W sobotę pracownicy Lasów Państwowych w lesie niedaleko miejscowości Łącznica ujawnili kradzież drewna i nielegalny wyręb. Na miejsce wezwali policję. Policjanci z Komisariatu Policji w Drezdenku w lesie zastali samochód, w którym znajdowało się skradzione drewno.
- Z ustaleń wynikało również, że samochód najprawdopodobniej ugrzązł w błocie, dlatego podejrzany go pozostawił. Niedaleko vana znajdowało się więcej drewna przygotowanego do wywiezienia - relacjonuje starszy aspirant Tomasz Bartos, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich.
Sam się znalazł
W trakcie interwencji na miejsce przyjechał traktor, w którego kabinie znajdowało się dwóch mężczyzn. Szybko okazało się, że jeden z nich, to podejrzany o kradzież, który po tym, jak nie mógł wyjechać z błota poprosił o pomoc niczego nieświadomego rolnika. Plan okazał się nieskuteczny.
- 20-latek został przez policjantów zatrzymany i przewieziony do policyjnej izby zatrzymań. Mężczyzna trafił już do zakładu karnego za wcześniejsze przestępstwa. Mundurowi sprawdzają, czy 20-latek ma na koncie więcej podobnych kradzieży - wyjaśnia Bartos.
Policja przypomina, że wycinanie drzew w lesie jest nielegalne. - Choinkę najlepiej kupić od sprawdzonego dostawcy. Policjanci wspólnie ze Strażą Leśną w najbliższych dniach będą pełnili wspólne służby, aby takim zdarzeniom zapobiegać - kończy Bartos.
Autorka/Autor: FC/PKoz
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska policja