Natalia Grosiak: dopiero teraz kobiety mają taką wolność, jaką mężczyźni mieli zawsze

[object Object]
Natalia Grosiak: otworzyłam szeroko oczy i nie mogłam uwierzyć w to, co się dziejeYouTube/Mikromusic
wideo 2/35

Właśnie wydaliśmy z Mikromusic dziesiątą płytę, gramy bardzo dużo koncertów, mam dwójkę dzieci, które urodziłam późno, bo będąc już po trzydziestce – wylicza wokalistka Natalia Grosiak. Kupiła też działkę i zamierza ją zalesić. - Póki działamy i robimy coś z pasją, to nasz organizm i my żyjemy – przekonuje w rozmowie z portalem tvn24.pl.

Wokalistka Natalia Grosiak studiowała prawo i filologię słowiańską, jednak związała swe życie z muzyką. Razem z Dawidem Korbaczyńskim w 2002 roku we Wrocławiu założyli zespół Mikromusic, który właśnie wydał swoją dziesiątą płytę.

Estera Prugar: Natalia Grosiak, z wykształcenia prawniczka.

Natalia Grosiak: Prawniczka i filolożka, bo skończyłam także filologię słowiańską. Jeszcze jakiś czas temu całkiem nieźle mówiłam po czesku, ale już nie używam.

Już wtedy śpiewałaś.

Tak. Pierwszy zespół założyłam w liceum i to się naturalnie wszystko działo. To, że skończyłam takie, a nie inne studia było kwestią słabej osobowości.

O to bym cię nie podejrzewała.

Wtedy jeszcze nie wiedziałam, co w życiu robić. Miałam takie pragnienia, żeby pójść albo na pedagogikę, albo psychologię, ale moi rodzice byli bardzo stanowczy. Podjęli decyzję za mnie, kiedy miałam 19 lat i stąd to prawo. Filologia słowiańska zaś dlatego, że nie dostałam się na studia dzienne, tylko zaoczne, a wszyscy znajomi wyjechali z Bielawy – małego miasta, w którym mieszkałam. Ja zostałam, więc stwierdziłam, że dodatkowo pójdę na studia stacjonarne, żeby wyrwać się z domu. Na ten kierunek było łatwo się dostać i był bardzo przyjemny. Poza tym stwierdziłam, że uczenie się czeskiego to może być niezły żart. Skończyłam oba kierunki, a później wreszcie miałam siłę, aby przeciwstawić się rodzicom i podjąć własną decyzję. Przez chwilę jeszcze pracowałam w kancelarii prawnej, ale rzuciłam tę pracę. Postawiłam na muzykę.

To była jedna z najtrudniejszych decyzji w życiu?

Wydaje mi się, że nie miałam innego wyjścia. Miałam już stany depresyjne, nie lubiłam tego, co robię, przerastało mnie to wszystko, bo było za trudne. Tak jak niektórzy mają łatwość poruszania się w języku prawniczym, tak dla mnie było to ciężkie, wszystko kosztowało mnie bardzo dużo wysiłku. A wieczorami i tak śpiewałam "do kotleta" w restauracji Pod Papugami we Wrocławiu. Robiłam też próby z Mikromusic, które jeszcze wtedy nie miało nazwy. Jeździłam po festiwalach piosenki studenckiej, autorskiej i tak dalej. Śmieszne było to, że śpiewając, zarabiałam podobne pieniądze, jak w kancelarii, co – jak wspomniałam - było dla mnie depresyjne. W pewnym momencie stwierdziłam, że muszę spróbować robić w życiu to, co chcę, a nie to, co nakazuje mi rodzina czy środowisko.

Ale nie od razu przyszedł sukces.

To była bardzo ciężka praca. W chwili, kiedy rzuciłam kancelarię, zespół Mikromusic był już na etapie wydawania pierwszej płyty. I kiedy ona się ukazała, to myślałam, że moje życie się zupełnie zmieni, że nagle będzie "bum", będę sławna i będziemy grać milion koncertów. Ale nic się nie wydarzyło. Tych koncertów było może kilka rocznie. Cały czas musiałam dorabiać, śpiewając gdzieś tam. Pracowałam jako menedżerka klubu i organizowałam koncerty innym artystom. Ostatnio myślałam na ten temat. Mówi się, że byłam konsekwentna i uparta, ale z drugiej strony, ja o tym nie myślałam w ten sposób. Po prostu to robiłam. Tak jest z pasją – jeśli się ją ma, to po prostu robi się swoje.

Kiedy myślisz o tamtym okresie, jakie pojawią się w tobie emocje?

Gdybym mogła pogadać z tą osobą z przeszłości, to powiedziałbym jej: no widzisz, udało się.

Są etapy, na które dzielisz swoją karierę muzyczną?

Tak. Piąta płyta "Piękny koniec" zmieniła nasze życie diametralnie. Wcześniej nagraliśmy cztery albumy studyjne i jeden koncertowy. Często mówię, że los jest przekorny i czasami trzeba uważać, czego sobie życzymy, ponieważ to się spełnia w najmniej oczekiwanym momencie. Tak było również w moim przypadku. 3 kwietnia 2013 roku zostałam mamą, a dwa dni później wyszła nasza piąta płyta. Moja ciąża nie była zaplanowana, więc wszystko się ze sobą zmiksowało. Zespół przeszedł wtedy pod skrzydła dużej wytwórni i tak sobie myślałam, będąc w szpitalu na oddziale noworodkowym: ok, pewnie będzie tak samo, jak przy ostatnich albumach, więc teraz sobie odpocznę, odchowam dziecko, później zaczniemy organizować jakieś koncerty. Nie mieliśmy w tym czasie menedżera i ja pełniłam tę funkcję. A nagle, 5 kwietnia, ukazała się piosenka "Takiego chłopaka" i się zaczęło. Zobaczyłam, jak nam rosną wskaźniki oglądalności. Otworzyłam szeroko oczy i nie mogłam uwierzyć w to, co się dzieje – to było "to coś", na co tak długo czekaliśmy. Zaczęły się koncerty i ja z tym maluchem w trasie, kąpanie dziecka w umywalkach hotelowych, nasz kierowca zostający z nią w chuście. Jak myślę o sobie z tamtego okresu, to nie wiem, jak to fizycznie przetrwałam. Ale zrobiliśmy to.

Później była kolejna płyta i kolejne dziecko, i znowu trasa z drugim maluchem. Potem opuściliśmy wytwórnię, a ja założyłam własną. I teraz konsekwentnie, jakoś pięknie, wszystko się nam układa. Idzie do góry. Wiem, że już jest porządek i jesteśmy na takiej miękkiej, wygodnej poduszce.

Natalia Grosiak: gdy wracamy do naszych rodzin, to w sposób naturalny każdy z nas chcę być w swoim świecieMałe Szare Studio

Łączenie bycia artystką, kobietą i matką jest trudne?

Wydaje mi się, że to wszystko się po prostu dzieje. Nie byłam w stanie sobie wyobrazić, jak to będzie, kiedy pojawi się dziecko, jak wszystko połączymy. Ale mam wrażenie, że kiedy już coś zaczyna się dziać w naszym życiu, to po prostu w to wchodzimy. Jedyną radą jest działać i nie poddawać się.

Z drugiej strony, każda matka dostaje taki zastrzyk oksytocyny – hormonu miłości - której mi starczyło na osiem miesięcy. To sprawia, że kobieta ma jakąś nadludzką siłę: nie choruje, nie śpi, non stop pracuje i zajmuje się dzieckiem. Nie jestem odosobnionym przypadkiem, bo takich kobiet jak ja są miliony. Oksytocyna daje właśnie taki "power" do działania. Oczywiście, po roku tak intensywnej pracy i bycia mamą, zaczęłam chorować, co jest normalne, bo organizm jest osłabiony. Ale później wszystko się reguluje, regeneruje i wraca do normy.

Są chwilę, kiedy czujesz się zmęczona?

Bardzo często. Właśnie wydaliśmy z Mikromusic dziesiątą płytę, gramy bardzo dużo koncertów, mam dwójkę dzieci, które urodziłam późno, bo będąc już po trzydziestce. Często czuję fizyczne zmęczenie. Wiem, że człowiek, który robi naraz tyle rzeczy – zwłaszcza my, kobiety – w jakiś sposób się zużywa. Natomiast wiem również, że przyjdzie czas regeneracji i odpoczynku.

Skąd bierzesz siłę?

Staram się dużo spać. Ostatnio chodzę spać z dziećmi, czyli między 21 a 22. Wstaję dość wcześnie, ale ten sen jest bardzo ważny. Podobnie jak ruch i zdrowe odżywianie. O to wszystko trzeba dbać, bo to są podstawy, o których bardzo często zapominamy. Ale w momencie, kiedy zdrowie zaczyna uciekać, przypominamy sobie, że trzeba się wyspać, naprawdę zdrowo zjeść i chociaż trochę poruszać.

Zespół to chyba trochę taka druga rodzina.

To prawda.

One się ze sobą w jakiś sposób przenikają?

Właśnie nie. To są dwa odrębne światy. W Mikromusic spędzamy ze sobą tyle czasu, że już nie spotykamy się po godzinach na kawę czy piwo. Nie chodzimy ze sobą na spacery. Zresztą mamy tak odmienne życia... W zespole poza mną tylko nasz basista ma dziecko, które jest już nastolatkiem, a moje są małe. Reszta nie ma dzieci w ogóle i w sumie nawet nie rozumie tego, co ja przeżywam. Dodatkowo jestem jedną kobietą w zespole. Momentami jesteśmy razem przez 24 godziny na dobę, będą w trasie po trzy, siedem, a nawet dziesięć dni, więc gdy wracamy do naszych rodzin, to w sposób naturalny każdy z nas chcę być w swoim świecie.

Jedyna kobieta w zespole i to ty przede wszystkim nim zarządzasz.

Kiedyś już myślałam na ten temat. W genach po tacie odziedziczyłam zdolności kierowniczo-przywódcze. Mówi się nawet na mnie "królowa matka", "kierowniczka" czy "królowa pszczół". Zawsze miałam naturalną umiejętność organizowania nam życia. Począwszy od tego, ze wydałam ileś tam naszych płyt i teraz znowu moje wydawnictwo dobrze działa, przez to, że zorganizowałam management, pilnowałam wynajęcia studia, aż po dopinanie prób i dbanie o promocję. Na szczęście coś takiego mam, bo inaczej pewnie byłoby nam znacznie trudniej zaistnieć. Zdarza się, że są muzycy, którzy mają ogromny talent, ale brakuje im organizacji i dbania o własny interes.

Działając na scenie, obserwujesz innych artystów i artystki. Patrzysz na to również w kontekście pozycji kobiet w muzyce?

Tak. Na scenie jest mnóstwo zdolnych i zaradnych dziewczyn – to fajne połączenie, że poza talentem są również przedsiębiorcze i zaradne. Takim przykładem jest Bovska, która samą siebie wydaje, potrafi pięknie zadbać o swój wizerunek i trzeba przyznać, że jest wszechstronnie utalentowana. Paulina Przybysz to również jest taka kobieta rakieta, która nie jest tylko wokalistką, ale również sama się produkuje i bardzo długo prowadziła swoje wydawnictwo.

Natomiast porównując świat mężczyzn i kobiet w muzyce, to już dawno doszłam do wniosku, że mężczyźni i tak mają lepiej. Dlaczego? Kto kupuje bilety na koncerty? Większość to kobiety. Kto słucha śpiewających mężczyzn? W dużej części kobiety. Tak, że oni i tak mają więcej fanek i fanów, a na ich koncertach pojawia się więcej publiczności. Kobiety mają więcej pracy i jest nam trudniej w tej branży. Rynek jest zdominowany przez mężczyzn, a dopiero teraz kobiety zaczynają częściej grać na perkusji czy basie. Pojawiają się dziewczyny, które teraz mają wolność taką, jaką mężczyźni mieli zawsze. Chociaż ten świat jeszcze cały czas nie jest równy.

Myślisz, że wyrównanie się tej sytuacji to kwestia kilku lat, dziesięcioleci?

Nie wiem.

W 2017 roku z Mikromusic graliście koncerty w Japonii i przy tej okazji wspomniałaś o innej nierówności, a mianowicie o traktowaniu artystów w Polsce i za granicą.

W Polsce to już się zmienia, choć rzeczywiście jakiś czas temu na dużych festiwalach byliśmy w garderobie obok artysty z zagranicy i my przez naszego polskiego organizatora byliśmy traktowani o wiele gorzej. Dawano nam odczuć, że jesteśmy polskim, a to znaczy gorszym zespołem. To było bardzo bolesne dla wszystkich krajowych artystów, którzy byli traktowani w ten sposób.

Z Mikromusic pojechaliśmy do klubu Blue Note w Tokio i zostaliśmy tam przyjęci po królewsku. Przypomina mi się taka wspaniała sytuacja: spędziliśmy w Japonii ponad tydzień. Jeden z zaplanowanych koncertów się nie odbył, bo ze względu na śmierć jednego z artystów odwołano cały festiwal, w ramach którego mieliśmy grać. Natomiast mieliśmy jeszcze dwa inne występy. Tego dnia, kiedy graliśmy, w Tokio padał deszcz i kiedy wychodziliśmy z Blue Note, czekał na nas cały szpaler obsługi, trzymającej parasole aż do naszej taksówki. Szyliśmy pod tymi parasolami i to było coś niesamowitego. Dzień lub dwa po nas w klubie grał Jacob Collier i mieliśmy okazję porozmawiać z jego muzykami. Zapytaliśmy, czy to tu tak zawsze wygląda i jeden z nich powiedział nam, że to jest jedyny klub na świecie, gdzie wszystkich artystów traktuje się tak samo – po królewsku.

Po tylu płytach, wydarzeniach i doświadczeniach ciągle jeszcze zdarza ci się stresować?

Oczywiście. Zwłaszcza przy nowym materiale i kiedy gramy w domu, czyli we Wrocławiu. Różne są powody. Czasami stres przychodzi zupełnie nie wiadomo czemu, a czasem wychodzę na scenę bardzo wyluzowana, a zaczynam się stresować w trakcie koncertu.

Natalia Grosik: fakt, że jestem osobą, która ma jakiś tam zasięg jest super sprawąMałe Szare Studio

Masz swoje rytuały podczas trasy?

Mam walizkę, której nigdy nie rozpakowuję, lekko ją tylko przepakowuję. Są w niej zawsze te same rzeczy. Część piorę i wymieniam, natomiast są elementy stałe, jak kosmetyczka, mata do ćwiczenia jogi, skakanka, a nawet buty do biegania, są też plastry i leki na ból głowy. Pamiętam rozmowę z Melą Koteluk, że to wspaniale, że wracają koncerty, ale znowu trzeba "się ubierać". O tym też mówiłam przy Bovskiej, która tak wspaniale to robi i ma do tego wielkie serce, bo na przykład ja tego nie mam.

Ostatnio stwierdziłam, że mamy takie czasy, promowany jest ruch "zero waste" i wszyscy musimy ostro przyspieszyć w temacie ekologii, więc postanowiłam, że będę teraz występować w swoich starych sukienkach.

Ekologia jest dla ciebie ważna?

Tak, tylko ja wbrew pozorom nie lubię gry zespołowej, czyli nie biorę udziału w demonstracjach, a lubię robić rzeczy po swojemu i własnym torem. Jeszcze w maju miałam straszne doły związane z tym, w jakiej kondycji jest nasz świat. Pojechałam z przyjaciółką na Azory i nawet tam ludzie się skarżyli na to, że w tym roku było mniej deszczu. Kiedy byłam we Włoszech, w Alpach, obserwowałam sosny alpejskie, które wysychają. Podróżując po świecie widzę, że to wszystko postępuje, widać to gołym okiem. To była moja myśl obsesyjna, każdego poranka, kiedy się budziłam. Później doszłam do wniosku, że to, jak się czuję, nie zmieni sytuacji, więc zaczęłam działać. Trzeba zacząć od swojego podwórka. Razem z mężem sadzimy drzewa partyzancko już od wielu lat, ale postanowiliśmy z tym przyspieszyć. Poszłam o krok dalej i podpisuję umowę notarialną, bo kupiłam ponad pół hektara ziemi rolnej, którą będę zalesiać. Chcę pokazać, że można pomagać planecie we własnym, prywatnym imieniu – zrzucić się ze znajomymi, kupić działkę lub namawiać tych, którzy już je mają, aby sadzić na nich jak najwięcej drzew.

Będę dokumentować to, co się będzie działo na mojej działce i namawiać innych, żeby robili to samo. Ostatnio występowałam na koncercie charytatywnym i tam miałam krótkie przemówienie na temat tego, że można sadzić drzewa. Ludzie przynosili mi nasiona dębu i buka. Myślę, że powoli zacznę szerzej o tym rozmawiać. Wydaje mi się, że fakt, że jestem osobą, która ma jakiś tam zasięg jest supersprawą i daje możliwość dotarcia do ludzi.

Zespół, płyta, koncerty, rodzina i drzewa, czyli na razie nie planujesz zwalniać?

Ktoś mi mówił, że w Japonii nie ma czegoś takiego jak emerytura i coś w tym jest, bo kiedy mój dziadek na nią przeszedł, to od razu się zestarzał. Póki działamy i robimy coś z pasją, to nasz organizm i my żyjemy.

Okładka płyty Mikromusic "Mikromusic z Dolnej Półki"Mikromusic/ Wydawnictwo Agora

Autor: Estera Prugar / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Małe Szare Studio

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Mariusz Kamiński, były minister i były poseł PiS, stawił się w czwartek w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. - Prokurator odczytała zarzuty, ale odmówiłem udziału w jakichkolwiek czynnościach - przekazał.

Mariusz Kamiński stawił się w prokuraturze. Usłyszał zarzuty

Mariusz Kamiński stawił się w prokuraturze. Usłyszał zarzuty

Źródło:
TVN24

43-letni Rafał Z. poszukiwany w sprawie zabójstwa 40-letniej kobiety, do którego doszło w Jagatowie (woj. pomorskie), ukrył się pod stertą ubrań w budynku gospodarczym na terenie powiatu gdańskiego. Był zaskoczony wizytą policji i nie stawiał oporu. Jeszcze dzisiaj zostanie doprowadzony do prokuratury.

Szczegóły zatrzymania Rafała Z. "Ukrywał się pod stertą ubrań"

Szczegóły zatrzymania Rafała Z. "Ukrywał się pod stertą ubrań"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Najwyższa Izba Kontroli podejmuje działania kontrolne w Orlenie - potwierdził redakcji biznesowej tvn24.pl rzecznik prasowy Najwyższej Izby Kontroli (NIK) Marcin Marjański. Mają one dotyczyć bezpieczeństwa paliwowego.

Kontrolerzy NIK weszli do Orlenu

Kontrolerzy NIK weszli do Orlenu

Źródło:
tvn24.pl, Radio Zet

W resorcie zdrowia trwają prace nad tym, jak można ograniczyć dostępność alkoholu - powiedziała Radiu Zet minister zdrowia Izabela Leszczyna. Przekazała, że w jej ocenie "alkohol w ogóle nie powinien być sprzedawany na stacjach benzynowych". Na tę wypowiedź zareagował poseł klubu PiS Marcin Warchoł (Suwerenna Polska), minister sprawiedliwości w dwutygodniowym rządzie Mateusza Morawieckiego. "Wiecie, że uśmiechnięta Polska zakaże sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych? No to już wiecie" - napisał.

Warchoł komentuje ograniczanie sprzedaży alkoholu. Internet odpowiada

Warchoł komentuje ograniczanie sprzedaży alkoholu. Internet odpowiada

Źródło:
Radio Zet, tvn24.pl

Dokument rosyjskiego MSZ potwierdza, że Rosja prowadzi wojnę hybrydową ze Stanami Zjednoczonymi i ich sojusznikami - przekazał w środę "Washington Post". Dziennik otrzymał pismo od niewymienionej z nazwy europejskiej agencji wywiadowczej.

Tajne dokumenty Rosji. "Strategia już weszła w życie"

Tajne dokumenty Rosji. "Strategia już weszła w życie"

Źródło:
PAP

Były minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński nie stawił się na posiedzeniu komisji śledczej do spraw afery wizowej w związku z wezwaniem do prokuratury. Przewodniczący komisji Michał Szczerba ogłosił nowy termin przesłuchania świadka. Komisja zakończyła posiedzenie przed godziną 11.

Kamiński w prokuraturze, a nie na posiedzeniu komisji śledczej. Szczerba: jest nowy termin przesłuchania

Kamiński w prokuraturze, a nie na posiedzeniu komisji śledczej. Szczerba: jest nowy termin przesłuchania

Źródło:
TVN24, PAP

Światowe media komentują spotkanie prezydenta Polski Andrzeja Dudy i walczącego o reelekcję byłego prezydent USA Donalda Trumpa. "Trumpa i Dudę od dawna łączą ciepłe relacje" - pisze portal Politico, wskazując jednak na potencjalne źródło konfliktu pomiędzy politykami.

"Od dawna łączą ich ciepłe relacje". Światowe media o spotkaniu Duda-Trump

"Od dawna łączą ich ciepłe relacje". Światowe media o spotkaniu Duda-Trump

Źródło:
CNN, Politico, The Guardian

Donald Trump i Andrzej Duda omówili podczas spotkania propozycję polskiego prezydenta, aby państwa NATO zwiększyły wydatki na obronę do 3 procent PKB - przekazał w komunikacie sztab byłego prezydenta USA, który ubiega się o reelekcję. Dodano, że rozmowa dotyczyła "wojny między Rosją a Ukrainą" oraz konfliktu na Bliskim Wschodzie.

O tym rozmawiali Duda z Trumpem. Komunikat sztabu

O tym rozmawiali Duda z Trumpem. Komunikat sztabu

Źródło:
TVN24, PAP

Przed dymisją zarządowi Polskiej Fundacji Narodowej zmieniono umowy, gwarantując im gigantyczne odprawy – poinformowała w czwartek "Rzeczpospolita". Do korekty umów miało dojść w związku ze zmianą władzy w Polsce. Byli członkowie zarządu PFN odmówili rozmowy na ten temat.

Media: Zmiana umów w ostatniej chwili. "Gigantyczne odprawy" dla zarządu

Media: Zmiana umów w ostatniej chwili. "Gigantyczne odprawy" dla zarządu

Źródło:
PAP

Los bezwględnie potraktował Jacka Protasiewicza. Nie wszyscy są w stanie zmierzyć się z polityką w dobrym, pozytywnym stylu. To tragiczna historia - powiedział w TVN24 Grzegorz Schetyna, były szef Platformy Obywatelskiej, obecnie senator.

Schetyna o Protasiewiczu: Los jest bezwzględny. Nie poradził sobie

Schetyna o Protasiewiczu: Los jest bezwzględny. Nie poradził sobie

Źródło:
TVN24

Dwie osoby zginęły, a jedna została ranna w wypadku, do którego doszło na drodze krajowej nr 94 w Oławie (woj. dolnośląskie). Samochód osobowy zderzył się z cysterną. Droga jest zablokowana. Na miejscu pracuje policja i prokurator.

Zderzenie auta z cysterną. Są ofiary śmiertelne

Zderzenie auta z cysterną. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
tvn24.pl

785 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Ukraińskie siły zbrojne uderzyły na lotnisko wojskowe w Dżankoju, które znajduje się na okupowanym przez Rosję Krymie - poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

Jeżeli wszystkie słowa wypowiedziane w ostatnich latach w Brukseli na temat wspólnej obrony, mogły zamienić się w pociski i wyrzutnie rakietowe, Europa stałaby się największą potęgą świata. I najbardziej bezpieczną - napisał w czwartek na platformie X premier Donald Tusk, który uczestniczy w dwudniowym nieformalnym szczycie Rady Europejskiej.

Premier: gdyby słowa mogły zamienić się w pociski, Europa byłaby potęgą

Premier: gdyby słowa mogły zamienić się w pociski, Europa byłaby potęgą

Źródło:
PAP

Urszula Waśko z Uniwersytetu Columbia uczestniczy w pracach nad lekiem, którym może zablokować rozwój raka trzustki. To nowotwór, który wciąż jest bardzo trudny do wyleczenia. Wyniki eksperymentów na myszach są obiecujące. Rozpoczęła się pierwsza faza testów klinicznych nowego leku z udziałem ludzi.

Rak trzustki jest jednym z najbardziej śmiertelnych nowotworów. Nowy lek ma szansę to zmienić

Rak trzustki jest jednym z najbardziej śmiertelnych nowotworów. Nowy lek ma szansę to zmienić

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W tym tygodniu metropolita krakowski arcybiskup Marek Jędraszewski przyjechał z wizytą do Pałacu Prezydenckiego. Parze prezydenckiej wręczył dość niecodzienny prezent: relikwie świętego Floriana i świętej Jadwigi.

Kontrowersyjny duchowny z wizytą w Pałacu Prezydenckim. Przekazał niezwykły prezent

Kontrowersyjny duchowny z wizytą w Pałacu Prezydenckim. Przekazał niezwykły prezent

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pracownicy likwidowanego zakładu Levi Strauss w Płocku wysłali do zarządu tej spółki z siedzibą w USA pismo, w którym podkreślili, że oczekują wnikliwego przeanalizowania wszystkich możliwych wariantów wsparcia dla zwalnianych pracowników, w tym głównie sprawiedliwych odpraw.

Gigant likwiduje fabrykę w Polsce. "Szczególnie bolesna wiadomość"

Gigant likwiduje fabrykę w Polsce. "Szczególnie bolesna wiadomość"

Źródło:
PAP

Usłyszałam, jak wiele osób uraziłam faktem, że śmiałam przyjechać w kryzysowej sytuacji z dzieckiem do Sejmu - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Aleksandra Gajewska, wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Jak dodaje, tylko 66 procent matek dzieci w wieku do sześciu lat jest aktywnych zawodowo. - Liczę, że za sprawą programu Aktywny rodzic podniesiemy aktywność zawodową kobiet o co najmniej 10 punktów procentowych - wyjaśnia.

Przykład, który "można oprawić w ramki". "To było bardzo trudne"

Przykład, który "można oprawić w ramki". "To było bardzo trudne"

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda spotkał się w Trump Tower na Manhattanie w Nowym Jorku z byłym amerykańskim prezydentem Donaldem Trumpem. - Spędziliśmy razem cztery wspaniałe lata. Być może będziemy musieli to powtórzyć - powiedział były prezydent USA, stojąc obok Andrzeja Dudy przed rozmową. - To było przyjacielskie spotkanie, w bardzo miłej atmosferze - oświadczył już po kolacji polski prezydent.

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem w Nowym Jorku

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem w Nowym Jorku

Źródło:
TVN24 PAP

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił 80 tysięcy złotych kary, którą jednoosobowo i bezpodstawnie próbował nałożyć na "Fakty" TVN przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski. To nie była jedyna ani najwyższa kara, którą przewodniczący próbował zastraszyć wolne media. Kiedyś powiedział o sobie, że jest talibem. Jak rozprawia się zatem z wolnymi mediami, których wolności nie toleruje?

Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"

Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"

Źródło:
Fakty TVN

Maciej Świrski nigdy nie powinien zostać przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. To skandal, że taka osoba jest w ogóle na takim stanowisku - ocenił w "Faktach po Faktach" pierwszy zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Roman Imielski. Były członek KRRiT Krzysztof Luft stwierdził, że z przykrością patrzy, jak KRRiT "stacza się w otchłań jakiejś takiej trzeciorzędnej kauzyperdy".

Przewodniczący KRRiT kontra wolne media. "To skandal, że taka osoba jest na takim stanowisku"

Przewodniczący KRRiT kontra wolne media. "To skandal, że taka osoba jest na takim stanowisku"

Źródło:
TVN24

Przewodniczący Krajowej Rady Maciej Świrski przegrał właśnie przed sądem z TVN. Stacja nie musi zapłacić kary, którą jednoosobowo na nią nałożył. Sąd podkreślił, że kara była nieadekwatna i przesadna. Przewodniczący, który sam siebie nazywa talibem, sam decyduje, czy coś jest złamaniem prawa, czy nie. Karze nadawców, ale tylko tych, którzy myślą inaczej niż on i partia, która rekomendowała go do Rady. Ściga i zastrasza media, nie czekając na wyroki sądów. To w czystej postaci cenzura i chęć wywołania efektu mrożącego wśród dziennikarzy, mówią przedstawiciele wolnych mediów.

Dlaczego przewodniczący, który istoty mediów nie rozumie, nazywa siebie talibem

Dlaczego przewodniczący, który istoty mediów nie rozumie, nazywa siebie talibem

Źródło:
tvn24.pl

W kwietniu zima lubi nam o sobie przypominać. W czwartek w części kraju pojawiły się opady śniegu. Są one związane z przechodzącym nad Polską chłodnym frontem atmosferycznym.

Kwiecień plecień na całego. W Polsce spadł śnieg

Kwiecień plecień na całego. W Polsce spadł śnieg

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Maciej Wąsik poinformował podczas konferencji, że wobec jego żony wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Głównym Inspektoratem Sanitarnym. Roma Wąsik jest tam dyrektorką jednego z departamentów. Mamy odpowiedź.

Postępowanie dyscyplinarne wobec Romy Wąsik? Zapytaliśmy pracodawcę 

Postępowanie dyscyplinarne wobec Romy Wąsik? Zapytaliśmy pracodawcę 

Źródło:
tvn24.pl

Potężna ulewa nawiedziła Dubaj i spowodowała, że zalane zostały drogi, metro i lotnisko. O sytuacji w największym mieście Zjednoczonych Emiratów Arabskich opowiadali Polacy.

"Zamknięte są szkoły, biura". Relacje Polaków z zalanego Dubaju

"Zamknięte są szkoły, biura". Relacje Polaków z zalanego Dubaju

Źródło:
Kontakt 24, Reuters

Intensywne opady deszczu sparaliżowały Zjednoczone Emiraty Arabskie. W Dubaju, gdzie doszło do gwałtownej powodzi błyskawicznej, w 12 godzin spadło tyle deszczu, ile zwykle jest notowane przez rok. Czy zasiewanie chmur w ZEA, regularnie stosowane do modyfikacji pogody w tym kraju, mogło przyczynić się do tak katastrofalnej sytuacji?

Powódź błyskawiczna w Dubaju. Pytania o sztuczny deszcz

Powódź błyskawiczna w Dubaju. Pytania o sztuczny deszcz

Źródło:
Bloomberg, CNBC, WIRED, PAP, Reuters, AFP, tvnmeteo.pl

"Jak mistrzowie łakoci wprzody podarują, gdy kształtnie w obiecadło chłopięta wprawują. Obiecadło, czyli"? Na to pytanie za milion złotych odpowiadał w programie "Milionerzy" pan Sławomir Świątecki z Katowic.

Pytanie za milion złotych w "Milionerach" o obiecadło

Pytanie za milion złotych w "Milionerach" o obiecadło

Źródło:
Milionerzy TVN

To będzie emocjonująca druga tura wyborów na prezydenta Zgierza (woj. łódzkie). Zmierzą się ze sobą obecny włodarz Przemysław Staniszewski z kandydatem Koalicji Obywatelskiej Łukaszem Wróblewskim. Gdyby urzędujący prezydent wygrał wybory, może mieć problem ze stworzeniem większości w radzie miasta. Z jego komitetu mandaty uzyskało tylko czterech radnych, z Prawa i Sprawiedliwości sześciu. Stabilną większość ma natomiast KO, która uzyskała 11 mandatów, a dwa Trzecia Droga.

Prezydent bez poparcia walczy z kandydatem KO. "Prędzej zjem swoje stare trampki, niż wejdę z nim w koalicję"

Prezydent bez poparcia walczy z kandydatem KO. "Prędzej zjem swoje stare trampki, niż wejdę z nim w koalicję"

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę wyborcy w drugiej turze wyborów samorządowych otrzymają tylko jedną kartę do głosowania z nazwiskami dwóch kandydatów na lokalnych włodarzy. - W piątek i niedzielę odbędą się konferencje wyborcze organizowane przez Państwową Komisję Wyborczą i Krajowe Biuro Wyborcze - poinformował rzecznik KBW Marcin Chmielnicki. W piątek o godzinie 17.30. W niedzielę cztery konferencje wyborcze zaplanowano na godziny: 10.00, 13.30, 18.30 i 22.00.

W niedzielę druga tura wyborów samorządowych. Tak będzie wyglądało to głosowanie

W niedzielę druga tura wyborów samorządowych. Tak będzie wyglądało to głosowanie

Źródło:
PAP

W środę parlament Szwajcarii w ramach walki z symbolami ekstremizmu zatwierdził wniosek o zakazanie nazistowskiego znaku ze swastyką. Rząd musi teraz opracować przepisy, które zabraniają noszenia, publicznego pokazywania lub rozpowszechniania symboli rasistowskich, brutalnych lub ekstremistycznych.

Szwajcarskie władze głosują za zakazem używania symboli nazistowskich

Szwajcarskie władze głosują za zakazem używania symboli nazistowskich

Źródło:
Reuters

Prezydentka Gruzji Salome Zurabiszwili zapowiedziała, że zawetuje ustawę o zagranicznych agentach, którą forsuje premier. Wzorowana na rosyjskiej ustawa przewiduje, że osoby prawne i media otrzymujące ponad 20 procent finansowania z zagranicy podlegałyby rejestracji i sprawozdawczości oraz trafiłyby do specjalnego rejestru agentów obcego wpływu

Prezydentka Gruzji zapowiada weto wobec ustawy o zagranicznych agentach

Prezydentka Gruzji zapowiada weto wobec ustawy o zagranicznych agentach

Źródło:
PAP

Nie żyje starszy mężczyzna, który wpadł do studni w Stężycy (woj. lubelskie). Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że miał wykonywać prace w tym miejscu. Jego ciało zabezpieczono do sekcji zwłok.

Starszy mężczyzna wpadł do studni, nie żyje

Starszy mężczyzna wpadł do studni, nie żyje

Źródło:
PAP

Dwa busy zderzyły się ze sobą w Dargobądzu (woj. zachodniopomorskie). Pięć osób zostało przewiezionych do szpitali. Ranni mają urazy głowy, kończyn dolnych i klatki piersiowej.

Czołowe zderzenie dwóch busów. Sześć osób rannych

Czołowe zderzenie dwóch busów. Sześć osób rannych

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Prezydent Joe Biden zasugerował, że Stany Zjednoczone nie były w stanie odzyskać szczątków jego wuja, Ambrose Finnegana w czasie II wojny światowej, ponieważ w regionie, gdzie rozbił się jego samolot zwiadowczy, "było wielu kanibali".

Joe Biden sugeruje, że jego wuj mógł zostać zjedzony przez kanibali

Joe Biden sugeruje, że jego wuj mógł zostać zjedzony przez kanibali

Źródło:
CNN

Spiker Mike Johnson ogłosił, że podtrzymuje swój plan wprowadzenia pod obrady izby projektów ustaw dotyczących środków na pomoc dla Ukrainy, Izraela i państw regionu Indo-Pacyfiku. Czwarty projekt ma dotyczyć środków "przeciwstawienia się Rosji, Chinom i Iranowi". Johnson przekazał, że głosowania w tej sprawie mają się odbyć w sobotni wieczór. Prezydent Joe Biden poparł zaproponowany pakiet ustaw, zaapelował do obu izb Kongresu o szybkie uchwalenie tych projektów i zapowiedział, że niezwłocznie je podpisze.

Izba Reprezentantów USA ma się zająć pakietem dla Ukrainy. Biden: trzeba wysłać światu sygnał

Izba Reprezentantów USA ma się zająć pakietem dla Ukrainy. Biden: trzeba wysłać światu sygnał

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Doszło do kolejnej erupcji wulkanu Ruang położonego na indonezyjskiej wyspie o takiej samej nazwie. Władze wydały ostrzeżenie przed tsunami. Zamknięto też międzynarodowe lotnisko w mieście Manado.

Przez erupcję wulkanu zamknięto lotnisko. "Musimy zachować czujność"

Przez erupcję wulkanu zamknięto lotnisko. "Musimy zachować czujność"

Źródło:
Reuters, PAP, CNN

Rozpoczęło się wycofywanie rosyjskich żołnierzy z Górskiego Karabachu, byłej armeńskiej enklawy na terytorium Azerbejdżanu - ogłosił w środę Kreml. Według Politico, Moskwa planuje wysłać ich na Ukrainę. Portal pisze o "zaskakującym oświadczeniu" i przypomina bezczynność rosyjskich "sił pokojowych" w obliczu zeszłorocznej ofensywy Azerbejdżanu w spornym regionie, która doprowadziła do upadku samozwańczej republiki i masowego exodusu ormiańskich uchodźców.

"Zaskakujące oświadczenie" Kremla. Rosja wycofuje żołnierzy z ważnego regionu

"Zaskakujące oświadczenie" Kremla. Rosja wycofuje żołnierzy z ważnego regionu

Źródło:
PAP, Politico