Debata dobiegła końca. Dziękujemy Państwu serdecznie za uwagę i kończymy naszą relację. Miłego wieczoru!

Karol Nawrocki: Polska dziś potrzebuje silnego prezydenta na silne czasy. Mój program tworzę z Polkami i Polakami. Potrzebujemy dziś prezydenta niezależnego. Który będzie głosem Polek i Polaków. Będę waszm głosem. 

Magdalena Biejat: Dzisiaj Lewic ogłosiła rozpoczęcie pilotażowego programu skrócenia czasu pracy. Jeśli chcecie, żebyśmy realizowali więcej obietnic, potrzeba waszego głosu. 

Grzegorz Braun: Szczęść Boże, rodacy. Odzyskajmy niepodległość, bo bez niej staniemy się narodem marginalizowanym we własnym kraju. Trzeba wrócić do węgla, do normalności, aby zapewnić bezpieczeństwo. Trzeba znormalizować stosunku z zagranicą, z najbliższymi sąsiadami. 

Rafał Trzaskowski: Dzisiaj potrzebujemy prezydenta, który będzie się umiał unieść ponad spory polityczne, który będzie arbitrem, a przede wszystkim, jak stanąć po stronie obywatelem i obywateli. I taką właśnie Polskę wam proponuję. Prezydenta, który będzie w pełni niezależni, który będzie brał słabszych pod swoją obronę.

Marek Jakubiak: My musimy zejść na ziemię i zacząć mówić o Polsce. Nie toleruję kłamstwa, a takie było tu siane. Polska stoi, a rolą prezydenta jest odczepić ten hamulec, który jest zaciągnięty przez rząd Tuska. Prezydent musi nie domykać układu.

Maciej Maciak: To jakiś festiwal obłudy. Wszyscy moi kontrkandydaci, fanatycy militaryzowania kraju, czyli zadłużania i powoływania nad do armii, oni wykorzystają wyniki wyborów. Tylko ja gwarantuję, że jako zwierzchnik Sił Zbrojnych nie doprowadzę do sytuacji zagrożenia kraju i to militaryzowanie nie wchodzi w grę.

Marek Woch: Urodziłem się na wsi, rozumiem problemy wsi. Jestem hydraulikiem z zawodu pierwszego, wiem, jak dokręcić wszystkim politykom śrubę. 

Artur Bartoszewicz: Praktycznie wszyscy się wybielili. Ale to patologia tworzona przez wszystkich razem. W Polsce wymusza się na obywatelach wysyłanie zdjęć z kart wyborczych. Z taką patologią mamy do czynienia. Ja takiego państwa nie chcę. Chcę narodu, który jest silny.

Krzysztof Stanowski: Startuję z wielu powodów, ale o jednym do tej pory nie mówiłem. Startuję także dlatego, że zawodowi politycy sprawili, że jestem dzisiaj obarczany odpowiedzialnością, jaką nie powinienem. W tej teczce jest część kartek, które dostałem od przedszkolaków, które do mnie napisały, żebym ratował ich koleżankę, która zbiera pieniądze, bo polski system ochrony zdrowia ich nie ma. Nie to powinno być moją odpowiedzialnością. Zebraliśmy prawie 2 miliony złotych w dwa dni, ale to nie powinna być moja rola. 

Joanna Senyszyn: Kochani, po raz pierwszy od lat możecie w wyborach prezydenckich głosować nie na mniejsze zło, nie przeciwko komu, ale na większe dobro, czyli na mnie. Możecie wybrać prezydenta, który będzie budował mosty, a nie mury, który będzie rozmawiał ze wszystkimi. Możecie wybrać dla naszej ojczyzny, dla siebie, dla naszych dzieci prezydenta, który będzie jak matka, który zatroszczy się o wszystkich i nikogo nie da skrzywdzić. 

Sławomir Mentzen: Od 20 lat żyjemy w systemie PO-PiS. Skomplikowali podatki, rozbroili armię, nie naprawili system ochrony zdrowia. (..) Startuję po to, żeby nie trzeba było wybierać między PiS a PO. Wysiłek wkładam po to, żeby zmienić system, żeby było inaczej.

Szymon Hołownia: Karty wylądowały na stole. Widzieliście sojusze antysemitów, putinofili. Wielu z was nie chce powrotu PiS do władzy. Myślicie, że musicie głosować na Trzaskowskiego. W drugiej turze będzie ważniejsze nie kto dojedzie pierwszy, ale kto pomieści więcej osób. Pokoleniem pokoju chcemy być, pokolenie pokoju powinien budować prezydent. Jeśli zaufacie mi w tych wyborach, obiecuję, że nie zawiodę. A nasze dzieci będą mogły kłaść się spać i budzić się w pokoju.

Jako pierwszy głos zabiera Adrian Zandberg: Widzieliście to też dzisiaj – od 20 lat straszą nas sobą nawzajem. Ta pusta plemienna wojna, która jest głownie po to, żeby odwrócić uwagę, że rządzą jedni albo drugi, a rosną kolejki do lekarza i ceny mieszkań. Wierzę, że stać nas na więcej, że możemy się wyrwać. Oni się nie zmienią, to my musimy ich zmienić. Dlatego proszę o państwa głos.

Pierwsza runda za nami! Za chwilę druga runda, gdzie będzie miejsce na swobodne wypowiedzi kandydatów.

Nawrocki wybrał jako następną osobę do odpowiedzi Trzaskowskiego. Pytał o wiek emerytalny.

Trzaskowski: Zna pan moje stanowisko w sprawie wieku emerytalnego. 

Trzaskowski mówił też, że wspierał kobiety i seniorów. 

Drugie pytanie Nawrockiego padło w kierunku Hołowni i dotyczyło zmian w obszarze wymiaru sprawiedliwości.

Hołownia: Jak panu nie jest wstyd być kandydatem partii, która doprowadziła do zapaści polskiego sądownictwa. (...) MIejsce PiS i pana jest w politycznym czyśćcu, gdzie nie będziecie nam przeszkadzać.

Nawrocki zadaje pytania. Pierwsze do Biejat: Co pani robi w koalicji rządzącej, która jest koalicją znieczulicy. 

Biejat: Jestem w koalicji i popieram lewicowych ministrów, żeby załatwiać konkretne sprawy. 

Kontynuowała: I prawdziwe życie polega też na tym, co się wydarzyło w Oleśnicy. (…) Ta ciąża była chciana. Ta ciąża mogła zostać przerwana wcześniej, ale lekarze okłamywali pacjentkę przez pół ciąży. To dziecko, które by się urodziło, cierpiało na łamliwość kości typu drugiego. Umarłoby w kilka dni po porodzie w straszliwych męczarniach. I jeśli pan chce skazywać taką rodzinę i to dziecko na śmierć w męczarniach, to jest pan po prostu sadystą. 

Mentzen mówił dalej: Jeżeli chodzi o prawo aborcyjne w Polsce, to to prawo w tym momencie niestety dopuszcza sytuację, że w szpitalu w Oleśnicy jest zmordowane dziecko w dziewiątym miesiącu życia z zastrzykiem prosto w serce z chlorku potasu. Więc prawo aborcyjne, z którym jak rozumiem pani tak głęboko się nie zgadza, bo chciałaby je pani zliberalizować, doprowadziło do tego, że zabija się z zimną krwią dzieci w dziewiątym miesiącu życia. Dzieci, które po kilku dniach mogłyby się normalnie urodzić. Więc tak, uważam, że tego rodzaju prawo, które dopuszcza takie przypadki, jest oczywiście do zmiany. 

Trzecie pytanie Biejat zadała Mentzenowi. Przywołała przykład dziewczynki zgwałconej przez wuja, która zaszła w ciążę: Czy podtrzymuje pan swoje słowa o tym, że byłby pan za brakiem prawa do przerwania ciąży powstałej w wyniku gwałtu? 

Mentzen: Ten straszny przypadek się zdarza mniej więcej raz na rok. Więc jeżeli coś się zdarza raz na rok, to rzeczywiście jest incydentalnym przypadkiem całe szczęście. I mam nadzieję, że tego rodzaju przypadki będą jak najrzadsze. Natomiast, żeby one były jak najrzadsze, trzeba realizować zupełnie odwrotną politykę niż wy. Bo wtedy, kiedy wpuszcza się masowo migrantów z Azji czy z Afryki, tam drastycznie rośnie wtedy liczba zgwałceń. 

Biejat zwróciła się z pytaniem do Senyszyn: Czy zgadzasz się, że w końcu rozdział Kościoła od państwa musi zostać przeprowadzony?

Senyszyn: W tej kwestii nie mamy rozbieżnych poglądów. 

Pytania zadaje Biejat. Pierwsze do Nawrockiego: Czy pan rozumie, na czym polega kryzys mieszkaniowy i jak trzeba go rozwiązać? 

Nawrocki: W pełni znam swój program. Jestem przeciwnikiem podatku katastralnego. A koalicja rządowa pewnie będzie musiała go wprowadzić, gdyby prezydentem została pani czy Trzaskowski.

Braun zadał pytanie Mentzenowi: Czy dostrzega pan problem judaizacji? Czy zauważa pan, że Żydzi mają za dużo do powiedzenia w polskiej sprawie?

W tym momencie na sali pojawiły się głosy oburzenia.

Mentzen: Tak, dostrzegam problem tego, że państwo Izrael ma większą siłę, niż wynika to z jego miejsca na ziemi, z siły gospodarki, z siły armii. Wielokrotnie widzieliśmy, jak rząd polski realizuje politykę Izraela, a nie polską. (...) Spór na Bliskim Wchodzie nie jest naszym sporem. Chciałbym, żeby Polska trzymała się od tego z dala.

Braun kolejne pytanie zadał Nawrockiemu o politykę migracyjną i stosunki dyplomatyczne z Rosją.

Nawrocki: Jestem za tym, aby zamiast centrów integracji, były centra deportacji. (...) Jeśli chodzi o Ukraińców, zgłoszę pakiet ustaw "Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy".

Kolej na zadawanie pytań przez Brauna. Pierwsze skierował do Trzaskowskiego, a dotyczyło polityki klimatycznej: Dlaczego chce pan okradać Polaków?

Trzaskowski: Gdybyśmy żyli w II RP, to za to, co pan mówił przed chwilą, te wszystkie obraźliwe słowa, powinniśmy się spotkać w zupełnie innym miejscu. (...) Ale powiem innej rzeczy: Klimat się zmienia i każdy o tym wie. My walczymy o czyste powietrze. (...) Dzisiaj musimy robić wszystko, by walczyć o czyste powietrze. 

Pomiędzy nimi doszło też do spięcia. 

Braun powiedział: Parę dni temu był pan oflagowany żydowskim żonkilem, tym znakiem hańby. 

Trzaskowski: O czym pan mówi? Jakiej hańby? To było powstanie w getcie. O czym pan opowiada? To są bohaterowie naszych historii. Coś nieprawdopodobne. Ja tego nie będę słuchał. Dziękuję panu.

Po tych słowach Trzaskowski odwrócił się o odszedł sprzed pulpitu. 

Trzecie pytanie powędrowało do Mentzena, a dotyczyło kontrowersyjne słowa o Rosji, których autorem jest doradca Mentzena ds. bezpieczeństwa. 

Mentzen: PO-PiS doprowadziły, że nasza armia jest rozbrojona. A ludzie, którzy ostrzegali od lat, że Polska jest bezbronna, że trzeba reform, są wyszydzani przez pana z powodu cytatów wyjętych z kontekstu.

Kolejne pytanie od Trzaskowskiego usłyszała Biejat: Chciałem porozmawiać o mieszkalnictwie. Czy zgodzi się pani współpracować ze mną, żeby było więcej pieniędzy na samorządów na budowanie mieszkań? 

Biejat: Powinnam zadać odwrotne pytanie, bo taka ustawa już przeszłą przez proces rządowy. Bo my na Lewicy walczymy, żeby mieszkanie stało się prawem, a nie towarem. 

Pytania zadaje Trzaskowski. Pierwsze trafiło do Nawrockiego: Maski opadły, powiedział pan, że jest decyzją Kaczyńskiego. Ale chcę zadać pytanie o Macierewicza, bo pan go chwali. Czy pan się zgadza z nim i czy wziąłby go pan do BBN?

Nawrocki: Ja jestem kandydatem bezpartyjnym, kandydatem obywatelskim, popieranym przez Prawo i Sprawiedliwość. A żebym był popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, to prezes Prawa i Sprawiedliwości i kierownictwo musiało podjąć taką decyzję. Dziwi mnie, że człowiek z takim doświadczeniem nie umie słuchać ze zrozumieniem. Jestem też popierany przez Solidarność, wiele komitetów obywatelskich, fundacje i stowarzyszenia. Nie rozumie pan tej logiki, że aby być popieranym przez największą partię w polskim parlamencie, to decyzję musiał podjąć prezes tej partii? 

Nawrocki dodał: Jeśli chodzi o ministra Macierewicza, to wtedy, kiedy pan pisał, że Wojska Obrony Terytorialnej to są ludzie niezdolni do pracy dla państwa polskiego, pan minister Macierewicz tworzył WOT. A pan mówił, że to są ludzie niezdolni do służby państwu polskiemu ani pod względem zdrowotnym, ani pod względem umiejętności. To człowiek, który był działaczem opozycji antykomunistycznej w czasach PRL-u. To człowiek z wielkimi zasługami w walce z komuną. (...) W tych kwestiach cenię dorobek pana ministra Macierewicza, a nikt mi nie będzie kazał przyjmować ludzi do mojej kancelarii, bo jestem człowiekiem niezależnym.

Ostatnie pytanie od Jakubiaka usłyszał Braun: Po wojnie Warszawa została naznaczona przez 400 miejsc morderstw niemieckich na warszawiakach. Dziś jest 130. Jak to mieści się w głowie warszawiaka? 

Braun: Nie mieści się w polskiej głowie. Ale to przecież zdrajcy, zapszańcy. Panie pośle, drogi Marku. To przecież są nie Polacy, a lojalni eurokołchoźnicy. To są globaliści, klimatyści, pederaści. To oni rządzą dzisiaj miastem stołecznym Warszawą. I to oni starannie wycierają z ulic, ścian, murów postrzelanych naszego miasta znaki niemieckich zbrodni. 

Trzaskowski zapytał, czy Braun mówi do niego, na co Braun odpowiedział: - Tak, to do pana, panie prezydencie.

Jakubiak pyta Trzaskowskiego: Czy podpisałby pan ustawy dotyczące aborcji, związków partnerskich, adopcji dzieci przez pary jednopłciowe?

Trzaskowski: Pozwoli pan, że zareaguje, dlatego że to, co przed chwilą słyszeliśmy, to jest coś nieprawdopodobnego. To znaczy, w momencie, kiedy Putin morduje ludzi, morduje dzieci, pozwala na gwałty w Ukrainie, w tej chwili klaskać Putinowi, to ja naprawdę czegoś takiego nie widziałem, jak żyję. I myślę, że przynajmniej w tej jednej sprawie wszyscy, jak tutaj stoimy, się zgadzamy.

Dodał: Ja udowodniłem całym swoim życiem, że pomagam tym wszystkim, którzy są w danym momencie atakowani. Pomagałem kobietom i tak, jestem za prawem do aborcji do 12. tygodnia. To musi być decyzja kobiety, bo kobiety powinny decydować o swoim życiu i o swoim zdrowiu. Jeżeli chodzi o związki partnerskie, też jestem za taką ustawą. Olbrzymia większość polskiego społeczeństwa chce takich rozwiązań.

Jakubiak: Czy podziwia pan Putina?

Maciak: Tak, tak. Każdy z nas tutaj w Polsce nie dałby rady wytrzymać takiej presji. To świadczy o tym, że jest bardzo dobrym politykiem.

Jakubiak: Czy pan wie, dlaczego przypisuje się Panu prorosyjskość?

Maciak: Cwaniacy politycy próbują na antyrosyjskim poglądzie ugrać sukces wyborczy. 

Dalej Jakubiak zadawał pytanie Maciakowi: Mam kłopot, jakie pytanie panu zadać, bo ja też Pana nie znam.

Hołownia dodał też: Jest pan jedynym otwarcie prorosyjskim kandydatem. 

Trzecie pytania Maciak skierował do Hołowni: Grozi się mi śmiercią. Dlaczego pan takich sytuacji nie widzi? 

Hołownia: Groźby otrzymujemy wszyscy w życiu publicznym. Jeżeli dostaje pan groźby, których spełnienia się pan obawia, powinien pan natychmiast zgłosić się do odpowiednich służb. Na policję, do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jest pan kandydatem na prezydenta i z własnego doświadczenia wiem - bo różni, czasami mam wrażenie ze wschodu inspirowani osobnicy grozili śmiercią mojej żonie, gwałtem moim dzieciom - więc takich rzeczy naprawdę nie należy zaniedbywać. Proszę natychmiast zgłosić to odpowiednim służbom. One to sprawdzą i mówię to bez żadnej ironii. 

Tymczasem w trakcie debaty na zdjęcie, które opublikował na X Mentzen, zareagował Hołownia. Udostępnił ten wpis i skomentował: "Fajne zdjęcie. Autograf też Pan chce?".

Drugie pytanie Maciaka usłyszał Stanowski: Czego się pan dowiedział już podczas tej kampanii. Czy reporterzy przyjeżdżają, żeby znaleźć na mnie haki?

Stanowski: Szukamy informacji o panu, a nie haków. Ponieważ jest pan dość zagadkową postacią. Sprawdzam informację o panu. Widzę, że pan rozmawia z propagandzistą rosyjskim, że pan chwali, jak to Rosjanie odbudowują Mariupol. To jest dość kuriozalne. Zastanawiam się, jaki jest cel Pański startu w tych wyborach.

Następnym kandydatem zadającym pytania jest Maciak. Do odpowiedzi jako pierwszego wywołał Nawrockiego: Mówił pan o zachęcaniu do pójścia do armii. Jak to będzie realizowane?

Nawrocki: Trzykrotnie spadła dynamika poboru do wojska, a można wykorzystać te mechanizmy, które już działają, jak opłaty za ćwiczenia.

Swoje ostatni pytanie Woch skierował do Hołowni: Mówi pan, że jest niezależny. Ale szef pana sztabu to Jacek Cichocki współpracował z Tuskiem. 

Hołownia: Cichocki jest państwowcem. I Tusk, do tej pracy, którą było nadzorowanie służb (…), potrzebował właśnie kogoś, kto nie będzie miał partyjnej afiliacji. I tak właśnie ja myślę o prezydenturze.

Woch zadaje pytanie Trzaskowskiemu: Jak pan chce rozwiązać problemu sporu PO-PiS?

Trzaskowski: Przez cały czas mówię o tym, żeby wyciągnąć rękę do innych, żeby nie traktować polityki jako ringu, przez cały czas nawołuję, żebyśmy budowali wspólnotę. Dobrze byłoby dla bezpieczeństwa Polski, żebyśmy mówili jednym głosem. 

Woch zadaje teraz pytania. Pierwsze skierował do Biejat i dotyczyło ono systemu ochrony zdrowia. Mówił, że Lewica wprowadziła NFZ: Czy Pani nie widzi, że Lewica się nie nadaje do reformy ochrony zdrowia?

Biejat: Zanim odpowiem na to pytanie, powiem tylko jedno. To jest skandaliczne, że pozwala się na to, żeby taki ściek antysemicki, jaki zaprezentował pan Braun na samym początku tej debaty, przeszedł w tym studiu bez echa. To są skandaliczne słowa i one nie powinny mieć nigdy miejsca w debacie publicznej, bo nie ma żadnego, żadnego absolutnie, żadnej wymówki, żeby stosować antysemityzm i ksenofobiczne teksty. Ja nie będę milczeć wtedy, kiedy ludzie mówią takie rzeczy. 

I teraz odpowiadając na pana pytanie - ja dwadzieścia jeden lat temu ledwo skończyłam studia. Reprezentuję nowe pokolenie lewicy, pokolenie młodej lewicy, które zawsze będzie stało po stronie sprawnie działającej ochrony zdrowia. Dlatego zawsze będę stała po stronie pacjentów, po stronie lekarzy, po stronie pielęgniarek, po stronie ochrony zdrowia, która realizuje konstytucyjne prawo każdego obywatela do tego, żeby po prostu do lekarza się dostać. Nie wtedy, kiedy ma pieniądze, nie wtedy, kiedy ma czas za dwa lata, tylko wtedy, kiedy tego potrzebuje.

Trzecie pytanie Bartoszewicza usłyszał Trzaskowski: Czy zgodzi się pan na odrzucenie rozwiązań takich jak system AMLA? (Bartoszewicz mówił o AMLI jako o systemie z zakresu przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu). 

Trzaskowski: Jeżeli chodzi o UE i jej przepisy – przepisy, które mówią o tym, że należy walczyć z praniem brudnych pieniędzy, trzeba popierać.

Następne pytanie Bartoszewicza skierowane zostało do Mentzena: Czy Konfederacja i pan pomogą mi w realizacji zakazu pracy członków partii politycznych i ich rodzin w spółkach Skarbu Państwa?

Mentzen: Jestem wielkim przeciwnikiem tego, żeby politycy zasiadali w spółkach Skarbu Państwa, żeby byli tam członkowie ich rodzin.

Bartoszewicz zadaje teraz pytania. Pierwsze usłyszał Nawrocki o to, czy jest za propozycją Bartoszewicza dotyczącą "odpisu PIT-owskiego". 

Nawrocki: Pana propozycja jest ciekawa do rozważenia. Ale ja teraz jasno się nie zadeklaruję.

Kolejne pytanie od Stanowskiego usłyszał Hołownia: Mówił pan jeszcze niedawno o wprowadzeniu euro. Co się zmieniło? Na czym polega to, że czasy się zmieniły, o czym pan mówił? 

Hołownia: Zawsze mówiłem, że euro nie jest dogmatem, sprawą kluczową. Natomiast jest naszym zobowiązaniem. Ale czy jest czas, żeby zacząć procedurę, to trzeba precyzyjnie zdecydować. Kiedy wiemy, że jesteśmy w sytuacji deficyty, to nie należy takiej decyzji podejmować. Euro należy wstrzymać do momentu, kiedy nasza gospodarka będzie pozwalała o tym myśleć. 

Tymczasem Sławomir Mentzen opublikował na X wspólne selfie z Szymonem Hołownią. 

I opatrzył je opisem: "Robienie selfie to jedna z niewielu rzeczy, w których Szymon Hołownia ma doświadczenie".

Kolejne pytanie Stanowski zadał Zandbergowi: Czy nie denerwuje pana fakt, że nie ma pan szans na zwycięstwo, bo żyjemy w kraju, którym zarządza się przez sondaże? Czy sondaże powinno się ograniczyć lub zakazać?

Zandberg: Wierzę, że ostatecznie przy urnach podejmują ludzie. 

Stanowski zadaje teraz pytania. Odpowiada Trzaskowski: Mówił pan o wojnie hybrydowej. Kiedy skończyli się migranci, których powinniśmy utulić, a zaczęli się agresywni najeźdźcy?

Trzaskowski: W 2015 roku mieliśmy do czynienia z prawdziwym kryzysem migracyjnym na Morzu Śródziemnym. I wtedy, co ja mówiłem jako minister spraw europejskich? Że trzeba na twardo utwardzić granice. Mówiłem o tym, że jeżeli będzie presja ze strony Ukrainy, to w tym momencie nie będziemy przyjmowali żadnych innych uchodźców. (..) I to się niestety ziściło wiele lat później. (..) Ale ja bardzo chętnie z panem na ten temat dłużej porozmawiam. 

- Tak? Przyjmie pan zaproszenie? – pytał Stanowski.

- Nie, ja zapraszam do siebie, bo ja też mam na YouTube swój kanał – odparł Trzaskowski.

- Dobrze, może być u pana – odparł kontrkandydat. I dodał: - Jesteśmy umówieni.

Kolejne pytanie usłyszał od Senyszyn Nawrocki: Czy jako prezydent podpisałby pan ustawę o powszechnym poborze wojskowym? 

Nawrocki: Pobór do wojska powinien się odbywać na zasadzie dobrowolności. Należy przyspieszyć oczywiście system rekrutacji do Wojska Polskiego, bo on spadł za rządów Platformy Obywatelskiej. Te pobory są trzykrotnie niższe i do Wojska Polskiego, i do Wojsk Obrony Terytorialnej. Więc wojsko jest dzisiaj zaniedbane niestety pod tym względem. Trzeba zbudować silną, nowoczesną armię, ale pozostawać na zasadzie dobrowolności, która jest fundamentalna także dla mnie. 

Oczywiście ustawa o obronie ojczyzny daje możliwość odwieszenia tego i pewnych zmian, ale dzisiaj nie jesteśmy w sytuacji, w której wymagałoby to przymusowego poboru do służby wojskowej. 

Senyszyn pyta Bartoszewicza: Pan popiera zwiększenie wydatków na obronność. Jak zamierza pan przekonać społeczeństwo, że więcej czołgów, to lepsze życie?

Bartoszewicz: Czasy się zmieniły, ale SLD nigdy. Specjalizujecie się w dzieleniu biedy. Nie potraficie zbudować rozwoju, kształtu państwa, które będzie na tyle silne, żeby miało z czego tworzyć dobro dla obywateli. 

Nastąpiła kolej na zadawanie pytań przez Senyszyn. Pierwsze skierowała do Mentzena: Pan podkreśla, że nie należy rozdawać pieniędzy. Ma pan plan, jak zatem ukrócić sprzedawanie ziemi Kościołowi za dwa procent wartości?

Mentzen: Chciałbym, żeby kościoły i związki wyznaniowe były traktowane jak inne organizacje. Jeżeli na przykład mają prawo do zwolnienia podatkowego, to kościół też. Ale jestem przeciwny kupowaniu ziemi za dwa procent wartości. Powinno to być po cenach rynkowych.

Senyszyn reaguje: Kościół nie jest organizacją pożytku publicznego. 

Kolejne pytanie Mentzena zaadresowane jest do Hołowni: Był pan zwolennikiem przyjęcia waluty euro. Ale niedawno mówił pan coś innego. Zmienił pan zdanie?

Hołownia: Czasy się zmieniły i dzisiaj nie jesteśmy w stanie przejąć euro, mimo że zobowiązaliśmy się do tego wchodząc do UE, o czym pan wie. (..) Euro będziemy wprowadzać wtedy, kiedy będziemy gotowi.

Kolejne pytanie od Mentzena usłyszał Woch: Ja się czuje pan z tym, że partia rządząca wysyła do samorządów pisma, że jak nie będą budowały centrum integracji cudzoziemców, to tym gminom będą odbierane dotacje unijne?

Woch: Samorządy wzięte zostały pod but już dawno temu.

Trzaskowski: Nie ma mowy o pakcie migracyjnym, o jego wcielaniu w życie. Bo mamy zapisane w dokumentach unijnych, że myśmy swoje zrobili.

Jako kolejny pytania zadaje Mentzen. Odpowiada jako pierwszy Trzaskowski. 

Pytanie dotyczy jego poglądu na politykę migracyjną i przyjmowanie migrantów.

Trzaskowski: Świat się zmienił. Mamy wojnę hybrydową na wschodniej granicy. Zabraliśmy się za to, żeby sobie radzić z tym problemem. Teraz prowadzimy politykę, która jest sensowna.

Hołownia pytał też Mentzena: Dlaczego sądzi pan, że trzeba głosować na pana, jeśli nie chce się, żeby wygrał Trzaskowski?

Mentzen: W drugiej turze większe szanse mam ja.

Kolejne pytanie Hołownia zadaje Jakubiakowi: czy zagłosuje pan za projektem, że trzeba przeprowadzić referendum, jeśli ktoś chce wyprowadzić Polskę z UE?

Jakubiak: Mam nadzieję, że będę prezydentem i ja ogłoszę to referendum. (…) Zbliża się okres, w którym pytamy, czy UE się opłaca. (..) Fundamentem demokracji jest lud. 

Trzaskowski mówił też: Wiesz dobrze, że jeżeli choroba partyjniactwa toczy państwo, to ja jestem absolutnie gotów z nią walczyć i ręka w rękę możemy to zrobić razem. Ja nie widzę w tym żadnego problemu. Tylko proszę ci o jedno. Dlatego, że tak jak powiedziałem, to jest bardzo łatwe się dystansować do tego, co robi w tej chwili rząd i atakować go z wygodnej pozycji. Natomiast przypomnę ci, że jesteś drugą osobą w koalicji rządzącej i ponosisz dużo większą odpowiedzialność za to, co się w tej chwili dzieje w spółkach Skarbu Państwa niż ja. I warto o tym czasami przypominać. I ja uważam, że w gronie przyjaciół się nie należy kłócić. Natomiast uważam, że jeżeli ktoś chce brać odpowiedzialność za to, co się w Polsce dzieje, to powinien to robić. Po prostu robić i wpływać na to, co się dzieje w koalicji rządzącej. I oczywiście cię do tego jak najbardziej zachęcam. Ale tak jak powiedziałem, przyjaciele nie powinni się kłócić. 

Hołownia ripostował: Dlatego na przykład spotkamy się z Magdaleną Biejat już w środę w Gdyni na przyjacielskiej rozmowie o wizjach. Ty nie chciałeś rozmawiać. Mówisz, że jestem drugą osobą w państwie i drugim ponoszącym odpowiedzialność za to, co się w państwie dzieje. Ty jesteś zastępcą tego, który ponosi odpowiedzialność największą. Ale najważniejsze jest to, żebyśmy uświadomili sobie, że (…) poszliśmy do polityki po zmianę. Nawet w tej trudnej koalicji będziemy, jak rozumiem, jeżeli zostaniesz prezydentem, mieli w tobie sojusznika we wprowadzaniu najwyższych standardów. W tym co państwowe i w tym co komunalne. 

Teraz czas na zadawanie pytań przez Hołownię. Jako pierwszy odpowiada Trzaskowski.

A pytanie brzmi: Czy jeżeli zostaniesz prezydentem, podpiszesz ustawę, która porządkuje sytuację w spółkach Skarbu Państwa?

Trzaskowski: Jestem zwolennikiem tego typu rozwiązań.

Nawrocki: Moja propozycja podatkowa odnosi się do jasnej deklaracji, że jestem przeciwnikiem podatku katastralnego i to jest najważniejsze.

Trzecie pytanie Zandberga do Nawrockiego o podatki: chce pan chronić miliarderów, dlaczego?

Braun: Chwała Bogu nie graniczymy z żydowskim państwem położonym w Palestynie, bo wówczas ludobójcza polityka, reklamowana przez ministrów, rabinów i generałów Izrael mogłaby łatwo zwrócić się przeciw nam.

Natomiast, chwała Bogu, również nikt nam Rosji nie stręczy jako naszego serdecznego przyjaciela. Jako delegata naszej cywilizacji w te rejony, w których Moskwa leży. I to jest różnica. Kolejna różnica jest taka, że z Rosją granicząc, powinniśmy dążyć do normalizacji relacji. Nie po to, żeby zapraszać się wzajemnie na jakiś festiwale przyjaźni, ale po to, żeby robić dobry interes.

Drugie pytanie Zandberga skierowane jest do Brauna: Mówił pan, że Netanjahu jest zbrodniarzem wojennym. Krew cywilów na rękach ma też Putin. Czemu broni się pan, żeby otwarcie powiedzieć, że Putin jest zbrodniarzem?

Trzaskowski ocenił, że Zandbeg miał szansę i taki moment, kiedy mógł wejść do rządu i realizować postulaty swojej partii. 

Zandberg: Dlaczego okłamaliście Polaków co do zmian, jakie nastąpią po rządach PiS?

Trzaskowski – zanim odpowiedział na pytanie – przekazał, że ma ze sobą polską flagę, z którą Nawrocki przyszedł na debatę do Końskich, a później ją "porzucił". Dlatego – mówił Trzaskowski – ma ją dziś ze sobą.

Zandberg zadaje pytanie Trzaskowskiemu. To pierwsze pytanie wieczoru.

Kandydaci przywitali się z publicznością. Senyszyn powiedziała "dzień dobry kochani", a Grzegorz Braun "szczęść Boże". Inni mówili między innymi "dzień dobry".

Są z nami wszyscy kandydaci na prezydenta RP – oznajmił współprowadzący debatę dziennikarz Jacek Prusinowiski. Drugim prowadzącym debatę jest zastępca redaktora naczelnego "Super Expressu" Jan Złotorowicz.

Przedstawili oni kandydatów.

Drodzy Państwo, zaczyna się debata!

Debata będzie miała dwie rundy. W drugiej każdy z jej uczestników będzie miał 90 sekund na swobodną wypowiedź.

Debata miała rozpocząć się o godzinie 18, ale jest małe opóźnienie. 

Kiedy się zacznie, będziemy tu dla Państwa relacjonować jej przebieg. 

Zapraszamy do śledzenia starcia kandydatów razem z nami!

Przypominamy formułę: na początku debaty kandydaci będą zadawać sobie wzajemnie pytania. 

Na zadanie pytania jest 30 sekund, na odpowiedź 90 sekund. Po odpowiedzi znów głos zabiera pytający – ma 30 sekund na ripostę.

- Bardzo dobre emocje, (jestem) pozytywnie nastawiony, lubię rozmowy o Polsce, więc jestem szczęśliwy – powiedział Nawrocki.

- Skorzystam z tej okazji, żeby zapytać kontrkandydatów, co myślą o Polsce. I otwieram się też na pytania – dodał.

Na miejscu jest już Karol Nawrocki. Jego również witają okrzyki - "Karol, Karol, Karol".

Pojawiają się kolejni kandydaci. Zjawił się Adrian Zandberg. Czekamy jeszcze na Karola Nawrockiego i Szymona Hołownię.

Na miejsce przyjechał Rafał Trzaskowski. Powitano go gromkimi okrzykami. Wiele osób ma ze sobą transparenty z jego imieniem.

Joanna Senyszyn przekazała, że zada takie pytanie, "żeby Polki i Polacy dowiedzieli się, co naprawdę myśli pan Bartoszewicz o naszej przyszłości".

- Pozdrawiam Polskę, świat i galaktykę – powiedziała, stając na ściance przed dziennikarzami.

Pytana o nastrój, odparła, że "bardzo dobrze się czuje". - Lubię debaty, lubię wygłaszać swoje poglądy, lubię, kiedy debaty są ostre - dodała.

Biejat mówiła dziennikarzom, że nastroje są "bardzo dobre". Oceniła też, że wzajemne zadawanie sobie pytań "to jest ciekawa formuła".

O gotowości do starcia napisał też sztab Karola Nawrockiego. 

"Czas na dyskusję z udziałem wszystkich kandydatów na Prezydenta. Widzimy się o 18.00. Do zobaczenia" - napisał zaś na X Rafał Trzaskowski.

Kandydaci już za około godzinę będą ze sobą rywalizować w dyskusji. Jeden z nich, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, opublikował na X wpis: "Przeglądam graty z ostatniej debaty. Okazuje się, że kandydat Sławomir Mentzen potrzebował instrukcji od sztabu, co ma zrobić ze zdjęciem. Sławek, do zobaczenia wieczorem!".

Do wpisu dołączył kilka fotografii, między innymi materiałowej torby z napisem "torba na gadżety od kontrkandydatów" oraz zdjęcie, na którym z premierem Donaldem Tuskiem ściskają sobie dłoń.

Jak relacjonował reporter TVN24 Sebastian Napieraj, część kandydatów pojawiła się już na miejscu.

W pierwszej serii każdy kandydat zada trzy pytania. Do dwóch wybierze dwie dowolne osoby. Trzecia została mu przypisana w losowaniu. A oto wyniki:

Adrian Zandberg zada pytanie Grzegorzowi Baunowi

Szymon Hołownia – Markowi Jakubiakowi

Sławomir Mentzen – Markowi Wochowi

Joanna Senyszyn – Arturowi Bartoszewiczowi

Krzysztof Stanowski – Adrianowi Zandbergowi

Artur Bartoszewicz – Sławomirowi Mentzenowi

Marek Woch – Rafałowi Trzaskowskiemu

Maciej Maciak – Krzysztofowi Stanowskiemu

Marek Jakubiak – Maciejowi Maciakowi

Rafał Trzaskowski – Magdalenie Biejat

Grzegorz Braun – Karolowi Nawrockiemu

Magdalena Biejat – Joannie Senyszyn

Karol Nawrocki – Szymonowi Hołowni

Jak będzie wyglądała kolejność wystąpień? Ustalono ją w losowaniu. Wyniki prezentują się następująco:

Adrian Zandberg

Szymon Hołownia

Sławomir Mentzen

Joanna Senyszyn

Krzysztof Stanowski

Artur Bartoszewicz

Marek Woch

Maciej Maciak

Marek Jakubiak

Rafał Trzaskowski

Grzegorz Braun

Magdalena Biejat

Karol Nawrocki

Formuła debaty zakłada dwie rundy. W pierwszej kandydaci przepytują siebie nawzajem, będą mieli też czas na riposty i polemiki. Druga to krótkie, 90-sekundowe oświadczenia.

Debatę poprowadzą zastępca redaktora naczelnego "Super Expressu" Jan Złotorowicz oraz dziennikarz polityczny Jacek Prusinowski.

Dzień dobry! Debata rozpocznie się o godzinie 18, a już teraz zapraszamy do śledzenia naszej relacji!