Księżna Haya, najmłodsza żona emira Dubaju, jest strzeżona 24 godziny na dobę w ekskluzywnej posiadłości w centrum Londynu. Ochrona jest konieczna - uciekła od potężnego męża, bo obawiała się o swoje życie. Konflikt między małżonkami może doprowadzić do kryzysu w stosunkach dyplomatycznych między Wielką Brytanią a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Na bogactwie i przepychu pałaców Zatoki Perskiej cieniem kładą się zarzuty tortur, porwań, a nawet zabójstw.
Wszyscy w Wielkiej Brytanii żyją ucieczką żony emira Dubaju, księżnej Hayi, której udało się potajemnie przedostać do Londynu. Uciekła prawdopodobnie dlatego, że poznała zatrważające informacje dotyczące księżniczek Latify i Szamsy - córek swojego męża.
Dlaczego?
Tradycyjną rolą kobiety w Zjednoczonych Emiratach Arabskich jest rodzenie dzieci i opiekowanie się domem. Mężczyzna ma gwarantować byt na odpowiednim poziomie. Muzułmanki nadal są całkowicie podporządkowane mężczyźnie - ojcu, mężowi lub bratu. To on decyduje, czy mogą ubiegać się o paszport, jakie zdobędą wykształcenie, z kim wezmą ślub, a nawet czy mogą same pójść na zakupy.
Przeciwko zakazom zbuntowały się dwie córki władcy Dubaju - Szamsa i Latifa, które podjęły próbę ucieczki ze "złotej klatki". Wiedziały, że jeśli się nie uda, mogą przypłacić to życiem. Ich śladem poszła niespodziewanie księżna Haya.
Gdzie jest księżna?
Kensington Palace Gardens w Londynie to jedna z najdroższych ulic świata. Agenci nieruchomości wyliczyli, że średnia wartość jednego z dwudziestu kilku domów stojących wzdłuż tej zielonej alei wynosi 33 mln funtów. To tu znajdują się dom sułtana Brunei, a także rezydencje ambasadorów i rosyjskich oligarchów z Romanem Abramowiczem na czele. Od zgiełku Notting Hill od północy i High Street Kensington od południa oddzielają tę oazę spokoju solidne bramy strzeżone przez policjantów z wydziału ochrony placówek dyplomatycznych.
Jako młody chłopak dorabiałem w lokalnej pizzerii, dowożąc skuterem kolację mieszkańcom tej bogatej okolicy. Za każdym razem, kiedy policjant otwierał mi bramę, wyobrażałem sobie, że wjeżdżam na plan zdjęciowy filmu Alfreda Hitchcocka, w którym reżyser prowadzi widza przez kolejną fikcyjną intrygę szpiegowską. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że jedna z posiadłości w południowej części ulicy w 2019 roku stanie się niemym świadkiem, tym razem prawdziwej, brawurowej ucieczki przed śmiercią i azylem dla żony emira Dubaju - księżnej Hayi bint Al-Husajn.
Przygotowania do tegorocznych wyścigów konnych Royal Ascot w hrabstwie Berkshire wkraczały w końcową fazę. W położonej o 15 minut jazdy na południe posiadłości Longcross w hrabstwie Surrey, jak co roku, do zawodów przygotowywał się również właściciel słynnej stajni Godolphin - szejk Dubaju Muhammad ibn Raszid Al Maktum. Każdego lata emir przywoził do Anglii swoją rodzinę, by mogła odetchnąć od wysokich temperatur wybrzeży Zatoki Perskiej. Jednak tegoroczny wyjazd na Wyspy miał być jeszcze bogatszy. Na terenie posiadłości, wbrew protestom lokalnej społeczności, szejk zbudował małe osiedle, składające się z szeregu mobilnych domów, w których miała zamieszkać dodatkowa służba.
18 czerwca na teren wyścigów wjechała tradycyjnie kawalkada powozów. W pierwszym siedziała królowa Elżbieta II, jej syn książę Andrzej oraz holenderska para królewska. Obecni byli wszyscy stali bywalcy tego sportowo-towarzyskiego wydarzenia oprócz księżnej Hayi. Jej nieobecność była tym bardziej dziwna, że przez osiem lat przewodniczyła Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej, a w 2000 roku jako dżokejka reprezentowała Jordanię na olimpiadzie w Sydney. Tym razem u boku szejka Muhammada Al Maktuma, zamiast żony, stali jego ochroniarze. Royal Ascot to dla szejka niezwykle ważne wydarzenie. Nagroda za wyczyn sportowy to prestiż dla jego stajni. Odbiór pucharu z rąk królowej Elżbiety II to zaszczyt dla niego.
Kiedy konie szejka zbierały kolejne nagrody w Anglii, księżna Haya kończyła w Dubaju przygotowania do podróży, o których nikt nie mógł się dowiedzieć. Prawdopodobnie nigdy też się nie dowiemy, w jaki sposób zgubiła osobistą ochronę, którą zatrudniał jej mąż. 30 czerwca Haja wraz z 12-letnią córką Jalilą i 7-letnim synem Zayedem wsiadła na pokład prywatnego odrzutowca, którym odlecieli w stronę Europy. Spekulowano, że w ucieczce pomógł jej niemiecki dyplomata, jednak MSZ w Berlinie temu zaprzeczyło. 2 lipca brytyjskie media ujawniły, że Haya – dotąd wzorowa żona i ikona nowoczesnej kobiety Bliskiego Wschodu - ukrywa się w Londynie, w domu przy Kensington Palace Gardens. Miał być to początek jej nowego życia, z dala od Dubaju i niedawno odkrytych, strasznych tajemnic męża.
Anglia, drugi dom Hayi
Wielka Brytania zawsze była dla Hayi drugim domem. Jej ojciec, prozachodni król Jordanii Husajn, chciał, aby jego córka otrzymała edukację w Wielkiej Brytanii. W wieku 10 lat dziewczynka trafiła do prywatnej szkoły w Dorset, a później w Bristolu. W Oksfordzie skończyła niezwykle popularny wśród obecnych brytyjskich polityków kierunek, czyli filozofię z politologią i ekonomią (PPE). Od najmłodszych lat mogła też realizować swoją pasję jeździecką. Już jako nastolatka zbierała nagrody podczas zawodów hippicznych w państwach arabskich. Była też częstym gościem w sektorze królewskim podczas wyścigów Royal Ascot. Windsorowie bardzo polubili młodą, postępową księżniczkę. Haya utrzymywała również dobre stosunki ze swoim rodzeństwem. Czworo z nich to półkrwi Anglicy. Ich matką była drugą żoną króla Husajna, Brytyjka Antoinette Gardiner. Król poznał ją na planie filmu "Lawrence z Arabii", gdzie Gardiner była sekretarką planu.
W 1999 roku, po śmierci króla Husajna, jordański tron objął najstarszy syn Antoinette Gardiner, przyrodni brat Hayi - król Abdullah II. Będzie to miało kluczowe znaczenie dla przyszłego bezpieczeństwa księżniczki.
Haya, szósta żona szejka
W 2004 roku w Pałacu Al Baraka w Ammanie, w otoczeniu najbliższej rodzinny i przyjaciół, 30-letnia księżniczka Haya została szóstą żoną starszego o 25 lat szejka Muhammada al Maktuma. Dwa lata później, po śmierci brata, szejk Muhammad jest już emirem Dubaju. Choć nie wynika to z zapisu konstytucyjnego, władca Dubaju zostaje również premierem i wiceprezydentem Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Premier al Maktum natychmiast zaczyna wprowadzać reformy w rządzie Emiratów. W 2010 przedstawia nową strategię rozwoju "UAE Vision 2021", według której Zjednoczone Emiraty Arabskie mają zostać w ciągu 11 lat "jednym z najlepszych krajów na świecie". Jako emir al Maktum chce uczynić z Dubaju arabskie centrum finansowe oraz ultranowoczesne miasto, do którego turyści z całego świata przylatywaliby samolotami Emirates.
Haya jest idealną żoną i ważnym narzędziem w realizacji planu szejka Muhammada. Reprezentuje sobą wszystko, co miało być uosobieniem nowoczesnego Dubaju. Zostaje jako pierwsza Arabka Ambasadorem Dobrej Woli ONZ. Jej aktywność humanitarną znają mieszkańcy Pakistanu, Afganistanu, Jemenu czy rodzinnej Jordanii. Tam właśnie zakłada pierwszą arabską organizację pozarządową, zajmującą się przezwyciężaniem lokalnego głodu. Jest członkiem założycielem Globalnego Forum Humanitarnego byłego sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana z siedzibą w Genewie. Do grona jej przyjaciół należą Windsorowie z księciem Karolem i księżną Camillą na czele, a także członkowie innych europejskich monarchii. Jej międzynarodowe kontakty bardzo docenia jej mąż. Ona zaś wyraża swój zachwyt nad jego pracowitością i wizjonerstwem.
Szamsa, uciekająca księżniczka
Nie jest jasne, kiedy Haya odkryła mroczne oblicze szejka i dowiedziała się, jak brutalny był wobec córek. Nie wiadomo też, jak długo musiała zachować pozory oddanej żony, by zyskać czas na przygotowanie planu ucieczki z silnie strzeżonego domu.
Pierwszy raz przekonała się o tym 18-letnia wówczas księżniczka Szamsa, córka szejka z małżeństwa z Algierką Hourią Lamarą. W 2000 roku, podczas corocznych wakacji w Anglii, rodzina ówczesnego księcia Dubaju szejka Muhammada była jak zawsze strzeżona przez świetnie wyszkolonych oficerów służb specjalnych. Posiadłość Longcross była już wtedy wyposażona w zaawansowane systemy bezpieczeństwa, które miały zapobiec próbom porwania dzieci szejka. Doszło jednak do nieprzewidzianej sytuacji.
Kiedy Szamsa zauważyła, że obok stajni stoi range rover z kluczykami w stacyjce, wsiadła do auta i wyjechała poprzez otwartą bramę przy parku Chobham Common. Rozpoczęły się poszukiwania. Szejk Muhammad przyleciał helikopterem ze stajni w Newmarket, aby kierować operacją, która zamieniła się w swoiste polowanie na zwierzynę. Ochroniarze konno przeczesywali okoliczne tereny. Śledzono także pracowników posiadłości, których podejrzewano o pomoc w ucieczce. Wszyscy byli zobowiązani do zachowania tajemnicy.
W tym czasie 14-letnia księżniczka Latifa z niecierpliwością oczekiwała na SMS od ukochanej siostry. Nastolatki łączyła szczególna więź. Szamsa otaczała młodszą siostrę miłością, której nie doznała ze strony podporządkowanej ojcu matki. Starsza siostra była dla Latify uosobieniem dobra. Pod jej wpływem marzyła o podróżach, studiowaniu, wolności i niezależności. Latifa bardzo tęskniła za siostrą, ale wiedziała, że Szamsa jest wreszcie wolna i szczęśliwa.
Latifa, trzy lata tortur
Wolność trwała niestety krótko. Po dwóch miesiącach namierzono telefon Szamsy. Księżniczka została porwana z ulicy w Cambridge i wywieziona do Dubaju. Tam zamknięto ją w Pałacu Zabeel. Latifie pozwolono tylko na przesłanie siostrze czystych ubrań. Tą drogą udało się jednak przemycić telefon, dzięki któremu Szamsa mogła komunikować się ze światem. Kilka miesięcy później "The Guardian" opublikował historię uwięzionej córki szejka. Od tej pory młoda kobieta pozostawała pod kontrolą psychiatry, który aplikował jej spore dawki leków uspokajających. Wszelkie kontakty z księżniczką zostały zerwane. Latifa postanowiła uciec, by powiadomić zagranicznych prawników i organizacje obrony praw człowieka o sytuacji siostry.
W 2002 roku 16-letnia Latifa została zatrzymana na granicy z Omanem i oddana ojcu. Podobnie jak Szamsa została zamknięta w Pałacu Zabeel. Latifa wspominała, że w celi poddawano ją torturom. Strażnicy bili ją, a potem zostawiali w kałuży krwi na podłodze. Często także wyłączali na kilka dni światło.
Latifa przetrwała w więzieniu ponad trzy lata.
Po wyjściu na wolność nie ufała już nikomu. Ochroniarze ojca nie odstępowali jej na krok. Dużo czasu spędzała ze zwierzętami, zaczęła uprawiać sport wraz ze swoją fińską przyjaciółką Tiiną, którą poznała w 2010 roku, gdy uczyła się brazylijskiej sztuki walki - capoeiry. Razem skakały na spadochronie, co dawało Latifie namiastkę wolności.
Lafita nie rezygnowała z marzeń o ucieczce. Przyjaciółki spotykały się na śniadaniach w tej samej kafejce, by uśpić czujność ochrony. 24 lutego 2018 roku poszły tam po raz ostatni. Latifa przebrała się w toalecie i zostawiła tam swój telefon. Następnie razem z Tiiną wsiadły do samochodu i uciekły do Omanu. Stamtąd wypłynęły pontonem na pełne morze. 25 kilometrów od brzegu czekał na nie emerytowany francuski oficer - koordynator ucieczki. Przesiadły się na skutery wodne, którymi dotarły na wody międzynarodowe. Tam czekał jacht, którym odpłynęły w stronę indyjskiego Goa.
Po ośmiu dniach żeglugi na pokład jachtu wtargnęła indyjska straż przybrzeżna. Latifa wiedziała, że została odnaleziona przez ojca. - Nie zabieraj mnie z powrotem - po prostu zastrzel mnie tutaj - krzyczała z pokładu. Dziewczyna ponownie trafiła do więzienia w Dubaju.
Przed ostatnią ucieczką Latifa nagrała film - swego rodzaju polisę ubezpieczeniową. Opowiada w nim o przestępstwach ojca, jego bezwzględności, torturach, jakim poddawał swoje córki. Nazywa go "kryminalistą" i "czystym złem". Gdyby nie publikacja filmu, świat nigdy nie dowiedziałby się o nieudanej ucieczce Latify i pomocy, jaką otrzymała od Tiiny i francuskiego oficera. Presja międzynarodowa zmusiła emira do uwolnienia Finki i Francuza. Przyjaciele stworzyli grupę FREE LATIFA, która nagłaśniała dramatyczną sytuację księżniczki.
Szamsa, Latifa. Cicha śmierć?
Przez kilka miesięcy nie było wiadomo, co dzieje się z Latifą. W grudniu ubiegłego roku zostało niespodziewanie opublikowane jej zdjęcie. Dziewczyna siedzi obok zaproszonej do Dubaju przyjaciółki księżniczki Hayi, Mary Robinson. To była Wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka. Robinson została potem skrytykowana za to, że dała się wykorzystać jako zasłona dymna w rozgrywkach emira al Maktuma.
Pojawiła się jednak nadzieja, że córka emira zostanie uwolniona.
Upłynęło kolejne siedem miesięcy. Wszyscy oczekiwali, że księżniczka Haya wspomni o swojej pasierbicy przy okazji wyścigów Royal Ascot. Haya wiedziała od pewnego czasu, że tak się nie stanie. Po jej ucieczce do Londynu media podały wstrząsającą informację, iż księżniczka Szamsa zmarła w styczniu tego roku z przedawkowania. Latifa miała się dowiedzieć o śmierci siostry kilka tygodni później. W czasie próby odebrania Szamsie przemyconego telefonu komórkowego miało dojść do walki między księżniczką i strażnikami. Księżniczka, mocno pobita, straciła przytomność. Wezwany lekarz stwierdził jej zgon.
Informacji o śmierci Szamsy nie można potwierdzić. Pałac Zabeel, zwany "pałacem horroru", to jeden z najlepiej strzeżonych obiektów na świecie. Służba pałacowa jest zobowiązana do zachowania ścisłej tajemnicy. Jej lojalność wobec emira została już kilkakrotnie naruszona, choćby przez przekazanie telefonów księżniczkom.
W Londynie prawnicy reprezentujący księżniczkę Latifę zwrócili się do Grupy Roboczej ONZ ds. Wymuszonych lub Mimowolnych Zaginięć z prośbą o podjęcie kroków w celu wyjaśnienia rzeczywistej sytuacji kobiety i - jeśli żyje - natychmiastowego jej uwolnienia.
Haya walczy o dzieci
W lipcu odbyły się wstępne przesłuchania księżniczki Hayi przed brytyjskim sądem rodzinnym. Na 11 listopada został wyznaczony początek pięciodniowej rozprawy sądowej, w czasie której Haya będzie walczyła o ochronę swej niespełna 12-letniej córki przed przymusowym małżeństwem w Dubaju. Prawo brytyjskie w takich sytuacjach chroni dziecko i nie zezwala na wywiezienie go poza Zjednoczone Królestwo.
Emir chcąc zdyskredytować żonę wobec opinii publicznej oskarżył ją, że ukradła mu 31 milionów dolarów, które zabrała ze sobą w czasie ucieczki. W obawie o bezpieczeństwo siostry król Jordanii Abdullah II wręczył jej misję dyplomatyczną, dzięki czemu Hayę chroni immunitet. Haya będzie walczyła w sądzie o wydanie nakazu chroniącego ją i jej dzieci przed prześladowaniem i groźbami ze strony męża.
Haya zna prawdę o losie księżniczek Latify i Szamsy. Wiedza ta będzie kluczowym argumentem w sporze z emirem Dubaju. Korzystny dla Hayi wyrok brytyjskiego sądu może mieć wpływ na stosunki między Wielką Brytanią a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, dla której w obliczu zbliżającego się brexitu każdy pozaeuropejski partner gospodarczy jest niezwykle ważny. Walka małżonków może doprowadzić do kryzysu dyplomatycznego w bardzo niekorzystnym momencie dla Zjednoczonego Królestwa.