Prof. Andrzej Rychard w "Kropce nad i": Będziemy mieli teraz starcie dwóch tendencji, do rekonsolidacji obecnego układu, którą będzie promował Jarosław Kaczyński, m.in. poprzez nawoływanie do powołania rządu technicznego, który nie ma żadnych szans i sensu. I tendencji do konsolidacji i zintegrowania, którą zaprezentował Donald Tusk, proponując wotum zaufania. 

Dr Anna Materska-Sosnowska w "Kropce nad i": Mówienie o rządzie technicznym to próba osłabienia obecnego rządu. To ma na celu destabilizowanie sytuacji. 

Dera: Propozycja rządu technicznego wystosowana przez Jarosława Kaczyńskiego to działanie polityczne. To normalne tryby demokracji. Opozycja ma prawo wnioskować o takie rzeczy. To jest oferta złożona do strony rządowej, która widać, że trzeszczy. Jest to propozycja polityczna, czy ona ma szansę to inny temat. 

Dera: Zaangażowanie się Donalda Tuska w samej końcówce kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego spowodowało, że ludzie sobie przypomnieli, o co toczy się ta gra. To doprowadziło do porażki kandydata KO, bo ludzie bardzo źle oceniają rząd. 

Dera: Widać, że są problemy w koalicji. Wotum zaufania to jeden z instrumentów polityki, by podtrzymać swój mandat. To nie jest nic nadzwyczajnego. 

Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta w "Kropce nad i": Po porażce Donald Tusk podejmuje taką działalność polityczną, by pokazać, że porażka jest porażką, ale rząd będzie dalej rządzić. Zobaczymy, czy mu się uda. 

Michał Szczerba (KO) w "Kropce nad i": Musimy doprowadzić do realizacji naszej agendy. Warunki są takie, jakie są. One nie są sprzyjające. Natomiast, jak powiedział premier, będziemy mile zaskoczeni, jeżeli Karol Nawrocki będzie chciał te podziały niwelować, że znajdzie jakąś przestrzeń razem z nami, wyjętą poza spór polityczny, np. bezpieczeństwo. I tutaj trzeba współpracować. Po naszej stronie jest determinacja. Koalicja 15 października jest gigantyczną wartością. Musi być silna, bo jest potrzebna Polsce. 

Brodzińska-Mirowska: Prawo i Sprawiedliwość dostało wiatru w żagle. Skończył się duopol, który obserwujemy od 2005 roku. Te wybory prezydenckie podkreślają, że Kaczyński jest bliski wygrania tego dwudziestoletniego sporu na wizję Polski. On już się ustawia pod rozkładanie kart, które będzie czynił, a będzie to czynił z Konfederacją. 

Brodzińska-Mirowska: Prezes Kaczyński puszcza oko do tych, którzy zechcieliby na przykład zmienić opcję polityczną albo nawiązać taką techniczną koalicję. Myślę, że na ten moment powołanie rządu technicznego jest niemożliwe. To jest takie podpuszczanie, ale nic w tej chwili z tego nie będzie. 

Politolożka dr hab. Barbara Brodzińska-Mirowska w "Faktach po Faktach": Prezes Kaczyński wykorzystuje sytuację, w której znalazła się Koalicja Obywatelska, czy w ogóle koalicja rządząca, a znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Te dwa najbliższe lata będą szalenie trudne. 

Kaczyński: Proponujemy rozwiązanie w postaci rządu technicznego, który będzie podobnie jak prezydent bezpartyjny. Szef tego rządu musi być wyłoniony w rozmowach z tymi wszystkimi, którzy byli gotowi tego rodzaju projekt poprzeć. To nie musiałby być człowiek, który ma związki z PiS. A poszczególnymi resortami kierowaliby specjaliści. Jeżeli taki rząd nie powstanie, będziemy mieli do czynienia z kontynuowaniem władzy bardzo niesprawnej i kontynuacją tego niszczącego Polskę konfliktu. 

Kaczyński: Demokracja to jest system ustanowiony przez prawo, konstytucję, ale także zespół pewnych norm pozaprawnych, które powinny być przestrzegane. I to właśnie one wskazują na konieczność podjęcia takiej decyzji (o dymisji - red.). 

Kaczyński: to jest także sprawa uderzenia w naszą wolność, w tym wolność słowa, a także naszą suwerenność. To wszystko złożyło się na czerwoną kartkę dla tego rządu. Demokracja walcząca przegrała. Taki rząd powinien po prostu odejść. 

Kaczyński: to jest także sprawa spadku naszego bezpieczeństwa zewnętrznego, zatrzymania rozwoju armii i realizacji kontraktów, które miały tej armii służyć. To jest sprawa naszych relacji z USA, które są podstawą naszego bezpieczeństwa. Ten sojusz jest dla nas bardzo ważny, a ta władza go podważała. 

Kaczyński: Kandydat wspierany przez PiS wygrał te wybory. Stało się tak, ponieważ ta władza, która dzisiaj jest u steru, nie dotrzymała obietnic, mamy wzrost cen, społeczeństwo jest zaniepokojone spadkiem bezpieczeństwa, przynajmniej zapowiedzią działań dotyczących nielegalnych imigrantów, którzy mają być przesyłani do Polski. 

Kaczyński: stosowano metody dyfamacyjne, odrażające, wszelkiego rodzaju chwyty, które nie powinny mieć miejsca w trakcie demokratycznych wyborów. 

Kaczyński: Mamy za sobą wybory prezydenckie, które były przeprowadzone w skrajnie nierównych warunkach. 

Trwa przemówienie Jarosława Kaczyńskiego w siedzibie PiS.

Karol Nawrocki opublikował na X pierwszy wpis po wygranych wyborach prezydenckich.

​

O godzinie 19:45 w siedzibie PiS na Nowogrodzkiej Jarosław Kaczyński wygłosi oświadczenie - poinformował w mediach społecznościowych rzecznik PiS Rafał Bochenek. Na godzinę 20 planowane jest specjalne wystąpienie premiera Donalda Tuska. 

Prezydent Andrzej Duda poinformował, że rozmawiał z prezydentem elektem Karolem Nawrockim. 

Wróbel: Prezydent Nawrocki, jeśli będzie miał polecenie z Nowogrodzkiej, by działać podobnie jak Andrzej Duda, to też będzie torpedować prace rządu po to, żeby za dwa lata w wyborach parlamentarnych posłowie PiS stworzyli koalicję z Konfederacją i z Grzegorzem Braunem, taką brunatną koalicję. Kto wie, jaka będzie wówczas sytuacja Polski, czy nie zostaniemy wyprowadzeni z Unii Europejskiej. 

Wróbel: Ostatnie miesiące to było torpedowanie działań rządu przez prezydenta Dudę po to, by dzisiaj politycy mogli mówić, że rząd jest za wolny i wiele rzeczy mu się nie udało. A jest tak dlatego, że w pałacu prezydenckim jest "hamulcowy". 

Uściński: Ten czas do sierpnia to będzie dla Nawrockiego intensywny czas konstruowania swojego zaplecza. 

Uściński: Karol Nawrocki będzie rozmawiał z różnymi środowiskami i będzie szukał merytorycznego wsparcia. Nie wypada prezydentowi narzucać rozwiązań personalnych, to prezydent będzie decydować, kim się otoczy. 

Wróbel: Czy rządy Donalda Tuska mogły wpłynąć na wynik wyborów? Zapewne tak. My chcemy przyspieszenia wprowadzania reform i rozliczeń. Liczyliśmy na to, że gdy w pałacu prezydenckim będzie ktoś, kto będzie skłonny wspierać dobre rozwiązania dla Polski, to będzie nam łatwiej. 

Wiceminister kultury Maciej Wróbel (KO) w TVN24: Będziemy mieli Dudę 2.0. i musimy przygotować się do tej współpracy. Trzeba będzie rozmawiać. Jeżeli rzeczywiście chcemy zmiany i chcemy reformować Polskę, to przede wszystkim stół i rozmowa o przyszłości Polski i współpracy. 

Uściński: Pierwszy projekt ustawy będzie dotyczył CPK. 

Poseł PiS Piotr Uściński w TVN24: Premier Donald Tusk powinien szukać wspólnego języka z prezydentem Karolem Nawrockim i w atmosferze szacunku negocjowania jak mają wyglądać stosunki między pałacem prezydenckim a rządem. Trzeba będzie współpracować. Pan prezydent będzie przedstawiać swoje propozycje ustaw.

Drugim scenariuszem ma być to, że "nie dochodzi do porozumienia w koalicji rządzącej".

- Ona się rozpada, ale to nie znaczy, że zostają podjęte działania w celu przyspieszenia wyborów parlamentarnych zaplanowanych na 2027 rok, bo być może poprzez to, że Prawo i Sprawiedliwość było bardzo skuteczne w kampanii wyborczej i wygrał Karol Nawrocki to starcie o prezydenturę, być może zawiąże się inna koalicja w ramach tego samego parlamentu - mówiła profesor Plecka.

Profesor Plecka mówiła o scenariuszach, jakie mogą zostać zrealizowane po przegranej Rafała Trzaskowskiego. - Dzisiejsze wystąpienie Donalda Tuska może być tym, które wskaże nam drogę, jaką chce obrać Tusk oraz jego koalicjanci, ale ja myślę, że głęboka rekonstrukcja rządu nie wyklucza również zmiany na stanowisku premiera, to jest pierwszy scenariusz - prognozowała.

Dopytana, kto mógłby zająć miejsce obecnego premiera, wskazała na ministra obrony narodowej, szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Zdaniem profesor Molędy-Zdziech "dużym zarzutem, ale też powtarzanym przez innych, jest przede wszystkim brak skutecznej komunikacji, bo rząd realizował wiele rzeczy, ale w ogóle ich nie nagłaśniał".

- Nie można było nigdzie o tym przeczytać i sama polityka komunikacyjna sprowadzona do działalności i tak obciążonego premiera jest bardzo nieskuteczna - mówiła.

- Widać było, że Rafał Trzaskowski w tych umizgach do skrajnej prawicy źle się czuje, wyglądał nienaturalnie i taką zasadą marketingu politycznego jednak jest, że wyborcy bardzo szybko wyczują fałsz, jeśli nie jest to zrobione dobrze i też z siły kandydata ta przeciwna strona - tutaj kandydat obywatelski popierany przez PiS - potrafił uczynić słabość - analizowała strategię kandydata KO profesor Molęda-Zdziech.

Wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich analizowały w TVN24 prof. Małgorzata Molęda-Zdziech ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie oraz prof. Danuta Plecka z Uniwersytetu Gdańskiego.

- Te wyniki wyborów są niewątpliwie czerwoną kartką dla rządu Donalda Tuska i trochę odpowiedzialność za niezrealizowanie planów, projektów i propozycji, w ramach których ta koalicja się zebrała, spadła na plecy Rafała Trzaskowskiego, ale wyniki wyborów także bardzo dużo mówią o polskim społeczeństwie, o tym pogłębiającym się podziale - mówiła Plecka.

Według niej "rząd Donalda Tuska stoi przed bardzo trudną sytuacją współpracy, która w jej ocenie jest w zasadzie niemożliwa". - Karol Nawrocki nie ukrywał w trakcie całej kampanii wyborczej, że jego celem jest wręcz obalenie rządów Donalda Tuska - przypomniała ekspertka.

Szefowa misji obserwacyjnej ODIHR Dunja Mijatović podkreśliła, że kampania ujawniła "głębię polskiej polaryzacji politycznej i podziałów społecznych", dlatego - jej zdaniem - polskie społeczeństwo potrzebuje inkluzywnego dialogu.

- Przywódcy polityczni muszą teraz jeszcze bardziej wzmocnić wiarygodność i rozliczalność polskich instytucji demokratycznych dla dobra wszystkich obywateli. Prawdziwa demokracja nie powinna być grą o sumie zerowej, jest wspólną odpowiedzialnością - dodała Mijatović.

Wspólna misja obserwacyjna Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE (ODIHR) oraz Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (ZPRE) stwierdziła w wydanym w poniedziałek oświadczeniu, że podobnie jak w pierwszej turze wyborów - wolność słowa, zrzeszania się i pokojowego zgromadzania się była przestrzegana przed drugą turą wyborów prezydenckich. Stwierdzono także, że wybory przeprowadzono "profesjonalnie i sprawnie".

Obserwatorzy zauważyli jednak, że kampania wyborcza stawała się coraz bardziej konfrontacyjna, ponieważ "obaj kandydaci rywalizowali o głosy podzielonego i ideologicznie rozdrobnionego elektoratu".

Szacki ocenił natomiast, że "jest trochę jeszcze za wcześnie, żeby uczciwie móc z całą pewnością odpowiedzieć, dlaczego tak się stało, że Karol Nawrocki wygrał, a Rafał Trzaskowski przegrał".

- Po pierwsze, wydaje mi się, że trudno było Rafałowi Trzaskowskiemu wygrać te wybory w sytuacji, gdy rząd jest tak fatalnie oceniany i jest ewidentne, że on nie realizuje swojego programu obietnic, że składa się również z kilku partii, które na co dzień za sobą nie przepadają - analizował.

Dodał, że "niewątpliwie jest to również porażka Donalda Tuska w starciu z Jarosławem Kaczyńskim, bo jeden wystawił tego kandydata, a drugi tego".

W TVN24 wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich komentowali Arkadiusz Gruszczyński z "Gazety Wyborczej" oraz Wojciech Szacki z "Polityka Insight".

- Można upatrywać słabości w kampanii Rafała Trzaskowskiego. Można nawet mówić, że bardziej zmobilizowali się wyborcy konserwatywni, ci głosujący na Prawo i Sprawiedliwość, Konfederację i Grzegorza Brauna. Ale też Karol Nawrocki symbolizuje pewnego rodzaju awans klasowy, o którym myśli bardzo wielu wyborców, bardzo wielu mieszkańców mniejszych miejscowości, miasteczek i wsi - mówił Gruszczyński.

Jak dodał, "w tym awansie jest taka opowieść o chłopaku, który miał trudną przeszłość, ale sobie poradził - poszedł na studia, zrobił doktorat i nagle ma szansę zostać prezydentem Polski".

Szefernaker: Jednym z sukcesów tej kampanii - takim obiektywnym - było to, że wielu informacji, które pojawiały się na sztabie, nie było w mediach, nie było tak zwanych przecieków.

Szefernaker: Dzisiaj to było podsumowanie i pewne wnioski na kolejne tygodnie, jeżeli chodzi także o kolejne działania pana prezydenta Nawrockiego, ale także takie wnioski dotyczące działalności środowiska politycznego, które poparło Karola Nawrockiego i skutecznie tę kampanię przeprowadziło.

Szefernaker mówił również o tym, kiedy głos zabierze Nawrocki i podsumuje swoją kampanię. - W tej chwili trwają pewne ustalenia związane z kalendarzem na przyszły tydzień. To już jest kwestia też trochę poza sztabem, bo sztab miał charakter wyborczy i w najbliższych godzinach myślę, że będą kolejne komunikaty - przekazał.

Następnie na pytania dziennikarzy odpowiadał przed siedzibą PiS szef sztabu Karola Nawrockiego - Paweł Szefernaker. Zapytany, czy we wtorek dojdzie do spotkania między Dudą a Nawrockim, odpowiedział: - Wiem, że pan prezydent Andrzej Duda zaprosił pana prezydenta elekta Karola Nawrockiego i myślę, że można potwierdzić, że to takiego spotkania dojdzie.

- Rząd Donalda Tuska dostał czerwoną kartkę od opinii publicznej. Nawet jeśli zgłosi wniosek o wotum zaufania i nawet jeśli posłowie koalicji rządzącej trochę na żądanie Donalda Tuska będą podnosić ręce za tym rządem, to nie zmieni to faktu, że większość Polaków już tego rządu nie chce w takiej formule - powiedział Przydacz.

Przydacz został zapytany, czy spotkanie Karola Nawrockiego i Andrzeja Dudy odbędzie się we wtorek. - Będziemy informować o tym w stosownym czasie - powiedział.

Zapewnił jednak, że "jak najbardziej do tego spotkania musi dojść jak najszybciej".

- To, co najważniejsze w najbliższym czasie, to żeby dobrze ułożyć plan działań prezydenta elekta i oczywistym jest, że dobrą współpracę także i z odchodzącym prezydentem - przekazał Przydacz.

Jak wyjaśnił, "Karolowi Nawrockiemu zależy na tym, aby mieć jak najlepszą relację z prezydentem Andrzejem Dudą".

Jak poinformował poseł PiS, "tutaj już się zaczyna dialog międzynarodowy, już dzwonią i piszą prezydenci, premierzy innych państw". - Ale także sytuacja wewnętrzna w kraju widać ewidentnie staje się coraz bardziej dynamiczna - mówił.

Przydacz: Jasnym jest, że dużo nowych obowiązków przed panem prezydentem, ale też dużo nowych obowiązków przed jego najbliższym zapleczem.

Poseł PiS Marcin Przydacz po zakończeniu spotkania w siedzibie PiS na Nowogrodzkiej odpowiadał na pytanie, jak przebiegło spotkanie z Karolem Nawrockim. - Bardzo dobrze, pełni werwy i optymizmu patrzymy w przyszłość - powiedział.

- Koalicja przetrwa do końca tej kadencji. Tak się umawialiśmy z wyborcami i wyborczyniami, będziemy działali dalej, będziemy realizowali w ramach możliwości nasze zobowiązania i w miarę możliwości współpracować z nowym prezydentem - dodała Łoboda.

Dorota Łoboda, posłanka KO i członkini sztabu Rafała Trzaskowskiego: liczyliśmy na to, że sondażownie wyciągnęły wnioski z poprzednich badań, gdzie Karol Nawrocki był niedoszacowany i dobrze doważyły tym razem to poparcie, okazało się inaczej.

Łoboda odpowiadała na pytanie, czy wczoraj euforia po ogłoszeniu wyników exit poll w sztabie Trzaskowskiego nie była przedwczesna.

Wybór Karola Nawrockiego na prezydenta Polski może skomplikować integrację europejską Ukrainy – oceniła w poniedziałek przewodnicząca parlamentarnej komisji ds. integracji z UE, była wicepremier Ukrainy Iwanna Kłympusz-Cyncadze z opozycyjnej partii Europejska Solidarność b. prezydenta Petra Poroszenki.

Szef MSZ Francji Jean-Noel Barrot pogratulował w poniedziałek Karolowi Nawrockiemu zwycięstwa w wyborach prezydenckich w Polsce. Wezwał go, by wraz z Francją i Niemcami "pracował na rzecz europejskiej suwerenności i autonomii strategicznej".

Koalicja rządowa dostała od młodych wyborców czerwoną kartkę - ocenił założyciel Akcji Uczniowskiej Paweł Mrozek. Dodał, że jeśli rząd niczego nie zmieni - w najbliższych wyborach parlamentarnych wygrają PiS i Konfederacja.

Premier Szwecji Ulf Kristersson pogratulował Karolowi Nawrockiemu zwycięstwa w wyborach prezydenckich, przypominając o bliskości stosunków szwedzko-polskich.

Hołownia: Polska się nie skończyła ani nie zaczęła dzisiaj 

Hołownia: pomysł robienia wotum zaufania jest zbędny 

Hołownia: koalicja nie może być zakładnikiem twittera naszego szefa rządu

Hołownia: powinniśmy renegocjować umowę koalicyjną

Hołownia: czeka nas dziś spotkanie liderów koalicji

Hołownia: jutro pewnie będzie bardzo gorące posiedzenie Sejmu

Hołownia: w interesie organów państwa powinna być dzisiaj stabilność; państwo to nie jest plemienna gra

Hołownia: deklaruję gotowość do spotkania z prezydentem elektem, chętnie usłyszę o jego planach

Hołownia: jestem gotów do współpracy z Nawrockim

Hołownia: może powinniśmy porozmawiać o tym, żeby prezydent był wyłaniany przez Zgromadzenie Narodowe

Rozpoczęła się konferencja marszałka Sejmu, Szymona Hołowni. 

W siedzibie PiS na Nowogrodzkiej trwa posiedzenie. Na miejscu jest zarówno prezydent elekt Karol Nawrocki, jak i prezes PiS - Jarosław Kaczyński, jak również członkowie sztabu Nawrockiego. Politycy mają podsumować kampanię wyborczą.

Pełnomocnik rządu Niemiec ds. współpracy z Polską Knut Abraham opowiedział się w poniedziałek za kontynuowaniem pragmatycznej współpracy obu krajów w obliczu trudnego - jak ocenił - wyniku wyborów prezydenckich. Jednocześnie nie wykluczył, że może ona stać się "mniej harmonijna".

Premier Włoch Giorgia Meloni pogratulowała w poniedziałek zwycięzcy wyborów prezydenckich w Polsce Karolowi Nawrockiemu. Na platformie X napisała, że oba kraje łączą wspólne wartości i historyczna przyjaźń.

Rafałowski: nawet jeśli nie doprowadzimy do wprowadzenia pewnych rozwiązań, to musimy pokazywać, że pracujemy; prezydent Duda nie miał czego wetować

Rafałowski: żeby wygrać te wybory, trzeba było bombardować Dudę ustawami, które on by wetował

Socjolog dr hab. Wojciech Rafałowski w TVN24: rząd nie dostał kredytu zaufania, żeby wprowadzić swój program, bo niewiele tego programu wprowadził do tej pory

Rzecznik rządu Niemiec ocenił w poniedziałek, że więzi z Polską są silne, a władze w Berlinie liczą na współpracę z nowo wybranym prezydentem RP Karolem Nawrockim.

Prezydent Tajwanu Lai Ching-te pogratulował w poniedziałek Karolowi Nawrockiemu wygranej w wyborach prezydenckich w Polsce, podkreślając, że ma nadzieję na "przełomowe działania" pogłębiające współpracę na rzecz pokoju.

Poparcie dla Ukrainy ze strony dwóch głównych polskich partii będzie kontynuowane po wyborach prezydenckich - ocenił w poniedziałek Ołeksandr Mereżko, przewodniczący komisji spraw zagranicznych Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy.

Wygrana Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich w Polsce pokazuje atrakcyjność prawicowego nacjonalizmu w Europie - napisał izraelski dziennik "Haarec". Portale Times of Israel i Walla zwróciły uwagę na kontrowersyjną, w ich ocenie, politykę historyczną, która Nawrocki prowadził jako szef IPN-u.

W Polsce doszło do przewrotu - skomentowała słoweńska gazeta "Dnevnik" wyniki wyborów prezydenckich w Polsce. Zdaniem prasy w Słowenii, współpraca między rządem Donalda Tuska i nowym prezydentem będzie trudna, a rezultat głosowania odzwierciedla głębokie podziały w społeczeństwie.

Radzińska: młodzi mają też niespełnione nadzieje z wyborów parlamentarnych, czyli października 2023 roku

Socjolożka i etyczka z SWPS dr Jowita Radzińska w TVN24: zostało przegapione to, czego młodzi się boją, i łatwo było apelować do tych lęków

Brytyjskie media, które w poniedziałek omawiają wyniki wyborów prezydenckich w Polsce, zwracają uwagę m.in. na sympatię Karola Nawrockiego do prezydenta USA Donalda Trumpa. Według BBC Nawrocki będzie blokować unijną agendę rządu Donalda Tuska, a "Times" napisał o "możliwym zwrocie ku nacjonalizmowi".

Na godzinę 20 swoje wystąpienie zapowiedział premier Donald Tusk.

Wynik wyborów prezydenckich w Polsce to zapowiedź "trudnej koabitacji" Karola Nawrockiego z rządem Donalda Tuska i groźba "paraliżu systemu politycznego" - twierdzą włoskie media. Jak zaznaczają gazety w poniedziałek, wybory potwierdziły głębokie podziały w społeczeństwie.

Dotychczasowa zgoda rządu Donalda Tuska i prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie pomocy Ukrainie stoi pod znakiem zapytania po niedzielnym zwycięstwie Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich – skomentował w poniedziałek hiszpański dziennik "ABC".

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte pogratulował w poniedziałek Karolowi Nawrockiemu.

"Chciałbym pogratulować zwycięzcy i cieszę się, że będziemy współpracować" - powiedział Rutte dziennikarzom po przybyciu do Wilna na szczyt przywódców m.in. krajów wschodniej flanki NATO.

Dodał, że "wspólnie z Polską NATO stanie się jeszcze silniejsze niż jest dzisiaj".

Prezydent Litwy Gitanas Nauseda pogratulował w poniedziałek Karolowi Nawrockiemu zwycięstwa w wyborach prezydenckich. Podkreślił, że wierzy w kontynuację partnerstwa obu krajów w kwestiach strategicznych.

"Cieszę się, że w ostatnich latach współpraca między naszymi krajami staje się coraz bardziej intensywna. Wierzę, że nadal będziemy szczerymi sojusznikami, będziemy kontynuować wspólne działania w kwestiach strategicznych dla naszych krajów i będziemy szukać nowych sposobów wzmocnienia naszego znaczącego dialogu dwustronnego" – napisał Nauseda w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej głowy państwa.

W TVN24+ trwa debata o wyborach okiem zagranicznych dziennikarzy. Prowadzi ją Michał Sznajder.