logotyp tvn24

MAGAZYN TVN24

Lista tematów

  • 1
    Daniel Gryt 500 zł na dziecko. Tak to się robi w Europie
  • 2
    Maciej Kucharczyk Ostatnia wyprawa dżentelmenów. Zdjęcia wydobyte z lodu po 100 latach
  • 3
    Rafał Kazimierczak Angie Kerber budzi drzemiącego giganta
  • 4
    Adam Sobolewski ABC. Sen o potędze krajów trzech mórz
  • 5
    Ewelina Woźnica Gajos nie myśli o zejściu ze sceny. "Nie umiałbym robić niczego innego"
  • 6
    Jacek Stawiski Dramat dla Polaków na Wyspach i cios dla całej Europy. Taki będzie Brexit
  • 7
    Grzegorz Kuczyński Kradzież stulecia i Vlad Wszechmogący. Jak pod flagą UE zrujnować państwo
  • 8
    Bartosz Żurawicz Z "polskiego Kuwejtu" jeżdżą do Hiszpanii za 300 zł
  • 9
    Katarzyna Guzik "Będę cię chronił lepiej niż własne oczy". Namiętność, która zgubiła gangstera
  • 10
    Filip Czekała Tej, bździągwy i szczuny! Witajcie w Pyrlandii
  • 11
    Marcin Iwankiewicz To z nimi na Euro zagramy "o wszystko"
logotyp tvn24

Magazyn TVN24

Daniel Gryt

500 zł na dziecko. Tak to się robi w Europie

Zobacz

Tytuł: weekedn0-500-nowe.jpg Źródło: Shutterstock

Maciej Kucharczyk

ZobaczOstatnia wyprawa dżentelmenów. Zdjęcia wydobyte z lodu po 100 latach

Czytaj artykuł

Tytuł: Ostatnia wyprawa dżentelmenów Źródło: Royal Geographical Society

Rafał Kazimierczak

ZobaczAngie Kerber budzi drzemiącego giganta

Czytaj artykuł

Adam Sobolewski

ZobaczABC. Sen o potędze krajów trzech mórz

Czytaj artykuł

Ewelina Woźnica

ZobaczGajos nie myśli o zejściu ze sceny. "Nie umiałbym robić niczego innego"

Czytaj artykuł

Tytuł: weekend-gajos-1.jpg Źródło: tvn24

Jacek Stawiski

ZobaczDramat dla Polaków na Wyspach i cios dla całej Europy. Taki będzie Brexit

Czytaj artykuł

Tytuł: weekend-londyn2.jpg Źródło: Shutterstock

Grzegorz Kuczyński

ZobaczKradzież stulecia i Vlad Wszechmogący. Jak pod flagą UE zrujnować państwo

Czytaj artykuł

Bartosz Żurawicz

ZobaczZ "polskiego Kuwejtu" jeżdżą do Hiszpanii za 300 zł

Czytaj artykuł

Tytuł: weekend-belchatow.jpg Źródło: Shutterstock

Katarzyna Guzik

Zobacz"Będę cię chronił lepiej niż własne oczy". Namiętność, która zgubiła gangstera

Czytaj artykuł

Tytuł: magazyn-castillo2.jpg

Filip Czekała

ZobaczTej, bździągwy i szczuny! Witajcie w Pyrlandii

Czytaj artykuł

Podziel się

Mieszkają tu mele, szczuny, rojbry i gzuby. Jedzą ślepe ryby i szneki z glancem. Wuchta wiary chodzi na Kolejorza i co roku wyczekuje majstra. W listopadzie pieką tony fifnych rogali. Jeżdżą bimbami, banami, na lauwie, sporadycznie dryndami. Taka jest wiara w Pyrlandii. I znów chce godać po naszymu!

Stary Marych - fikcyjna postać symbolizująca poznaniaka / Źródło: 11ujec.blogspot.com / Karol Cichoński
Poznaniacy znowu chcą mówić gwarą. Powstały plakaty z nazwami kultowych filmów po poznańsku, na darmowych mapach dla turystów znajdziemy słowniczek podstawowych słów, a w pubach napijemy się piwa o nazwie zrozumiałej tylko dla miejscowych. Najbardziej charakterystyczna postać gwary – Stary Marych, bohater książek i słuchowisk radiowych, symbol "poznańskości", doczekał się pomnika w samym sercu miasta, a jego twórca Juliusz Kubel właśnie przełożył na gwarę poznańską "Małego Księcia". Mówienie po poznańsku jest teraz modne.

"Efekty są niespodziewane"

Kubel sam przyznaje, że nawet nie pomyślał, iż gwara poznańska nadaje się do tłumaczenia dzieła Antoine'a de Saint-Exupery'ego. – Gdy mi to zaproponowali, uznałem, że to szaleństwo, bo w oryginale jest to tekst poetycki i filozoficzny. W zestawieniu z naszą twardą gwarą mogło to przynieść efekty niespodziewane i rzeczywiście przyniosło. Okazało się, że jest niezwykle śmiesznie, właśnie przez kontrast – mówi.

"Książe Szaranek" zamiast "Małego Księcia". Tak dziś promujemy gwarę / Wideo: TVN 24 Poznań

Wiele osób sądzi, że jego tłumaczenie to satyryczna wersja "Małego Księcia". – Nic z tych rzeczy! Ja przetłumaczyłem to, co jest w oryginale, na gwarę, tak jak każdy tłumacz – podkreśla Juliusz Kubel.

"Mały Książę" w wersji poznańskiej to "Książę Szaranek". – "Szaranek" to dziecko, gzub, mały chłopiec – wyjaśnia.

Juliusz Kubel czyta fragmenty "Małego Księcia" w gwarze poznańskiej / Wideo: TVN 24 Poznań

Fascynacja gwarą to zjawisko, które nagle eksplodowało w Poznaniu. – W ubiegłym roku ni stąd, ni zowąd wzrosło zainteresowanie gwarą w szkołach, wśród młodzieży. Wycinkowo trafiła do języka kibiców Lecha. Pojawiają się prawdziwe perełki – przyznaje Kubel.

Książę Szaranek, czyli Mały Książę po poznańsku / Źródło: Shutterstock

"Wuja Czechu" rzepkę skrobie

Przetłumaczenie "Małego Księcia" na gwarę poznańską nie jest pierwszym tego typu zabiegiem. XIII księgę "Pana Tadeusza" przełożył wcześniej Lech Konopiński. Z kolei Marek Szymański, piszący pod pseudonimem "Wuja Czechu", zajął się popularnymi polskimi wierszami. Poznańskich wersji doczekały się m.in. "Paweł i Gaweł" Aleksandra Fredry, "Rzepka" i "Lokomotywa" Juliana Tuwima.

Lokomotywa w wersji Wuja Czecha / Źródło: polona.pl / (public domain)

Tomik z wierszami po poznańsku można kupić w księgarniach. Autor nazwał go pierwszymi wersami najpopularniejszego poznańskiego wiersza - "W antrejce na ryczce".

W antrejce na ryczce / Źródło: Shutterstock

Tłumaczenie:

W przedpokoju na stołku
Stały ziemniaki w papierowej torebce
Przyszła świnia, zjadła ziemniaki
A w wiadrze myła nogi


Jak mówi Marek Szymański, książka powstała na fali sukcesu założonego przez niego fanpage'a "Gwara poznańska" na jednym z portali społecznościowych. Znajdziemy tam między innymi proste rysunki obrazujące poszczególne poznańskie słówka.

I tak mamy poznaniaka jedzącego typowy obiad: pyry z gzikiem i ze sznytloszkiem (ziemniaki z twarogiem i szczypiorkiem), który otwiera sznupę (buzię)  i widać mu kielochy (zęby). Z innych rysunków dowiemy się między innymi, kto to jest dryndziarz i że w Poznaniu chleb piecze pipol.

– Gwara poznańska została skutecznie wytępiona w szkołach, ponieważ powszechnie uważano, że mówienie nią świadczy o wiejskim pochodzeniu. Tak jest do dziś, choć wiele osób zna gwarę, to jednak się nią nie posługuje. Na przekór wszystkiemu chciałbym choć przypomnieć ludziom o niej, bo to gwara przywraca starszym ludziom najmilsze wspomnienia z dzieciństwa i bardzo mnie to cieszy. A jeszcze bardziej to, że staje się modna wśród młodych – zaznacza Szymański.

  • W Poznaniu chleb piecze pipol. Kroi się go na skibki (kromki) i kromki (piętki)
    W Poznaniu chleb piecze pipol. Kroi się go na skibki (kromki) i kromki (piętki) / Fot. Marek Szymański
  • Fryzjer to golorz
    Fryzjer to golorz / Fot. Marek Szymański
  • Taksówkarze to dryndziarze
    Taksówkarze to dryndziarze / Fot. Marek Szymański
  • "Kuniec Dymbiec" - to ekspresywne wyrażenie używane przez poznaniaków w trudnej sytuacji
    "Kuniec Dymbiec" - to ekspresywne wyrażenie używane przez poznaniaków w trudnej sytuacji / Fot. Marek Szymański
  • Typowy obiad poznaniaka
    Typowy obiad poznaniaka / Fot. Marek Szymański
  • Pobudka po poznańsku
    Pobudka po poznańsku / Fot. Marek Szymański
  • W listopadzie w Poznaniu produkuje się nawet 6 ton rogali swiętomarcińskich
    W listopadzie w Poznaniu produkuje się nawet 6 ton rogali swiętomarcińskich / Fot. Marek Szymański
  • Plyndze to po poznańsku placki ziemniaczane
    Plyndze to po poznańsku placki ziemniaczane / Fot. Marek Szymański
  • Halloween po poznańsku
    Halloween po poznańsku / Fot. Marek Szymański
  • W Poznaniu chleb piecze pipol. Kroi się go na skibki (kromki) i kromki (piętki)

    W Poznaniu chleb piecze pipol. Kroi się go na skibki (kromki) i kromki (piętki)

  • Fryzjer to golorz

    Fryzjer to golorz

  • Taksówkarze to dryndziarze

    Taksówkarze to dryndziarze

  • "Kuniec Dymbiec" - to ekspresywne wyrażenie używane przez poznaniaków w trudnej sytuacji

    "Kuniec Dymbiec" - to ekspresywne wyrażenie używane przez poznaniaków w trudnej sytuacji

  • Typowy obiad poznaniaka

    Typowy obiad poznaniaka

  • Pobudka po poznańsku

    Pobudka po poznańsku

  • W listopadzie w Poznaniu produkuje się nawet 6 ton rogali swiętomarcińskich

    W listopadzie w Poznaniu produkuje się nawet 6 ton rogali swiętomarcińskich

  • Plyndze to po poznańsku placki ziemniaczane

    Plyndze to po poznańsku placki ziemniaczane

  • Halloween po poznańsku

    Halloween po poznańsku

"Wuchta fajnych miejsc" na mapie

W 2012 r. grupa Poznań I Love You stworzyła pierwszą wersję darmowej mapy "Have a nice TEY in Poznań!". Gwara poznańska pojawiła się zarówno w nazwie, jak i w haśle reklamującym plan miasta - "Pokażemy ci wuchtę fajnych miejsc". Mapa zawiera też słowniczek z tłumaczeniem najważniejszych pojęć z gwary poznańskiej. I tak turysta może dowiedzieć się, że "bejmy" to pieniądze, "berbelucha" to wódka najgorszego gatunku, prawdziwy poznaniak zaś na zakupy idzie do "składu", a ze "sklepu" bierze węgiel. MAPĘ MOŻNA POBRAĆ TUTAJ

Od aprykozy do węborka

W 2013 r. za promowanie gwary zabrała się Fundacja Klaster. W ramach projektu "mów TEJ!" na Facebooku pojawiały się zdjęcia przedmiotów z nazwami w gwarze poznańskiej.

  • Faferfloki to w poznańskiej gwarze płatki owsiane
    Faferfloki to w poznańskiej gwarze płatki owsiane / Fot. Fundacja Klaster
  • Kto pamięta?
    Kto pamięta? / Fot. Fundacja Klaster
  • Zastosowanie w zdaniu: "Leżoł jak betka, tylko kielochy mu dzwoniły"
    Zastosowanie w zdaniu: "Leżoł jak betka, tylko kielochy mu dzwoniły" / Fot. Fundacja Klaster
  • Od chabaja weź leberki czyli wątrobiankę
    Od chabaja weź leberki czyli wątrobiankę / Fot. Fundacja Klaster
  • Nauczyciel po poznańsku to bakalorz
    Nauczyciel po poznańsku to bakalorz / Fot. Fundacja Klaster
  • Na wrony w Poznaniu mówi się galpy
    Na wrony w Poznaniu mówi się galpy / Fot. Fundacja Klaster
  • Z czego się chichrosz? - tak poznaniak zapyta o przyczyny ataku śmiechu
    Z czego się chichrosz? - tak poznaniak zapyta o przyczyny ataku śmiechu / Fot. Fundacja Klaster
  • Mały kejter, co bez cołki czas szczeko na tych gzubków w antrejce to mały pies, który szczeka na małe dzieci w przedpokoju
    Mały kejter, co bez cołki czas szczeko na tych gzubków w antrejce to mały pies, który szczeka na małe dzieci w przedpokoju / Fot. Fundacja Klaster
  • Korbol to w gwarze poznańskiej nie tylko brzuch ale także dynia
    Korbol to w gwarze poznańskiej nie tylko brzuch ale także dynia / Fot. Fundacja Klaster
  • Wszelkie ubrania poznaniacy nazywają lumpami
    Wszelkie ubrania poznaniacy nazywają lumpami / Fot. Fundacja Klaster
  • Bimba to jeden z najpopularniejszych poznańskich wyrazów
    Bimba to jeden z najpopularniejszych poznańskich wyrazów / Fot. Fundacja Klaster
  • Ole gisówa tej! - tak poznaniak krzyknie na widok potężnej ulewy
    Ole gisówa tej! - tak poznaniak krzyknie na widok potężnej ulewy / Fot. Fundacja Klaster
  • Na laufkach można pojeździć np. na Malcie
    Na laufkach można pojeździć np. na Malcie / Fot. Fundacja Klaster
  • Aprykozy to po poznańsku morele
    Aprykozy to po poznańsku morele / Fot. Fundacja Klaster
  • Bejmami porządny poznaniak nie rzuca na lewo i prawo
    Bejmami porządny poznaniak nie rzuca na lewo i prawo / Fot. Fundacja Klaster
  • W badejkach wykapiemy się w Rusałce
    W badejkach wykapiemy się w Rusałce / Fot. Fundacja Klaster
  • Najpopularniejszym listowym był Zenon Laskowik, który pracował przez kilka lat na poczcie
    Najpopularniejszym listowym był Zenon Laskowik, który pracował przez kilka lat na poczcie / Fot. Fundacja Klaster
  • Takie grygoły, że w ogle ni można przeczytać - narzeka poznaniak gdy nie może się czegoś doczytać
    Takie grygoły, że w ogle ni można przeczytać - narzeka poznaniak gdy nie może się czegoś doczytać / Fot. Fundacja Klaster
  • Tak dość oryginalnie w Poznaniu mówi się w gwarze na hulajnogę
    Tak dość oryginalnie w Poznaniu mówi się w gwarze na hulajnogę / Fot. Fundacja Klaster
  • Faferfloki to w poznańskiej gwarze płatki owsiane

    Faferfloki to w poznańskiej gwarze płatki owsiane

  • Kto pamięta?

    Kto pamięta?

  • Zastosowanie w zdaniu: "Leżoł jak betka, tylko kielochy mu dzwoniły"

    Zastosowanie w zdaniu: "Leżoł jak betka, tylko kielochy mu dzwoniły"

  • Od chabaja weź leberki czyli wątrobiankę

    Od chabaja weź leberki czyli wątrobiankę

  • Nauczyciel po poznańsku to bakalorz

    Nauczyciel po poznańsku to bakalorz

  • Na wrony w Poznaniu mówi się galpy

    Na wrony w Poznaniu mówi się galpy

  • Z czego się chichrosz? - tak poznaniak zapyta o przyczyny ataku śmiechu

    Z czego się chichrosz? - tak poznaniak zapyta o przyczyny ataku śmiechu

  • Mały kejter, co bez cołki czas szczeko na tych gzubków w antrejce to mały pies, który szczeka na małe dzieci w przedpokoju

    Mały kejter, co bez cołki czas szczeko na tych gzubków w antrejce to mały pies, który szczeka na małe dzieci w przedpokoju

  • Korbol to w gwarze poznańskiej nie tylko brzuch ale także dynia

    Korbol to w gwarze poznańskiej nie tylko brzuch ale także dynia

  • Wszelkie ubrania poznaniacy nazywają lumpami

    Wszelkie ubrania poznaniacy nazywają lumpami

  • Bimba to jeden z najpopularniejszych poznańskich wyrazów

    Bimba to jeden z najpopularniejszych poznańskich wyrazów

  • Ole gisówa tej! - tak poznaniak krzyknie na widok potężnej ulewy

    Ole gisówa tej! - tak poznaniak krzyknie na widok potężnej ulewy

  • Na laufkach można pojeździć np. na Malcie

    Na laufkach można pojeździć np. na Malcie

  • Aprykozy to po poznańsku morele

    Aprykozy to po poznańsku morele

  • Bejmami porządny poznaniak nie rzuca na lewo i prawo

    Bejmami porządny poznaniak nie rzuca na lewo i prawo

  • W badejkach wykapiemy się w Rusałce

    W badejkach wykapiemy się w Rusałce

  • Najpopularniejszym listowym był Zenon Laskowik, który pracował przez kilka lat na poczcie

    Najpopularniejszym listowym był Zenon Laskowik, który pracował przez kilka lat na poczcie

  • Takie grygoły, że w ogle ni można przeczytać - narzeka poznaniak gdy nie może się czegoś doczytać

    Takie grygoły, że w ogle ni można przeczytać - narzeka poznaniak gdy nie może się czegoś doczytać

  • Tak dość oryginalnie w Poznaniu mówi się w gwarze na hulajnogę

    Tak dość oryginalnie w Poznaniu mówi się w gwarze na hulajnogę

– Projekt "mów TEJ!" ma odczarować gwarę poznańską i zachęcać do zgłębienia jej arkanów. Bo choć nie każdy będzie kolejnym Starym Marychem, to przecież warto wiedzieć coś o słownictwie, jakim posługiwały się wcześniejsze pokolenia poznaniaków. Warto wiedzieć coś więcej o sobie i swoim pochodzeniu – tłumaczył Bartłomiej Szamałek, prezes zarządu Fundacji Klaster.

Na stronie wyjaśniano też, komu i po co w dzisiejszych czasach potrzebna jest gwara:

Fundacja Klaster odpowiada do czego przydaje się znajomość gwary poznańskiej / Źródło: polona.pl / (public domain)

Tłumaczenie: By nie być zaskoczonym, gdy ktoś wyskoczy i nakrzyczy głośno na nas, robiąc nam wstyd, gdy będziemy próbowali wejść przed nim do tramwaju.

Nie dla gzubów

Gwarę promuje też poznański prywatny browar Szałpiw. Piwa, które warzy, nazywa gwarą. – Jesteśmy z Poznania i chcieliśmy nazwać nasze piwa tak, by wszyscy kojarzyli nasze pochodzenie – wyjaśniał Jan Szała, założyciel browaru.

Pierwsze piwa nazywały się Szczun, Rojber i Bździągwa. "Szczun" to inaczej chłopak, "rojber" to łobuz, a "bździągwa" – dziewczyna. Tym, którzy jednak po nazwie nie kojarzyli regionu pochodzenia piwa, pomagały etykiety - w tle pojawiały się typowe poznańskie motywy: kamienice ze Starego Rynku, most św. Rocha i Arena. Dziś oferta browaru jest dużo szersza. Pojawiły się m.in. piwa Dynks, Glapa, Śrup czy Kejter.

Glapa, czyli wrona to jedno z piw w ofercie browaru / Źródło: Browar Szałpiw

"Poznej, stetrej, spucnij rogole świytomarcińskie"

Od 2014 r. na Starym Rynku działa Rogalowe Muzeum Poznania. Goście mogą tu nie tylko posmakować fifnych rogali, dowiedzieć się, jak się je wypieka, ale też poznają gwarę – ich przewodnikiem jest "Wuja Biniu", który wyjaśnia podstawowe zwroty w gwarze, jakimi potem opisuje proces wypieku.

– Uczymy szczunów i mel różnych słów po poznańsku. Dowiedzą się u nas m.in., co to są "młodzie", kim jest "szplin", czy co to znaczy "mieć fifa". Uczymy też słynnego poznańskiego zaśpiewu, czyli uroczej miejscowej intonacji – mówi "Wuja Biniu", czyli Szymon Walter z Rogalowego Muzeum Poznania.

Wuja Biniu i Rogalowy Mistrz w Rogalowym Muzeum Poznania

Dla zainteresowanych gwarą przygotowano nawet specjalną wersję językową strony internetowej muzeum. Tak promowana jest tam placówka:

Zaproszenie do Rogalowego Muzeum Poznania / Źródło: tvn24

Tłumaczenie: Zdradzimy wam wszystkie tajemne sposoby pieczenia. A jak będziemy robić te rogale, to będziemy też was uczyć mówić po naszemu i opowiemy Wam szczyptę o historii Poznania. A wszystko to będzie w takiej pięknej renesansowej kamienicy naprzeciwko ratusza. A najważniejsze, że będziecie mogli sobie zjeść prawdziwego rogala, nie! No! To gdzieście są? Czekamy!

Szczuny nie dudlają, czyli gwara w filmie

W ubiegłym roku olbrzymią popularnością cieszyły się plakaty filmowe z tytułami przetłumaczonymi na gwarę poznańską przez grupę Pyradajs. I tak zamiast "Chłopaki nie płaczą" mamy film "Szczuny nie dudlają", a "Kawę i papierosy" zastąpiły "Lura i ćmiki".

Autorami plakatów są grafik Marek Szmyt i dwaj korektorzy – Kamil Skibiński i Jan Sobczak. – Kino to dobry sposób na przywołanie elementów kultury lokalnej w kontekście rzeczy znanych szerszemu gronu odbiorców – tłumaczył w jednym z wywiadów Marek Szmyt.

  • Macgyver
    Macgyver / Fot. facebook.com/pyradajs
  • Psy
    Psy / Fot. facebook.com/pyradajs
  • Kawa i papierosy
    Kawa i papierosy / Fot. facebook.com/pyradajs
  • Hobbit, czyli tam i z powrotem
    Hobbit, czyli tam i z powrotem / Fot. facebook.com/pyradajs
  • Harry Potter i kamień filozoficzny
    Harry Potter i kamień filozoficzny / Fot. facebook.com/pyradajs
  • Drogówka
    Drogówka / Fot. facebook.com/pyradajs
  • Czasem słońce, czasem deszcz
    Czasem słońce, czasem deszcz / Fot. facebook.com/pyradajs
  • Chłopcy z ferajny
    Chłopcy z ferajny / Fot. facebook.com/pyradajs
  • Chłopaki nie płaczą
    Chłopaki nie płaczą / Fot. facebook.com/pyradajs
  • Macgyver

    Macgyver

  • Psy

    Psy

  • Kawa i papierosy

    Kawa i papierosy

  • Hobbit, czyli tam i z powrotem

    Hobbit, czyli tam i z powrotem

  • Harry Potter i kamień filozoficzny

    Harry Potter i kamień filozoficzny

  • Drogówka

    Drogówka

  • Czasem słońce, czasem deszcz

    Czasem słońce, czasem deszcz

  • Chłopcy z ferajny

    Chłopcy z ferajny

  • Chłopaki nie płaczą

    Chłopaki nie płaczą

Kejter ma swoją stronę

O promocję gwary dba też samo miasto. Kampanię edukacyjną mająca na celu zwiększenie świadomości mieszkańców będących właścicielami psów lub planujących ich nabycie nazwano "Kejter też poznaniak", a o jej szczegółach dowiemy się ze strony kejter.pl.

Centrum Inicjatyw Senioralnych od kwietnia 2013 r. co miesiąc wydaje Tytkę Seniora. W kwadratowej kopercie znajduje się spis wydarzeń organizowanych z myślą o osobach starszych. Znajdą oni w środku m.in. zaproszenia na wydarzenia czy zajęcia, a także zniżki na różne usługi.

Miasto promuje gwarę także w internecie. Na stronie poznan.pl znajdziemy słownik gwary poznańskiej, pojedyncze słówka z tłumaczeniem pojawiają się też na oficjalnym fanpage'u Poznania na Facebooku.

  • Do chabaja poznaniacy chodzą po mięso
    Do chabaja poznaniacy chodzą po mięso / Fot. facebook.com/Poznan
  • Na sznytkę chleba (a nie kromkę!) kładą obkład
    Na sznytkę chleba (a nie kromkę!) kładą obkład / Fot. facebook.com/Poznan
  • Na szagę idą gdy się spieszą i chcą skrócić drogę
    Na szagę idą gdy się spieszą i chcą skrócić drogę / Fot. facebook.com/Poznan
  • Korbola kupują przed halloween
    Korbola kupują przed halloween / Fot. facebook.com/Poznan
  • W tytce trzymają np. klymki czyli cukierki
    W tytce trzymają np. klymki czyli cukierki / Fot. facebook.com/Poznan
  • Baną dojeżdżają spod Poznania
    Baną dojeżdżają spod Poznania / Fot. facebook.com/Poznan
  • Rojbrów lepiej się ustrzegać
    Rojbrów lepiej się ustrzegać / Fot. facebook.com/Poznan
  • W ich fyrtlu wiara mówi gwarą
    W ich fyrtlu wiara mówi gwarą / Fot. facebook.com/Poznan
  • Banda kumpli z okolic to eka
    Banda kumpli z okolic to eka / Fot. facebook.com/Poznan
  • Do chabaja poznaniacy chodzą po mięso

    Do chabaja poznaniacy chodzą po mięso

  • Na sznytkę chleba (a nie kromkę!) kładą obkład

    Na sznytkę chleba (a nie kromkę!) kładą obkład

  • Na szagę idą gdy się spieszą i chcą skrócić drogę

    Na szagę idą gdy się spieszą i chcą skrócić drogę

  • Korbola kupują przed halloween

    Korbola kupują przed halloween

  • W tytce trzymają np. klymki czyli cukierki

    W tytce trzymają np. klymki czyli cukierki

  • Baną dojeżdżają spod Poznania

    Baną dojeżdżają spod Poznania

  • Rojbrów lepiej się ustrzegać

    Rojbrów lepiej się ustrzegać

  • W ich fyrtlu wiara mówi gwarą

    W ich fyrtlu wiara mówi gwarą

  • Banda kumpli z okolic to eka

    Banda kumpli z okolic to eka

Także na Pintereście, na profilu "Poznań FOOD" umieszczono kilkadziesiąt zdjęć z odpowiednim opisem po poznańsku. Niektóre nazwy są dość oczywiste. Łatwo rozszyfrować, co to jest krzan, maryjanek czy pyry. Mało kto jednak wie, nawet wśród poznaniaków, że na kapuśniak mówi się np. "parzybroda", a na zupę ziemniaczaną... "ślepe ryby".

W ilustrowanym multimedialnym słowniku znalazły się też między innymi: redyska (rzodkiewka), trzęsionka (galareta mięsna), damasceny (śliwki węgierki), korbol (dynia), aprykozy (morele), klymki (landrynki), strzelónka (cebula dymka), sznytloch (szczypior) czy smoloch ze skrzyczkami (smalec ze skwarkami).

Nie tylko Poznań

Swoją gwarę i języki lansują także inne regiony. Ostatnio Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie wydało przetłumaczonego na język kaszubski "Kubusia Puchatka" Alana A. Milne'a. Przygody przyjaciół ze Stumilowego Lasu znajdziemy w książce "Miedzwiodk Pufotk".

"Kubuś Puchatek" to nie jedyny klasyk literatury dziecięcej przetłumaczony na język kaszubski. W 2013 r. Wydawnictwo Oskar opublikowało wydany w tym języku zbiór najsłynniejszych wierszy Juliana Tuwima, a niedługo potem – zestaw wierszy dla dzieci autorstwa Jana Brzechwy. Przekładów na kaszubski doczekało się także kilka innych klasycznych polskich i zagranicznych pozycji dla starszych czytelników. Choćby w ostatnich latach na język ten przełożono "Romea i Julię" Williama Szekspira czy "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza. Na kaszubski przełożono również wiele fragmentów Biblii, w tym Ewangelie oraz Księgę Rodzaju i Księgę Wyjścia.

Bajkę o bohaterze ze Stumilowego Lasu można już czytać po kaszubsku / Źródło: Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie

Na Kaszubach na tablicach miejscowości i na przystankach pojawiają się napisy w dwóch językach. Kaszubskiej wersji doczekały się też muzyczne przeboje – dziewczyny z grupy Kaszubianka nagrały przeróbkę hitu zespołu Weekend "Ona tańczy dla mnie".

Języka kaszubskiego, który jako jedyny w Polsce ma status języka regionalnego, w zeszłym roku szkolnym uczyło się ok. 18 tys. uczniów z 430 placówek edukacyjnych na Pomorzu. Zajęcia prowadzone są w szkołach na wszystkich etapach nauczania – od podstawówki po szkoły ponadgimnazjalne. Język kaszubski jest także na maturze w grupie przedmiotów do wyboru. Na Uniwersytecie Gdańskim można studiować etnofilologię kaszubską.

Kaszubi mają też własną rozgłośnię – Radio Kaszëbë. Regionalne media prowadzą programy telewizyjne i audycje po kaszubsku. Język ten pojawi się także w filmie "Kamerdyner", który kręci Filip Bajon – po kaszubsku częściowo mówić będzie Janusz Gajos.

Podobnie jest na Śląsku – telewizja Silesia nadawała serial "Niewolnica Isaura" z dialogami po śląsku, a kilka lat temu mecze lokalnych drużyn na antenie Orange Sport były pokazywane z komentarzem w gwarze. Ślązacy jako pierwsi tłumaczyli także nazwy filmów – dopiero po nich w Poznaniu pojawiły się słynne już w całym kraju plakaty filmowe.

Uniwersytet Śląski ma też specjalny kierunek "Studia śląskie", w programie których znajdują się: mowa śląska, historia Śląska, kultura i obyczaje. Na śląski tłumaczona jest też klasyka literatury. Komunikaty w gwarze śląskiej można usłyszeć w windach urzędu miasta w Chorzowie i jednego z centrów handlowych w Rybniku.

O swojej gwarze nie zapominają też górale – w 2014 r. wydano "Ilustrowany leksykon gwary i kultury podhalańskiej". Jego autorem jest prof. Józef Kąś, językoznawca z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Sporym zainteresowaniem cieszy się też fanpage "Gwara góralska Skalnego Podhala – Gōralsko Gwara Skolnego Pôdhola" prowadzony przez Jakuba Ścisłowicza, na którym znajdziemy m.in. gwarowe memy.

Specyficznym przypadkiem jest gwara, a w zasadzie gwary kociewskie. Na Kociewiu mówi się bowiem mieszanką złożoną z dialektów wielkopolskiego z dodatkiem mazowieckiego, ale i wyraźnymi naleciałościami języka kaszubskiego i gwar przejściowych. Mowę tą nadal można usłyszeć na ulicach wsi i miast, promowana jest w szkołach czy konkursach gwarowych. Kilka lat temu słowniczek gwary wydał nawet "Dziennik Bałtycki".

Coraz mniej mówi się natomiast o gwarze warszawskiej, która istniała jeszcze do lat 60. – Potem zaczęła zanikać. Nastąpiły przemiany, mnóstwo ludzi odeszło, umarło albo trafiło za krateczki – mówił Bogdan Bocheński, prażanin.

Podziel się
-
Zwiń

Marcin Iwankiewicz

ZobaczTo z nimi na Euro zagramy "o wszystko"

Czytaj artykuł

REDAKTOR PROWADZĄCY
Błażej Górski

AUTORZY
Daniel Gryt, Rafał Kazimierczak, Maciej Kucharczyk, Grzegorz Kuczyński, Bartosz Żurawicz, Marcin Iwankiewicz, Katarzyna Guzik, Adam Sobolewski, Ewelina Woźnica, Filip Czekała, Jacek Stawiski

REDAKTORZY
Iga Piotrowska, Grzegorz Popławski, Maciej Tomaszewski, Tomasz Wiśniowski

FOTOEDYCJA
Jacek Barczyński, Mateusz Gołąb, Krystiana Konieczna, Daria Ołdak, Michał Sadowski

WIDEO
TVN24, TVN24 BiŚ, ENEX, Reuters, Robert Mirek Hoffman/Kontakt 24, Royal Geographical Society

FOTO
Jacek Turczyk/PAP, Beata Zawrzel/REPORTER, Shutterstock, Saeima / Flickr (CC BY-SA 2.0), archiwum prywatne Renaty Mauer-Różańskiej, Lynn Bo Bo/PAP/EPA, Royal Geographical Society, Milosz1 / Flickr (CC BY 2.0), Dominik Kulaszewicz / 40. Festiwal Filmowy w Gdyni, Mateusz Ochocki / KFP / 40. Festiwal Filmowy w Gdyni, Pixathlon/Reporter, Adhemar Sburlati/Broadimage/Bulls, TVN24

Poprzedni weekend 30-31.01.2016
2 tygodnie temu 23-24.01.2016
3 tygodnie temu 16-17.01.2016
4 tygodnie temu 09-10.01.2016
6 tygodni temu 25-27.12.2015
Zobacz wszystkie