Zadał komorniczce niemal 40 ciosów nożem. Jest prawomocny wyrok

42-letni mężczyzna ranił nożem dwie osoby w kancelarii komorniczej w Łukowie (woj. lubelskie)
Zabójstwo komorniczki w Łukowie. Pięć zarzutów dla 42-latka (21.11.2022)
Źródło: TVN24
Sąd Apelacyjny w Lublinie utrzymał w środę w mocy wyrok 25 lat więzienia dla Karola M. za zabójstwo komorniczki, do którego doszło w 2022 roku w Łukowie (Lubelskie). Rozstrzygnięcie jest prawomocne.

Sąd Okręgowy w Siedlcach skazał w styczniu Karola M. na 25 lat więzienia w systemie terapeutycznym, uznając go za winnego wszystkich pięciu zarzucanych mu czynów. Chodzi o zabójstwo komorniczki, czynną napaść i usiłowanie zabójstwa policjanta oraz pracownika kancelarii, a także naruszenie nietykalności cielesnej i kierowanie gróźb wobec innej osoby.

Miał ograniczoną poczytalność

Sąd przyjął, że w chwili popełnienia tych czynów poczytalność oskarżonego była w znacznym stopniu ograniczona. O warunkowe, przedterminowe zwolnienie mężczyzna będzie mógł się starać po co najmniej 22 latach za kratami. Karol M. został również pozbawiony praw publicznych na 10 lat. Ma zapłacić także po 200 tysięcy złotych nawiązki dla dwóch członków rodziny zamordowanej komorniczki.

Od wyroku sądu pierwszej instancji odwołały się wszystkie strony. Obrońca oskarżonego wnioskował o nadzwyczajne złagodzenie kary, a prokurator i oskarżyciele posiłkowi domagali się dożywocia.

Do zdarzenia doszło w Łukowie (woj. lubelskie)
Do zdarzenia doszło w Łukowie (woj. lubelskie)
Źródło: KPP Łuków

Sąd utrzymał wyrok

Sąd Apelacyjny w Lublinie w środę utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, uzasadniając, że wymierzona kara jest słuszna i żadne z odwołań nie zasługuje na uwzględnienie. Sędzia Beata Siewielec oceniła, że Karol M. brutalnie zabił jedną osobę i działał z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. - Jego celem była zemsta na środowisku komorniczym - zaznaczyła.

Przypomniała, że oskarżony popełnił zbrodnię w biały dzień, w obecności wielu świadków, m.in. pracowników kancelarii komorniczych. W ten dzień miał ze sobą w plecaku nóż, który - według opinii biegłego - był ostrzony.

Zabił, bo "zabrali mu wszystko"

Sąd ustalił, że jego wizyty w kancelariach komorniczych w tragicznym dniu nie były przypadkowe i miały związek z prowadzeniem wobec oskarżonego egzekucji i nieuiszczanymi zaległościami. Od dłuższego czasu Karolowi M. miało towarzyszyć poczucie niesprawiedliwości i krzywdy z powodu wydanych orzeczeń. Po zatrzymaniu, przy policjantach powtarzał, że "zabrali mu wszystko", "wyczyścili całe konto".

Sąd nie uwierzył w wersję oskarżonego o tym, że w dniu zbrodni pojawił się w kancelariach, bo chciał zawrzeć ugody z komornikami. Z ustaleń bowiem wynika, że komorniczka - która okazała się później ofiarą - w tym czasie już zakończyła egzekucję wobec Karola M. Sprawa dotyczyła 500 złotych.

- Ta kwota została już wyegzekwowana w momencie, kiedy w kancelarii stawił się oskarżony. Z wypowiedzi jego matki wynika, że Karol M. o tym wiedział. Dla niego największym problemem była egzekucja alimentów na rzecz córki. Tą egzekucję prowadził z kolei inny komornik, do którego kancelarii również tego dnia oskarżony się udał, ale go nie zastał - wyjaśniła sędzia Siewielec.

Po ogłoszeniu wyroku prokurator Marcin Kozak z Prokuratury Okręgowej w Lublinie powiedział mediom, że ewentualne złożenie kasacji rozważy dopiero po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku.

Zadał komorniczce kilkadziesiąt ciosów

W listopadzie 2022 roku w jednej z kancelarii komorniczych w Łukowie Karol M. zaatakował nożem 44-letnią komorniczkę. Zadał jej około 40 ciosów. Życia kobiety nie udało się uratować.

Do szpitala trafili również raniony pracownik i postrzelony w brzuch napastnik. - W początkowej fazie śledztwa Karol M. nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów, jednak na etapie końcowym przyznał się, wyjaśniając, że nie miał zamiaru nikogo zabić - przekazywała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka.

Znicze przed kancelarią komorniczą w Łukowie
Znicze przed kancelarią komorniczą w Łukowie
Źródło: archiwum TVN24
Czytaj także: