Uratował Kaję z rąk napastników, a potem brutalnie ją zamordował. Przyznał się, stanął przed sądem

[object Object]
Arturowi W. grozi dożywocie TVN24 Łódź
wideo 2/3

Ta sprawa bulwersowała opinię publiczną z dwóch powodów. Pierwszym było okrucieństwo Artura W., który zabił swoją partnerkę - być może na oczach jej dziecka. Drugim były działania policji, przez które ciało Kai przez dziewięć dni leżało w wersalce.

Proces ruszył w łódzkim sądzie okręgowym i toczy się za zamkniętymi drzwiami. Wnioskowała m.in. o to rodzina pokrzywdzonej. Sąd uznał, że jej dobro jest najważniejsze.

Na ławie oskarżonych usiadł 31-letni dziś Artur W. Późniejszą ofiarę poznał przypadkiem. Uratował ją, kiedy została napadnięta przez dwóch agresywnych mężczyzn. Gdy 20-letnia Kaja zamieszkała z W., wybawca zmienił się w kata.

Kaja zginęła 15 sierpnia 2017 roku około godz. 2 w nocy. Wcześniej para miała się kłócić przez dłuższy czas. Powodem awantury miały być - jak powiedział prokurator - zastrzeżenia Artura W. co do sposobu postępowania 20-latki. O co dokładnie chodzi, tego prokuratorzy nie chcieli zdradzić.

Arturowi W. grozi dożywocie. Przyznał się do zabójstwa. W czasie śledztwa obszernie opowiadał o tym, co stało w mieszkaniu na łódzkim Teofilowie. Przedstawiona przez niego wersja w pełni koresponduje z zabezpieczonymi dowodami.

W obecności dziecka

W mieszkaniu oprócz ofiary i sprawcy był też 2,5-letni syn zabitej.

- Podejrzany powiedział, że chłopiec spał w czasie awantury. W nocy miał się obudzić. Artur W. twierdzi, że nie widział ani momentu zabójstwa, ani ciała matki - relacjonował Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Zastrzegł jednak, że śledczy mają "poważne wątpliwości" co do tej wersji. Kopania informuje, że z zachowania chłopca (będącego obecnie pod opieką biologicznego ojca) wynika, że "co najmniej widział ciało zmarłej matki"

Oskarżony powiedział śledczym, że ciało zamordowanej partnerki ukrył dopiero następnego dnia. Nie miał pewności, czy na pewno nie żyje. Skrępował więc ciało sznurem, założył na głowę torbę i owinął kołdrą. Swoją ofiarę umieścił w wersalce, na wierzchu której położył jeszcze jedną wersalkę.

Mówiła, że jest w ciąży

Artur W., w czasie śledztwa odniósł się także do informacji przekazywanych wcześniej śledczym przez rodzinę 20-letniej Kai, że była ona w ciąży.

- Mężczyzna zeznał, że partnerka powiedziała mu o ciąży. On jednak - jak wyjaśniał - nie uwierzył w to. Stwierdził, że nie widział żadnych wyników badań, które by to potwierdziły - zaznaczył Kopania.

Niewykluczone, że już nigdy nie uda się potwierdzić, czy 20-latka faktycznie spodziewała się dziecka. Odpowiedzi na to pytanie nie dała sekcja zwłok kobiety.

- Ciało zamordowanej w momencie ujawnienia zwłok było w znacznym stadium rozkładu. Podczas sekcji nie ujawniono co prawda objawów ciąży, ale niewykluczone, że poszkodowana była wtedy "na początku" ciąży - zaznaczył prokurator.

Biegli powołani przez śledczych uprzedzają już na tym etapie, że nawet szczegółowe badania próbek pobranych podczas autopsji mogą okazać się niewystarczające do potwierdzenia bądź odrzucenia tej wersji.

Weszli za trzecim razem

Zgłoszenie o zaginięciu kobiety wpłynęło do policji 17 sierpnia. Policja odnalazła jej zwłoki dopiero 26 sierpnia - kiedy policjanci pojawili się po raz trzeci w mieszkaniu wynajmowanym przez Artura W. na łódzkim osiedlu Teofilów.

W. ostatni raz był widziany 16 sierpnia, kiedy pojechał do Zduńskiej Woli oddać 2,5-letniego syna zamordowanej pod opiekę jej siostry. Potem zniknął. Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi wyznaczyła nagrodę w wysokości 5 tys. zł za informacje pomocne w zatrzymaniu 29-latka. Kilkadziesiąt minut później wysokość nagrody podniesiono do 15 tysięcy.

W trakcie śledztwa prokuratura ustaliła, że mężczyzna był karany. W 2011 roku w Wielkiej Brytanii za gwałt, a w 2015 roku - za uszkodzenie ciała w Niemczech.

Ostatecznie podejrzany został zatrzymany kilka dni po odnalezieniu ciała Kai. W. wpadł w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie), zatrzymał go patrol ruchu drogowego.

- Został ujęty dzięki skutecznej akcji poszukiwawczej - mówił wtedy tvn24.pl rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Ciarka.

Artur W. siedział na przystanku autobusowym, został zauważony przez funkcjonariuszy policji, którzy dysponowali jego danymi osobowymi i wizerunkiem.

- Z danych, które zostały nam przekazane wynika, że mężczyzna był spokojny i nie stawiał oporu - mówił Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Rzecznik KGP Mariusz Ciarka mówił z kolei, że według jego informacji W. był zaskoczony tym, iż został rozpoznany przez policjantów.

Nie sprawdzili mieszkania

W sprawie śmierci 20-letniej Kai w prokuraturze w Ostrowie Wielkopolskim toczyło się także odrębne postępowanie, które dotyczyło niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy z Łodzi prowadzących poszukiwania kobiety po zgłoszeniu jej zaginięcia przez rodzinę. Wcześniej komendant wojewódzki policji w Łodzi zawiesił w obowiązkach na trzy miesiące dwóch policjantów, którzy popełnili błędy w trakcie poszukiwań. Nie sprawdzili mieszkania W., choć poinformowali, że to zrobili. Po kilku dniach inna ekipa policji weszła do mieszkania i znalazła ciało. Postępowaniem dyscyplinarnym objęto także dwóch innych funkcjonariuszy, który mieli sprawdzić mieszkanie, ale w ogóle do niego nie weszli, dzień po zgłoszeniu zaginięcia kobiety przez jej rodzinę. W Łódzkiem zarządzono też kontrole dotyczące prawidłowości postępowania policji we wszystkich prowadzonych sprawach poszukiwawczych. Sprawa śmierci 20-latki została też - na polecenie szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka - objęta nadzorem przez komendanta głównego policji.

Nieprawidłowości po stronie policji
Nieprawidłowości po stronie policji TVN24 Łódź

- Ostatecznie wysłany został do sądu akt oskarżenia przeciwko funkcjonariuszowi komendy miejskiej w Łodzi. Zebrany materiał wskazywał, że dopuścił się niedopełnienia obowiązków służbowych, co skutkowało działaniem na szkodę publiczną, bo opóźniło ustalenie, że doszło do zabójstwa - mówił Maciej Meler z ostrowskiej prokuratury.

Odrębne postępowania dyscyplinarne trwały też w policji. Dotyczyły sześciorga funkcjonariuszy. W tym gronie znalazło się:

- dwóch dzielnicowych, którzy za pierwszym razem sprawdzali mieszkanie, w którym doszło do tragedii;

- dwoje policjantów, którzy wraz ze strażakami pojawili się w mieszkaniu;

- dyżurny oraz dzielnicowy.

- Dwie osoby same odeszły ze służby. Pozostali zostali uznani winnymi i otrzymali kary dyscyplinarne. Było to wyznaczenie na niższe stanowisko służbowe oraz ostrzeżenie o niepełnej przydatności do służby - mówi mł. insp. Joanna Kącka z łódzkiej policji.

15 sierpnia - kamery nagrywają tylko 29-letniego Artura Walasa Kleibora (partnera Kai, który był wcześniej skazany za brutalny gwałt w Anglii) oraz 2,5-letniego Brajana - syna zabitej. 16 sierpnia - kamery "widzą", jak Walas Kleibor oraz syn zabitej wyjeżdżają do Zduńskiej Woli. Tam 29-latek pozostawia dziecko pod opieką siostry zamordowanej. Mężczyzna nie wraca już do domu w Łodzi. 17 sierpnia - rodzina zgłasza zaginięcie Kai. Tego samego dnia o pomoc w tej sprawie występują do łódzkich policjantów funkcjonariusze ze Zduńskiej Woli. 18 sierpnia - dwóch policjantów z II komisariatu w Łodzi idzie do lokalu przy Rojnej. Tam sporządzają notatkę. 19 sierpnia - pod drzwiami, za którymi leży schowana w kanapie zamordowana Kaja, pojawiają się jej siostry. Wzywają policję, a ta straż pożarną. Strażacy nie znajdują ciała. 26 sierpnia - w lokalu po raz kolejny pojawiają się policjanci. Tym razem znajdują ciało zabitej, które jest już w stanie zaawansowanego rozkładu. Działania policji dzień po dniu

Autor: bż/gp / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Siły Obronne Izraela poinformowały o operacji komandosów, której finałem było zniszczenie podziemnej irańskiej fabryki pocisków rakietowych w Syrii. W ataku uczestniczyły cztery ciężkie śmigłowce transportowe i dwa szturmowe, 21 myśliwców, pięć dronów oraz 14 samolotów szpiegowskich.

"Jedna z najbardziej śmiałych operacji sił specjalnych". Izrael pokazał nagranie

"Jedna z najbardziej śmiałych operacji sił specjalnych". Izrael pokazał nagranie

Źródło:
PAP

Jednostka południowokoreańskiej armii i ochrona uniemożliwiły śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta Korei Południowej Jun Suk Jeola. Po sześciu godzinach funkcjonariusze Biura Ścigania Korupcji wśród Wysoko Postawionych Urzędników wycofali się z rezydencji Juna. 64-letni Jun jest objęty dochodzeniem w sprawie buntu politycznego, którego miał się dopuścić - przestępstwo to jest zagrożone karą śmierci.

Wojsko zablokowało aresztowanie prezydenta. Śledczy musieli się wycofać

Wojsko zablokowało aresztowanie prezydenta. Śledczy musieli się wycofać

Źródło:
PAP, Reuters, BBC

Co tak na prawdę wydarzyło się w Rumunii i kto za kim tam stał? Dziennikarskie śledztwo ujawnia kulisy zaskakującej kampanii prorosyjskiego kandydata na prezydenta. Kampania była zaskakująca, bo skuteczna, mimo że kandydat nieznany. Teraz zaskoczenia tylko się mnożą, a nie wszystkie swoje źródła mają na Kremlu. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Źródło:
TVN24

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym wiatrem, którego porywy mogą sięgać nawet 95 km/h. Żółte i pomarańczowe alarmy zostały wydane dla północnych i centralnych regionów kraju. Jednocześnie nadal obowiązują ostrzeżenia pierwszego stopnia przed oblodzeniem, które obejmują niemal całą Polskę.

Na drogach jest ślisko, pojawią się wichury. Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW

Na drogach jest ślisko, pojawią się wichury. Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW

Źródło:
IMGW

Od początku izraelskiej operacji w Strefie Gazy, która była reakcją na bestialski atak Hamasu, w enklawie zginęło ponad 45 tysięcy ludzi. Ponad 108 tysięcy zostało rannych. To najnowsze dane lokalnych władz. Ci, którzy nie zginęli ani nie zostali ranni, w większości musieli uciekać ze swoich domów. O bezpieczeństwo jest bardzo trudno - zwłaszcza teraz, gdy tak bardzo spadły tam temperatury. Są kolejne doniesienia o noworodkach, które zmarły z wyziębienia.

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

- Jednym z istotnych elementów raportu z audytu dwustu postępowań, który musi zostać spełniony, jest kwestia ewentualnej odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej kolegów i koleżanek, którzy przy ich prowadzeniu albo nadzorowaniu kierowali się przesłankami nie zawsze słusznymi i nie zawsze godnymi pochwały - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia. Mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram (Inicjatywa Wolne Sądy), odnosząc się do rozliczeń, mówiła, iż "widać, że w większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła, tylko to były takie sytuacje, że pan Macierewicz wchodził do CEK NATO i nie został w postępowaniu przesłuchany".

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

Źródło:
TVN24

Coming out Andrzeja Stękały to przede wszystkim historia miłości i straty. Polski skoczek pisze o swoim wieloletnim partnerze, który zmarł i zostawił po sobie ogromną pustkę. Mierzył się z żałobą, nie miał siły mierzyć się ze skocznią. Publicznie milczał - do teraz. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Marzeniem było wygrać konkurs w Zakopanem i stanąć na podium z partnerem"

"Marzeniem było wygrać konkurs w Zakopanem i stanąć na podium z partnerem"

Źródło:
TVN24

Specjalny zespół prokuratorów stwierdził nieprawidłowości w wielu z 200 śledztw z czasów Zbigniewa Ziobry. Zastrzeżenia dotyczą między innymi śledztw w sprawie Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, jednego z postępowań w sprawie nocnego wejścia do CEK NATO i przeciwko szefom SKW, a także sprawy "dwóch wież". Pod lupą audytorów znalazło się śledztwo przeciwko byłemu menedżerowi Roberta Lewandowskiego oraz postępowanie w sprawie finansów arcybiskupa Lwowa. W sprawie wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło będzie postępowanie karne związane z nieprawidłowościami w śledztwach dotyczących tamtego zdarzenia - to jedna z konkluzji raportu leżącego na biurku Adama Bodnara.

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Źródło:
tvn24.pl

- Marcin Romanowski, zamiast siedzieć cicho, bo jest podejrzany o 11 przestępstw, uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i będzie to transmitował - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Dodał, że były wiceminister sprawiedliwości "powinien jak najszybciej przyjechać do Polski, stanąć przed polskim wymiarem sprawiedliwości".

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Źródło:
TVN24

Mnożą się sygnały pogorszenia sytuacji gospodarczej w Rosji, co przyznają szefowie rosyjskich firm, nawet tych szczególnie bliskich Kremlowi - pisze w czwartek "Le Monde".

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

Źródło:
PAP

Ponad połowa Polaków (55 procent) deklaruje, że chciałaby się przenieść do innego kraju. Pytani o konkretne miejsce, respondenci najczęściej wskazywali Hiszpanię, wynika z badania ARC Rynek i Opinia. Jakie inne państwa wymieniali?

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Źródło:
PAP, arc.com.pl

Premier Słowacji Robert Fico nazwał "sabotażem" Wołodymyra Zełenskiego wstrzymanie przez Ukrainę tranzytu gazu przesyłanego z Rosji do Unii Europejskiej. Na opublikowanym w czwartek nagraniu wideo ponownie zagroził odcięciem dostaw prądu na Ukrainę, a także mówił o możliwości ograniczenia wsparcia dla ukraińskich uchodźców na Słowacji.

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Źródło:
PAP

Marcin Romanowski oznajmił, że "zrzekł się statusu posła zawodowego" i nie będzie w związku z tym pobierać poselskiego wynagrodzenia. W Korei Południowej wojsko uniemożliwia śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta kraju Jun Suk Jeola. Wieczorem w Warszawie odbędzie się oficjalna inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek 3 stycznia.

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Źródło:
PAP, TVN24

Przebrali się za dostawców jedzenia, mieli charakterystyczne torby, w które schowali łomy. Działali szybko i zuchwale, ukradli biżuterię wartą półtora miliona złotych. Sprawcy napadu na sklep jubilerski w warszawskiej Galerii Mokotów wciąż są na wolności. Jak zdradza prokuratura, szuka ich "bardzo dużo funkcjonariuszy policji".

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

W czwartek wieczorem doszło do potrącenia 17-latka na przejściu dla pieszych w Żyrardowie (Mazowieckie). Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Poszkodowany trafił do szpitala. Chwilę wcześniej w tym samym mieście kierowca potrącił na przejściu kobietę i odjechał.

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Doszło do takiej sytuacji, że PKW powiedziało: umywamy ręce, teraz ty ministrze się tym zajmij, ty zdecyduj i w takiej sytuacji ministra stawiają - mówił w "Tak jest" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS, realizując tym samym decyzję nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Kolejny krok należy do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, bo to on formalnie podejmuje decyzję dotyczącą dokonania wypłaty pieniędzy dla partii politycznych.

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Źródło:
TVN24

Stacja TVN24 w grudniu 2024 roku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,2 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl - najczęściej czytaną witryną newsowych stacji telewizyjnych. Także cały 2024 rok TVN24 i "Fakty" TVN zakończyły na czele zestawień w swoich kategoriach.

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Niemiecka policja bada sprawę mężczyzny, który ukradł koparkę w południowej części kraju, a następnie przez prawie godzinę taranował samochody i uszkadzał budynki. Koparka zatrzymała się dopiero po ostrzelaniu jej przez funkcjonariuszy. Mężczyzna zmarł na miejscu - informuje policja.

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

Źródło:
Tagesschau
Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kobieta, która zaginęła 52 lata temu, została odnaleziona cała i zdrowa po tym, jak policja opublikowała w mediach społecznościowych jej zdjęcie sprzed lat z apelem o pomoc w ustaleniu, co się z nią stało.

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Źródło:
PAP
Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ważący ponad 500 kilogramów metalowy pierścień spadł z nieba na kenijską wioskę Mukuku w hrabstwie Makueni. Wydarzeniu towarzyszył olbrzymi huk, który był słyszalny z odległości 50 kilometrów. Kenijska Agencja Kosmiczna przekazała, że tajemniczy obiekt był najprawdopodobniej fragmentem rakiety kosmicznej, który nie spłonął w ziemskiej atmosferze.

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Źródło:
PAP, KSA

Prawie 200 śladów dinozaurów odkryto tego lata w kamieniołomach w hrabstwie Oxfordshire w południowo-wschodniej Anglii - poinformowali w czwartek naukowcy. Jest to największe stanowisko tego typu znalezione w Wielkiej Brytanii. Badacze nie są pewni, co pomogło zachować ślady w skamieniałym błocie.

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Źródło:
PAP, BBC

W losowaniu Lotto 31 grudnia 2024 roku padła szóstka. Główna wygrana wyniosła ponad 19,4 miliona złotych, a szczęśliwy zakład kupiono w Lubinie - poinformował Totalizator Sportowy. We wtorek wygrano także w Eurojackpot - 1,1 miliona złotych, a w środę - w Ekstra Pensji.

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Źródło:
PAP, tvn24.pl

5,2 promila alkoholu w organizmie miał 56-letni kierowca zatrzymany w Polanowie (województwo zachodniopomorskie). Policję wezwali świadkowie zaniepokojeni zachowaniem mężczyzny. Sylwestra spędził w areszcie.

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie.  "Niechlubny rekord"

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie. "Niechlubny rekord"

Źródło:
tvn24.pl

Jocelyn Wildenstein nie żyje. Pochodząca ze Szwajcarii celebrytka zmarła we wtorek w swoim apartamencie w Paryżu. Rozpoznawalność zdobyła za sprawą zamiłowania do ekstrawaganckiego stylu życia i operacji plastycznych. Ze względu na te ostatnie zyskała przydomek "kobieta kot".

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Źródło:
CNN, The Guardian