Siedmiu z dziesięciu chirurgów kieleckiego szpitala zespolonego złożyło wypowiedzenia. Lekarze, jak tłumaczy dyrektor placówki, są przemęczeni. Szpital przez kilka miesięcy jako jedyny w mieście przyjmował osoby z innymi chorobami niż COVID-19.
Informacje o wypowiedzeniach złożonych przez chirurgów potwierdził Bartosz Stemplewski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Jeśli lekarze nie wycofają się ze swoich decyzji, ich umowy wygasną z końcem marca.
- Przeznaczenie dwóch z trzech szpitali w Kielcach - w podstawowych zakresach świadczeń – wyłącznie do leczenia pacjentów z COVID-19, przez kilka miesięcy, spowodowało olbrzymie przemęczenie całego zespołu szpitala, a szczególnie lekarzy chirurgów – powiedział Stemplewski.
Wskazał, że Wojewódzki Szpital Zespolony jest największą i najważniejszą lecznicą dla systemu opieki zdrowotnej w województwie. - SOR wraz z centrum urazowym zaopatruje najcięższe przypadki z regionu, a Klinika Chirurgii podejmuje się najbardziej skomplikowanych zabiegów, w tym od niedawana transplantologii. Argumenty lekarzy, którzy złożyli wypowiedzenia umów o pracę, wydają się być zrozumiałe – dodał.
Jest nadzieja
Wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz powiedział, że w najbliższych dniach kolejne szpitale będą wracać do normalnej pracy. Od poniedziałku szpital MSWiA w Kielcach nie jest już szpitalem leczącym pacjentów zakażonych koronawirusem i będą mogli tam być przywożeni wszyscy chorzy wymagający pomocy chirurga i ortopedy. Dodatkowo od 1 marca w całości do normalnej pracy wróci Szpital Miejski przy ulicy Kościuszki.
Zdaniem Bartosz Stemplewskiego takie działania dają nadzieję na zmianę decyzji personelu. Umowy z lekarzami ulegną rozwiązaniu 31 marca.
Źródło: PAP