czasie - mówił w "Kropce nad i" szef BBN Jacek Siewiera, komentując zapowiedź brytyjskiego premiera o wysłaniu do Polski myśliwców Tajfun.

Brytyjskie Tajfuny nad Polską. Siewiera: to początek, tych działań będzie więcej w najbliższym czasie

Brytyjskie Tajfuny nad Polską. Siewiera: to początek, tych działań będzie więcej w najbliższym czasie

Źródło:
TVN24

Amerykańska pomoc dla Ukrainy będzie zbawieniem. Oby nadeszła na czas - powiedział w TVN24 generał profesor Bogusław Pacek. Były ambasador Andrzej Byrt mówił z kolei o brytyjskim pakiecie pomocowym, który "jest bardzo znaczący". Stwierdził też, że całe NATO "powinno przestawić swoje przemysły zbrojeniowe".

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Źródło:
TVN24

Myśliwce Tajfun będą patrolować polską przestrzeń powietrzną - przekazał we wtorek brytyjski premier Rishi Sunak w Warszawie.

Sunak: myśliwce Tajfun będą patrolować polskie niebo

Sunak: myśliwce Tajfun będą patrolować polskie niebo

Źródło:
TVN24, PAP

Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił zażalenie prokuratury na brak zastosowania aresztu dla biznesmena Leszka Czarneckiego - poinformował w mediach społecznościowych jego pełnomocnik, mecenas Roman Giertych. Chodzi o sprawę dotyczącą GetBacku. Drugi z pełnomocników Czarneckiego, mecenas Jacek Dubois, w rozmowie z tvn24.pl przekazał, że wtorkowa decyzja sądu nie podlega już dalszym zaskarżeniom i że w tej sprawie nie ma podstaw do zatrzymania biznesmena.

Sąd zdecydował w sprawie aresztu dla Leszka Czarneckiego

Sąd zdecydował w sprawie aresztu dla Leszka Czarneckiego

Źródło:
tvn24.pl

Po wypadku, w którym zginęły dwie kobiety, łódzki adwokat Paweł Kozanecki mówił, że to była "konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach". Jak wynika z treści ekspertyzy ujawnionej przez Sąd Rejonowy w Olsztynie, to prawnik w ostatniej chwili zajechał ofiarom wypadku drogę i nie dał im szans na uniknięcie tragedii. Co jeszcze znalazło się w kluczowym dla sprawy dokumencie i dlaczego ustalenia eksperta są oceniane przez obronę za "nierzetelne"?

Na reakcję nie było nawet sekundy. Sąd ujawnił opinię w sprawie "trumien na kółkach" 

Na reakcję nie było nawet sekundy. Sąd ujawnił opinię w sprawie "trumien na kółkach" 

Źródło:
tvn24.pl

Pył znad Sahary napłynął nad południową Grecję. Sprawił, że we wtorek niebo "zapłonęło" nad Koryntem. Na Krecie termometry pokazały miejscami ponad 30 stopni Celsjusza.

Pył znad Sahary dotarł do Grecji. Niebo "zapłonęło" nad Koryntem 

Pył znad Sahary dotarł do Grecji. Niebo "zapłonęło" nad Koryntem 

Źródło:
ENEX, apnews.com

Wielu z nas z otwartymi ramionami przyjęło wczesne przyjście wiosny. Czy jednak lutowe i marcowe ciepło miało korzystny wpływ na przyrodę? Synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek zapytała o to ekspertów z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach oraz z Zakładu Pszczelnictwa w Puławach. W swoim blogu wyjaśnia tegoroczny paradoks klimatyczny i dobitnie pokazuje, jak coś, co wydawało się darem od losu, stało się przekleństwem.

Kwiecień, który okazał się koszmarem. "Nie pamiętam takiej sytuacji"

Kwiecień, który okazał się koszmarem. "Nie pamiętam takiej sytuacji"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Państwowy Instytut Geologiczny podał w poniedziałek informację, że wpływ człowieka na klimat jest "przeszacowany", a w następnym stuleciu planeta zacznie się ochładzać. Po krytyce instytucja przeprosiła za podanie "sprzecznych z ustaleniami nauki" informacji, będących "spekulacją naukową autora tekstu". - Przez ten tekst podważanie wyników badań o zmianach klimatu pogłębi się - grzmi popularyzator nauki Tomasz Rożek.

Państwowy instytut podważył wpływ człowieka na globalne ocieplenie. Teraz przeprasza

Państwowy instytut podważył wpływ człowieka na globalne ocieplenie. Teraz przeprasza

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Tylko w dziewięciu spośród 100 największych polskich miast wybory na prezydenta lub burmistrza wygrał kandydat związany z PiS. Największym takim ośrodkiem jest Jastrzębie-Zdrój, numer 43 na liście. W połowie największych ośrodków będzie rządzić samorządowiec związany w jakiś sposób z Koalicją Obywatelską.

100 największych miast po wyborach. Widać porażkę jednej partii

100 największych miast po wyborach. Widać porażkę jednej partii

Źródło:
tvn24.pl

Tesla planuje zwolnić około 400 osób zatrudnionych w gigafabryce w Gruenheide w okolicach Berlina. To około 3 procent wszystkich pracowników tego zakładu. Tesla, której prezesem jest miliarder Elon Musk, ma nadzieję, że cięcia zostaną zrealizowane w ramach programu dobrowolnych odejść.

Gigant ogłasza zwolnienia w fabryce pod Berlinem. "Bardzo żałuję"

Gigant ogłasza zwolnienia w fabryce pod Berlinem. "Bardzo żałuję"

Źródło:
Reuters

Zimowa aura powróciła do Finlandii. We wtorek na południu kraju spadło miejscami prawie 30 centymetrów śniegu. Pod Helsinkami dziecko wracające ze szkoły zginęło pod kołami traktora z pługiem śnieżnym - przekazała lokalna policja.

Atak zimy na południu Finlandii. Pod kołami pługa śnieżnego zginął 10-latek

Atak zimy na południu Finlandii. Pod kołami pługa śnieżnego zginął 10-latek

Źródło:
PAP, Reuters, ENEX

Na Kontakt 24 dostaliśmy film, na którym widać samochód osobowy jadący pod prąd zakopianką. Jak przekazuje autor filmu, do zdarzenia doszło w miejscowości Chabówka na dwujezdniowym odcinku trasy.

Pod prąd na zakopiance. "Inne auta musiały uciekać". Nagranie

Pod prąd na zakopiance. "Inne auta musiały uciekać". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Do 77-latka najpierw zadzwonił "lekarz". Powiedział, że jego syn trafił do szpitala z wirusem COVID-19 i trzeba mu podać bardzo kosztowny lek. Wysłał do mężczyzny "notariuszkę". Już miała w ręce reklamówkę z 70 tysiącami złotych, ale 77-latek poprosił ją o wylegitymowanie się. Doszło do szarpaniny, kobieta uciekła bez pieniędzy. Złapały ją kamery monitoringu w innym mieście. Policja publikuje nagranie.

Udaje notariuszkę i odbiera pieniądze seniorów. Nagrały ją kamery

Udaje notariuszkę i odbiera pieniądze seniorów. Nagrały ją kamery

Źródło:
tvn24.pl

Które z tych państw ma od 1941 r. marynarkę handlową: Watykan, Liechtenstein, Szwajcaria czy Andora? Na to pytanie za 125 tysięcy złotych w programie "Milionerzy" odpowiadał pan Krzysztof Marczak z Dąbrowy Górniczej.

Pytanie o marynarkę handlową w "Milionerach". Było warte 125 tysięcy złotych

Źródło:
Milionerzy TVN

Od piątku w Świątyni Opatrzności Bożej w warszawskim Wilanowie będzie można oglądać "Wiejskie chaty pośród drzew". Pod tą nazwa kryje się jedyny obraz Vincenta van Gogha znajdujący się w polskich zasobach. Jego autentyczność potwierdzili m.in. eksperci Muzeum van Gogha w Amsterdamie.

Latami leżał na strychu. To jedyny obraz van Gogha w polskich zbiorach. Trafił na wystawę

Latami leżał na strychu. To jedyny obraz van Gogha w polskich zbiorach. Trafił na wystawę

Źródło:
PAP

Mariusz Kamiński zeznawał we wtorek przed komisją śledczą do sprawy wyborów kopertowych. Początek przesłuchania miał burzliwy przebieg. Po jednym z pytań ze strony przewodniczącego wstał i opuścił salę. Po kilku minutach wrócił. W swoich zeznaniach Kamiński odpowiadał między innymi na pytania o jego decyzje związane z przygotowaniem wyborów i o niepodpisanie umowy z Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych.

Dlaczego nie podpisał umowy na przygotowanie wyborów? Kamiński: wystawiłem coś, co można określić jako promesę

Dlaczego nie podpisał umowy na przygotowanie wyborów? Kamiński: wystawiłem coś, co można określić jako promesę

Źródło:
TVN24

38-letnia kierująca fordem zderzyła się z jeepem. Zginęła razem z 11-letnią córką, a dwójka jej młodszych dzieci trafiła do szpitala. Dlaczego zjechała na przeciwny pas ruchu? - W trakcie oględzin policjanci zauważyli na jezdni ślady substancji ropopochodnej na długości kilkudziesięciu metrów, tam, gdzie doszło do zderzenia - mówi policjant. Szukają sprawcy zanieczyszczenia drogi.

Na jezdni była plama. Zginęły matka i córka

Na jezdni była plama. Zginęły matka i córka

Źródło:
tvn24.pl

Od jakiego wieku zaczyna się starość? Z opublikowanego w poniedziałek badania wynika, że odpowiedź na to pytanie znacząco się zmieniła. - Siedemdziesiąt to nowe sześćdziesiąt - skomentował John Rowe, profesor polityki zdrowotnej i starzenia się na Uniwersytecie Columbia.

Kiedy zaczyna się starość? Nowe "obiecujące" wyniki badań

Kiedy zaczyna się starość? Nowe "obiecujące" wyniki badań

Źródło:
NBC News

Władze Mediolanu, chcąc wyjść naprzeciw oczekiwaniom lokalnych mieszkańców, którzy są zmęczeni nocnym życiem miasta, zaproponowały przepisy przewidujące między innymi zakaz sprzedaży lodów po północy. Ich zdaniem doprowadzi to do ograniczenia hałasu. Pomysł budzi kontrowersje.

Chcą zakazu sprzedaży lodów w określonych godzinach. "Czy urzędnicy zdają sobie sprawę, co robią?"

Chcą zakazu sprzedaży lodów w określonych godzinach. "Czy urzędnicy zdają sobie sprawę, co robią?"

Źródło:
Guardian, tvn24.pl

Fala upałów nawiedziła Bangladesz. Temperatura wzrosła miejscami do 43 stopni Celsjusza. Władze wydały ostrzeżenia przed spiekotą, tymczasowo zamknięto szkoły.

Na termometrach ponad 40 stopni, zamknięte szkoły

Na termometrach ponad 40 stopni, zamknięte szkoły

Źródło:
Reuters

W poniedziałek, 15 kwietnia, w Australii doszło do ataku nożownika w jednym z chrześcijańskich kościołów. Policja określiła to zdarzenie jako "akt terroru". Msza była transmitowana przez internet i nagrania ukazujące drastyczne zajście zostały opublikowane na portalu X (dawniej Twitter), należącym do Elona Muska. Gdy władze wezwały go do usunięcia filmów, Musk odmówił, co skrytykował premier Australii.

"Arogancki miliarder". Premier Australii o Elonie Musku

"Arogancki miliarder". Premier Australii o Elonie Musku

Źródło:
BBC

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Kapitan Polskich Linii Lotniczych LOT oświadczył się stewardesie pracującej na pokładzie tej samej maszyny. Przewoźnik opublikował w mediach społecznościowych nagranie niecodziennych zaręczyn.

Nagranie z pokładu samolotu LOT do Krakowa. Kapitanowi wyraźnie łamie się głos

Nagranie z pokładu samolotu LOT do Krakowa. Kapitanowi wyraźnie łamie się głos

Źródło:
PLL LOT

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Władze miasteczka Saint-Amand-Montrond we Francji oferują na sprzedaż dom za jedno euro. Szczęśliwy nabywca musi jednak spełnić dwa warunki, przede wszystkim zamieszkać w nim na co najmniej dziesięć lat. Właśnie ruszył nabór wniosków.

Dostaniesz ten dom za grosze, jeśli spełnisz dwa warunki. Można już składać wnioski

Dostaniesz ten dom za grosze, jeśli spełnisz dwa warunki. Można już składać wnioski

Źródło:
PAP, Ouest France

17-latek zuważył na chodniku w Lesznie (Wielkopolska) stojącego w samej piżamie i kapciach starszego mężczyznę. Oddał mu swoje buty i kurtkę i zaprowadził go do komisariatu policji. Okazało się, że senior był ofiarą domowej przemocy - został pobity przez syna i wyrzucony z domu.

Na ulicy zauważył starszego mężczyznę w samej piżamie. Nastolatek oddał mu swoje buty i kurtkę

Na ulicy zauważył starszego mężczyznę w samej piżamie. Nastolatek oddał mu swoje buty i kurtkę

Źródło:
tvn24.pl
Inne służby płaciły CBA za używanie Pegasusa. System blokował podsłuchy rosyjskich telefonów

Inne służby płaciły CBA za używanie Pegasusa. System blokował podsłuchy rosyjskich telefonów

Źródło:
tvn24.pl
Premium

9 czerwca odbędą się w Polsce kolejne wybory - tym razem do Parlamentu Europejskiego. Na czołowe miejsca na listach wybijają się politycy, którzy jeszcze w październiku z sukcesem startowali do Sejmu i Senatu, a dziś chcą zamienić mandat.

Na wciąż nieoficjalnych listach w wyborach do PE robi się tłok. "Z drugiej strony chcemy wystawić uczciwych"

Na wciąż nieoficjalnych listach w wyborach do PE robi się tłok. "Z drugiej strony chcemy wystawić uczciwych"

Źródło:
Fakty TVN

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot padły dwie główne wygrane, każda w wysokości 60 milionów euro. Zwycięskie kupony wysłano w Niemczech i Słowenii. W Polsce padły dwie wygrane drugiego stopnia - po blisko 15,4 miliona złotych każda.

Wielka kumulacja w Eurojackpot rozbita. Wysokie wygrane w Polsce

Wielka kumulacja w Eurojackpot rozbita. Wysokie wygrane w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Były prezes Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych Maciej Biernat zeznawał przed komisją do spraw wyborów kopertowych. Powiedział, że nie wypiera się maila wysłanego do byłego wiceszefa Ministerstwa Aktywów Państwowych z projektem karty do głosowania. Widniała tam nieprawidłowa data wyborów prezydenckich - 17 maja 2020 roku. - Jaka była data, tego nie potrafię sobie przypomnieć i powiedzieć, dlaczego była ta. Ja nie ustalałem tej daty - stwierdził Biernat.

Były prezes Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych przed komisją do spraw wyborów kopertowych

Były prezes Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych przed komisją do spraw wyborów kopertowych

Źródło:
PAP

Podczas pięciogodzinnego przesłuchania byłego posła i byłego szefa MSWiA padło kilka dat. Mariusz Kamiński zeznał, że w lipcu 2022 roku dostał pierwsze sygnały o "korupcyjnych propozycjach dotarcia do MSZ". Trzy miesiące później na TikToku zamieszanego w aferę wizową wiceministra Piotra Wawrzyka pojawiło się nagranie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Wawrzyk zdymisjonowany został ponad rok po sygnałach, które miał otrzymać Kamiński. Zatrzymano go natomiast w styczniu tego roku, czyli już po zmianie władzy.

Od pierwszych sygnałów do zatrzymania Wawrzyka. Kalendarium

Od pierwszych sygnałów do zatrzymania Wawrzyka. Kalendarium

Źródło:
"Fakty" TVN

Kto pojawi się na listach kandydatów posłów do Parlamentu Europejskiego? Wśród prawdopodobnych kandydatów z ramienia PiS są byli posłowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, a także były szef TVP Jacek Kurski i były prezes Orlenu Daniel Obajtek. W tej sprawie wypowiedział się poseł PiS Paweł Szrot. - Wąsik i Kamiński są bardzo doświadczonymi osobami z wielkimi zasługami dla polskiej praworządności - mówił Szrot. O swoich planach mówią też politycy Lewicy, Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej.

Prace nad listami do europarlamentu. Szrot: Kamiński i Wąsik z wielkimi zasługami

Prace nad listami do europarlamentu. Szrot: Kamiński i Wąsik z wielkimi zasługami

Źródło:
TVN24, PAP

Małgorzata Sadurska straciła kolejne stanowisko - pisze portal Onet. Tym razem umowę o pracę z byłą członkinią zarządu PZU zerwał Miejski Urząd Pracy w Lublinie, gdzie obejmowała stanowisko kierowniczki działu prawnego. W praktyce jednak od ponad 20 lat nie pracowała tam, bo przebywała na bezpłatnym urlopie.

Milionerka "dobrej zmiany" traci kolejną pracę. Przez ponad 20 lat była pracownikiem na urlopie

Milionerka "dobrej zmiany" traci kolejną pracę. Przez ponad 20 lat była pracownikiem na urlopie

Źródło:
Onet

Dwie z czterech sióstr, które przyszły na świat w lutym w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, zostały właśnie wypisane do domu. Za tydzień do Anieli i Agnieszki dołączą Hanna i Klementyna.

Aniela i Agnieszka są już w domu z rodzicami, niebawem dołączą do nich Hanna i Klementyna

Aniela i Agnieszka są już w domu z rodzicami, niebawem dołączą do nich Hanna i Klementyna

Źródło:
PAP

Nowe zapisy w regulaminie parkingów Parkuj i Jedź zaczną obowiązywać w niedzielę, 28 kwietnia. Kierowcy będą mogli pozostawić samochody przez cały weekend, również w nocy. Zmienią się stawki za parkowanie bez biletu komunikacji miejskiej. Wiele zmian dotyczy także posiadaczy samochodów elektrycznych i hybrydowych.

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Ważne zmiany w regulaminie parkingów P+R wchodzą w życie w niedzielę

Źródło:
PAP

Rada nadzorcza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Zbigniewa Derdziuka na stanowisko prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - przekazał we wtorek przewodniczący rady Liwiusz Laska.

Coraz bliżej powrotu dawnego prezesa ZUS na stanowisko

Coraz bliżej powrotu dawnego prezesa ZUS na stanowisko

Źródło:
PAP

Rzecznik Praw Obywatelskich apeluje o stworzenie ram prawnych dla działalności kantorów internetowych. W odpowiedzi Ministerstwo Finansów zapowiada przekazanie do Sejmu projektu w tej sprawie w czwartym kwartale tego roku.

"Problem pozostaje nierozwiązany od ponad dekady". Jest odpowiedź ministerstwa

"Problem pozostaje nierozwiązany od ponad dekady". Jest odpowiedź ministerstwa

Źródło:
PAP

O ponad 50 milionów złotych przekroczyła zakładany budżet najtańsza oferta na budowę nowego gmachu Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego. Uczelnia musi znaleźć dodatkowe środki albo powtórzyć przetarg.

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Uniwersytet Warszawski chce budować w pobliżu kładki. Ale oferty przekroczyły budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Bezzałogowa sonda kosmiczna Voyager 1 zaczęła ponownie wysyłać na Ziemię poprawne sygnały radiowe. Inżynierom z NASA udało się naprawić usterkę komputera, która spowodowała awarię statku kosmicznego w listopadzie.

Po pięciu miesiącach naprawiono usterkę. Sonda Voyager 1 znowu nadaje

Po pięciu miesiącach naprawiono usterkę. Sonda Voyager 1 znowu nadaje

Źródło:
livescience.com

Dziewięć złotych i pięć srebrnych nagród trafiło do dziennikarzy oraz tytułów TVN Warner Bros. Discovery na World Media Festivals w Hamburgu. Wśród laureatów znalazły się między innymi reportaże dziennikarzy "Czarno na białym" i "Superwizjera" TVN.

TVN Warner Bros. Discovery z 14 nagrodami na World Media Festivals 2024

TVN Warner Bros. Discovery z 14 nagrodami na World Media Festivals 2024

Źródło:
tvn24.pl