logotyp tvn24

Magazyn TVN24

Lista tematów

  • 1
    Robert Jałocha, Daniel Nowak Tajemnica śmierci na Górze Ducha
  • 2
    Katarzyna Świerczyńska Nie pijesz? Jesteś w ciąży, czy jesteś chora?
  • 3
    Jakub Majmurek Drużyna Korwina. Ekstremiści w garniturach
  • 4
    Grzegorz Łakomski Burza przed ciszą. "Oszustwa wielkich rozmiarów nie było"
  • 5
    Justyna Kobus "Zabierzcie ją z powrotem do Ameryki". Miłość w świecie brudnych newsów
  • 6
    Ewelina Witenberg Lipnicka: Zasuwałam ostro, grałam koncerty, a nie widziałam pieniędzy. Nie było mnie na nic stać
  • 7
    Tomasz-Marcin Wrona Wielkie "lo" i zasada gorącego ziemniaka. Jak Baran przewidział naszą rzeczywistość
  • 8
    Wanda Woźniak W trumnie leży nie to ciało. Zegar na dworcu wciąż wskazuje 10.25
logotyp tvn24

Magazyn TVN24

Robert Jałocha, Daniel Nowak

Tajemnica śmierci na Górze Ducha

Zobacz

Tytuł: Rita Bladyko została znaleziona martwa rankiem 28 września przed swoim namiotem Źródło: Magdalena Gorzkowska

Katarzyna Świerczyńska

ZobaczNie pijesz? Jesteś w ciąży, czy jesteś chora?

Czytaj artykuł

Tytuł: "W Polsce jak nie pijesz to albo jesteś w ciąży, albo chora, albo coś się stało"

Jakub Majmurek

ZobaczDrużyna Korwina. Ekstremiści w garniturach

Czytaj artykuł

Grzegorz Łakomski

ZobaczBurza przed ciszą. "Oszustwa wielkich rozmiarów nie było"

Czytaj artykuł

Justyna Kobus

Zobacz"Zabierzcie ją z powrotem do Ameryki". Miłość w świecie brudnych newsów

Czytaj artykuł

Tytuł: Książe Harry i Meghan wypowiedzieli wojnę tabloidom Źródło: Chris Jackson - Pool/Getty Images

Podziel się

"Nigdy nie myślałam, że bycie żoną Harry'ego okaże się dla mnie łatwe, ale nie umiem pogodzić się z tym, jak jestem traktowana" - powiedziała w poruszającym wywiadzie księżna Meghan. "Straciłem matkę i patrzę, jak moja żona pada ofiarą tych samych potężnych sił "- dodaje książę Harry, do którego jak bumerang wraca najtragiczniejsze wspomnienie z dzieciństwa i jego przyczyny.

"Nigdy nie myślałam, że bycie żoną Harry'ego okaże się dla mnie łatwe, ale sądziłam, że będę sprawiedliwe oceniana przez media, dlatego trudno mi pogodzić się z tym, jak jestem traktowana" - powiedziała księżna Meghan 20 października w wywiadzie dla kanału ITV, w którym wraz z mężem opowiadali o swojej bezowocnej walce z brukową prasą. Przyznała także, że jej brytyjscy przyjaciele przewidzieli to, gdy tylko związała się z Harrym. Gdy szczęśliwa opowiadała o swoim uczuciu, usłyszała: "Wierzymy ci, że Harry jest cudowny, ale jeśli go poślubisz, tabloidy cię zaszczują. Pamiętaj, co zrobiono jego matce".

Mówiąc o tym w wywiadzie, Meghan nie była w stanie powstrzymać łez. Przyznała, że mieli rację. W dodatku Harry, pytany o relacje z bratem, zdradził, że nastąpił w nich "rozłam". Rozmowę z książęcą parą nagrano przy okazji emisji dokumentu będącego zapisem ich wcześniejszej podróży po Afryce. Widok kompletnie rozbitej księżnej, jej wyznanie i łzy, zrobiły wielkie wrażenie na Brytyjczykach. Prawdopodobnie nie mieli pojęcia, że sprawy zaszły tak daleko. Wywiad komentowany był na żywo w mediach społecznościowych. Pisarz Greg Hogben zatweetował: "Pęka mi serce, gdy słucham Meghan, podzielcie się hashtagiem #WeLoveMeghan, jeśli jak ja, wspieracie tę piękną i dobrą dziewczynę".

W ciągu następnych godzin setki tysięcy osób zademonstrowały poparcie dla księżnej. Do wielkiego odzewu przyczynił się też fakt, że kilka dni wcześniej wzburzony książę Harry upublicznił pozwy, jakie złożył przeciw trzem tabloidom. "Mail on Sunday" będzie miał proces za upublicznienie listu Meghan do ojca, a "The Sun" i "Daily Mirror" - za hakowanie telefonów pary książęcej. Nie skonsultował jednak tego z rodziną rodziną, wywołując - wedle królewskiego korespondenta "Daily Express" Richarda Palmera - niezadowolenie księcia Karola, Williama, a także królowej Elżbiety. Monarchia pogrążona jest w kryzysie konstytucyjnym w związku z brexitem i zależy jej na dobrych relacjach z mediami. Palmer donosi, że wywiad telewizyjny jeszcze pogorszył relacje Meghan i Harry'ego z bratem i królową, która zawsze podkreśla, że ich problemy to temat tabu dla ludzi spoza Pałacu Buckingham. Książęca para to tabu właśnie złamała.

Tego, jak ważna jest dla Brytyjczyków rodzina królewska, dowodzi fakt, iż następnego dnia po wywiadzie Meghan była tematem numer jeden w czołowych brytyjskich gazetach. Jej ogromne zdjęcie na okładce "The Telegraph", krzyczące mocnym tytułem "Walczę o przetrwanie", zepchnęło na plan dalszy nawet materiał o kolejnej odsłonie brexitu.

Wygrać bitwę, zacząć wojnę?

 

Wśród obrońców Meghan są ludzie z pierwszych stron gazet na całym świecie - choćby George Clooney, regularnie krytykujący tabloidy za zachowanie wobec księżnej Sussex, Lady Gaga, Elton John, była para prezydencka Michelle i Barack Obama, a także Hillary Clinton, która stając po jej stronie, zaapelowała: "Tytuły, które dopuszczają się jawnie rasistowskich komentarzy pod adresem księżnej Sussex, powinny na zawsze zniknąć z rynku". Znawcy tematu twierdzą jednak, że choć para ma szansę na wygranie bitwy, to rozpoczyna zarazem wielką wojnę. A w tej ofiary są zawsze po obu stronach. Patrick Jephson, były sekretarz księżnej Diany zauważa, że jeśli zdecydują się na proces, mogą być pierwszymi osobami z rodziny królewskiej, które pojawią się w sądzie osobiście. "Wyobraźcie sobie zasięg relacji z procesu i to, w jaki sposób wykorzystają to tabloidy" - podkreśla.

Trudno się z nim nie zgodzić, ale i nie sposób dziwić się Harry’emu, że staje w obronie prywatności żony. "Moja żona stała się jedną z nowych ofiar brytyjskiej prasy brukowej, która prowadzi kampanię przeciwko ludziom bez zastanowienia się nad konsekwencjami" - zauważa książę. Prawnicy pary podkreślają, że Harry walczy jak lew, gdy mowa o jego bliskich. Od początku jego związku z Meghan mnóstwo artykułów ma podteksty rasistowskie. Podczas podróży pary po Afryce na przykład "The Sun" sugerował złośliwie, że Meghan wypadła tak dobrze, bo to miejsce, w którym tkwią jej korzenie (matka księżnej jest Afroamerykanką). A przecież Meghan urodziła się w Los Angeles w Kalifornii, tam się wychowała i z tym miejscem związane było jej życie. Ten sam tytuł napisał wcześniej wielkimi literami na okładce: "Zabierzcie ją z powrotem do Ameryki", wywołując wielkie oburzenie także poza Wielką Brytanią.

Sytuacja coraz bardziej zaczyna przypominać najczarniejszy okres z dzieciństwa Harry'ego i Williama, gdy presja wywierana na ich matkę przez tabloidy doprowadziła do potwornej tragedii. Nic dziwnego, że Harry boi się o żonę.

 

Książę Harry i Meghan w trakcie podróży po Afryce opowiadali o problemach z tabloidami / Źródło: Pool/Samir Hussein/Getty Images

Historia powtarza się?

31 sierpnia 1997 roku na zawsze odmienił życie 15-letniego Williama i o dwa lata młodszego Harry’ego. Tego dnia rozpędzona limuzyna z ich matką, księżną Dianą i jej przyjacielem Dodim Al-Fayedem, uciekając ulicami Paryża przed paparazzi, rozbiła się w tunelu Alma. Dodi zginął na miejscu, księżna zmarła kilka godzin później w szpitalu na skutek obrażeń wewnętrznych.

Tydzień później świat ze ściśniętym sercem patrzył, jak trzymając za ręce ojca, chłopcy szli za trumną ukochanej mamy. Podczas transmisji z pogrzebu księżnej Walii taktowne jak nigdy media unikały ich pokazywania. W dostępnym wciąż w sieci filmie z pogrzebu księżnej widać, jak rozbici i przestraszeni idą ze spuszczonymi głowami.

W przejmującym pożegnaniu podczas mszy żałobnej brat księżnej Diany, hrabia Charles Spencer oskarżył o jej śmierć tabloidy i paparazzich. Mówił o tym, że Diana od rozwodu z księciem Karolem "(...) bez końca opowiadała o opuszczeniu Wielkiej Brytanii, bo brukowce nie dawały jej żyć". Obiecał też, że on i rodzina królewska uczynią wszystko, by uchronić Harry'ego i William przed nękaniem.

Pałac Buckingham zawarł wówczas niepisaną umowę z Fleet Street (ulica w Londynie, gdzie mieści się większość wydawnictw - red.), zgodnie z którą media miały trzymać się z dala od chłopców. I to działało, póki byli uczniami. Po wejściu w dorosłość taryfa ulgowa skończyła się . Poukładany William nie był wdzięcznym obiektem dla brukowców, ale Harry - buńczuczny i rozbrykany, szybko znalazł się pod lupą. I choć dziś ma opinię odpowiedzialnego męża i ojca, przez fakt, że poślubił aktorkę (i to córkę białego ojca i ciemnoskórej matki) pozostaje łakomym kąskiem. Podobnie jak jego żona.

W wydanym na początku miesiąca oświadczeniu na temat pozywania tabloidów za upublicznienie listów żony do ojca (w którym prosi go, by zaprzestał sprzedawania prasie wymyślonych historyjek na jej temat) Harry zarzuca im też regularny hejt wobec Meghan. 22 lata po tragicznej śmierci księżnej Diany jej syn porównuje sposób traktowania swojej żony przez brukowce z tym, jak traktowały jego matkę. "Widziałem, co się dzieje, gdy ktoś, kogo kocham, jest upokorzony do tego stopnia, że ​​przestaje być traktowany i postrzegany jak prawdziwa osoba. Straciłem matkę i teraz patrzę, jak moja żona pada ofiarą tych samych potężnych sił" - przyznaje.

Nagonka na Meghan trwa od miesięcy. Bulwarówki krytykują księżną niemal za wszystko: za stroje (bo na ślub przyjaciół założyła czarną sukienkę), za sposób wychowania dziecka ("nie bierze się takiego maleństwa w podróż do Afryki"), nawet za lot samolotem do rezydencji Eltona Johna, bo tyle mówią oboje z Harrym o ekologii (tłumaczyć ich musiał sam piosenkarz, który wyjaśnił, że lot zorganizował sam i był on "neutralny węglowo"), wreszcie za koszty remontu ich rezydencji Frogmore Cottage, w której zamieszkali. Produkują też fałszywe newsy o jej rzekomych konfliktach - a to z księżną Kate, a to z pokojówką, która narzeka na jej "trudny charakter". Do tej pory książęca para nie komentowała jednak nagonki.

Sprawa publikacji listu Meghan do ojca była kroplą, która przelała czarę goryczy. Książę Harry napisał zresztą: "Bezwzględna kampania tabloidów przeciwko księżnej Sussex eskalowała w ciągu ostatniego roku, przez cały okres ciąży i wychowywania naszego nowo narodzonego syna".

 

Meghan i Harry przedstawiają światu nowego potomka Windsorów w maju 2019 r. / Źródło: Getty Images

Karmiąc się cudzym dramatem

 

Relacje żony księcia Harry’ego z ojcem od dawna były obiektem zainteresowania brukowców. Thomas Markle, emerytowany reżyser oświetlenia, był zaproszony na ślub córki. Po serii ustawek z tabloidami i aferze, jaka wybuchła, nie pojawił się na uroczystości. Ponoć przeszedł zawał. Nie przestał jednak dzielić się z tabloidami zmyślonymi opowieściami o życiu Meghan. Nieźle mu za nie płacono.

Meghan zdecydowała się więc powstrzymać go - napisała list, prosząc, by przestał kłamać prasie. Treść tego właśnie listu została ujawniona przez "Mail on Sunday". Księżna oskarżała w nim ojca o "rozbicie jej serca na milion kawałków" przez fabrykowanie nieprawdziwych historii i atakowanie jej męża. Wyrażała też żal, że nigdy nie podjął próby skontaktowania się z nią, ale zapewniała o swojej miłości i prosiła o zaprzestanie kontaktów z mediami. Zapewniała także, że jeśli przestanie kłamać w prasie, ich relacje znów mogą być dobre.

Niestety Thomas Markle, choć odpisał, że chce wszystko naprawić, zaproponował córce "zaaranżowanie wspólnej sesji zdjęciowej, aby pokazać światu, że się pogodzili". Zapewne obiecał to kolejnemu tabloidowi.

Reprezentująca książęcą parę kancelaria prawna Schillings oskarżyła tabloid o opublikowanie listu w ramach "[...] kampanii mającej na celu publikowanie fałszywych historii, celowo uwłaczających księżnej i jej mężowi". Wszczęto postępowanie "w związku z naruszeniem prywatności i praw autorskich".

"News of World" Murdocha hakował kilka tysięcy sławnych Brytyjczyków / Źródło: mat.prasowe

"The Guardian", który po oświadczeniu księcia Harry’ego od początku trzyma jego stronę, jest zdania, że dla wydawcy tabloidu, DMG Media, sprawa będzie trudna do wygrania. Poszanowanie życia rodzinnego stanowi bowiem sedno art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Stronę Sussexów trzyma spora część prestiżowych brytyjskich tytułów. "The Independent" podkreśla, że kieruje się "nie tylko współczuciem w obliczu tego, co im zrobiono", ale traktuje to "jako ekstremalny przykład tego, co tabloidy robią tysiącom innych osób". Gwiazdy sportu i kina wcale bowiem nie mają lżej.

W ubiegłym miesiącu były walijski gwiazdor rugby Gareth Thomas został zmuszony do publicznego ujawnienia, że ​​ma wirusa HIV po tym, jak bulwarówka zagroziła mu opublikowaniem tej informacji. Poinformowała o tym nawet rodziców sportowca.

Kilka dni wcześniej inna bulwarówka, "The Sun", na pierwszej stronie donosiła o rodzinnej tragedii sprzed dekad słynnego brytyjskiego krykiecisty Bena Stokesa, co uznano za "obrzydliwe i niemoralne".

"The Sun" uznał za stosowne opublikowanie niezwykle bolesnych i osobistych szczegółów dotyczących wydarzeń z życia mojej rodziny, sięgających 31 lat wstecz" – napisał Stokes, który wraz z matką wytoczył gazecie proces. Artykuł opisywał dramatyczne zdarzenia w Nowej Zelandii z lat 80. XX wieku (nim 28-letni sportowiec się urodził), gdy pierwszy mąż jego matki zabił ich dwoje dzieci, a potem odebrał sobie życie. Dziennikarz zjawił się w domu jego rodziców w Nowej Zelandii "nieoczekiwanie", by zapytać o tragedię. Gdy odmówili komentarza, zdobył informacje od dalszych krewnych.

Stokesa wsparł niemal cały świat sportu, a kampania na rzecz odpowiedzialności mediów Hacked Off opublikowała oświadczenie: "To przerażająca ingerencja w prywatność bez uzasadnienia interesu publicznego. Redaktorzy gazet wielokrotnie powtarzali nam, że "wszystko się zmieniło" od czasu raportu Levesona sprzed siedmiu lat. Jest całkowicie jasne, że nic się nie zmieniło".

Z czerwonego dywanu w LA, Meghan trafiła na dwór królewski / Wideo: Archiwum Reuters

Afera brudnych newsów

 

Wielka Brytania to królestwo tabloidów. Wspomniany raport sędziego Levesona – tzw. "afera brudnych newsów", miał być punktem zwrotnym w etyce dziennikarskiej nad Tamizą. Wstrząsnął Wielką Brytanią latem 2011 roku, gdy okazało się, że tabloid "News of The World" - łamiąc prawo i dziennikarskie standardy, korzystał z informacji wykradzionych z telefonów co najmniej tysiąca osób. Wkrótce okazało się, że ta liczba jest znacznie większa.

Przerażenie Brytyjczyków sięgnęło zenitu, gdy na jaw wyszła historia kasowania skrzynki głosowej telefonu 13-letniej Milly Dowler, porwanej i zamordowanej przez seryjnego zabójcę. Reporterzy gazety włamali się do poczty Milly po tym, jak zgłoszono jej zaginięcie. Stworzyli iluzję, jakoby komórka była nadal używana, czym zmylili śledczych i jej rodziców, dając nadzieję, że dziewczynka wciąż żyje. Do akcji wkroczyła komisja Levesona, a właściciel bulwarówki Rupert Murdoch zdecydował się poświęcić największy w świecie anglojęzycznym tytuł (sprzedawany w ponad siedmiu milionach egzemplarzy dziennie!), by ratować swoje imperium. "News of The World" zamknięto z dnia na dzień. Nie wiadomo, czy to jego redaktorzy włamywali się do poczt głosowych komórek dla zdobycia newsów napędzających nakład, czy też zlecali to hakerom. Na podsłuchu były nie tylko numery polityków i celebrytów, ale też rodzin ofiar zamachów terrorystycznych w Londynie w 2005 roku, krewnych ofiar porwań, mordów i żołnierzy poległych w Iraku. Każdy z nich mógł zapewnić sensacyjny news.

 

Gwiazdor Hugh Grant także padł ofiarą podsłuchów, tu w "Nothing Hill" / Źródło: mat.prasowe

 

Choć Murdoch zaprzecza, jakoby coś o tym wiedział, proceder trwał wiele lat, a ujawnienie go po raz pierwszy w 2006 r. i skazanie winnych odkryło ledwie wierzchołek góry lodowej. Policyjne śledztwo utknęło w miejscu i dopiero dochodzenie "Guardiana" przyniosło wiedzę o skali przestępstw. Wyszło też na jaw, że podobne praktyki stosowały inne koncerny medialne.

Ocenia się, że poszkodowanych zostało 4000 osób, między innymi premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, były premier Tony Blair, minister w rządzie Blaira, David Blunkett i piłkarz Paul Gascoigne. Ofiarami podsłuchów padli też aktorzy Steve Coogan, Hugh Grant i jego była narzeczona Elizabeth Hurley, piosenkarz Elton John, była żona Paula McCartneya - Heather Mills i oczywiście najmłodsi członkowie rodziny królewskiej - William i Harry. Część najbardziej wpływowych osób otrzymała odszkodowania, "chłopcy" z Pałacu Buckingham o tym, że byli wśród hakowanych, dowiedzieli się niedawno.

W związku z aferą aresztowani zostali redaktorzy naczelni gazety Andy Coulson i Rebekah Brooks. Afera skompromitowała też ludzi władzy, bowiem Coulson, skazany na 1,5 roku więzienia, był wcześniej rzecznikiem prasowym Davida Camerona. Premier kajał się więc w BBC, tłumacząc, że jego związki z koncernem Murdocha "były zbyt poufałe". Wcześniej Murdoch utrzymywał równie bliskie relacje z premierem Tonym Blairem. Poparciu jego gazet Blair zawdzięczał w dużej mierze zwycięstwa wyborcze. To także tabloidom Murdocha w Wielkiej Brytanii przypisuje się wywołanie nastrojów społecznych podczas referendum w sprawie brexitu, które skłoniły ją do opuszczenia Unii Europejskiej.

Rodzina królewska, jak się okazuje, kilkukrotnie padała ofiarą podsłuchów - pierwsza taka sprawa wypłynęła na początku XXI wieku. Głośno było wtedy o nagraniach erotycznych rozmów między księciem Karolem i Camillą Parker-Bowles, wówczas jego kochanką, dziś żoną. Brytyjskie media zdają się oszczędzać jedynie księżną Kate, która od początku małżeństwa z Williamem jest ich ulubienicą.

 

Książę William i Kate z dziećmi podczas parady w Londynie - ulubieńcy brytyjskich mediów / Źródło: Samir Hussein/WireImage/Getty Images

Dorwać Harry’ego

 

O tym, z czym wiąże się przynależność do królewskiej rodziny, obaj synowie księżnej Diany wiedzieli od najmłodszych lat. Ale Harry długo buntował się przeciw życiu na świeczniku. Jako osiemnastolatek przyznał się do eksperymentów z marihuaną, potem doszedł alkohol. Książę Karol wysłał wtedy syna do ośrodka odwykowego, by usłyszał od fachowców, czym kończy się branie narkotyków. Choć Harry był tam jako "obserwator", ktoś z pałacu był mało dyskretny i pierwszy skandal z udziałem Harry’ego już wtedy obiegł Wielką Brytanię. Ciekawe, że surowa zwykle królowa Elżbieta była zawsze dziwnie spokojna o niesfornego wnuka. On sam lubi powtarzać: "Jakie to szczęście, że królem zostaje pierworodny syn". Wbrew różnicom charakterologicznym bracia byli jednak ze sobą zawsze blisko.

 

”The Sun” jedyny przedrukował zdjęcie brukowca z USA / Źródło: mat.prasowe

 

Nim w 2005 roku Harry wstąpił do Royal Military Academy, zdarzało się, że paparazzi widywali go pod londyńskimi klubami w stanie wskazującym na spożycie, co chętnie dokumentowali na czołówkach tabloidów. Przez lata najsłynniejszym wybrykiem Harry'ego był jednak kretyński "występ" w grudniu 2004 roku na balu kostiumowym u przyjaciela - w nazistowskim mundurze ze swastyką na ramieniu. Zdjęcie zrobione znowu przez "The Sun" Murdocha trafiło wtedy na okładki gazet na całym świecie z podpisem "Harry the Nazi". "To był kiepski wybór, jeśli chodzi o kostium i przepraszam za to. Przykro mi, jeśli obraziłem kogoś lub postawiłem przez to w trudnym położeniu" - napisał potem w oświadczeniu młody członek rodziny królewskiej.

O kolejnej aferze z udziałem krewkiego księcia media doniosły dopiero w 2012 roku, gdy jego nagie zdjęcia z gry w rozbierany bilard wyciekły do internetu. Stał wtedy bez ubrania na środku hotelowego pokoju w Las Vegas z przytuloną do siebie nagą kobietą, zasłaniając przyrodzenie rękami. Był wtedy na przepustce wojskowej. Całe zdarzenie skomentował kilka miesięcy później, gdy wrócił z Afganistanu, gdzie pełnił służbę. "Zawiodłem siebie, moją rodzinę i innych ludzi. Ale to była prywatna sytuacja i powinien istnieć pewien zakres prywatności, którego oczekuję. Sposób, w jaki zostałem potraktowany przez media jest nie do zaakceptowania"- wyznał. Mimo ostrzeżeń prawników dworu nagie zdjęcia księcia Harry'ego, wcześniej opublikowane w USA, udostępnił na Wyspach "The Sun". Murdoch oświadczył, że "ich publikacja leży w publicznym interesie Wielkiej Brytanii".

Rodacy księcia szybko mu to wybaczyli. Ktoś napisał dowcipnie, że biedny Harry padł ofiarą sextingu... Harry poniósł jednak konsekwencje w jednostce - nakazano mu oddanie żołdu na cele charytatywne. Wszelkie próby kreowania go na "złego chłopca" spełzły jednak na niczym, bo Brytyjczycy doskonale znają jego wielkie serce i uwielbiają rudzielca. Za działalność charytatywną, za wdzięk niesfornego chłopca i także za to, że nie jest idealny. I choć żadna z tych "wpadek" nie mogłaby się przydarzyć nad wyraz zdyscyplinowanemu, odpowiedzialnemu Williamowi, wydaje się, że to mniej doskonały Harry jest rodakom bliższy.

16 października na corocznej gali WellChild Awards, gdzie honoruje się ciężko chore dzieci, które inspirują innych do walki, opowiadając o swoim pięciomiesięcznym synku, był tak wzruszony i szczęśliwy, że zwyczajnie się rozpłakał. Dostał potężne brawa i wsparcie od żony. Patrząc na tę trójkę, znając okoliczności, w jakich Harry stracił matkę, nietrudno zrozumieć, że za wszelką cenę chce ich bronić. Nawet jeśli bywa w swoich posunięciach nazbyt impulsywny i emocjonalny.

Megan Markle rozstała się z "Suits" po zaręczynach z Harrym / Wideo: Netflix

Ale przed Meghan i Harrym kolejne wyzwanie i być może kolejny skandal. Producenci telewizyjnego filmu "The Boys & Girls Guide To Getting Down", w którym Meghan zagrała przed ośmiu laty, wykorzystując jej sławę, postanowili bowiem wrócić do tytułu i chcą go pokazać w kinach. Jeśli tak się stanie, Meghan może mieć problemy. Przed laty wcieliła się tam w rolę wyzwolonej kobiety, która prowadzi, mówiąc oględnie "swobodny tryb życia". W produkcji nie brak odważnych scen, w których bohaterka Markle śmiało poczyna sobie z mężczyznami, zażywa narkotyki i używa wulgaryzmów. Brytyjskie media zaznaczają, że choć nie znali się jeszcze wtedy z Harrym, ta rola księżnej może nie przypaść do gustu konserwatywnym Brytyjczykom.

Meghan Markle zdobyła aktorską popularność dzięki roli w świetnym serialu "The Suits", znanym także w Polsce, gdzie wcieliła się w rolę Rachel Zane, ambitnej prawniczki. Księżna zakończyła oficjalnie występy na ostatnim odcinku siódmego sezonu serialu. Ostatni, ósmy, który właśnie dobiegł końca, grano już bez niej. Już w pierwszym, wspólnym wywiadzie z księciem Harrym po ogłoszeniu zaręczyn oświadczyła, że ślub oznacza dla niej koniec kariery aktorskiej. I dotrzymała słowa. Całkowicie poświęciła się roli żony i matki, i jak zapewnia, czuje się spełniona. Wcześniej pełniła m.in. rolę wysłanniczki ONZ i była zaangażowana w walkę o prawa kobiet. Dla małżeństwa z księciem Harrym musiała, jak widać, sporo poświęcić.

 

Patrick J. Adams i Meghan Markle w "The Suits" / Źródło: UBIVERSAL/CANAL PLUS

Najbardziej dysfunkcyjna rodzina świata

 

Brytyjska monarchia jest bez wątpienia najpotężniejszą z dwunastu istniejących w Europie i dla tamtejszych bulwarówek nie istnieje wdzięczniejszy obiekt plotek. Gdyby jednak miarą wielkości miał być rozgłos i skandale, to niewielkie miasto-państwo nad Morzem Śródziemnym, znane jako Księstwo Monako, nie miałoby sobie równych. O tym, jak niewinne są szumnie nazywane "skandalami" wybryki potomków Windsorów, można przekonać się, zestawiając je z wydarzeniami z życia książęcych potomków tego państwa. Liczbą afer i tragedii, nie mówiąc o korowodzie nieślubnych dzieci, dających znać o swoim istnieniu zwykle znienacka, mogłoby obdzielić pozostałe monarchie Starego Kontynentu.

Brytyjskie tabloidy nie bez racji nazywają ich najbardziej dysfunkcyjną rodziną na świecie. Co bardziej empatyczni mówią, że nad rodem wisi klątwa, dlatego nikt z jego członków nie może zaznać szczęścia w miłości. Poczynając od najbardziej znanej historii - związku hollywoodzkiej gwiazdy Grace Kelly i księcia Rainiera Grimaldi, (pisaliśmy o niej w rocznicę "ślubu stulecia"), która miała być bajką, a skończyła się tragiczną śmiercią nieszczęśliwej księżnej, aż po miłościwie panującego od 2005 roku księcia Alberta II - pierwszego playboya Europy.


Księżna Grace z księciem Rainierem i małym Albertem oraz Karoliną w Monako / Źródło: Getty Images

 

Bon vivant, kochanek niezliczonej liczby sławnych pań i ojciec dwójki nieślubnych dzieci, skończył już 61 lat. Ustatkował się całkiem niedawno, bo dopiero w 20011 roku, w wieku lat 53, gdy poślubił Charlene Wittstock, południowoafrykańską pływaczkę, z którą był zaręczony aż 10 lat. Jak donosił "niezawodny" brytyjski brukowiec "Daily Mail", wcześniej panna młoda dwukrotnie próbowała uciec przed ślubem (za pierwszym razem w trakcie przymiarki ślubnej sukni w Paryżu, za drugim podczas wyścigu Formuły 1 w Monako, gdzie skonfiskowano jej paszport w drodze na lotnisko).

Już po zaręczynach z Charlene książę Albert miał romans z Togijką Nicole Coste, stewardessą, którą poznał w trakcie lotu z Nicei do Paryża. Z tego związku pochodzi jego pierwszy, nieślubny syn Aleksander, poczęty podczas "pożegnalnego" wieczoru pary (związek, grożąc wydziedziczeniem, przerwał książę Rainier). Mimo to Coste ujawniła światu, że wychowuje książęcego potomka, gdy tylko Rainier zmarł. Zrobiła to, udzielając wywiadu pismu "Paris Match" na miesiąc przed koronacją Alberta. Oczywiście wybuchł skandal uwieczniony na okładkach wszystkich brukowców. Wywiad był apelem do księcia o uznanie dziecka, a Coste przedstawiła badania DNA. Rok później (1992) świat dowiedział się z gazet o kolejnym nieślubnym dziecku księcia, poczętym z romansu z kelnerką Tamarą Rotolo (27-letnia dziś Jazmin Grace Grimaldi wykorzystuje nazwisko ojca, by zrobić karierę aktorską).

Piękna księżniczka Karolina z Monako w wieku 17 lat / Źródło: Getty Images

Aparycja nobliwego urzędnika szwajcarskiego banku, jaką prezentuje Albert, tylko z pozoru kłóci się z ksywką, jaką nadały mu jego zdobycze - "książę kolacja-ze-śniadaniem", będącą aluzją do charakteru jego związków z kobietami. Albert ma na koncie około 200 romansów, m.in. z Angie Everhart, Catherine Oxenberg, Brooke Shields, Claudią Schiffer, Naomi Campbell, Gwyneth Paltrow, Victorią Silvstedt, Karen Mulder czy byłą miss Ameryki Julie Hayek. Nim zaręczył się z panną Wittstock, był bliski małżeństwa z portugalską arystokratką i modelką, piękną Tashą de Vasconcelos da Mota e Cunha, która uciekła jednak przed zaręczynami. Blond pływaczka, którą w końcu poślubił, zawarła ponoć "porozumienie" z księciem, że dostarczy mu prawowitego dziedzica w zamian za luksusowe życie. 

Księżniczka Stefania w młodości wciąż gościła na okładkach tabloidów / Źródło: mat.prasowe

W 2014 roku na świat przyszły bliźnięta pary i wbrew przewidywaniom o kolejnych zdobyczach księcia zrobiło się cicho, a rozkwitająca u jego boku księżna Charlene nie wygląda na nieszczęśliwą. Nie da się tego powiedzieć, niestety, o dwóch siostrach Alberta - o rok od niego starszej, pięknej Karolinie z Monako i młodszej o 7 lat Stefanii, która przebiła brata, gdy mowa o łamaniu ojcowskich przykazań.

Poczynając od małżeństwa z ochroniarzem, który miał jej pilnować (Stefania go uwiodła, wybrała na ojca dwojga swoich dzieci, a potem porzuciła), poprzez związek z żandarmem, ojcem trzeciego ze swoich dzieci, a wreszcie małżeństwo z cyrkowcem, także zakończone fiaskiem. Żadne z jej dzieci nie urodziło się po ślubie, w związku z czym nie zostały wpisane do linii sukcesji monakijskiego tronu. Każdy z jej związków opisywany był za to w bulwarówkach z detalami. Próbowała kariery w modelingu, a w końcu odnalazła się w projektowaniu. Nagrała też kilka płyt, które sprzedały się w dużym nakładzie. Śpiewała nawet z Michaelem Jacksonem. Ku radości ojca w 2003 roku założyła fundację zajmująca się profilaktyką AIDS i ustatkowała się.

Urodzona w 1957 roku Karolina, księżna Hanoweru, gruntownie wykształcona, podobna do pięknej matki, trzy razy wychodziła za mąż i robiła wszystko, by nie gościć w tabloidach. Jej pierwszym wybrankiem był Filip Junot – bankier i playboy. Ponoć założył się z kolegami o to, że doprowadzi młodą księżniczkę do ołtarza. Udało się. Rainier i Grace sprzeciwiali się związkowi, ale 21-letnia wówczas Karolina poślubiła starszego o 17 lat Francuza. Dwa lata później byli po rozwodzie. Dzięki gadulstwu Junota pisały o tym wszystkie bulwarówki.

Miłością jej życia był mąż numer dwa - biznesmen Stefano Casiraghi, potomek włoskiej arystokratów, z którym ma troje dzieci. Stefano zginął w wypadku łodzi motorowych, gdy była w trzeciej ciąży. Karolina była w rozpaczy, a media znów pisały o klątwie ciążącej nad rodem Grimaldich. Trzecim mężem księżniczki został Ernest August V Hanowerski, wielbiciel tancerek z nocnych klubów i damski bokser, chętnie uwieczniany na okładkach bulwarówek. "Mężczyzna, który unieszczęśliwił Karolinę z Monako" - piszą o nim i mają rację. Para żyje osobno, a ich 20-letnia córka Aleksandra stoi murem za mamą.

Spośród czworga dzieci Karoliny najwięcej mówi się o będącej jej kopią, 33-letniej, pięknej Charlotte Casiraghi, absolwentce filozofii na Sorbonie i dziennikarce zaangażowanej w prowadzenie monakijskich fundacji. Charlotte niedawno poślubiła Dimitriego Rassama – producenta filmowego, syna francuskiej gwiazdy kina Carole Bouquet. Para właśnie doczekała się potomka. Charlotte gości na okładkach luksusowych magazynów, nie bulwarówek. Nie bywa też bohaterką skandali. Francuski "Vogue" poświęcił jej tekst, wedle którego ma szansę przerwać nareszcie nieszczęśliwą passę kobiet z rodu Grimaldich. "Klątwa już nie działa" - brzmi tytuł artykułu, choć autorzy przyznają, że o tym, czy na pewno, przekonamy się za jakiś czas. Oby udało jej się to, co nie było dane ani matce, ani sławnej babce. Podobnie jak nie zaznała nigdy szczęścia księżna Diana, którą zresztą na jej własnym ślubie, próbowała przygotować na to Grace Kelly - księżna Monako.

Piękna Charlotte Casiraghi ma szansę przerwać nieszczęśliwą passę roku Grimaldich / Źródło: Getty Images

 

Jak widać, tylko w bajkach zdobycie przez królewicza serca pięknej wybranki oznacza, że będą żyli długo i szczęśliwie. Gdy przyjrzeć się członkom kolejnych monarchii, widać, że szczęście to dla nich "towar" deficytowy, o który muszą wytrwale walczyć.

Podziel się
-
Zwiń

Ewelina Witenberg

ZobaczLipnicka: Zasuwałam ostro, grałam koncerty, a nie widziałam pieniędzy. Nie było mnie na nic stać

Czytaj artykuł

Tytuł: Anita Lipnicka: moja kariera muzyczna toczyła się często w zaskakujący sposób Źródło: Warner Music Poland

Tomasz-Marcin Wrona

ZobaczWielkie "lo" i zasada gorącego ziemniaka. Jak Baran przewidział naszą rzeczywistość

Czytaj artykuł

Tytuł: Paul Baran tłumaczy swoją koncepcję różnych modeli sieci komunikacyjnych Źródło: Wydawnictwo Agora/ materiały prasowe

Wanda Woźniak

ZobaczW trumnie leży nie to ciało. Zegar na dworcu wciąż wskazuje 10.25

Czytaj artykuł

Tytuł: Ratownicy i pielęgniarze działali w gruzach długie godziny Źródło: Wikimedia CC-BY-SA-3.0

Redaktor prowadząca

Aleksandra Majda

 

Autorzy

Katarzyna Świerczyńska, Robert Jałocha, Daniel Nowak, Jakub Majmurek, Grzegorz Łakomski, Justyna Kobus, Ewelina Witenberg, Tomasz Marcin Wrona, Wanda Woźniak

 

Redakcja

Aleksandra Majda, Mateusz Sosnowski

 

Produkcja

Estera Prugar, Klara Styczyńska, Joanna Smolińska

 

Korekta

Jarosław Butkiewicz, Krzysztof Wojciechowski

 

Fotoedycja

Mateusz Gołąb, Daria Ołdak, Michał Sadowski, Jacek Barczyński, Wiktoria Diduch

Poprzedni weekend 19-20.10.2019
2 tygodnie temu 12-13.10.2019
3 tygodnie temu 05-06.10.2019
4 tygodnie temu 28-29.09.2019
5 tygodni temu 21-22.09.2019
Zobacz wszystkie