Kończymy relację, dziękujemy za uwagę. Od północy obowiązuje cisza wyborcza.

O głosy wyborców poprosił także na ostatniej kampanijnej prostej lider partii Razem Adrian Zandberg. 

Karol Nawrocki opublikował zdjęcie z wiecu w Stalowej Woli. "Już w najbliższą niedzielę bądźmy razem i idźmy zwyciężyć!" - napisał. 

Na chwilę przed rozpoczęciem ciszy wyborczej Rafał Trzaskowski opublikował wpis na platformie X, wzywając do udziału w wyborach. "18 maja wszyscy na wybory!" - zaapelował. 

Magdalena Biejat bierze udział w silent disco nad Wisłą pod warszawską Syrenką. Zapytana przez reportera TVN24 Macieja Warsińskiego o to, jakiej piosenki będzie słuchała po ogłoszeniu wyniku wyborów, odpowiedziała, że ma nadzieję na "We Are the Champions".

- Zobaczymy, wiele osób decyduje się na to, na kogo będzie głosować w ostatniej chwili i ja dzisiaj zachęcam ich wszystkich, żeby głosowali zgodnie z przekonaniami, a nie w obawie przed gorszym złem - powiedziała kandydatka Lewicy.

Dodała, że po północy będzie się "cieszyć ciszą wyborczą i ciszą w sensie dosłownym". - Ta kampania dała mi niesamowitą energię na to, żeby niezależnie od wyniku wyborów przeć do przodu, dalej walczyć o załatwianie ważnych spraw: dostęp do mieszkania, o legalną aborcję, o świeckie państwo, o dobry rynek pracy dla młodych ludzi - zapewniła. 

Hołownia: Prezydent to ma być charakter, a nie charakteryzacja.

Hołownia: W tej kampanii miałem najwięcej spotkań z młodymi osobami, które podchodziły do mnie i mówiły, że czują się bezsilni i bezradni wobec hesterów, wobec własnego kryzysu psychicznego. Wysłuchałem bardzo wielu słów.

Hołownia: Zrobiliśmy robotę. A dalej zdecydują ludzie.

- Coś wam pokażę. To jest kartka, którą kilka miesięcy temu narysowała dla mnie, napisała nasza córka Mania - mówił na wiecu w Warszawie kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia. - Tu jest napisane "wygra tata" - dodał.

- Ale jeszcze ważniejsza rzecz napisana jest obok, bo to nie tylko "wygra tata", ale "liczę na tatę". Wożę ze sobą tę kartkę wszędzie, gdzie jeżdżę w tej kampanii. Jak moją relikwię, jak najdroższą rzecz, żeby mi zawsze przypominała, po co to robię, dla kogo to robię. I wiem dzisiaj córeczko, że chociaż już pewnie śpisz, przynajmniej mam taką nadzieję, to mogę ci powiedzieć dzisiaj, że nie wiem, czy tata wygra. Ale na pewno wiem, że zrobił wszystko, żeby twoje życie było lepsze. Twoje, Eli i tysięcy dzieciaków, młodych ludzi w tym kraju - kontynuował.

Lider PSL, szef MON i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz wyraził na X poparcie dla kandydata Trzeciej Drogi Szymona Hołowni. 

"Przed nami niezwykle ważne wybory. Zdecydujemy o tym, w jakim kierunku będzie zmierzać nasza Ojczyzna. Chcę Polski bezpiecznej, zbudowanej na zgodzie i wreszcie zjednoczonej. Polski, w której szuka się współpracy a nie kłótni i sporu. Taką Polskę gwarantuje Szymon Hołownia. Głos na Szymona to głos na prezydenta pokoju!" - napisał.

Trzaskowski: Potrzebna nam jest zmiana w Pałacu Prezydenckim, potrzebujemy prezydenta, który jest reprezentantem was, a nie partii politycznej. 

Trzaskowski: Wszyscy, jak tutaj stoimy, komuś pomagaliśmy. Nikt z nas za tę pomoc nie wystawiał rachunku na lichwiarski procent, nikt za tę pomoc nie żądał od drugiej osoby mieszkania. Nie zapomnijmy o tym, bo standardy były dla nas zawsze ważne. 

Trzaskowski: Musimy mieć prezydenta, który w swoim życiu chciał i chce pomagać innym, a nie tylko i wyłącznie myśli o sobie.

Trzaskowski: Mój konkurent był przerażony tym, że prawda ujrzała światło dzienne. Już przestał się tłumaczyć, on jest tak bezczelny, że po nim to spływa jak po kaczce. 

Trzaskowski: Obiecuję, że jeżeli zostałbym prezydentem, to zrobię wszystko, żeby wygrało porozumienie, zgoda i zdrowy rozsądek. 

Trzaskowski: Potrzebujemy tych, którzy chcą budować, a nie niszczyć. Nie potrzebujemy konfliktu na górze, nie potrzebujemy nowej wojny, wszyscy już jesteśmy tym zmęczeni.

Trzaskowski: Biało-czerwona musi być używana do tego, żeby nas łączyć. Wszyscy mamy prawo do tego, żeby być patriotami i wszystkim nam zależy na dobru naszej ojczyzny.

Rafał Trzaskowski, kandydat KO, przybył do Międzyborowa (woj. mazowieckie).

Kandydat Konfederacji mówił: - 348 spotkań za nami. Przyjechałem razem z moim sztabem całą Polskę wzdłuż i wszerz. Byliśmy absolutnie wszędzie, w każdym powiecie. Niezależnie z jakiego powiatu jesteście, byłem w waszym powiecie, zorganizowałem spotkanie otwarte. To był pierwszy taki przypadek w historii. Pobiliśmy dotychczasowy rekord Andrzeja Dudy. Wytyczyliśmy nowy rekord, z którego jestem przekonany, że nikt nie pobije. A jeżeli ktoś będzie próbował, to będę mu to odradzał. Bo to jest naprawdę wysiłek, jakiego się wcześniej nie spodziewałem. Chyba zużyłem z trzy pary butów, znosiłem kilka garniturów. 

- I czemu tyle wysiłku włożyliśmy w tę kampanię wyborczą? Dlatego, że tak bardzo nam zależy, żeby wreszcie, w końcu, po tylu latach w Polsce coś się zmieniło. Żeby wreszcie było inaczej. Żeby wreszcie rozbić ten mający już 20 lat duopol PiS-u i Platformy (Obywatelskiej). Ten duopol, który nie pilnuje polskich spraw, który nie popycha naszego kraju do przodu, tylko kłóci się między sobą. Który podzielił Polaków na dwa zwalczające się plemiona, skłócił nasze rodziny, który zajął się sobą, a Polskę zostawił na boku. Bo najważniejsze rzeczy w Polsce pod rządami PiS-u i Platformy się nie zmieniają. Tam są ludzie, którzy w mówieniu to są bardzo dobrzy, którzy chcieliby tylko mówić, ale robić to tam nie ma absolutnie komu - powiedział Mentzen.

Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji, w ostatni wieczór kampanii wyborczej pojawił się w Krakowie. 

- Ta kampania będzie pod wieloma względami historyczna. Dzisiejsze spotkanie, ostatnie już spotkanie w tej kampanii, to jest spotkanie numer 348 - mówił. 

Magdalena Biejat, jej sztab i zwolennicy zmierzają w kierunku warszawskiej Syrenki nad Wisłą, gdzie do północy trwać ma dyskoteka. O godzinie 22 ma się ona zamienić w silent disco. 

Nawrocki: Polska musi iść w kierunku państwa bezpiecznego, ambitnego, państwa dobrobytu i państwa, które jest gotowe do wyzwań XXI wieku. Niech żyje Stalowa Wola, niech żyje Podkarpacie, niech żyje Polska. Do zwycięstwa.

Nawrocki: Musimy wygrać wyraźnie i jednoznacznie dla Polski.

Nawrocki: Jesteśmy w momencie, w którym musimy pójść na wybory, zagłosować i oddać Polakom ambitną, odpowiedzialną, sprawiedliwą, bezpieczną, silną Polskę.

Nawrocki: Nie tylko Centralny Port Komunikacyjny jest symbolem naszych marzeń o rozwijającej się Polsce, ale także gotowość Huty Stalowa Wola do budowy armatohaubic "Krab", wozów bojowych "Borsuk" czy moździerzy "Rak".

Nawrocki: Jesteśmy w mieście idei, marzeń, aspiracji i ogromnych ambicji, bo chcemy być dzisiaj tacy, chcemy takiej Polski.

Karol Nawrocki jest w Stalowej Woli.

Zandberg: zbudujemy Polskę z atomu, krzemu i stali, a nie z dykty Platformy Obywatelskiej i PiS-u

Zandberg: I Trzaskowski, i Nawrocki zaczęli się licytować z Mentzenem, kto bardziej będzie bronić milionerów, kto bardziej obniży bogatym podatki, kto bardziej polskie państwo zwinie.

Zandberg: Wejście Mentzena do polityki uruchomiło chorą licytację o to, kto szybciej zwinie państwo, kto szybciej z polskiego państwa zrobi bezsilny ogryzek niezdolny do inwestowania i działania.

Zandberg: Inna, lepsza Rzeczpospolita jest możliwa. Jest konieczna. Polska silna to Polska solidarna, to Polska spójna, a nie rozrywana nierównościami.

Zandberg: Zatrzymamy prywatyzację ochrony zdrowia.

Zandberg: Ten rząd, głodząc publiczną ochronę zdrowia, chce doprowadzić do katastrofy, nie pozwolimy im na to.

Zandberg: Zapomnieli, że wzajemną nienawiścią nie da się napędzić gospodarki. 

Zandberg: Od 20 lat PiS i PO na zmianę trzymają władzę i od tego czasu nie zbudowali żadnej elektrowni jądrowej. 

Zandberg: W tę niedzielę najwyższy czas powiedzieć im, że mamy prawo do Polski, która się rozwija, a nie stoi w miejscu, że mamy prawo do polityki, która jest o zwykłych ludziach. 

Zandberg: Ta niedziela to będzie początek końca POPiS-u, w tę niedzielę wyślemy Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska na emeryturę.

Adrian Zandberg wygłasza mowę w Poznaniu.

Biejat: Jesteśmy w rządzie, który nie jest idealny, ale w którym możemy tu i teraz zawalczyć o to, co jest ważne.

Biejat: Przeznaczymy więcej pieniędzy na budowę mieszkań na wynajem i na akademiki, żeby co raz więcej młodych ludzi miało szansę utrzymać się w dużym mieście i pójść na bezpłatne studia.

Biejat: Za pracę należy się godna płaca, za pracę należy się prawo do odpoczynku.

Biejat: Trzeba skończyć z bezpłatnymi stażami i praktykami, mówimy, że czas najwyższy skrócić czas pracy.

Biejat: Nasze bezpieczeństwo to też zawalczenie z kryzysem klimatycznym.

Biejat: To dzięki mnie stało się jasne, że kiedy ja chcę dać wam prawo do dachu nad głową, to on (Nawrocki - red.) robi wszystko, żeby wam te mieszkania zawinąć.

Biejat: Mówiono, że potrzebujemy męża stanu, ale kiedy przyszło co do czego, to ja nie bałam się nazwać Mentzena sadystą, to ja nie bałam się nazwać Brauna ruską onucą, to ja zadałam Karolowi Nawrockiemu pytanie, które rozpoczęło największy kryzys w kampanii PiS-u.

Biejat: Będę z wami stała przeciwko skrajnej prawicy.

Biejat: Od grudnia przejechałam tysiące kilometrów, odwiedziłam setki miejscowości i spotkałam tysiące z was. Temat, który przewijał się najczęściej, to były prawa kobiet.

Przemawia Magdalena Biejat. 

Na kilka godzin przed ciszą wyborczą Karol Nawrocki znajduje się w Stalowej Woli, Magdalena Biejat i Szymon Hołownia w Warszawie, Adrian Zandberg w Poznaniu, a Sławomir Mentzen w Krakowie. Rafał Trzaskowski planuje prowadzić kampanię do ostatniej minuty piątku i zakończyć ją w Pruszkowie. 

W TVN24 rozpoczął się program "Czas Decyzji - Finał", który prowadzą Piotr Kraśko, Agata Adamek i Radomir Wit.

Lubnauer zapytana, które z propozycji koalicji zostaną zrealizowane, jeżeli wybory wygra Trzaskowski: Jeżeli chcemy mieć prawo liberalizujące aborcję, jeżeli chcemy, żeby ustawa o sporcie dająca prawa sportowczyniom została przyjęta, to nie możemy mieć człowieka, który ją wetuje.

Buda zapytany o pozytywny program Nawrockiego: Przede wszystkim to będzie tama dla nierozsądnych pomysłów rządu. 

Lubnauer: Nawrocki kłamał w każdym obszarze. Zapomniał powiedzieć, że umowa notarialna była podpisywana w areszcie, zapomniał powiedzieć, że ta pożyczka była na 20 procent, zapomniał powiedzieć, że to, co zaświadczył w akcie notarialnym było nieprawdą.

Lubnauer: Zauważmy, jaka jest stawka wyborów. Czy ma być cwaniactwo, kłamstwo, lichwa, czy jednak chcemy wybrać uczciwość i odpowiedzialność. 

Buda: Gdyby nie pomógł panu Jerzemu Karol Nawrocki, to człowiek dawno by stracił to mieszkanie. 

Buda: Jeden (Nawrocki - red.) próbował uratować człowieka przed eksmisją, a drugi, jak Trzaskowski, wniosek eksmisyjny złożył, to jest ta różnica.

Buda został zapytany, czy "jest to bezinteresowne i uczciwe udzielić pożyczki starszemu człowiekowi na 20 procent rocznie". Doniesienia o tak oprocentowanej pożyczce, której miał udzielić Karol Nawrocki Jerzemu Ż., od którego nabył mieszkanie, pojawiły się w piątek.

Buda: Nie wierzę, że sztab Trzaskowski nie wiedział o tym (kampanii - red.), bo te same spoty udostępniali wcześniej Cezary Tomczyk, Sławomir Nitras.

Lubnauer przypomniała, że PiS zmienił prawo w taki sposób, żeby "móc korzystać z pieniędzy na przykład funduszy przy spółkach skarbu państwa". 

Lubnauer: Już na początku tego tygodnia zwróciliśmy się do właściciela medium, że są tam informacje o charakterze wyborczym, które nie są materiałem sztabu Trzaskowskiego. 

W "Faktach po Faktach" w TVN24 gośćmi są posłanka posłanka KO i wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer oraz Waldemar Buda, europoseł PiS, były minister rozwoju i technologii.

Pierwszy temat to doniesienia o kampanii w mediach społecznościowych, która atakowała kontrkandydatów Trzaskowskiego.

Trzaskowski: Pamiętajcie o wartościach, bo one są bardzo istotne, jestem przekonany, że ludzi uczciwych, bezinteresownych, porządnych jest w Polsce więcej.

Trzaskowski: Wszyscy musimy się zaangażować, wszyscy chcemy kraju, w którym szanuje się innych ludzi, w którym szuka się okazji do rozmowy, a nie krzyku.

Trzaskowski: Wiem, co to znaczy, jeżeli ktoś się martwi o los swoich bliskich, o los przyszłych pokoleń, o los swojego niepełnosprawnego dziecka, ja rozwiązuję takie problemy na co dzień.

Trzaskowski: Musimy zrobić wszystko, żeby wyrównywać szanse między naszymi miastami.

Trzaskowski wspomniał o liberalizacji prawa aborcyjnego: Kobiety muszą decydować o swoim życiu i zdrowiu. Obiecuję, że jeżeli tego typu ustawy nie będzie w parlamencie, to sam zgłoszę swój projekt.

Trzaskowski: Obiecuję, że nie będę kierował się ideologią, tylko zdrowym rozsądkiem.

Trzaskowski: Musimy doprowadzić do tego, żeby przynajmniej w polityce zagranicznej, polityce bezpieczeństwa była zgoda i współpraca.

Trzaskowski: Potrzebujemy prezydenta, który jest w polityce nie po to, żeby poprawić swój los, jak mój konkurent, tylko jest w polityce po to, żeby poprawić los wszystkich.

Trzaskowski: Wiem, że jesteście zmęczeni kłótniami, dlatego potrzebujemy prezydenta, który jest wiarygodny, który jest doświadczony.

Trzaskowski: Potrzebujemy prezydenta, który łączy, a nie dzieli, potrzebujemy prezydenta, który będzie arbitrem polskich sporów.

Trzaskowski: Mój konkurent podczas debaty wszedł do studia z biało-czerwoną flagą, żeby dzielić, a my nie damy się podzielić.

Trzaskowski: Bardzo dużo w tej kampanii kłamstw, hejtu i propagandy.

Trzaskowski: Dziękuję, że tu jesteście w momencie szczególnym, bo idziemy po zwycięstwo.

Do Skierniewic przyjechał Rafał Trzaskowski.

W Warszawie na placu Zamkowym rozpoczęło się spotkanie podsumowujące kampanię Grzegorza Brauna. Pojawił się na nim m.in. Janusz Korwin-Mikke. 

Sławomir Mentzen spotkał się z wyborcami w Oświęcimiu. 

"Ordo Iuris prowadzi kampanię kłamstw dotyczącą Rafała Trzaskowskiego. Zbiera wpłaty i drukuje za nie oszczercze ulotki" - napisała w mediach społecznościowych Wioletta Paprocka-Ślusarska, szefowa sztabu kandydata KO, i zapowiedziała złożenie zawiadomienia do prokuratury w tej sprawie.

Paprocka-Ślusarska odniosła się do wpisu posłanki KO Agnieszki Pomaskiej, która napisała z kolei, że Ordo Iuris gromadzi pieniądze "na hejterską kampanię mającą uderzyć w Rafała Trzaskowskiego".

"To nie tylko nielegalna kampania wyborcza, ale działalność nie mieszcząca się w statutowych ramach "Instytutu na rzecz Kultury Prawnej'" - dodała posłanka.

Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości Policji poinformowało, że funkcjonariusze jednostki "realizują czynności procesowe (przyjęcie zawiadomienia o przestępstwie, przesłuchania) w związku z atakami typu DDoS, które miały miejsce dzisiaj".

"Ataki skierowane były na domeny różnych podmiotów publicznych" - dodano w komunikacie. Podkreślono również, że działania tego typu są przestępstwem z art. 269a Kodeksu karnego i podlegają karze pozbawienia wolności do 5 lat w przypadku wyrządzenia znacznej szkody majątkowej. 

"Materiały z czynności zostaną przekazane do prokuratury" - zapewniono.

Nawrocki: nas nic nie złamie w drodze po zwycięstwo.

Nawrocki: będę, jeśli mnie wybierzecie, naszym prezydentem, z wielką dumą i z wielkim zobowiązaniem wobec każdego z was, będę waszym głosem w Pałacu Prezydenckim.

Karol Nawrocki wygłasza przemówienie w Lublinie.

Hołownia: zatrudniamy do pracy kogoś, z kim chcemy umówić się na zrobienie konkretnych rzeczy.

Hołownia do zebranych: w niedzielę zatrudniacie prezydenta.

Szymon Hołownia jest w Warszawie.

Joanna Senyszyn zorganizowała na placu Zbawiciela w Warszawie konferencję prasową "Herbatka z Senyszyn" podsumowującą jej kampanię wyborczą. 

Kandydat partii Razem Adrian Zandberg na konferencji prasowej w Toruniu był pytany o informacje NASK o możliwej próbie ingerencji w kampanię wyborczą.

Ocenił, że sprawa musi zostać wyjaśniona, bo mamy do czynienia z "nadużyciem w ramach procesu wyborczego". - Powinna zostać wyjaśniona zarówno przez NASK, jak i przez służby. To one powinny tego dopilnować. To służby powinny być na tyle niezależne politycznie, żeby nie zamykały oczy bardzo intensywnie, gdy dzieje się coś złego, ale na korzyść tych, którzy rządzą. Jak będzie? Zależy to od niezależnych mediów i presji społecznej - mówił.