logotyp tvn24

Magazyn TVN24

Lista tematów

  • 1
    Robert Jałocha, Daniel Nowak Tajemnica śmierci na Górze Ducha
  • 2
    Katarzyna Świerczyńska Nie pijesz? Jesteś w ciąży, czy jesteś chora?
  • 3
    Jakub Majmurek Drużyna Korwina. Ekstremiści w garniturach
  • 4
    Grzegorz Łakomski Burza przed ciszą. "Oszustwa wielkich rozmiarów nie było"
  • 5
    Justyna Kobus "Zabierzcie ją z powrotem do Ameryki". Miłość w świecie brudnych newsów
  • 6
    Ewelina Witenberg Lipnicka: Zasuwałam ostro, grałam koncerty, a nie widziałam pieniędzy. Nie było mnie na nic stać
  • 7
    Tomasz-Marcin Wrona Wielkie "lo" i zasada gorącego ziemniaka. Jak Baran przewidział naszą rzeczywistość
  • 8
    Wanda Woźniak W trumnie leży nie to ciało. Zegar na dworcu wciąż wskazuje 10.25
logotyp tvn24

Magazyn TVN24

Robert Jałocha, Daniel Nowak

Tajemnica śmierci na Górze Ducha

Zobacz

Tytuł: Rita Bladyko została znaleziona martwa rankiem 28 września przed swoim namiotem Źródło: Magdalena Gorzkowska

Katarzyna Świerczyńska

ZobaczNie pijesz? Jesteś w ciąży, czy jesteś chora?

Czytaj artykuł

Tytuł: "W Polsce jak nie pijesz to albo jesteś w ciąży, albo chora, albo coś się stało"

Jakub Majmurek

ZobaczDrużyna Korwina. Ekstremiści w garniturach

Czytaj artykuł

Podziel się

Homofobia, teorie spiskowe, wrogość wobec demokracji i praw kobiet, sympatia do putinowskiej Rosji i europejskich sił neofaszystowskich, wreszcie akceptacja przemocy wobec przeciwników politycznych i mniejszości. Te funkcjonujące dotychczas na marginesie skrajne poglądy będą mogły być teraz głoszone z trybuny sejmowej, a środowiska o sympatiach neofaszystowskich zyskały oficjalnych sojuszników w polskim parlamencie.

Największym zaskoczeniem tych wyborów było przekroczenie przez Konfederację progu wyborczego przy rekordowo wysokiej frekwencji. Do tej pory wydawało się, że poglądy, jakie prezentuje ta koalicja – skrajnie rynkowe i nacjonalistyczne - nie mogą liczyć na więcej niż milion głosów. Konfederacja dostała ich jednak w wyborach 1,2 miliona.

Parlamentarny sukces Konfederacji oznacza przede wszystkim kłopoty dla Prawa i Sprawiedliwości, które po raz pierwszy od Sejmu V kadencji (lata 2005-2007), gdzie zasiadała Liga Polskich Rodzin, będzie szachowane z prawej strony. Prawdziwy problem z obecnością Konfederacji w Sejmie tkwi jednak gdzie indziej: po raz pierwszy tak wyrazistą reprezentację zyska w polskim parlamencie skrajna prawica, która wprowadziła na Wiejską 11 posłów.

Wraz z obecnością Konfederacji w polskim Sejmie wybrzmią poglądy prawdziwie kontestujące nie tylko konstytucyjny porządek III RP, ale także podstawowe prawa człowieka i demokratyczne wartości. Do Sejmu wybraliśmy bowiem postacie, które jako zbyt skrajne ze swoich partii usunęliby Marine Le Pen czy lider włoskiej populistycznej prawicy Matteo Salvini.

Niespodzianka wyborów parlamentarnych. Do Sejmu wchodzi Konfederacja / Wideo: tvn24

Wolnorynkowy kamuflaż

W kampanii wyborczej było słabo widać najbardziej skrajnych konfederatów. Koalicja bardzo sprawnie wymyśliła w niej swój wizerunek. W sytuacji gdy większość partii w trakcie kampanii głosiła mniej lub bardziej prospołeczny przekaz, a Lewica i PiS wprost mówiły o budowie nad Wisłą państwa dobrobytu - Konfederacja przedstawiła się jako jedyna formacja konsekwentnie odrzucająca socjal i stawiająca na wolny rynek. Schowano budzących największe kontrowersje polityków, na czele z Grzegorzem Braunem i Januszem Korwin-Mikkem.

W mediach Konfederację reprezentowali inni - Krzysztof Bosak, Artur Dziambor czy Jacek Wilk, unikający łatwych prowokacji i potrafiący przedstawić program swojej formacji bez wypowiadania otwarcie skandalicznych stwierdzeń. W przeciwieństwie do Janusza Korwin-Mikkego, nie przekonywali, że "za Hitlera były niższe podatki", tylko argumentowali, dlaczego powinny być niższe w dzisiejszej Polsce. Zamiast wdawać się, jak Korwin, w rozważania, dlaczego kobiety są mniej inteligentne od mężczyzn, mówili o problemach przedsiębiorców. Nie krzyczeli już o "żydowskich roszczeniach", tylko o negatywnych konsekwencjach podnoszenia płacy minimalnej.

Sprawnie poradził sobie z tym zwłaszcza Bosak w trakcie debaty komitetów wyborczych w TVN24, choć można mieć wątpliwości, na ile jego nowe rynkowe poglądy są wiarygodne. Po raz pierwszy wszedł przecież do Sejmu z ramienia Ligii Polski Rodzin, stawiającej na narodowy solidaryzm i społeczną naukę Kościoła, a nie na nieskrępowany rynek.

Bosak: Żaden poprzedni rząd nie zrobił zbyt wiele dla tych kwestii / Wideo: tvn24

Także Artur Dziambor (wybrany z okręgu słupskiego z wynikiem 19,3 tysiąca głosów) w każdym telewizyjnym występie z uśmiechem podkreślał, że dla osieroconego przez pozostałe partie wolnorynkowego wyborcy Konfederacja może być naturalną przystanią, nawet jeśli ma wątpliwości co niektórych jej stanowisk w kwestiach bezpośrednio niezwiązanych z wolnym rynkiem.

Wolny rynek idzie jednak u konfederatów w pakiecie z zupełnie ekstremalnymi poglądami i postawami: homofobią, skłonnością do teorii spiskowych (w tym antysemickich), wrogością wobec demokracji i praw kobiet, sympatią do putinowskiej Rosji i europejskich sił neofaszystowskich, wreszcie z akceptacją przemocy wobec przeciwników politycznych i mniejszości.

W kolonii Polin

Posłuchajmy choćby Grzegorza Brauna, posła elekta z Rzeszowa (31 148 głosów). "Proszę o głosy tych, którzy chcą, by ich dzieci żyły w suwerennej Rzeczypospolitej Polskiej, a nie w tęczowej republice dewiantów i imigrantów czy banderowskiej czy żydowskiej kolonii Polin" – mówi w swoim spocie wyborczym.

Braun jest z pewnością najbardziej ekstremalnym kandydatem wprowadzonym przez Konfederację do Sejmu IX kadencji, jeśli nie najbardziej ekstremalnym w całej historii parlamentaryzmu III RP. Z zawodu reżyser dokumentalista, na scenę polityczną wkracza cztery lata temu, gdy zbiera 100 tysięcy podpisów i startuje w wyborach prezydenckich. Niskim głosem powtarza wyborcze hasło: "Kościół, szkoła, strzelnica". Nikt nie traktuje go poważnie, zdobywa niecałe 125 tysięcy głosów.

Jeszcze przed startem w wyborach Braun głosi poglądy, które stawiają go poza normalnym demokratycznym sporem. Choć startuje w wyborach, Braun odrzuca demokrację jako ustrój, gdzie rządzą tak naprawdę "mafie, służby i loże". Zachwala zalety autorytarnych, monarchicznych rządów. Z każdym rokiem radykalizuje się coraz bardziej. Objeżdża kraj z wykładami, podczas których przekonuje, iż "państwo w Palestynie" (nigdy nie używa słowa Izrael) wie, że jego dni na Bliskim Wschodzie są policzone i przenosi swoje aktywa do naszego regionu, gdzie ma nastąpić "instalacja suwerenności żydowskiej" – jak wyraził się na przykład w Szczecinie w grudniu 2015 roku.

Pierwszym krokiem do tego miała być rewolucja na Majdanie. Następna w kolejce jest Polska. Choć formy państwowości polskiej i ukraińskiej zostaną zachowane – kontynuował cztery lata temu – "tubylcami", "od Odessy do Szczecina", zarządzać będą elity żydowskie. W wywiadach przekonuje, że Żydzi planują "ostateczne rozwiązanie kwestii polskiej". Polacy mają zostać przedstawieni światu jako "potomkowie rabusiów i morderców", następnie pozbawieni własności przeznaczonej na spłatę "żydowskich roszczeń", a w końcu sprowadzeni do roli "Indian w rezerwatach" zarządzanych przez "Polenraty" – jak sformułował to w zeszłym roku w wypowiedzi dla portalu Polonia Christiana.

Braun powiela stary, antysemicki trop Judeopolonii - państwa, jakie Żydzi mają rzekomo zamiar utworzyć na gruzach Polski. Nietrudno wyobrazić sobie, jakim echem w świecie odbije się, gdy tego typu treści zaczną padać z mównicy sejmowej. Osoby, które będą szukały potwierdzenia swoich poglądów o polskim antysemityzmie, dostaną niepodważalny dowód, że w Polsce na antysemickich teoriach spiskowych można zrobić obecnie karierę polityczną.

Wrogowie praw mniejszości i rządów większości

 

Nie mniej osobliwe są poglądy Brauna na prawa mniejszości, zwłaszcza LGBT, o których nie wypowiada się inaczej niż przy pomocy archaicznego terminu "sodomici". W kwietniu w telewizji internetowej wrealu24, odnosząc się do prawa uchwalonego w Brunei, przewidującego karę śmierci przez ukamienowanie za czyny homoseksualne, Braun żartem (?) powiedział: "Kamienowania nie popieram. Jak ktoś wystąpi z liberalnym projektem batożenia, to wtedy zastanowimy się, czy przeprowadzać to przez Parlament Europejski czy Sejm i Senat warszawski". Chwilę później dodał: "Trzeba powiedzieć, że to jest przestępcze. Nie negocjujmy granic tolerancji, tylko penalizacji". Ocenił też, że Robert Biedroń powinien trafić do więzienia jako "publiczny, zawodowy sodomita".

Choć trochę schowana na okres kampanii wyborczej, taka otwarta homofobia nie jest w środowisku Konfederacji ekscesem, ale normą i esencją politycznej tożsamości tego projektu. W kwietniu w Krakowie wiceprezes partii KORWiN Sławomir Mentzen mówił o "piątce Konfederacji", jaka wyłania się ze spotkań z wyborcami. Ich oczekiwania wobec polityki można streścić formułą: "Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej".

Idąc za oczekiwaniami wyborców, w podobne tony uderzali nowo wybrani posłowie, tacy jak Konrad Berkowicz z Krakowa, gdzie poparło go 36 428 wyborców. Młody (rocznik 1984) wiceprezes partii KORWiN w trakcie debaty z wiceprezydentem Warszawy Pawłem Rabiejem na temat karty LGBT+ groził, że osoby uczące jego córkę o masturbacji mogą "stracić przyrodzenie". Ostrzegał też Rabieja, że "jeśli dalej tak będziecie robić, to będą pogromy".

 

 

Nieważne, czy Berkowiczowi chodziło o obecne władze Warszawy, czy o osoby LGBT+. Straszenie "pogromami" to przekroczenie granicy, jakiego demokratyczna polityka nie powinna tolerować. A to niejedyny wyskok krakowskiego polityka. W maju, w trakcie debaty przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, podszedł do zabierającej głos wiceministry sportu z PiS Anny Krupki i przyłożył jej do głowy żydowską kipę – zapewne sygnalizując w ten sposób "miękkość" rządzącej partii wobec "żydowskich roszczeń".

O tym, że działalność ruchów na rzecz praw LGBT skończy się pogromami homoseksualistów w Polsce przekonywał też nestor konfederatów Janusz Korwin-Mikke. W wywiadzie dla "Super Expressu" ocenił, że osoby propagujące LBGT trzeba... wyrżnąć, bo to największe zagrożenie dla zachodniej cywilizacji. Korwin-Mikke obiecywał też Prawu i Sprawiedliwości poparcie Konfederacji w zamian za – najpewniej niekonstytucyjne i sprzeczne z prawem unijnym – ustawy o zakazie "propagandy LGBT". Podobne uchwalono wyłącznie w putinowskiej Rosji.

 

 

Korwin-Mikkemu (w tych wyborach poparło go 60,3 tysiąca wyborców) przez lata uchodziło na sucho głoszenie poglądów, które zatopiłyby karierę niejednego, najbardziej nawet prawicowego polityka. Zaczynając od tego, co mówił o niepełnosprawnych, a kończąc na obraźliwych i dyskryminacyjnych poglądach na temat kobiet. Nie szkodziło mu to, bo nikt nie traktował go poważnie – funkcjonował raczej jako performer niż jako poważny polityk. W swoim "Alfabecie" Jerzy Urban opisywał, jak Korwin-Mikke przynosił swoje felietony do "Polityki" w latach 70. Urban nie wiedział, czy wolno go drukować, skontaktował się więc ze Służbą Bezpieczeństwa. Ta odpisała, że można, bo JKM pisze co prawda jakieś opozycyjne manifesty, ale rozkleja je głównie na swojej klatce schodowej, a resort nie jest małostkowy.

Polski Sejm nie jest jednak klatką schodową. Każdy, kto w nim zasiada, zasługuje, by potraktować jego poglądy poważnie, co w przypadku Korwin-Mikkego wymaga uznania, że ktoś taki w parlamencie jest problemem. Do wszystkiego, o czym pisałem wyżej, należy bowiem dodać konsekwentnie wrogi stosunek JKM do demokracji. W swojej publicystyce zapisuje to pojęcie jak wulgaryzm -"d***kracja".

Antydemokratyzm znów nie jest niczym nowym na skrajnej prawicy i nie ogranicza się do Korwin-Mikkego. Jest wielkim paradoksem, że wielu konfederatów – którzy często określają się jako środowisko "wolnościowe" – chciałoby odebrać lub ograniczyć większości Polaków czynne i bierne prawo wyborcze. Korwin-Mikke postulował kiedyś, by w wyborach samorządowych głosowały jedynie osoby posiadające własność w danym mieście. Inny wychowanek polityka w muszce wśród posłów elektów - Dobromir Sośnierz (22,1 tysięcy głosów w Katowicach), syn byłego szefa śląskiej Kasy Chorych, dziś posła PiS Andrzeja – postulował niedawno w programie "Tak jest" odebranie praw wyborczych osobom pobierającym świadczenia społeczne.

 

Dobromir Sośnierz: jeśli głosujemy na najbliższe cztery lata, powinniśmy zrezygnować z bycia beneficjentem własnego głosowania / Wideo: tvn24

Nie tylko kabaret

 

Pytanie brzmi, kto w nowym Sejmie będzie nadawał ton pracom koła Konfederacji - Braun, Korwin-Mikke i Sośnierz, czy politycy, którzy w kampanii sprawiali wrażenie bardziej umiarkowanych? Także z "umiarkowaniem" takich postaci jak choćby Krzysztof Bosak (22,1 tysięcy głosów z województwa świętokrzyskiego) jest jednak spory problem.

Bosak przez lata współorganizował tzw. Marsz Niepodległości, co roku przechodzący ulicami Warszawy 11 listopada. W trakcie marszu pojawiały się rasistowskie hasła i faszystowskie symbole. Jednym z organizatorów marszu jest Obóz Narodowo-Radykalny – organizacja nawiązująca do tradycji przedwojennego, faszyzującego ugrupowania zapatrzonego w system społeczny Włoch Mussoliniego, marzącego o Polsce bez mniejszości – zwłaszcza żydowskiej. Współczesny ONR nigdy nie odciął się od tych antydemokratycznych, antysemickich tradycji.

Święto Niepodległości 2018 »

Dera: chciałbym, żeby kolejny marsz zorganizowało państwo / Wideo: tvn24
  • Dera: chciałbym, żeby kolejny marsz zorganizowało państwoDera: chciałbym, żeby kolejny marsz zorganizowało państwo
    Video: tvn24 Dera: chciałbym, żeby kolejny marsz zorganizowało państwo12.11 | - Ja chciałbym, żeby tak wyglądały uroczystości państwowe, że akurat skoro tradycją tego święta jest marsz Polaków, to bym chciał, żeby to organizowało państwo - mówił Andrzej Dera w dogrywce "Rozmowy Piaseckiego", pytano o plany na kolejne Święto Niepodległości. Według niego "to gwarantuje bezpieczeństwo, to gwarantuje to, że nie będzie emblematów, że nie będzie haseł, takich które są po prostu niegodne tego święta". zobacz więcej wideo »
  • Prezydencki minister: był jeden marszPrezydencki minister: był jeden marsz
    Video: tvn24 Prezydencki minister: był jeden marsz12.11 | - Jest Stowarzyszenie Marszu Niepodległości i był drugi, było hasło Dla Ciebie Polsko, ale to był marsz z okazji stulecia niepodległości, jeden marsz - mówił w internetowej dogrywce "Rozmowy Piaseckiego" prezydencki minister Andrzej Dera. Pytany o nazwę, w którym marszu brał udział 11 listopada, odpowiedział, że był to "w marszu z okazji stulecia niepodległości". - Nie mam z tym żadnych kłopotów, ani problemu - dodał.zobacz więcej wideo »
  • "Politycy PiS-u przez ostatnie parę lat hodowali ekstremalne środowiska nacjonalistyczne""Politycy PiS-u przez ostatnie parę lat hodowali ekstremalne...
    Video: tvn24 "Politycy PiS-u przez ostatnie parę lat hodowali ekstremalne...11.11 | W sprawie wspólnego marszu 11 listopada strona rządowa i Stowarzyszenie Marsz Niepodległości porozumiały się późnym wieczorem w piątek. - To jest niepokojące, Państwo polskie powinno się szanować, także przez zachowania władz w stosunku do środowisk skrajnych. Te środowiska skrajne zdjęły te banery zgodnie z oczekiwaniami władz, ale pozostały w sercach, w umysłach z tymi samymi poglądami, bardzo brzydkimi, bardzo Polsce szkodzącymi - mówił były prezydent.zobacz więcej wideo »
  • "Jako szef MSWiA nie mam zamiaru nikogo delegalizować""Jako szef MSWiA nie mam zamiaru nikogo delegalizować"
    Video: tvn24 "Jako szef MSWiA nie mam zamiaru nikogo delegalizować"12.11 | - Ten margines marginesów to jest owoc - i Bogu dzięki - demokratycznego państwa prawa - mówił w "Faktach po Faktach" o organizacjach skrajnie prawicowych minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński. Zaznaczył, że jako szef MSWiA "nie ma zamiaru nikogo delegalizować".zobacz więcej wideo »
  • Święto w cieniu skrajnej prawicy. Światowe media komentują świętowanie rocznicy niepodległości w PolsceŚwięto w cieniu skrajnej prawicy. Światowe media komentują...
    Video: Fakty TVN Święto w cieniu skrajnej prawicy. Światowe media komentują...12.11 | Trzy osoby są ranne, a wśród nich policjant poważnie ranny w oko. Święto niepodległości we Wrocławiu skutecznie zepsuli ludzie, którzy terroryzują miasto nie od dziś. Światowe media piszą o polskim święcie w cieniu skrajnej prawicy.zobacz więcej wideo »
  • Wulgarne okrzyki, spalona flaga UE i atak na dziennikarkę. Służby identyfikują sprawcówWulgarne okrzyki, spalona flaga UE i atak na dziennikarkę....
    Video: Fakty TVN Wulgarne okrzyki, spalona flaga UE i atak na dziennikarkę....12.11 | Świętujemy na wesoło. Bez kominiarek, pochodni i rac - mówiło w niedzielę wielu Polaków. Najwięcej wyszło na ulice Warszawy. Ale, jak mówił szef MSWiA Joachim Brudziński, "były wydarzenia, które kwalifikują się do postępowań karnych, wykroczeń". Ponieważ policja doskonale zna wielu tak zwanych patriotów, to marsz był ściśle kontrolowany. Wulgarne okrzyki, skandaliczne hasła, spalona unijna flaga i neonaziści w roli gości specjalnych - tym razem nie umknęli uwadze. zobacz więcej wideo »
  • Nigdy więcej wojny. Najpiękniejsze życzenia dla PolskiNigdy więcej wojny. Najpiękniejsze życzenia dla Polski
    Video: Fakty TVN Nigdy więcej wojny. Najpiękniejsze życzenia dla Polski12.11 | Nigdy więcej wojny - mówią powstańcy warszawscy. W stulecie odzyskania niepodległości są to dla naszego kraju najpiękniejsze życzenia.zobacz więcej wideo »
  • Budka: niedopuszczalne, żeby premier i prezydent musieli podpinać się pod środowiska skrajneBudka: niedopuszczalne, żeby premier i prezydent musieli...
    Video: tvn24 Budka: niedopuszczalne, żeby premier i prezydent musieli...12.11 | - To niedopuszczalne by negocjować ze środowiskami skrajnymi. To niedopuszczalne, by premier z prezydentem tak naprawdę musieli się podporządkować temu, co chcą skrajni nacjonaliści. To niedopuszczalne, by w państwie prawa prezydent z premierem nie potrafili sami zorganizować dobrego marszu, a musieli podpinać się pod środowiska skrajne - ocenił Borys Budka z PO. Odniósł się do marszu zorganizowanego przez władze państwowe i narodowców. zobacz więcej wideo »
  • Poseł PiS: na chwilę obecną ONR nie jest zagrożeniemPoseł PiS: na chwilę obecną ONR nie jest zagrożeniem
    Video: tvn24 Poseł PiS: na chwilę obecną ONR nie jest zagrożeniem12.11 | Jan Mosiński z PiS pytany o delegalizację ONR zauważył, że od tego są instytucje do tego powołane. - Uważam, że na chwilę obecną ONR nie jest zagrożeniem. A jeżeli ktoś mówi, że jest zagrożeniem to podam inny przykład: KOD i Obywatele RP nie są zagrożeniem dla Polski? - pytał. zobacz więcej wideo »
  • "Narodowcy byli i będą""Narodowcy byli i będą"
    Video: tvn24 "Narodowcy byli i będą"12.11 | Marek Jakubiak, który odszedł z klubu Kukiz'15 ocenił, że obecne władze nie mają problemu z narodowcami. - Narodowcy byli i będą. To jest młodzież, która wartości narodowe wystawia ponad wszystko i tyle - stwierdził.zobacz więcej wideo »
  • "Kilkanaście osób pokazało jakieś inne flagi niż biało-czerwone i mamy już problem""Kilkanaście osób pokazało jakieś inne flagi niż...
    Video: tvn24 "Kilkanaście osób pokazało jakieś inne flagi niż...12.11 | Kilkanaście osób pokazało jakieś inne flagi niż biało-czerwone i mamy już problem - powiedział poseł Marek Jakubiak odnosząc się do zielonych flag Obozu Narodowo-Radykalnego oraz czarnych włoskiego skrajnie prawicowego, neofaszystowskiego ugrupowania Forza Nuova, które pojawiły się na marszu. zobacz więcej wideo »
  • Jakubiak o marszu: takiej frekwencji nie pamiętamJakubiak o marszu: takiej frekwencji nie pamiętam
    Video: tvn24 Jakubiak o marszu: takiej frekwencji nie pamiętam12.11 | Takiej frekwencji nie pamiętam - mówił poseł Marek Jakubiak, który odszedł z klubu Kukiz'15. W niedzielę ulicami Warszawy przeszedł marsz zorganizowany przez władze państwowe i narodowców z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Policja szacuje, że uczestniczyło w nim 250 tys. osób. zobacz więcej wideo »
  • Dziennikarka zwyzywana na marszu 11 listopadaDziennikarka zwyzywana na marszu 11 listopada
    Video: Gazeta Wyborcza Dziennikarka zwyzywana na marszu 11 listopada12.11 | Podczas niedzielnego marszu z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, organizowanego przez narodowców, reporterka "Gazety Wyborczej" została zaatakowana przez kilku jego uczestników. Pod jej adresem padały wyzwiska, została popchnięta, jeden z demonstrantów chciał też zniszczyć jej sprzęt. - Być może została naruszona jej nietykalność cielesna - komentuje Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk.zobacz więcej wideo »
  • "Być może została naruszona jej nietykalność cielesna""Być może została naruszona jej nietykalność cielesna"
    Video: tvn24 "Być może została naruszona jej nietykalność cielesna"12.11 | Podczas niedzielnego marszu z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, organizowanego przez narodowców, reporterka "Gazety Wyborczej" została zaatakowana przez kilku jego uczestników. Pod jej adresem padały wyzwiska, została popchnięta, jeden z demonstrantów chciał też zniszczyć jej sprzęt. - Być może została naruszona jej nietykalność cielesna - komentuje Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk.zobacz więcej wideo »
  • Kamiński o Forza NuovaKamiński o Forza Nuova
    Video: tvn24 Kamiński o Forza Nuova12.11 | - To jest pewien problem, ale to jest legalnie działająca we Włoszech partia. To była sytuacja szczególna - zaznaczył minister. Zaznaczył jednak, że "grupa ta była cały czas monitorowana w kontekście ewentualnego łamania prawa i szerzenia zakazanych haseł".zobacz więcej wideo »
  • "Z wyjątkową obrzydliwością należy podchodzić do tych, którzy gloryfikują totalitaryzmy""Z wyjątkową obrzydliwością należy podchodzić do tych, którzy...
    Video: tvn24 "Z wyjątkową obrzydliwością należy podchodzić do tych,...12.11 | Brudziński: z wyjątkową obrzydliwością należy podchodzić do tych, którzy gloryfikują totalitaryzmyzobacz więcej wideo »
  • Brudziński o obchodach stulecia niepodległościBrudziński o obchodach stulecia niepodległości
    Video: tvn24 Brudziński o obchodach stulecia niepodległości12.11 | Joachim Brudziński o obchodach stulecia niepodległościzobacz więcej wideo »
  • Dworczyk: trzeba docenić ogranizatorów i twórców marszuDworczyk: trzeba docenić ogranizatorów i twórców marszu
    Video: tvn24 Dworczyk: trzeba docenić ogranizatorów i twórców marszu12.11 | Szef kancelarii premiera pytany, czy tegoroczny marsz z okazji Święta Niepodległości wypadł w jego ocenie na tyle pozytywnie, aby powtórzyć go za rok, przyznał, że "w ogóle się nad tym nie zastanawiałem". - Trzeba powiedzieć jedno - trzeba docenić bardzo organizatorów i twórców marszu niepodległości - mówił Dworczyk.zobacz więcej wideo »
  • Około 100 zatrzymanych przez policję i ABW przed 11 listopadaOkoło 100 zatrzymanych przez policję i ABW przed 11 listopada
    Video: tvn24 Około 100 zatrzymanych przez policję i ABW przed 11 listopada12.11 | Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i policja zatrzymały w dniach 8-11 listopada około 100 osób, które mogły zagrażać bezpieczeństwu uroczystości niepodległościowych. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i minister koordynator służb specjalnych poinformowali w niedzielę wieczorem, że służby nie odnotowały poważniejszych zakłóceń porządku publicznego podczas niedzielnych państwowych uroczystości.zobacz więcej wideo »
  • "To było jedyne wyjście i dzisiaj można je określić sukcesem""To było jedyne wyjście i dzisiaj można je określić sukcesem"
    Video: tvn24 "To było jedyne wyjście i dzisiaj można je określić sukcesem"12.11 | Wydaje mi się, że ta decyzja [o zorganizowaniu państwowego marszu - przyp. red.], którą podjął premier po rozmowie z prezydentem niosła różne ryzyka, ale była odpowiedzialna - ocenił.zobacz więcej wideo »

 

Na marszach co roku goszczą także wprost definiujące się jako neofaszystowskie partie polityczne, np. Partia Ludowa Nasza Słowacja i włoska Forza Nuova. Bosak i inny poseł Konfederacji Robert Winnicki straszą pozwami sądowymi każdego, kto nazwie ich faszystą, z pewnością jednak, jako twarze tzw. Marszu Niepodległości, wchodzą w bardzo bliskie sojusze z siłami wprost neofaszystowskimi. Teraz neofaszyści zyskali oficjalnych sojuszników w polskim Sejmie.

Tych sojuszników nie jest oczywiście szczególnie wielu. Koło Konfederacji będzie liczyło 11 posłów (symptomatyczne jest, że nie zasiada w nim ani jedna kobieta), co oznacza, że nie będzie on mógł samodzielnie złożyć nawet projektu ustawy, do czego potrzeba 15 podpisów. Biorąc pod uwagę ciągłe konflikty, rozłamy i frondy w gronie korwinowców i narodowców, do końca kadencji koło podzieli się pewnie na kilka mniejszych. Czy obecność Konfederacji w Sejmie ograniczy się w takim razie wyłącznie do kabaretowych występów Korwin-Mikkego albo Brauna?

Problem w tym, że nowi posłowie wprowadzą do centrum debaty publicznej język stygmatyzujący mniejszości, mogący posłużyć za usprawiedliwienie aktów przemocy, a czasem wprost do nich zachęcać. Istnienie koła sejmowego otwarcie kontestującego demokrację, podstawowe prawa człowieka czy sięgającego po antysemicki język będzie wyzwaniem dla polskiego parlamentaryzmu. Posłów czeka niełatwe zadanie: znaleźć złoty środek między uznaniem woli ponad miliona wyborców i zaznaczeniem, że sprzeczne z konstytucyjnymi wartościami poglądy nie są normalnym, zasługującym na zwyczajną dyskusję stanowiskiem politycznym.

Podziel się
-
Zwiń

Grzegorz Łakomski

ZobaczBurza przed ciszą. "Oszustwa wielkich rozmiarów nie było"

Czytaj artykuł

Justyna Kobus

Zobacz"Zabierzcie ją z powrotem do Ameryki". Miłość w świecie brudnych newsów

Czytaj artykuł

Tytuł: Książe Harry i Meghan wypowiedzieli wojnę tabloidom Źródło: Chris Jackson - Pool/Getty Images

Ewelina Witenberg

ZobaczLipnicka: Zasuwałam ostro, grałam koncerty, a nie widziałam pieniędzy. Nie było mnie na nic stać

Czytaj artykuł

Tytuł: Anita Lipnicka: moja kariera muzyczna toczyła się często w zaskakujący sposób Źródło: Warner Music Poland

Tomasz-Marcin Wrona

ZobaczWielkie "lo" i zasada gorącego ziemniaka. Jak Baran przewidział naszą rzeczywistość

Czytaj artykuł

Tytuł: Paul Baran tłumaczy swoją koncepcję różnych modeli sieci komunikacyjnych Źródło: Wydawnictwo Agora/ materiały prasowe

Wanda Woźniak

ZobaczW trumnie leży nie to ciało. Zegar na dworcu wciąż wskazuje 10.25

Czytaj artykuł

Tytuł: Ratownicy i pielęgniarze działali w gruzach długie godziny Źródło: Wikimedia CC-BY-SA-3.0

Redaktor prowadząca

Aleksandra Majda

 

Autorzy

Katarzyna Świerczyńska, Robert Jałocha, Daniel Nowak, Jakub Majmurek, Grzegorz Łakomski, Justyna Kobus, Ewelina Witenberg, Tomasz Marcin Wrona, Wanda Woźniak

 

Redakcja

Aleksandra Majda, Mateusz Sosnowski

 

Produkcja

Estera Prugar, Klara Styczyńska, Joanna Smolińska

 

Korekta

Jarosław Butkiewicz, Krzysztof Wojciechowski

 

Fotoedycja

Mateusz Gołąb, Daria Ołdak, Michał Sadowski, Jacek Barczyński, Wiktoria Diduch

Poprzedni weekend 19-20.10.2019
2 tygodnie temu 12-13.10.2019
3 tygodnie temu 05-06.10.2019
4 tygodnie temu 28-29.09.2019
5 tygodni temu 21-22.09.2019
Zobacz wszystkie