Świat dowiedział się o jego podbojach seksualnych z piosenki Boney M "Rasputin... lover of the Russian queen". Grigorij Rasputin dla jednych Rosjan nadal jest demonem seksu, który uwiódł samą carycę, dla innych świętym i uzdrowicielem ludzkich dusz. Po stu latach od śmierci grupa czcicieli powołała komisję, która zajmie się jego rehabilitacją. Niełatwa misja ma przekonać Rosjan, że był rzeczywiście człowiekiem, któremu należy składać hołdy.
Grigorij Rasputin to jedna z najbardziej tajemniczych postaci w rosyjskiej historii. Syberyjski chłop pojawił się właściwie znikąd, dotarł do dworu carskiego w Petersburgu i w dziwny sposób zdobył zaufanie carskiej rodziny. Ogłosił się świętym, co nie przeszkadzało mu prowadzić niezwykle rozwiązły tryb życia. "Russia’s greatest love machine" – śpiewał rytmicznie niemiecki zespół w swym wielkim przeboju.
Słabe dziecko
Wieś Pokrowskoje w obwodzie tiumeńskim na Syberii. W tym miejscu, w rodzinie furmana, przyszedł na świat Grigorij. Data jego narodzin nie jest pewna. W rejestrze cerkwi w guberni tobolskiej wpisano "9 stycznia 1869 roku". Niektórzy historycy twierdzą jednak, że mógł się urodzić między rokiem 1864 a 1872.
Rasputin był czwartym i jedynym dzieckiem, które przeżyło w tej rodzinie. Jego starsi bracia i siostry zmarli z powodu złego stanu zdrowia. On też w dzieciństwie był słaby, często chorował i nie mógł się bawić z rówieśnikami. Zamykał się w sobie, uciekał w samotność. Rosyjscy historycy są zdania, że właśnie to spowodowało, że zaczął odczuwać przywiązanie do spraw duchowych i religijnych.
W młodości Rasputin odbywał liczne pielgrzymki do klasztorów, odwiedzał miejsca w Rosji, słynące z relikwii i cudów. Był też na świętej górze Athos w Grecji, gdzie mieszkają mnisi prawosławni. Mimo że był półanalfabetą, potrafił nauczyć się na pamięć tekstów biblijnych, recytując długie ustępy. Z czasem zyskał opinię wędrownego kaznodziei i uzdrowiciela. W kręgach prawosławnych został uznany za "świątobliwego starca", czyli "ojca duchownego", który udziela rad i pomocy.
W Rosji nie brakuje ludzi, którzy uważają Rasputina za świętego, piszą jego podobizny na ikonach i modlą się do niego. Cerkiew prawosławna, na czele z nieżyjącym już patriarchą Aleksym II, zajęła jednak inne stanowisko w tej sprawie i odmówiła jego kanonizacji z powodów "wątpliwej reputacji".
"Carski uzdrowiciel"
W 1903 roku duchowna wędrówka doprowadziła Rasputina do Petersburga, gdzie poznał przedstawicieli Akademii Duchownej. Znajomość ta zaowocowała kontaktami z carskim dworem. W listopadzie 1905 roku imperator Mikołaj II zanotował w dzienniku: "Poznałem człowieka Bożego – Grigorija z guberni tobolskiej".
Losy Rasputina potoczyłyby się zapewne inaczej, gdyby nie tragedia w rodzinie cara. Jego trzyletni syn, Aleksy, był chory na hemofilię. Cesarzowa, Aleksandra Fiodorowna, szukała sposobów, by pomóc dziecku. Lekarze jednak byli bezradni. To Rasputin w jakiś sposób zdołał powstrzymać krwotok u następcy tronu, przypieczętowując swój los: odtąd był mile widziany na dworze imperatora, a wokół jego umiejętności narosły legendy.
Czy Rasputin rzeczywiście był uzdrowicielem, czy tylko sprytnym oszustem manipulującym ludźmi? Opinie w tej kwestii są różne. "Aby powstrzymać krwawienie u chłopca Grigorij stosował środki ludowe, takie jak gotowana kora dębu. W oczach pary cesarskiej był to jednak cud" – opisywał we wspomnieniach rosyjski kupiec Aron Simanowicz, który zyskał rozgłos jako osobisty sekretarz Rasputina.
Niektórzy rosyjscy historycy są zdania, że Rasputin mógł być silnym medium, które było w stanie powstrzymać krwotok jedynie za pomocą słów i wzroku. Medycy, który leczyli następcę tronu uważali jednak, że Rasputin hipnotyzował syna cara, kojąc jego bicie serca i obniżając ciśnienie krwi, a tym samym osiągając oczekiwany efekt.
"Demon seksu"
Pytania dotyczą nie tylko umiejętności uzdrowicielskich syberyjskiego chłopa. Legendy krążyły także o jego podbojach seksualnych. Według niektórych świadectw miał należeć do sekty, która hołdowała zasadom: "Jeśli nie zgrzeszysz, to się nie nawrócisz, jeśli się nie nawrócisz, to Bóg ci nie wybaczy". Miał uwodzić liczne kobiety i łączyć modlitwę ze stosunkiem płciowym, wmawiając kochankom, że uprawiając z nim seks oczyszczają się od grzechów. Są jednak także inne świadectwa, które mówią o tym, że Rasputin nie był w stanie zadowolić kobiety. Owszem przyjmował je licznie, ale tylko po to, by z nimi rozmawiać, w tym o sprawach religijnych.
Sekretarz Rasputina Aron Simanowicz odnotował we wspomnieniach, że "wielbicielek Rasputin miał naprawdę dużo". "Niektóre z nich wierzyły w jego nadprzyrodzone moce i boskie przeznaczenie, inne próbowały go uwieść, by osiągnąć przywileje na carskim dworze" – pisał Simonowicz.
Z piosenki Boney M świat się dowiedział, że Rasputin był kochankiem samej carycy Aleksandry Fiodorownej Romanowej. Rosyjscy historycy są jednak zdania, że to zwykła plotka. "Pogłoska ta nigdy nie została potwierdzona i z pewnością może zostać uznana za przykład brudnej politycznej technologii w tamtych czasach. Można mieć różne podejście do carycy Aleksandry i jej roli historycznej w Rosji, jednak była ona wierną żoną" – wyraził opinię na łamach rosyjskiej prasy historyk i publicysta Nikołaj Swanidze.
Wpływy we dworze i spisek
Cesarzowa Aleksandra Fiodorowna święcie wierzyła, że życie jej syna jest w rękach Rasputina, dlatego wpływy syberyjskiego chłopa na dworze rosły. Cieszył się przywilejami. Próbował wywierać wpływ na decyzje wagi państwowej, tłumacząc, że miał "wizje".
Kiedy w 1915 roku Mikołaj II postanowił osobiście poprowadzić armię i większość czasu spędzał w kwaterze dowództwa wojsk rosyjskich w Mohylewie (dzisiejsza Białoruś), władza przeszła w ręce cesarzowej, a ta uzależniała ją od zdania Rasputina. Pod nieobecność cara Rasputin decydował o sprawach wagi państwowej, w tym obsadzaniu stanowisk w rządzie. Przeciwko temu zaczęli się buntować młodzi arystokraci.
Spisek na życie faworyta carskiej rodziny zorganizowała grupa monarchistów na czele z 29-letnim księciem Feliksem Jusupowem, krewnym rodziny imperatora. Z zeznań sprawców zamachu wynika, że w nocy z 29 na 30 grudnia 1916 roku (z 16 na 17 grudnia według starego stylu) Rasputin został zwabiony do pałacu Jusupowa w Petersburgu. Gościa poczęstowano zatrutym winem i ciastem. Trucizna nie zadziałała. Wówczas Jusupow strzelił do Rasputina. Ten jednak ciągle żył, dlatego faworyta carskiej rodziny dobił kilkoma strzałami deputowany Dumy Państwowej Władimir Puryszkiewicz. Dla pewności spiskowcy postanowili go utopić, wywlekając go z pałacu i wrzucając do rzeki Newy. Zamachowcy zostali wykryci, ale nie zostali ukarani. Sprzeciwili się temu członkowie dalszej rodziny Mikołaja II, którzy uznali, że zamach na Rasputina był czynem patriotycznym.
Pojawiają się też hipotezy, że za zamachem stał wywiad Wielkiej Brytanii, która nie chciała dopuścić do zawarcia separatystycznego rozejmu Rosji z Niemcami.
Rehabilitacja "świętego diabła"
Po stu latach od śmierci Rasputina w Rosji powstała komisja do spraw jego rehabilitacji. Powołali ją księża prawosławni, naukowcy i działacze społeczni z Moskwy i Petersburga. Na stronie piszącego o prawosławiu portalu Russkaja Narodnaja Linia poinformowano, że w skład komisji wejdzie 13 osób. Będą zbierać i analizować dokumenty o życiu i śmierci Rasputina. Gromadzone będą także dowody, że udzielał pomocy potrzebującym, zwłaszcza tym, którzy o taką pomoc prosili w modlitwach.
Zwolennicy powołania komisji twierdzą, że to słuszna idea. - Historię Rasputina należy wyjaśnić rzetelnie i uczciwie. Są bowiem powody, by sądzić, że zarówno liberalna arystokracja w ostatnich latach Imperium Rosyjskiego, jak i radziecka historiografia, uczyniły bardzo wiele, by zniesławić tego człowieka – stwierdził Wsiewołod Czaplin, były rzecznik rosyjskiej Cerkwi. Przeciwnicy powstania komisji wysuwają jednak własne argumenty. Ich zdaniem w komisji znalazły się wyłącznie osoby, które już uznały Rasputina za świętego, co oznacza, że jej działania nie będą obiektywne.
Nie wiadomo, czy komisja doprowadzi do historycznej rehabilitacji Rasputina. Wiadomo jednak, że spełniło się jego proroctwo. W liście do Mikołaja II Rasputin przewidział własną śmierć. Przepowiedział też rodzinie cara śmierć podobną do swojej: gwałtowną i męczeńską. Spełniło się. Rasputin zginął w piwnicy pałacu księcia Jusupowa w Petersburgu, Romanowowie zostali zastrzeleni w piwnicy domu kupca Mikołaja Ipatiewa w Jekaterynburgu.
"Święty diabeł" – tak życiorys Rasputina podsumował rosyjski pisarz Edward Radzinski po zapoznaniu się z dokumentami Nadzwyczajnej Komisji Śledczej Rządu Tymczasowego. Została powołana w 1917 roku, żeby zbadać, jak wyglądało zakulisowe życie rodziny Mikołaja II.