34-latka na łuku drogi w Czemiernikach (woj. lubelskie) zjechała do przydrożnego rowu i dachowała. Autem podróżowało też dwoje dzieci w wieku trzech i pięciu lat. Wszyscy trafili do szpitala z obrażeniami ciała. Policja ustala szczegóły.
Do wypadku doszło we wtorek około godz. 8.50 na ulicy Radzyńskiej w Czemiernikach w powiecie radzyńskim.
"Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca samochodem osobowym marki Volvo, 34-letnia mieszkanka gminy Czemierniki, na łuku drogi, straciła panowanie nad pojazdem" – pisze w komunikacie podkomisarz Piotr Mucha z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.
Była trzeźwa
Auto zjechało do przydrożnego rowu i dachowało.
"W wyniku wypadku, obrażeń ciała doznała kierująca oraz dwoje dzieci w wieku trzech i pięciu lat. Wszyscy trafili do szpitala" – informuje policjant.
Badanie wykazało, że 34-latka była trzeźwa. Mundurowi ustalają szczegóły zdarzenia i przypominają, że na śliskiej nawierzchni zmniejsza się przyczepność opon, a razem z nią nasze bezpieczeństwo.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Radzyń Podlaski